Pokemon Crystal

[Gwen Brown]

Nadeszła pora by zaprezentowała się kolejna para. Niespodziewanie jednak na scenę zamiast pary trenera i pokemona, wytoczył się samotny pokeball w ozdobnej pokrywce z przyklejonymi doń dwoma nalepkami w kształcie gwiazdki i chmurki. Po chwili kula otworzyła, jednocześnie zasnuwając czymś jakby mgiełką, co było wpływem jednej z nalepek. Pośród mgły widać było tylko blask towarzyszący opuszczaniu balla przez pokemona i delikatny zarys samej istotki. Nim jednak pokemon pozwolił się ujrzeć, na scenie pojawiła się... woda. A raczej wodny wir (Whirlpool), który "pochłonął" i wyniósł tajemniczego pokemona w górę, tworząc smukłą, wodną kolumnę zwieńczoną u góry czymś w rodzaju kuli, w której przebywał pokemon. Wtem woda skrywająca w sobie tajemniczego stworka eksplodowała u samego szczytu różowawo-fioletowym blaskiem. Pośród rozbryzgów kropelek wody oraz delikatnych iskierek rozbitego właśnie Psyshock, dało się dostrzec także drobne gwiazdki powstałe dzięki drugiej nalepce. Teraz w powietrzu, wspomagany nieco Psychic unosił się (a raczej powolutku opadał) Starmie.
Rozgwiazda sama w sobie była już niezwykła- pokrywające jej ciało pręgi, delikatnie podkreślone na krawędziach złotą farbą, a także delikatnie inny odcień fioletu wskazywał, że istotka była Klonem. Dodatkowo każde z ramion połyskiwało za sprawą nałożonego nań brokatu, skrząc się, jakby to była najprawdziwsza gwiazda z nocnego nieba.
Kiedy tylko pokemon dotknął desek sceny, okręcił się powoli wokół własnej osi, lekkim, tanecznym ruchem. W ślad za nim ponownie zawirowała woda, płynnie przechodząc do czegoś w rodzaju lekko falującej wodnej ściany, będącą wariacją wykorzystania Waterfall. Po kolejnym tanecznym piruecie, Starmie użył Psychic by utworzyć w owej ścianie wyłom, a następnie posłał w kierunku ściany Ice Beam by utworzyć w ten sposób eleganckie lodowe przejście. W końcu przez owo przejście weszła opiekunka rozgwiazdy.
Dziewczyna przyodziana była w krótką białą sukienkę z fikuśną, kremową kokardą w wielkim kryształkiem pośrodku (ta na górze). Do tego odpowiednia, fioletowa peruka oraz złota biżuteria w postaci bransoletek na nadgarstkach.
- Witamy. Nazywam się Gwendala Brown, a moim partnerem w tej edycji pokazów jest Hoshi- unikalny Klon Starmie. Stworzonko to jest samo w sobie ciekawe, w niektórych kręgach uważane jest nawet za przybysza z innej planety. Właściwie trudno się dziwić, przyznają państwo, że prezentował się nieziemsko. A wbrew pozorom Hoshi'ego bardziej ciągnie go do walk niż pokazów. Tymczasem mam nadzieję, że będziemy mogli spotkać się ponownie w kolejnym etapie. A teraz do zobaczenia!
Dziewczyna i Starmie skłonili się lekko, a po chwili scenę ponownie zalała woda, tym razem w postaci potężnej fali (Surf). Fala uderzyła w stojącą cały czas za plecami pary lodową ścianę, rozbijając ją. Woda opadła, a lód tymczasem rozpadł się na drobne odłamki które przez chwilę jeszcze skrzyły się w powietrzu nim opadły na pustą już scenę.


Użyte przedmioty koordynatorskie:
- Ozdobna pokrywka na ball
- Naklejki: gwiazdki i chmurki
- Farba do malowania poków do podkreślenia pasków Starmiego
- Brokat
- Kiecka koordynatorki
- Peruka
- Złota biżuteria (bransoletki)

[SayuriSagi]

Kiedy na widowni zapanował spokój po prezentacji poprzedniej uczestniczki, światła umieszczone nad sceną po kolei pogasły, po raz drugi pogrążając estradę w mroku podczas pokazów. Przez pierwsze parę sekund trwała cisza, jednak po chwili rozległ się stukot obcasów, jakby ktoś kroczył pośród ciemności, po czym dołączył do tego ... szelest liści oraz upadające kamienie? Kroki nagle ucichły i na kolejną chwilę zapadło milczenie, które przerwał wybuch ogników wysoko pod reflektorami - to Pokemon został wypuszczony ze swojej kuli i przez ułamek chwili można było dostrzec sylwetkę dużej istoty, która zawisła w powietrzu. Zaraz potem stworzenie wypuściło ze swojego pyska dwie małe porcje Emberu, które po opadnięciu na scenę podpaliły liście, uprzednio upuszczone przez dziewczynę podczas jej chodu po deskach.
Teraz, kiedy ciemność stała się mniej gęsta, można było trochę lepiej zobaczyć obydwóch uczestników oraz samą scenę, chociaż w dalszym ciągu nie było to zbyt łatwe. Patrząc od dołu widać było brązowowłosą dziewczę ubrane w czerwonoczarną sukienkę, która stała w otoczeniu palących się liści oraz kilku kamieni wielkości pięści, jednak zdecydowanie więcej uwagi skupiał unoszący się nad nią Pokemon, którym okazał się być Charizard noszący na sobie coś na wzór zbroi, chociaż niekompletnej. Na całość składał się tylko hełm oraz ochraniacze, które zostały umieszczone na najbardziej wrażliwych punktach, czyli na skrzydłach, stawach oraz ogonie. Można było dostrzec także, że błona jego skrzydeł została pokryta cienką warstwą białej farby, pokrytej jakimś drobnym proszkiem, który delikatnie błyszczał w słabym blasku płomieni.
- Uprzejmie witam państwa. Nazywam się Cleome Spinosa i chciałabym przedstawić państwu mojego towarzysza - Spyro. Mamy nadzieję, że spodoba się państwu nasz mały pokaz. - w trakcie tych paru krótkich zdań rozległa się muzyka, która trwała po zamilknięciu dziewczyny. Był to tym samym sygnał dla smoka, aby rozpocząć przedstawienie.
Aby podgrzać bardziej atmosferę Charizard utworzył wokół swojej trenerki olbrzymi okrąg z płomieni dzięki Heat Wave, który poza doszczętnym spopieleniem liści tam mocno zwiększył temperaturę kamyków, że te stopiły się w duże plamy. Zaraz potem Pokemon wzbił się wyżej w powietrze, wystrzeliwując jednocześnie w górę Flamethrower, który to po chwili rozproszył się na boki, tworząc dosłownie na moment dywan ognia przez który to następnie przeleciał, tworząc tym samym kolejną obręcz płomieni. Ogon smoka pomknął w bok i przeciął gorący okrąg, złączając naturalny ogień stworzenia oraz sztuczne płomienie w jedną wstęgę, w pełni kontrolowaną przez Pokemona, który rozpocząwszy taniec zaczął kreślić za jej pomocą świetlne znaki nad sceną.
Po wykonaniu kilku kombinacji w powietrzu, na które składały się beczki oraz korkociągi Charizard zawisł nieruchomo na ułamek sekundy, po czym zaczął kręcić się wokół własnej osi, tworząc coś podobnego do bączka z mnóstwem ognistych obręczy, po czym wypełnił istniejącą pomiędzy nimi lukę za pomocą Smokescreen, przemieniając całość w czerwonoczarną kulę. Zaraz potem na dole sceny rozbłysło kolejne, tym razem małe światełko o zupełnie innej barwie, w reakcji na które pojawiło się kolejne na górze, wydobywające się z wnętrza bryły. Z jej środka wyleciały elementy zbroi Pokemona, pociągając za sobą smugi ognia, a następnie cała konstrukcja została rozbita na mnóstwo małych ogników, których blask odbity od kałuży na scenie padł na skrzydła smoka w taki sposób, że wyglądało to tak, jakby to one świeciły. Oczom widowni ukazał się teraz Charizard w swojej mega formie, który na koniec pokazu machnął raz jeszcze ogonem w finezyjny sposób, tworząc w powietrzu ognistą gwiazdę.



- Myślę, że Spyro pokazał państwu, że jako przedstawiciel gatunku bardzo potężnych Pokemonów nie tylko posiada wachlarz zabójczych ciosów, ale także potrafi użyć ich w taki sposób, aby pokazać pozostałym, że sama siła to nie wszystko, ale liczy się również finezja czy chociażby trochę gracji, w końcu co po super atakach, jeśli nie potrafi się ich użyć w jak najlepszy sposób? - po tych słowach Pokemon pokrył całą scenę gęstym dymem, pod osłoną którego obydwaj uczestnicy zniknęli.

* Użyto - strój dla obydwóch uczestników, nalepki-ogniki, muzyka, farba i brokat.

[Kaiwe]

[/center]
Na początku scena była ciemna, światła zostały zgaszone na kilka sekund. Po chwili jeden reflektor oświetlił moją osobę, byłam ubrana w zielony kostium (podgląd) bo co to za pokaz bez specjalnych ciuchów? Po chwili z uśmiechem i błyskiem w oku wyrzucam w górę zielony Pokeball z którego pośród liści które wyleciały z kulki, pojawia się na scenie Servine. On też ma stórj, na dodatek pomalowany został farbą w "liściaste żyłkowania" oraz lekko się błyszczał, wszystko za sprawą brokatu.

Zaczęła lecieć muzyka (podkład)
- Ja i mój Servine jesteśmy bardzo ze sobą zżyci, pokażę państwu coś pięknego i silnego jednocześnie. Servine pokażmy na co nas stać!
Servine skoczył mi nalewe ramię, przebiegł na drugie, zeskoczył wykonują salto, stanął przede mną i wtedy odsłoniłam bransoletę z Z-Crystałem. W kuluminacyjnym momencie poisenki zaczęłam tańczyć, wykonując potrzebne ruchy aby aktywować kryształ

Servine powtarzał za mną i wyglądało to tak, jakbyśmy byli pąkiem kwiatu który rozkwita uwalniając swój pyłek i moc. Servine wypuścił z siebie zieloną energię i wszystko - scena, podłoga w pomieszczeniu i widownia zotało pokryte pięknymi kwiatami. Zrobiła sie tutaj istna łąka!

Wtem pojawiłam się na środku a Servine stał mi na ramieniu, po chwili pojawił się na środku scenu ogromny, czerwono-pomarańczowy, energetyczny kwiat. Robiegł się po całej scenie piękny zapach róży i lili wodnej, Servine stworzył ze swoich pnączy serce a ja powiedziałam
- Dziekuję!
i koniec.




użyte przedmioty

Cytat:

"Strój koordynatorki [podgląd](wchodzi w to dodatkowo wianek, buty, pończochy, kapelusik, kwiatki i specjalnie okularo-gogle) Biały brokat Ubranko dla pokemona (liściaste skrzydła, kapelusik taki jak w ubraniu dla człowieka i biała orchidea do tego) Podkład muzyczny Zmywalna farba do łusek"

[Black Lotus]

Fay:
Przedstawiłaś swojego podopiecznego, pokazałaś jego siłę oraz pewnego rodzaju urok osobisty. Starałaś się przekonać publiczność do tego, że nie należy się go bać, bo oprócz potężnego wyglądu może mieć też zupełnie inną, przez większość nieznaną twarz. Jedyne, do czego mogę mieć wątpliwości, to brak użycia dodatków, przez co cały występ jest nieco surowy, pomimo bardzo dobrego wykorzystania ruchów Emboara.
OCENA: Dodatki: 0/5pkt | Pokaz: 13/15pkt | Całość: 13/20 pkt

Rabarbarossa:
Występ pokazał twojego pokemona z nieco bardziej tajemniczej strony. Zabawa ciemnością i światłem ognia podkreśliła typy Marowaka, zaś wykorzystanie motywy z tańcem dodało uroki i przypomniało o jego powiązaniu z Alolą. Muzyka wpasowała się idealnie, podbijając jedynie to, co zostało wypracowane przy pomocy małej ilości światła i użyciu ognia. Jedynie można by się przyczepić do brokatu na kości Marowaka i sposobu, w jaki został użyty Flame Charge, który mógł wypaść na widownię. Jednak oprócz tych dwóch lekkich niedociągnięć, był to całkiem udany pokaz.
OCENA: Dodatki: 5/5pkt | Pokaz: 13/15pkt | Całość: 18/20 pkt

Zefonit:
Tutaj występ był bardzo spokojny i stonowany. Zamiast postawić na dynamiczny występ pełen różnych efektów, stopniowałeś emocje, pozwalając wszystkim na podziwianie twojej podopiecznej, uważanych przez niektórych za najpiękniejszy gatunek pokemona. Muzyka pasowała do występu i jednocześnie sprawiała, że nie wyglądał jak zajęcia z jogi. Brakowało mi tutaj jednak czegoś jeszcze, czegoś co jeszcze bardziej podkreśliło piękno Milotic i dało jakiś efekt wow dla całego występu.
OCENA: Dodatki: 2/5pkt | Pokaz: 13/15pkt | Całość: 15/20 pkt

Panda:
Występ ze strony wizualnej na pewno był bardzo ładny, ale znalazło się w nim niesamowicie mało opisu twojego pokemona. Greninja pojeździł sobie po lodowisku, zrobił pewnego rodzaju show, ale... Tak naprawdę to wszystko. Nie było również żadnej twojej interakcji czy to z twoim pokemonem czy to z publicznością. To bardzo duży mankament
OCENA: Dodatki: 3/5pkt | Pokaz: 7/15pkt | Całość: 10/20 pkt

Gwen Brown:
Pokaz był po prostu nieziemski. Całość była przygotowana bardzo fajnie, bardzo energicznie, dosłownie z wielką pompą. Bardzo spodobał mi się, zarówno ze względu na wykorzystanie ruchów znanych przez Starmie jak i nalepek na PokeBalle. Cały układ pokazu był bardzo spójny i przejrzysty. Jedynym, malutkim minusikiem, jest brak podkładu muzycznego, który mógłby dodatkowo jeszcze bardziej podkręcić twój występ. Podsumowując, był to pokaz na bardzo wysokim poziomie.
OCENA: Dodatki: 5/5pkt | Pokaz: 14/15pkt | Całość: 19/20 pkt

SayuriSagi:
Występ w twoim wykonaniu stał się przepięknym pokazem siły twojego Charizarda. Używane na różne sposoby ogniste ruchy, zabawa z ich kształtem i zachowaniem, na pewno wbiłyby mnie i całą widownię w fotele. Twoja pasująca do zbroi smoka kreacja sprawiła, że wyglądałaś jak księżniczka u boku rycerza. Muzyka, bardzo żywa, nadała występowi jeszcze większego dynamizmu. Trudno byłoby się doszukać bardzo widocznych błędów, więc nawet nie będę się starał tego robić.
OCENA: Dodatki: 5/5pkt | Pokaz: 15/15pkt | Całość: 20/20 pkt

Kaiwe:
I na koniec bardzo żywy i taneczny występ. Muzyka grała tutaj pierwsze skrzypce i bardzo fajnie podbijała świeżość wykreowanego przez ciebie przedstawienia. Użycie Z-Crystala było dosyć interesującym pomysłem, zwłaszcza tyczy się to część aktywacyjnej. Był to pokaz bardzo świeży i przyjemny, jednak brakowało mi w nim użycia czegoś jeszcze poza jednym Z-Movem, co też nieco wydłużyło by pokaz, który wydawał się być bardziej taneczny, aniżeli bardzo podkreślający Servine'a. Było lepiej niż poprawnie, jednak ten lekki mankament obniżył ogólną ocenę twojego występu.
OCENA: Dodatki: 5/5pkt | Pokaz: 12/15pkt | Całość: 17/20 pkt


Wygląda na to, że to by było na razie wszystko, jeśli chodzi o pierwszy etap naszych pokazów. Do następnego, zgodnie z wytycznymi jury, przechodzi najlepsza piątka, czyli Rabarbarossa, Zefonit, Gwen Brown, SayuriSagi oraz Kaiwe. Pandzie oraz Fay dziękujemy za równie wspaniałe występy, a jako nagrodę pocieszenia otrzymujecie 3 RC oraz 5 CD.




- Witaj serdecznie państwa. - na scenę ponownie weszła Haru, prezenterka całych Pokazów. - Pierwszy etap dobiegł końca, zatem czas na kolejną część naszych Pokazów! - publiczność zaczęła głośno i energicznie klaskać. - Nasi uczestnicy będą musieli wymyślić nowy atak, oczywiście przy pomocy tych znanych przez ich podopiecznego. Jedynym warunkiem, potrzebnym do zaliczenia występu, jest konieczność wykorzystania podczas niego przynajmniej jednego ruchu typu trawiastego, ognistego bądź wodnego, oczywiście w zgodności z typem danego pokemona. Oceniany będzie pomysł połączenia różnych ruchów, opis nowe ciosu jaki kreatywne podejście do całego przedsięwzięcia. Życzę wszystkim powodzenia! - prezenterka opuściła scenę w towarzystwie ponownej fali oklasków.

-

Czas na odpisanie tutaj lub na PW macie do 30.09.2017 (sobota) do godziny 20:59.

[Rabarbarossa]

Nadszedł czas na drugą rundę pokazów. Ponownie wkroczyłam na scenę, tym razem normalnie oświetloną i wypuściłam na zewnątrz mojego towarzysza.
- Miło nam, że znów się z państwem widzimy. Zgodnie z zasadami, tym razem Kalessin zaprezentuje zupełnie nowy ruch, który nazwałam Wirująca Pochodnia.
Marowak wzniósł trzymaną kość nad głowę i wprawił w szybką rotację. Płomienie buchały jasnym blaskiem, a wokół trzonu zaczął tworzyć się ognisty obłok. Wyglądało to tak, jakby Kalessin zamierzał wykonać klasyczne Flame Wheel, jednak tym razem nie pozwolił płomieniom ogarnąć całej swojej sylwetki; pozostały one skupione wokół samej tylko kości. Powstał szybko wirujący dysk zielonego ognia, który z każdym obrotem stawał się coraz większy i jaśniejszy. Gdy już osiągnął wystarczająco okazałe rozmiary, Marowak ruszył biegiem (nadal wykonując obroty kością), odbił się lekko od ziemi i silnie uderzył płonącym kręgiem o podłogę. Języki ognia rozpełzły się na wszystkie strony jak węże i zgasły.
- Zaprezentowana kombinacja, jak zapewne państwo już odgadli, powstała z połączenia dwóch ataków: Flame Wheel i Bone Club. Ukazuje ona esencję tego, kim jest alolański Marowak. Bone Club to klasyczny atak tego gatunku; kość matki jest jego dziedzictwem i ukochaną bronią. Flame Wheel symbolizuje natomiast obecny żywioł Pokemona, nad którym władzę opanował do perfekcji. Ta synteza przeszłości z teraźniejszością tworzy wyjątkowo skuteczną kombinację; ogień i pęd od Flame Wheel sprawiają, że zwykłe uderzenie kością staje się niezwykle mocnym atakiem o podstawowej mocy 125. Ponadto połączenie ognia z ziemią sprawia, że oba te ataki uzupełniają się, redukując nawzajem swoje słabości. I wreszcie, ruch ten ma szansę poparzyć przeciwnika, zmniejszając o połowę siłę jego ciosów fizycznych.
Wspólnie wykonaliśmy ukłon na znak, że to już koniec prezentacji.

[Gwen Brown]

Widownia okazała się łaskawa, więc w kolejnym etapie Hoshi mógł zaprezentować koncepcję swej opiekunki. Dziewczyna skłoniła lekko głowę w stronę widowni, a jej rozgwiazda stanęła u jej boku.
- Witamy ponownie. Bez zbędnego przedłużania, będę miała zaszczyt zapowiedzieć państwu prezentację niezwykłego Water Twister. Hoshi, czyń honory, proszę.
Kiedy trenerka się odsunęła i zrobiła miejsce, Starmie wziął się do dzieła. Najpierw rozpętał sporą wodną falę, którą puścił w kierunku przeciwległego końca sceny. Zaraz potem posłał w jej stronę potężne tornado. Powietrzny wir bez większych problemów zassał wodę, ostatecznie tworząc wielkie, wodne tornado które z impetem uderzyło w cel, rozwalając go na kawałki. Starmie przypatrywał się z temu z wyraźną dumą.
- To właśnie było nasze Wodne Tornado, bo tak też tłumaczy się jego nazwę. Atak prosty jak budowa cepa i skuteczniejszy od zwykłego Whirlpool, choć wygląda podobnie. Pokazuję i objaśniam: Na Water Twister składają się Surf oraz Twister, a cały myk polega na tym, by Twister zassał wodę z Surf. Co nam to daje? Potężne tornado, które dzięki użyciu Surf obejmuje większą część areny, a dzięki Twisterowi osiąga dość niszczycielski efekt. Siła bazowa tego cuda wynosi imponujące 100 punktów, ma on 90% szans na wywołanie u rywala efektu Flinch oraz aż 75% szans na "wywianie" tudzież "wywalenie" rywala poza pole bitwy- przydatny bajer gdy chcemy się pozbyć jakiegoś leszcza szybko i przyjemnie. Atak ten posiada typ Wodny. Ale... to jeszcze nie jest wszystko! W obecnej postaci, Water Twister to tylko wersja podstawowa. Tak, tak- to cudeńko można ulepszyć i uczynić jeszcze bardziej morderczym. Na ten przykład, dokładając do Surf atak zwany Toxic i dopiero rzucając Twister, otrzymamy Water Twister, który dodatkowo zatruwa rywala (30% szans). Gdy częściowo zamrozimy falę z Surf za pomocą Ice Beam i potem rzucimy Twister, wir rozwali lód na kawałki i jeszcze dotkliwiej porani przeciwnika, a przy optymistycznych wiatrach, nawet go nieco zamrozi (20% szans). Można w ogóle zamiast Surf użyć Scald i zassać do Twistera wrzątek- poparzenia rywali murowane (30% szans), ale zasięg będzie wtedy zdecydowanie mniejszy (siła bazowa 80, 60% na Flinch, "wywianie" bez zmian). Innymi słowy możliwości jest od groma i ogranicza nas tylko wyobraźnia. Ważne jest użycie jakiegoś wodnego ataku- to on stanowi bazę i "miskę" do mieszania tych bardziej morderczych składników. Hoshi, pokaż państwu proszę.
Rozgwiazda ponownie wzięła się do dzieła. Najpierw użył surf, który zamroził Ice Beam, tak, by lód tworzył tylko coś swego rodzaju otoczkę, a następnie posłał w stronę lodu Twister. Tornada rozwaliło lód na tysiące ostrych odłamków, które zassało do środka, tworząc dosłownie wirujące ostrza zagłady. Kiedy wodno-lodowy wir uderzy w cel, cel ów został dodatkowo zmasakrowany przez lodowe odłamki, które powbijały się na dość sporym obszarze.
Potem rozgwiazda zaprezentowała wersję trującą- w Surf został rozpuszczony Toxic, a potem całość została zassana przez Twister. Poza faktem, że woda miała wyraźnie bardziej fioletowe zabarwienie, atak nie różnił się specjalnie od wersji bazowej. Inna sprawa, że woda była zatruta.
Na koniec pojawiło się mniejsze tornado. Najpierw Hoshi użył Scald, wysyłając wrzątek strumieniem możliwie wysoko, aby zanim grawitacja sprowadzi wodę na ziemię, mógł na spokojnie użyć Twistera. Potem używając wspomnianego wiru, zassał on wrzątek i uderzył w cel. Tornado było wyraźnie mniejsze oraz pozbawione nieco swej potęgi, ale nie mniej mordercze- ostatecznie to był wirujący wrzątek!
Po zakończeniu prezentacji, para skłoniła się i zeszła ze sceny.

[Zefonit]

~~*~~ Wkroczyłem powoli na scenę w towarzystwie mojego, pięknego podopiecznego. Nie lubiłem opowiadać o rzeczach, które i tak widać, jednak tym razem postanowiłem zrobić wyjątek. W końcu atak musi być nie tylko piękny, ale też użyteczny, a skąd widzowie będą znać jego działanie, jeśli nie przedstawię im go? - Witam. Rzekłem i ukłoniłem się powoli, aby skupić na sobie uwagę zebranych. - Ja, wraz z moim przyjacielem chcielibyśmy przedstawić Ice Rings! Jest to powstały z połączenia Aqua Ring oraz Icy Wind ruch, który zatrzymuje część otrzymanych obrażeń, a także zadaje je w przypadku otrzymania ciosu kontaktowego. Po tych słowach odszedłem na bok, aby pozostawić wodnego węża w świetle reflektorów. W pierwszej kolejności Milotic wykonał lodowy atak, który przyjął formę niewielkiego, lodowego tornada okalającego go ze wszystkich stron. Zaraz po tym dorzucił do tego Aqua Ring, tworząc z niego kilka pierścieni lewitujących niestabilnie. W połączeniu z niską temperaturą i płatkami śniegu powstało coś, na kształt nieprzewidywalnej bariery z kryształków lodu, wirującej w różnej prędkości. Każdy kto się z nią zetknie, pożałuje! Korzystając z tego, że śnieżna zasłona przykrywała mojego podopiecznego, wykonał on refresch, które rozświetliło wszystko pozwalając się rozmyć mroźnym wiatrom w towarzystwie migocących na różne kolory płatków śniegu. Teraz, Milotic stal dumnie prezentując swój nowy atak. ~~*~~

[Kaiwe]

Ni z juszki ni z pietruszki na scenie zrobiło się dosyć jasno, jednak nie tak aby zaraz każdy oślepł od tego. Było na pewno wszystko lepiej widoczne a to wszystko dzięki Sunny Day który posłużył tutaj jako coś w rodzaju dodatkowego efektu. Oczywiście wykonał to mój Servine. Wtedy dopiero weszłam na scenę a Servine siedział mi na ramieniu. Skoczył na ziemię aby stanąć przede mną, lekko rozsunął swoje nogi dając lewą do przodu, prawą do tyłu a przednią prawą łapką oparł się o ziemię. Ogon dumnie i z gracją do góry, lewa łapka nieco w górę do tyłu. Tak stał a ja powiedziałam
- Servine pokaże ruch nazwany przez nas Toxic Seed
W łapce Servine pojawiła się mgiełka Toxic która wiła się niczym wąż, wąż wytworzył następnie ze swojego ogona cztery nasionka i równocześnie wyrzucił mgiełkę oraz nasionka w górę. Nasionka połączyły się z mgiełką, pokemon wyskoczył w górę kiedy te osiągnęły swoją maksymalną wysokość i za pomocą Aerial Ace rozsypał nasiona na cztery strony świata. Okrągłe nasiona były teraz fioletowe, otoczone dymiącą powłoczką przez co bardzo przypominały Gastly'ego ale of course bez oczu i pyska. Chwilę potem nasiona urosły i pojawiły się pnącza ale nie rosły one w górę a na boki, łącząc się ze sobą i tworząc okrąg wokół mnie i Servine'a. Były fioletowego koloru z zielonymi, lekko lśniącymi żyłkami
- Jak państwo widzą oto końcowy efekt. Połączenie ruchu Toxic oraz Leech Seed. Typ trawiasty ALE zatruje każdego przeciwnika który będzie chciał użyć ruchu wymagającego kontaktu fizycznego. Jeżeli przeciwnik został wcześniej zatruty, pnącza nie utworzą kręgu a wyrosną pod przeciwnikiem i zaatakują go z większą mocą (celność 95, BP 80 jeżeli przeciwnik jest zatruty BP wynosi 100) na dodatek po trafieniu rywal traci trzymany przedmiot. Wymga jednak odpoczynku po użyciu, jednak warto! To na tyle, dziękuję za wszystkie głosy w poprzedniej rundzie!
Serivine użył ponownie Aerial Ace i rozciął je na małe paski, powietrze wypełnił zielony, połyskujący pyłek który został rozniesiony po okolicy przez Servine który z gracją machał ogonem i łapkami. Potem zeszłam ze sceny.

[Black Lotus]

Rabarbarossa:
Muszę przyznać, że jest to całkiem interesujący występ. Osobiście nie wpadłbym na wykorzystanie kości, a tutaj została bardzo ładnie wykorzystana. Jedynie mógłbym przyczepić się do wykorzystania Flame Wheel, który tak naprawdę okrywa ciało pokemona, ale można uznać kość za integralną część Marowaka. Ogólnie bardzo przyzwoity występ, chociaż sam ruch mógłby zostać jeszcze o coś rozbudowany.
OCENA: Pokaz: 7/10pkt | Całość: 7/10 pkt

Gwen Brown:
Bardzo ciekawe wykorzystanie połączenie Twister z wodnymi atakami. Wszystko zostało ładnie przedstawione, opisane w rozbudowany sposób, jak i przedstawiłaś różne warianty twojego ruchu. Jedyne, do czego mógłbym się przyczepić, to sam moment złączenia Surf z Twisterem, który wydaje się być nieco mało realny. No ale od kiedy pokemony są realne, racja? Tak czy tak, bardzo dobry występ.
OCENA: Pokaz: 9/10pkt | Całość: 9/10 pkt

Zefonit:
Tak jak wyżej, występ bardzo ciekawy i znowu połączenie, na które prędko bym nie wpadł. Utworzona z połączenia Aqua Ring i Icy Wind lodowa zasłona na pewno byłaby nie tylko spektakularna, ale również bardzo silna. Nic dodać, nic ująć.
OCENA: Pokaz: 10/10pkt | Całość: 10/10 pkt

Kaiwe:
Ciekawe połączenie Toxic oraz Leech Seed, jak i również ładny opis powstawania krok po kroku wykreowanego przez ciebie ruchu. Muszę też przyznać, że zrobienie z tego nie bezpośredniego ataku a czegoś w formie pułapki również jest nietypowe. Niestety nie jestem do końca pewien czy po wchłonięciu trucizny nasionka dalej by urosły, to jest jedynie mały mankamencik, ale tak muszę ci bardzo pogratulować.
OCENA: Pokaz: 9/10pkt | Całość: 9/10 pkt


Kolejny etap Pokazów za nami. Do następnego, zgodnie z wytycznymi jury otrzymanymi przed chwilą, do kolejnego etapu przechodzi najlepsza trójka, czyli Zefonit, Gwen Brown oraz Kaiwe. Rabarbarossie dziękujemy za wspaniały występ, a jako nagrodę pocieszenia otrzymuje ona 5 RC oraz 10 CD.




- Witaj serdecznie państwa. - na scenę ponownie weszła Haru, prezenterka całych Pokazów. - Przyszedł czas na ostatnią konkurencję tego wieczoru, którym jest... inscenizowana walka pokazowa! Trenerzy muszą przedstawić, jak wyglądałby ich pojedynek z przeciwnikiem. Jednak należy pamiętać, że nie chodzi tutaj jedynie o samą siłę ruchów, ale ich piękno i wykorzystanie każdego efektu na swoją korzyść. Taktyka ma składać się z czterech ruchów, należy przy tym pamiętać, że ruchy dwuturowe, takie jak chociażby Solar Beam, zabierają wam dwa z czterech dostępnych do wykorzystania ciosów.- wyjaśniła wam brunetka. - Zatem chyba nie pozostało mi i państwu nic innego jak ponownie obejrzeć przepiękne wystąpienia w wykonaniu naszych uczestników

-

Czas na odpisanie tutaj lub na PW macie do 06.10.2017 (piątek) do godziny 18:59.

[Gwen Brown]

Będzie na przypał i bez polotu, ale to temu, że siedzę po całych dniach na uczelni i kiedy indziej bym nic nie naskrobała. Tak więc... W najgorszym razie trafię jajo xD

I oto nadszedł czas na finał. Znana już widowni para niewiasty z rozgwiazdą, ponownie zawitała na scenie. Bez zbędnych ceregieli przeszli do samego "sedna" tego etapu.
- Hoshi, zaczniemy lekko i z wdziękiem- użyj proszę Rain Dance i pokaż wszystkim jak pięknie wirujesz w tym niezwykłym tańcu. Uważaj proszę na ewentualną kontrę ze strony rywala. Bądź gotów do uniku, a najlepiej zrób go w formie ćwiczenia zwanego gwiazdą- będzie efektywnie, ale i efektownie! Następnie, użyj Water Gun, ale nie tak zwyczajnie. Chciałabym, aby ta woda wirowała wokół ciebie nieregularnymi strumieniami*. Tylko pomyśl, jak pięknie będzie wyglądać, a jeszcze w świetle reflektorów... Toż to będzie bajka! Potem w ramach uniku poproszę o użycie Ice Beam- utwórz z niego coś na kształt lodowiska, abyś mógł się tak pięknie ślizgać po jego powierzchni. Jak wykonasz przy okazji jakiś piruecik, na pewno nie będzie najgorzej. Na sam koniec wielki finał w postaci Dazzlin Gleam. Tu też możesz się pokusić o jakąś taneczną figurę, niech to wygląda bajecznie! A tylko pomyśl, jak ten atak będzie się pięknie skrzył w lodzie, który niedawno zrobiłeś! Po wszystkim, możesz zrobić łyżwiarsko-taneczną rundkę po lodzie- jakiś piruecik czy podskok. Pamiętaj, niech będzie pięknie!
Na sam koniec oczywiście oboje skłonili się i zeszli ze sceny.

* Mniej więcej tak

[Zefonit]

~~*~~ Pokazy pokazami, jednak mamy markować walkę, co za tym idzie wszystkie ruchy powinny mieć swój cel praktyczny, nie tylko wyglądać ładnie. Westchnąłem cicho dopracowując w głowie wszystkie szczegóły, po czym ruszyłem na pokazowe pole walki, gdzie miało się wszystko odbyć. Gdy tylko rozległ się sygnał zacząłem wydawać komendy, aby mój podopieczny doskonale wiedział jak sobie poradzić z przygotowanym wcześniej manekinem treningowym. - Milotic! Rozpocznij od Swift! Rozkazałem swojemu podopiecznemu, a ten, tak jak ćwiczyliśmy utworzył dookoła siebie wir z błyszczących gwiazd, które podkreślały jego aksamitną skórę. Zaraz po tym utworzył z nich świder, który wbił się w drewnianego przeciwnika przy kolorowych rozbłyskach. - Świetnie, teraz otocz go wirem z Icy Wind i oblej go całego swoim Water Gun! Wodny pokemon wytworzył niewielkie tornado dookoła manekina, które skutecznie zamrażało strumienie równomiernie dostarczanej ze wszystkich stron wody. Światło reflektorów odbijało się od płatków śniegu, a dźwięk wichury potrafił wywołać dreszcze, nawet u tych, którzy byli zbyt daleko aby ją poczuć. Dzięki doborowi takich właśnie ataków, mróz był wystarczający aby zamienić ciecz w kryształową, połyskującą powłokę. Teraz nadszedł czas na wielki finał! - Disarming Voice! W tym momencie Milotic podpełzł błyskawicznie do zmrożonego obiektu i wystrzelił skoncentrowaną falę dźwiękową prosto w niego. Ta, pod wpływem odpowiednich wibracji eksplodowała we wszystkie strony opadając z wolna na posadzkę. Czyż to nie był wspaniały pokaz siły? ~~*~~

[Black Lotus]

Gwen Brown:
Pokazowa walka została zaprezentowana w bardzo fajny sposób. Wykorzystałaś ruchy bojowe, jednak nie zapominałaś o tym, że to nadal twoja podopieczna ma być w centrum uwagi. Niestety, mam jedno zastrzeżenie, a mianowicie deszcz. Moim zdaniem był on niepotrzebny. Drobinki deszczu na pewno utrudniłby zrobienie idealnie płaskiego lodowiska, jak i wykonanie Dazzling Gleam, które nieco wymknęłoby się spod kontroli. Jak widać przysłowie o tym, że woda jest najbardziej nieprzewidywalnym żywiołem, jest jak najbardziej prawdziwe.
OCENA: Pokaz: 9/10pkt | Całość: 9/10 pkt

Zefonit:
Cały pojedynek trzymał się nieźle, widać że miałeś na niego pomysł. Jedynie zgrzyta mi nieco połączenie Icy Wind i Water Guna. Drugi ruch polega na ataku strumieniem wody, zatem swobodne lawirowanie nim jest raczej niezbyt łatwe. Także ostatecznie przeciwnik po prostu zostałby oblany wodą i zamrożony, co wygląda mniej zaskakująco, aniżeli można by chcieć.
OCENA: Pokaz: 8/10pkt | Całość: 8/10 pkt

- Wygląda na to, że pierwsze miejsce zajmuje panna Gwendala Brown wraz ze swoim Starmie! - zakrzyknęła prezenterka, kobieta wyszła do przodu, a tłum zacząć jej gorąco skandować. - Jednak nie zapomnijmy o Zefonicie Ajlo i jego Milotic, którym udało się pokonać innych uczestników i ostatecznie uplasować się na drugim miejscu! - tłum ponownie klaskał, kiedy tylko mężczyzna wyszedł i stanął obok swojej rywalki, nie mniej niż przy poprzedniej uczestniczce. - Zaś jeśli chodzi o trzecie miejsce... Jury, jako że pokaz trzeciej uczestniczki nie został zaprezentowanym, zadecydował dać je naszej czwartej parze uczestników, czyli Ruinie Włóczynodze i jej Marowakowi. - zaskoczona dziewczyna weszła na scenę i stanęła obok dwójki pozostałych finalistów. - Dziękuję państwu za spędzenie z nami tego pełnego emocji wieczoru i do zobaczenia!

1# Gwen Brown:

• Bazilisk na 20 poziomie
• 3000$
• 2x Heart Scale

Bazilisk
Imię: --

Poziom: 20
Typ:
Ewolucja: Bazilisk -(27lv)-> Ornitherb -(lvl up + Ancient Power)-> Dilophlora
Ataki: Scratch, Growl, Pursuit, Quick Attack, Fury Swipes, Bite, Energy Ball (TM)
Charakter i historia:
Został otrzymany jako główna nagroda w pokazach.
Bazilisk jest typowym przytulasem, lubi przytulać się do każdego, czasami także wtedy kiedy ktoś tego nie chce. Pokemon jest bardzo przyjazny, nie wyobraża sobie spędzania czasu samemu, po dłuższym braku kontaktu czy to z innymi pokemonami czy ze swoim trenerem, jest bardzo osowiały i smutny. Na szczęście bardzo szybko mija mu ten stan. Wieczny optymista, który pozytywnie patrzy w przyszłość. Lubi lizać ludzi, i tylko ich a nie pokemony, po nogach i... twarzy. Do tego bardzo przepada za kwaśnym i ostrym jedzeniem.
Umiejętność: Leaf Guard - Zapobiega zmianie statusu Pokemona przez przeciwnika, kiedy słońce mocno świeci.
Trzyma: ---

Kod:

[color=#386350][b]Bazilisk[/b][/color] [img]http://gpxplus.net/files/images/badge/male.gif[/img] [b]Imię: [/b] -- [img]https://i.imgur.com/SxmBRFV.png[/img] [b]Poziom: [/b] 20 [b]Typ: [/b][img]http://serebii.net/pokedex-bw/type/grass.gif[/img] [b]Ewolucja: [/b][u]Bazilisk[/u] -(27lv)-> Ornitherb -(lvl up + Ancient Power)-> Dilophlora [b]Ataki: [/b] Scratch, Growl, Pursuit, Quick Attack, Fury Swipes, Bite, Energy Ball (TM) [b]Charakter i historia: [/b] Został otrzymany jako główna nagroda w pokazach. Bazilisk jest typowym przytulasem, lubi przytulać się do każdego, czasami także wtedy kiedy ktoś tego nie chce. Pokemon jest bardzo przyjazny, nie wyobraża sobie spędzania czasu samemu, po dłuższym braku kontaktu czy to z innymi pokemonami czy ze swoim trenerem, jest bardzo osowiały i smutny. Na szczęście bardzo szybko mija mu ten stan. Wieczny optymista, który pozytywnie patrzy w przyszłość. Lubi lizać ludzi, i tylko ich a nie pokemony, po nogach i... twarzy. Do tego bardzo przepada za kwaśnym i ostrym jedzeniem. [b]Umiejętność: [/b] [u]Leaf Guard[/u] - Zapobiega zmianie statusu Pokemona przez przeciwnika, kiedy słońce mocno świeci. [b]Trzyma: [/b] ---

2# Zefonit
• Vulpix na 10 poziomie
• 1500$
• Heart Scale

Vulpix
Imię: --

Poziom: 10
Typ:
Ewolucja: Vulpix -(Fire Stone)-> Ninetales
Ataki: Ember, Tail Whip, Roar, Baby-Doll Eyes, Quick Attack, Flare Blitz (EM)
Charakter i historia:
Została otrzymana jako nagroda w pokazach.
Vulpix jest może niewielkich rozmiarów pokemonem, ale przy tym niesamowicie bojowym. Chociaż może tak nie wyglądać, będzie atakować z zajadłością godną prawdziwej bestii. Walczy zawsze do samego końca, dając z siebie absolutnie wszystko. Do nowo poznanych osobników podchodzi z pewnego rodzaju dystansem, musi mieć pewność, że może danemu czy to człowiekowi, czy pokemonowi w pełni zaufać. Uwielbia słodkie jagody, które zdają się być wręcz jej obsesją. Kiedy je, lepiej jej nie zabierać jedzenia z miski, gdyż potrafi wtedy poważnie podrapać.
Umiejętność: Drought - Kiedy Pokemon wchodzi do walki, słońce zaczyna mocno świecić. Efekt ten zanika dopiero po pięciu turach.
Trzyma: ---

Kod:

[color=#EA853A][b]Vulpix[/b][/color] [img]http://gpxplus.net/files/images/badge/female.gif[/img] [b]Imię: [/b] -- [img]https://www.serebii.net/blackwhite/pokemon/037.png[/img] [b]Poziom: [/b] 10 [b]Typ: [/b][img]http://serebii.net/pokedex-bw/type/fire.gif[/img] [b]Ewolucja: [/b][u]Vulpix[/u] -(Fire Stone)-> Ninetales [b]Ataki: [/b] Ember, Tail Whip, Roar, Baby-Doll Eyes, Quick Attack, Flare Blitz (EM) [b]Charakter i historia: [/b] Została otrzymana jako nagroda w pokazach. Vulpix jest może niewielkich rozmiarów pokemonem, ale przy tym niesamowicie bojowym. Chociaż może tak nie wyglądać, będzie atakować z zajadłością godną prawdziwej bestii. Walczy zawsze do samego końca, dając z siebie absolutnie wszystko. Do nowo poznanych osobników podchodzi z pewnego rodzaju dystansem, musi mieć pewność, że może danemu czy to człowiekowi, czy pokemonowi w pełni zaufać. Uwielbia słodkie jagody, które zdają się być wręcz jej obsesją. Kiedy je, lepiej jej nie zabierać jedzenia z miski, gdyż potrafi wtedy poważnie podrapać. [b]Umiejętność: [/b] [u]Drought[/u] - Kiedy Pokemon wchodzi do walki, słońce zaczyna mocno świecić. Efekt ten zanika dopiero po pięciu turach. [b]Trzyma: [/b] ---

3# Rabarbarossa
• Jajo Duckletta z EM Brine
• 750$
• Heart Scale

[Gwen Brown]

Miło, podobały mi się te pokazy. Zwłaszcza ten mój nieogar i pisanie postów tyle że nie na kolanie, bo coś tam xD

Gratuluję pozostałym ludziom, niezależnie od zdobytego miejsca. Niektóre taktyki były dość inspirujące :)

Hm... Rozumiem, że nasza trójca dostaje te 15CD za dotrwanie do końca, nie?

[Black Lotus]

Tak, dostaje. Zapomniałem o tym po prostu xD