Dość trudna decyzja, nie mam pojęcia, co mój przeciwnik wystawi, a jedynie mogę się domyślać. Spojrzałem, na ich koszule"czaszka na niebieskim tle". Skojarzeń miałem kilka, ale najbardziej prawdopodobne jest jedno, że wystawi pokemona typu wodno-trującym. Więc najlepszą decyzją będzie Blitze. Jeszcze chwile myślałem nad taktyką, po czym wyrzuciłem balla z moim pokemon.
-Pora zaczynać. Blitze, jeśli ten koleś wystawi pokemon, to użyj: Charge, Tail Whip, Quick Attack i na koniec Shock Wave. Polecałbym ci wykazać się niebywałym refleksem, by unikać jego ataków. Więc wykaż się.
Uznałem taktykę za dobre rozpoczęcie walki, o ile przeciwnik wystawi to, o czym myślę i mój pokemon nie odmówi mi posłuszeństwa.
Cóż. Jeżeli chodzi o przewidzenie pokemona, to nic bardziej mylnego. Otóż Stue wystawił... Combuskena! Pokemon od razu po wyjściu, był lekko zdezorientowany, przez co Pokemon Michaela zdążył użyć Charge jak i Tail Whip oraz Quick Attack. Combusken od razu po Quick Attack Postanowił zaatakować Scratch. Tak, on postanowił. Stue nic nie mówił. Wracając. Combusken trafił Blitzle swoim atakiem, dotkliwie raniąc pokemona. Postanowił pójść za ciosem i zaatakować Double Kick. Blitzle szybko używa Shock Wave, skutecznie raniąc przeciwnika i nie pozwalając mu użyć ataku. Reszta patrzyła się na to, a osoby rozmawiające przez telefon odeszły nieco dalej, żeby dźwięki walki nie przeszkadzały im podczas rozmowy przez telefon.
Cóż nie wszystko stało się po mojej myśli, ale i tak jest dobrze. Wydaje mi się, że zrozumiałem ich "eksperyment", chcą sprawdzić jak pokemon, będzie walczyć, bez ingerencji trenera. Przydałoby się teraz unieszkodliwić Combuskena, więc przyjmijmy taktykę ofensywną.
-Dobrze się spisałaś! Teraz użyj Quick Attack potem dwa razy Shock Wave i na koniec znów Quick Attack. Nie daj się oszołomić i sprawnie unikaj ciosów!
Krzyknąłem do pokemona. Uznałem plan za nie mal idealny. Odsunąłem się parę kroków od pola bitwy, wiedząc, że będzie ona długa i brutalna, ale i tak mam nadzieje, że wygram.
Blitzle natarła całym ciężarem na combuskena, który upadł na plecy. Już miała to kończyć Shock Wave, kiedy niespodziewanie Combusken obronił się Protect. A to znaczy, że właściciela stać na TMy, których cena ostatnio wzrosła. Jeżeli ten pokemon jest tego naukowca, to znaczy, że musi mu zależeć na tym doświadczeniu. Wracając do walki. Blitzle była tym skołowana. Najwyraźniej ona też się nie spodziewała tego ruchu. Combusken wykorzystał moment i oślepił pokemona Sand Attack. Jeszcze aby dodatkowo namieszać użył Double Team. Kiedy Blitlze mogła już widzieć, to używała Shock Wave Na wszystkich dookoła, skutecznie ich eliminując. Wtem z zaskoczenia wyskakuje Combusken, kończąc potyczkę Scratch. Blitzle upadła na ziemię, niezdolna do dalszej bitwy. Combusken stanął dumny nad ciałem.
- Jest Pan zainteresowany następną potyczką? Dorzucimy wtedy mały upominek.
//Wybacz, że walka krótka. Teraz może lepiej dobiorę wszystko. I spodziewaj się aktualizacji w sprawie systemu walki. Dziś lub jutro.//
Jednak walka nie przebiegła, tak jak chciałem. Nawet nie wpadłbym na pomysł, że Combusken znał jakiś TM. Ten fakt bardziej utwierdził mnie w przekonaniu, że ten pokemon należy do naukowca. Widać, że nie jest to jakiś nisko budżetowy naukowiec, ale zapewne wspomagany przez jakąś organizacje. Przechodząc do propozycji, spodobał mi się ten pomysł. Teraz nie kierowała mną, tylko rządzą wygranej, ale też ciekawość czym jest ten "upominek". Postanowiłem się zgodzić, i tak nic nie tracę.
-Jasne.
Sięgnąłem do mojej kieszeni po kulkę z Riolu. Wypuściłem mojego pokemona z balla.
-Tym razem, ty zacznij.
Zwróciłem się do mojego przeciwnika.
Mężczyzna widząc Riolu, tylko się uśmiechnął. Pewnie nie spodziewa się po nim czegoś wielkiego. Czyli był pewny po tej wygranej. Czego w sumie nie można powiedzieć o combuskenie. Wydawał się cały czas skupiony. Męzczyzna podszedł do niego i go uleczył miksturą leczącą. Potem odszedł nieco dalej. wyciągnął jakiś notes. Był niebieski i też miał tę samą czaszkę. Przez chwile przerzucał w nim strony. Przeczytał coś, a następnie go zamknął.
- Combusken. Formacja B, obrona F.
Combusken tylko przytaknął i przybrał bardziej obrona pozę. Teraz wszyscy, w tym też Riolu, czekali na komendy Michaela. Pytanie tylko, czy wiele zyskał na tym, że pozwolił wrogowi zacząć.
Mimo poprzedniej porażki nie miałem zamiaru się poddawać. Byłem bardzo ciekawy co to te formacje, ale raczej się nie dowiem. Postawiłem na taktykę taką jak poprzednią. Najpierw osłabiamy przeciwnika, a potem atakujemy. Wiedziałem, że w jakiś sposób trzeba zmotywować mojego Riolu a jedyną motywacją są narkotyki. Przybliżyłem się do mojego pokemona i zacząłem szeptać mu do ucha.
-Jeśli wygrasz, jeszcze dzisiaj dostaniesz trawę. Rozumiesz co nie?
Po wypowiedzi oddaliłem się od pokemona, aby wydawać mu komendy.
-Dobra, najpierw użyj Endure, a potem trzy razy Quick Attack.
Riolu chwilę analizował słowa i łączył wątki. Najwyraźniej zrozumiał stawkę. Czekał więc na ruch przeciwnika. Ten, tymczasem zaszarżował z Double Kick. Zdążył trafić tylko jedną noga, gdyż Riolu od razu potem użył Quick Attack, wgniatając przeciwnika w ścianę. Drugiego już nie zdołał użyć, gdyż Combusken użył Protect. Już podopieczny Mike'a szykował się na trzeci atak, kiedy nagle Combusken zaatakował Sand Attack. Na koniec tej rundy, zionął w niego Ember. Atak okazał się bardzo skuteczny. Riolu na szczęście nie zapłonął, chociaż jak sie okazuje, trzeba się wystrzegać tego ataku ze strony combuskena.
Stan Pokemonów:
Combusken: 274
Riolu: 124
//Czemu combusken ma taki dorby specjalny atak? Aż 85!
Podawać tak, czy też z maksymalnym?//
Lekko zdziwiłem się, że przeciwnik użył podobnej taktyki do poprzedniej, ale prawdopodobnie jeszcze raz to zrobi. Szczerze mówiąc posunięcie Protect mnie już trochę irytowało, dla tego muszę się go przestrzec. Przyszła mi dobra taktyka do głowy, której mój przeciwnik na pewno się nie spodziewa, ale wolałbym, aby nie słyszał jakie komendy wydaje do Riolu.
-Rolu, choć tu na chwile coś ci powiem!
Gdy mój stworek już przy mnie był, schyliłem się i zacząłem do niego szeptać.
-Taktyką cios za cios nie wiele tu z działamy. Dlatego użyj najpierw Quick Attack dla zmylenia przeciwnika, a potem dwa razy Counter, a to zakończ Quick Attack. Unikaj wszystkich ataków a najbardziej tych, które mają dodatkowe efekty np.: Ember. Staraj się robić wszystko tak szybko, aby przeciwnik nie wiedział, o co chodzi.
Kiedy Riolu podchodził do Michaela, Combusken wyglądał na lekko spanikowanego i spojrzał na swojego trenera. jego wyrazu twarzy niewiele dało się przewidzieć. Widać też, że pokemon stracił trochę pewności siebie. Już chciał zaatakować Riolu, kiedy usłyszał głos trenera.
- Nie. Skoro my zrobiliśmy coś podobnego, to oni też mają prawo.
Riolu w tym czasie zaatakował Quick Attack. Combusken w tym czaise chciał zaatakować Double Kick, ale Riolu użył wtedy Counter i skontrował atak, zadając dotkliwe obrażenia. Ze wściekłości odpowiedział Ember, które też zostało skonrtowane drugim Counter, który też dotkliwie zranił przeciwnika. Combusken zmieszany nie wiedział co robić, więc Riolu dokończył to Quick Attack. Trener widząc to, zaczął gorączkowo kartkować.
-Formacja D, walka Ώ!
Stan pokemonów
Combusken: 69
Riolu: 124
//Teraz te wszystkie cyferki liczyłem w głowie, więc mogą być błędy w obliczeniach.//
Moja taktyka była bardzo dobra. Właściwie nie przychodził mi do głowy jaki kol wiek sposób ani się przed nią obronić. Postanowiłem ją jeszcze raz ją powtórzyć, choć postaram się ją trochę zmodyfikować. Bawił mnie trochę koleś, który przed chwilą był pewny swojej wygranej, a teraz spogląda na książeczkę taktyk z przerażeniem. Starałem się ukryć wszystkie pozytywne emocje i udawałem, że jestem roztrzęsiony tym wszystkim. Zawołałem mojego pokemona, aby wydać mu następne komendy.
-Dobra, Riolu dałeś sobie rade i bardzo dobrze, ale mimo to masz się starać jeszcze mocniej. Pamiętaj, nie lekceważ przeciwnika. Więc teraz użyj Endure, dwa razy Counter i na koniec Quick Attack. I jeszcze raz powtórzę, nie lekceważ przeciwnika.
Kiedy Riolu podbiegał, mężczyzna da;ej szukał czegoś w książeczce. Combusken, znów wyglądał na pewnego siebie, wiedząc co ma robić. Riolu od razu użył Endure. Combusken natarł wtedy z Scratch. Wtem niespodziewanie dla przeciwnika, Riolu uniknął ciosu, używając Counter, tym samym kończąc walkę, gdyż wrogi pokemon padł na ziemię bez ruchu. Riolu podbiegł do właściciela, najpewniej oczekując nagrody.
-Nie!- Zaczął krzyczeć tymczasowy trener Combuskena.- Nie! Nie! Nie! To niemożliwe! System był obmyślony do perfekcji... zaraz... TY...! TY też to wykorzystałeś! Nie daruję Ci tego!- Wykrzyczał, sięgając pod marynarkę. Wydobył z niej pistolet. Nim Michael zdążył cokolwiek zrobić, podszedł mężczyzna, który musiał oddalić się na rozmowę.
-Starczy, Matteo- Zaczął powoli, chwytając go za dłoń z bronią.- Chodźmy stąd, mamy robotę.
Powiedział, po czym od razu ruszyli, jednak Mike mógł jeszcze ich zatrzymać. Chyba wiadomo po co...
Nie źle przestraszyłem się, że gość już chciał we mnie celować. Na szczęście tego nie zrobił, ale przepraszam, miała być nagroda... Oszukali mnie straciłem z dobre 25 minut mojego życia na tą walkę i nic z tego nie mam mimo obietnic. Schowałem mojego pokemona do balla i podbiegłem do gościa, który go uspokajał, może on mi nic nie zrobi. Gdy już przy nim byłem chwyciłem go za ramie i powiedziałem.
-Ej, pamiętasz, obiecywaliście mi nagrodę za walkę. Więc się o nią upominam. To jak dostane coś?
Po wypowiedzi wyjąłem ręce z kieszeni i byłem przygotowany, że coś dostane.
Kiedy Michael podszedł do nich, Matteo najwyraźniej nie był zachwycony.
- Wiesz co dostaniesz? Dostaniesz wpier...- Nie zdążył dokończyć, gdyż jego towarzysz uderzył go w krtań, przez co na chwilę stracił głos. Następnie, kiedy Matteo lekko się dusił, to towarzysz westchnął i pokręcił przecząco głową.
- Ehhh... a mogłem wybrać kogoś lepszego... no, ale od czego jest rodzina, nieprawdaż?- Zapytał się, po czym poprawił garnitur i nie dając czasu na odpowiedź kontynuował.- Co Ci się bardziej podpasuje? Pokemon? Jakiś nieużywany TM? A może hajs? Albo wysuń swoje propozycje i podaj adres. Podeślemy to tam. Możesz też zgodzić się na prawo niespodzianki. To jak?
Spytał się i widząc, że Matteo znowu może odzyskać głos, uderzył ponownie. Proszę, jak się troszczy O Mike'a, przedłuża jego żywot i przy okazji bardziej podsyca Mattea, żeby wymyślił jakiś bardziej zawiły sposób na śmierć, niż tylko zastrzelenie.
W sumie mogłem się tego spodziewać, że będzie chciał mnie zaatakować, na szczęście nic mi się nie stało. Mogli sobie zapisać moją taktykę, niech nauczą swojego pokemona tego ataku, przecież stać ich na TM, mniejsza... Nie zbyt odpowiedziała mi opcja wysłania „nagrody” pocztą, gdyż mieszkam w przyczepie kempingowej i cały czas jestem w innym miejscu. Tak najbardziej przydałaby, mi się broń jakiś nóż może nawet pistolet albo jakiś fajny pokemon. Odsunąłem się od gościa, który chciał mnie zaatakować i zacząłem przedstawiać moją propozycję.
-W sumie nie chcę żadnych niespodzianek jakąś nie ufam takim rzeczą, ani nic nie wysyłaj mi pocztą, nie mam stałego miejsca zamieszkania, więc nic do mnie nie dotrze. Najbardziej chciałbym broń, jak nie będziesz mi chciał tego dać, z różnych powodów, to chciałbym pokemona.
Po wypowiedzi jeszcze trochę odsunąłem się od gościa, który chciał mnie zaatakować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
35451075
Yukiyorin
