"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"
Nie sądziłam, że to powiem, ale... Bierę! Jakoś tak się dziwnie złożyło, że moje drogi nigdy nie skrzyżowały się z tym pokemonem. Nie wiem jak. Tajemnica lasu. Ale, czemu by nie spróbować teraz?
Podeszłam w stronę malucha, odpowiednio wcześniej przystając.
- Uszanowanko!- powiedziałam spokojnym tonem na powitanie, jednocześnie pomalutku kucając.
No małe to to, nie chciałam nad nim stać jak jakiś olbrzym. Już dawno ogarnęłam, że takie optyczne "zmniejszenie się" bardzo pomaga.
- Nie przeszkadzam ci w przechadzce? Właściwie, może mogę się dołączyć?- zaproponowałam.
No, zobaczmy jak mi pójdzie tym razem.
Wiek: 25 Dołączyła: 25 Mar 2016 Posty: 6144 Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2017-12-31, 12:25
Gwen. Maluch wygląda na śmiałego i lubiącego towarzystwo, ponieważ w ogóle się ciebie nie zląkł. Ba, zakwiczał wesoło, kiedy zapytałaś, czy możesz z nim pospacerować.
"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"
Hm... Jak na razie ta znajomość ma szanse powodzenia. Gweniu nie popsuj tego!
Uśmiechnęłam się nieco szerzej.
- O to bardzo miło. Tak w ogóle jestem Gwen- przedstawiłam się.
Skoro spacerek, to potuptaliśmy. Ale że nie było sensu iść tak całkiem w milczeniu. Tak, przyjacielska pogawędka to może być to!
- Muszę przyznać, że zimą Safari ma swój urok, ale... mimo wszystko czegoś mi tutaj brakuje. Ale nie umiem ci dokładnie sprecyzować. Ciężko to pojąć jeśli nie opuszczało się nigdy tej Strefy. To chyba kwestia takiego specyficznego klimatu... Właściwie, mój mały koleżko, byłeś kiedyś poza Safari?- zagadnęłam.
"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"
- Ojej, naprawdę? No to w takim razie żałuj. Tam, za ogrodzeniem jest wspaniały wielki świat, któremu Safari, chociażby było nie wiem jak przyjemne, nie dorasta niestety do pięt. Widziałam tutaj jakieś nieduże jeziorko, ale czym jest jeziorko wobec ogromu oceanu? Las? Kochany, w swoim życiu lazłam przez taką puszczę, że ciężko było zobaczyć coś innego, co nie było rośliną. A góry? Równiny? Kurcze nawet miasta są na swój sposób ciekawe. Mówię ci, normalnie można by tylko chodzić i to wszystko oglądać. Cięzko by było wymienić te wszystkie wspaniałości świata, nawet jeśli chodzi o krajobrazy czy generalnie coś wartego zobaczenia. A tutaj... Tutaj jest dość przyjemnie, ale nie uważasz, że może trochę zbyt monotonnie? No przyznaj, prędzej czy później przejdziesz się w każdy zakątek i obejrzysz wszystko co było do zobaczenia i... co potem? Powiedz, ale tak szczerze- nie ciekawiło cię nigdy co jest za tym ogrodzeniem?
Wiek: 25 Dołączyła: 25 Mar 2016 Posty: 6144 Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-01-02, 18:22
Gwen. Tym razem maluch pokiwał łebkiem twierdząco (w odpowiedzi na ostatnie pytanie) i to z wielką energią. Jego oczęta mało co nie wyszły z orbity, kiedy słuchał, jak opowiadasz.
"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"
- O, to może chciałbyś opuścić Safari? Wiesz, właściwie mogłabym ci z tym pomóc. Jestem trenerką pokemonów i podróżuję po świecie z moją drużyną. Skoro tak nam się przyjemnie rozmawia, może chciałbyś do mnie dołączyć? Wtedy moglibyśmy podróżować razem. W kupie raźniej i weselej, jestem pewna, że świetnie dogadałbyś się z moimi podopiecznymi. Większość jest bardzo sympatyczna i lubi poznawać nowe pokemony. Niektóre są trochę bardziej nieśmiałe, ale pewnie też by cię polubiły. Co myślisz o takim pomyśle?
Na razie jeszcze nie wyskakuję z ballem. Pomalutku...
O tak! Jest kochany, najukochańszy, jedyny w świecie robaczek, którego tak chciałam! Zaraz podeszłam do niego z uśmiechem i dłonią pełną smakołyków.
- Cześć maluchu~ - przywitałam się grzecznie i podałam mu smakołyki. - Jesteś może głodny? W takim zimnym miejscu na pewno brakuje ci trochę jedzonka... Śmiało, jest naprawdę smaczne~ Spróbuj~! - miejmy nadzieję, że tym zachęcę go chociaż do podjęcia "konwersacji" i zainteresuję jakoś zanim wystawię kulkę i spytam czy chce do niej wejść.
Gwiazdka,
Nie zlękłam się, mimo że jaszczurka obdarzyła mnie znudzonym spojrzeniem – no cóż, zdarza się najlepszym. Uśmiechnęłam się jednak, gdy zauważyłam w jej oczach błysk zainteresowania.
Jesteśmy na dobrej drodze!
Rozejrzałam się dookoła, a mój wzrok przykuła gałązka, którą miałam zamiar wykorzystać. Chwyciłam ją, a następnie usiadłam przed Pokemonem.
- Miałabyś coś przeciwko temu, żebym cię narysowała? – zapytałam grzecznie, nie chcąc jej urazić tym, że zaczęłabym rysunek bez pytania o zgodę.- Co prawda nie będzie to trwały malunek, ale chciałabym ci sprawić tą przyjemność i pokazać, na co mnie stać – dodałam po chwili, kreśląc już pierwsze kreski portretu Salandit.- Poza tym, jesteś piękna. Ja tu jedynie korzystam z twoich uroków. No to poleciałaś po grubej rurze, Hoshiko... pochwaliłam się w myślach.
Samuel,
No okej – mój pseudo żart się nie udał. Ba, jedynie wystraszyłem tego malucha. Hmm... chyba nie należy do najodważniejszych, ale popracuję z nim nad tym!
- Zapewniam cię, nie jestem żadnym zboczeńcem! – powiedziałem, wyrzucając okulary gdzieś w krzaki. Podrapałem się w tył głowy, obserwując malca.- Po prostu mam dziwne pomysły na to, jak zagaić rozmowę. Samuel jestem, trener Pokemonów, miło mi poznać – dodałem po chwili z szerokim uśmiechem, kłaniając się wyderce.- Przyszedłem tu w poszukiwaniu kolejnego podopiecznego, któremu chcę pomóc rozwijać skrzydła – wytłumaczyłem, uśmiechając się przyjaźnie. Postanowiłem nie zbliżać się, nie chcąc spłosić stworka.
_________________
Multikonto Samuel - zatwierdzone przez administrację
Gwiazdka,
Zachichotałam, widząc chęć współpracy małej. Tak jak czułam, najwidoczniej lubiła kiedy ktoś prawił jej komplementy i tym podobne rzeczy. Cóż, nie mam zamiaru narzekać, wierzę, że jeśli się zgodzi do mnie dołączyć to nie będę się przynajmniej nudzić... pomyślałam, kreśląc kolejne kształty jaszczurki. Nie było idealnie proste, ale również nie było najgorsze – mnie się podobało. Uśmiechnęłam się, zerkając na jaszczurkę.
- Gotowe – powiedziałam, kładąc obok gałązkę.- Wiesz, rysowanie po ziemi jest dużo trudniejsze od takiego zwykłego, na papierze. Gdybyś chciała mogłybyśmy to powtórzyć – zaproponowałam wstając z miejsca i otrzepując swoje ubranie z pyłu, który zaległ na materiale.- Zwiedziłybyśmy przy tym trochę świata, uwielbiam podróżować... oczywiście nie byłabyś z tyłu– wyobrażam sobie ciebie w świetle reflektorów. Jestem pewna, że inni doceniliby twoje piękno zupełnie niczym ja – dodałam i wyciągnęłam w kierunku jaszczurki PokeBalla.- Może zechciałabyś do mnie dołączyć? Do Hoshiko Hayashi? Gwarantuję, że lepszej czarownicy nie znajdziesz – zachęciłam ją, puszczając jej oczko.
Samuel,
Uśmiechnąłem się.
- Widzę, że należysz do strachliwych stworków... – zacząłem, ale zaraz zaśmiałem się nerwowo.- O-oczywiście to nic złego! Sam nie jestem lepszy, sam widzisz – straszę Arceusowi winne Pokemony, które niczym nie zawiniły – puściłem oczko, chcąc rozluźnić atmosferę.- Ja sam jestem pewny siebie, prawie nic mi nie straszne. Nad tym da się pracować, zwyczajnie potrzebujesz mentora, który cię poprowadzi i pokaże właściwą ścieżkę – wytłumaczyłem spokojnie i w końcu sam zbliżyłem się do wyderki.
Ale tylko ciutkę!
- Zapewniam ciepłe legowisko i dostatek karmy – powiedziałem, chcąc go ostatecznie przekonać – na jedną dłoń wysypałem trochę karmy, a w drugiej trzymałem balla. No, to teraz tylko czekać aż się poczęstuje.
_________________
Multikonto Samuel - zatwierdzone przez administrację
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.