Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gwen Brown
2018-08-12, 14:54
[Poke] Przygoda Kaiwe [+18]
Autor Wiadomość
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-02-26, 01:07   

Nie odzywałem się, wziąłem swoją torbę z powrotem i pogładziłem ją niby-czule swoim skrzydłem. Trzeba grać dalej, odpocznę sobie od tego udawania jak już wrócę. Jakoś. Wydawało mi się to logiczne - skoro ludzie wiedzieli, a przynajmniej tamci, jak wyrzucić mnie w innym świecie - to tutaj musi być jakiś odpowiednik. Może nawet i ta "magia" którą zna Mismagius. A właśnie, nie było okazji do zapytania się o nią. Nah, już trudno jeszcze się dzień nie kończy. Na polanie odrzuciłem gdzieś na bok swojątorbę. Następnie przyjąłem swoją pozycję bojową, rozstawiłem nieco swoje nogi a ogonem balansowałem z równowagą. Kolejny który nazywa mnie dzieciakiem, a jakbym tak się postarał to wychodzi, że ja już żyję długo tylko...miałem też długą drzemkę w skamielinie. Jeszcze tak - z tego co wiem, typ normalny i najbardziej będzie boleć go jak przywalę mu z atakiem typu walczącego. I tak mnie to kusiło...

Jednak poczekałem. Muszę nauczć się walczyć inaczej, bo po prostu...No cholera nie. Uśmiechnąłem się drapieżnie i pierwsze co, wywołałem porządny Sandstorm - mnie się nic nie stanie, on co jakiś czas poczuje się słabiej od tej zawieruchy. Iron Defense było moim kolejnym ruchem, muszę się najpierw zmocnić. Wzbiłem się w górę i wykorzystałem moment, kiedy Furret mnie szukał - jego różowy kolor łatwiej będę widzieć w burzy - po czym postarałem się wysłać w jego stronę Toxic a na koniec Protect aby ochronić się przed jego atakiem. Starałem się również używać swojego Steel Wing'a aby przecinać bądź spraować/blokować jego ruchy.
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-02-26, 08:55   

A więc naparzankę po mordach można było zacząć! Na dzień dobry uraczyłeś futrzastego Sandstorm. Zmrużył oczy, wyraźnie zniesmaczon takim obrotem sytuacji. Bez zawahania wyprowadził kontrę w postaci dziwnych podrygów, które... przywołały deszcz. Rain Dance zneutralizował twoją burzę piaskową i teraz lało sobie w najlepsze, a jedyny efekt piasku to trochę błota pod stopami. Trochę przypał. Później ty się wzmocniłeś Iron Defense. Furret w sumie zrobił podobnie... poniekąd. Użył Charge Beam, w wyniku czego prąd cię popieścił (nieco słabiej ze względu na wyższą obronę, ale i tak wystarczająco mocno, jako, że to atak specjalny) i... podwyższył sobie dziad Specjalny atak. No, troszkę cię tym wkurzył, dlatego Toxic wyprowadziłeś z wyjątkową zajadłością. Furret okazał się jednak zaskakująco zwinny, widać lata praktyki w karczmie znacznie wpłynęły na poprawę jego refleksu. Bez większych problemów wymijał kolejne porcje trucizny. Zamiast tego bez zawahania popełnił zmyłkę, a następnie zachodząc cię od tyłu, podciął cię ogonem, a na koniec... uraczył Surf. Potężna fala sama w sobie była, no... potężna. A teraz wzmacniały ją i pogoda i statystyki Furreta, więc tym razem oberwałeś srogo. Byłbyś oberwał drugi raz, kolejnym Charge Beam, który puścił w twoją stronę futrzasty, gdy tylko wypluła cię woda, ale tym razem wybroniłeś się Protect. Choć obrażeń nie otrzymałeś, Furret zdołał kolejny raz podnieść sobie Specjalny Atak. Ugh...
Pierwsze spostrzeżenia? Dość wyrównana walka i przeciwnik, który nie waha się walić tym co ma mocarny efekt. Ale to nawet dobrze, nie będzie ci się nudzić. Z tym panem chyba nie ma co się cackać, nie?


Rain Dance - 4/5
Ty - 75HP, obrona +2 stopnie
vs.
Furret - 100HP, specjalny atak +2 stopnie
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-02-26, 11:45   

Jak zwykle. Jeszcze się okaże, że każdy kogo spotkam tutaj jest lepszy ode mnie. Ale szczerze przyznam, że nienawidzę swojej mieszanki typów. Po prostu mam przesrane z tym. Wiedziałem też, że typy normalne zawsze mają do wyboru dużo ataków o różnych typach. Energy Ball, Water Pulse, Toxic, Power-Up Punch itd. Ta....Przydałoby się zmienić typ. Cholera.
Więc spróbowałem Dig, najwyżej oberwę od jego Earthquake jeżeli to zna. A jeżeli nie, to czekam czy zbliży się do otworu który stworzyłem aby np. wrzucić tam swój atak. Kiedy tak się stało, lub nawet nie, puściłem w jego stronę Focus Blast]/b]. Ogólnie to albo przywalę mu tym jak zbliży się do wejścia albo jak wyskoczę pod nim. Z planów nici jak znajdzie sposób aby mnie wykurzyć z tunelu. Przez cały ten czas (nie licząc pobytu pod ziemią) jestem w powietrzu, nie stoję jak słup na ziemi. Wzlatuję wysoko używając [b]Bounce aby po chwili spaść na niego i wywołać paraliż.
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-03-01, 18:40   

Cóż, tym razem popadł swój na swego. Jednak doświadczenie karczmarza robi swoje. Ten tutaj wyraźnie nie jednemu obił ryj i niejedną sztuczkę przyswoił. Niemniej dzięki Dig z gracją ominąłeś lecący w twoją stronę Thunderbolt. O wow, było blisko. Tymczasem usłyszałeś stłumiony przez grunt chichot futrzastego.
- Znam tę zmyłkę, młody. Musisz się bardziej wysilić.
Zaraz też usłyszałeś chlupot wody. O nie, na mur kolejny Surf... Do twojego tunelu z impetem wlała się woda, przyciskając cię do ślepego krańca twojej kryjówki. Jasna cholera, ten dziad cię chce utopić! Chcąc nie chcąc musiałeś wydrapac się na powierzchnię. Siła z jaką napierała woda wystrzeliła cię w powietrze. Byłbyś teraz znakomitym celem, ale Furret wspaniałomyślnie niczym w ciebie nie "strzelił". Zamiast tego odtańczył kolejny taniec deszczu. Nieco podenerwowany puściłeś w stronę Furreta Focus Blast, atak jednak chybił kiedy Furret przeturlał się tuż pod nim. Chciał ci teraz sprzedać cios Iron Tailem, ale w porę wyskoczyłeś w powietrze. W pierwszej fazie Bounce byłeś nietykalny i różowofutry miał tego świadomość. Zamiast walić w ciebie na bezdurno, postanowił skorzystać z okazji do wzmocnienia się, na oko za pomocą Work Up. Nie pomogło mu to jednak w uniknięciu twojego ciosu. Za bardzo się zawziąłeś by teraz chybić. Takim sposobem trochę go ukrzywdziłeś i zafundowałeś paraliż.
- No! Czyli jednak coś umiesz, pierzasty!- zakrzyknął ochoczo Furret.
Widać nie przeszkadzał mu ten paraliż, wyraźnie jarał się, że w końcu coś mu zrobiłeś. Masochista czy ki diabeł?


Rain Dance - 3/5
Ty - 60HP, obrona +2 stopnie,
vs.
Furret - 90HP, specjalny atak +3 stopnie, atak + 1stopień, paraliż
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-03-01, 20:50   

- A ty skończ tak szpanować
Powiedziałem, kiedy to raczył mnie jakąś pseudo-pochwałą. Nie obchodziło mnie to, zamierzałem jak najbardziej go zranić i koniec. Jednak puściłem mu "oczko" i lekko się zaśmiałem, żeby zamaskować swoją wewnętrzną wściekliznę. To jest po prostu przesada, coś się na mnie uwzięło. Zamachałem skrzydłami w celu wywołania Sandstorm i jeżeli ten znowu postnowił wywołać taniec deszczu, to ja ponawiam swój pierwszy ruch do czasu aż ten zrezygnuje z wywoływania deszczu i da teraz mi "pokozaczyć" wzmocnionymi atakami. Jak zawsze nie dotykam ziemi, tylko latam bo wtedy lepiej widzę jaki ruch zamierza wykonać i mam większą szansę na unik. W końcu to logiczne, jeżeli zechce mnie czyś trafić to musi doskoczyć, nie unoszę się w końcu 2 metry nad ziemią a znacznie wyżej. Jednak nie jest to też taka wysokość, że z kolei mój atak będzie leciał kilkanaście sekund w jego stronę. Użyłem na sobie Roost od razu, kiedy uniknąłem jego ataku...albo znowu nim oberwałem, po czym zaatakowałem go w sumie swoim najmocniejszym ruchem - Sky Attack. Znałem jeszcze jeden ale wolałem nie marnować na niego swoich sił, dlatego też wzbiłem się baardzo wysoko i pikując, podleciałem do niego chcąc podciąć go Steel Wing.
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-03-04, 20:51   

Zamachnąłeś skrzydłami, przywołując Sandstorm. Furret jednak tym razem nie próbował usuwać efektu twojej burzy piaskowej. Zamiast tego puścił w twoją stronę Shock Wave. Atak trafił, a jakże. A ponieważ twój typ nie lubi w zabawy prądem, to i zabolało cię trochę. Trochę nawet bardzo. Postanowiłeś użyć Roost by się podleczyć, prawie że do maksa. Furretowi się to zdecydowanie nie spodobało, bo po zakończonym leczeniu, znowu uderzył Shock Wave. Cóż, znowu celnie i znowu boleśnie. Tym razem użyłeś Sky Attack. Najpierw wyfrunąłeś wysoko w górę. W tym czasie, futrzasty postanowił wzmocnić swoją "mocarność" poprzez użycie Focus Energy. Tymczasem ty leciałeś niczym strzała w dół, ku ziemi. Pomimo starań futrzaka za bardzo się nakręciłeś na ten atak. Uderzyłeś mocno. Co prawda nie udało ci się wywołać efektu Flinch, ale przynajmniej przykurzyłeś w niego aż miło. Furret uśmiechnął się pod nosem, wyraźnie kontent z faktu, że w końcu coś się dzieje. Tymczasem zaatakował cię znowu, sprawdzonym już Shock Wave. Atak jako jeden z tych niechybiajacych trafił. Ale za to jak! Trafił potężnie, albowiem był to atak krytyczny, po wcześniejszym Focus Energy. Zakląłeś szpetnie, ale zaraz przystąpiłeś do atakowania Steel Wing. Furret przyblokował cię jednak swoim Iron Tail i ten kawałek rozszedł się po kościach. Na koniec futrzastemu oberwało się od Sandstorm. Nawiasem sama burza zdążyła się też wyszaleć i już przeminąć- aktualnie znowu mieliście neutralną pogodę. Cóż, za kolorowo nie było, ale... przynajmniej udało ci się chociaż trochę ukrzywdzić różowofutrego.


Ty - 45HP, obrona +2 stopnie,
vs.
Furret - 60HP, specjalny atak +3 stopnie, atak + 1stopień, paraliż, większa szansa na krytyki
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-03-05, 23:01   

Ta walka mnie już nudziła. Chciałem zachować trochę sił, żebym nie musiał potem odpoczywać. W końcu nie mam zbyt dużo czasu, nie planowałem sobie leżaczkować. Tak w zasadzie to chciałem go złoić ale niestety, będzie tak jak poprzednio. To może teraz tak...właściwie jakim cudem on zna tyle dobrych ruchów? Cholera, też chcę znać ruch na krytyki! A nie, zapomniałem, jestem pieprzoną latająco-kamienną skamieliną. Rock Smash i to tak jeszcze raz - Rock Smash. Defensywa i tak mnie nie obchodzi, skoro ciągle napieprza we mnie atakami specjalnymi. Nie rozumiałem jednak dalczego tak słabo szło mi unikanie, jestem w powietrzu a on mnie głupim promieniem potrafi trafić. Postanowiłem w furi spróbować zatrzymać/rozbić/sparować jego kolejne dwa ataki Steel Wing i przy okazji powiedzieć
- Pozwolisz mi zachować trochę sił? Nie mam czasu leżaczkować na drzewie
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-03-07, 19:54   

I kolejny etap mordobicia ruszył. Żeby było weselej twój pierwszy atak okazał się celny. Tak o, zwyczajnie. Za to Furret zlamił Iron Tailem. Twój kolejny atak już celny nie był, ale kolejny stalowy ogon futrzastego już tak. W międzyczasie zdołałeś wypalić ze swoim pytaniem, co w sumie nie było takie całkiem głupie, bo tym samym w pierwszej chwili zdezorientowałes futrzastego i celnie zarobił Rock Smashem. W pierwszej chwili odparował ci Shock Wave zanim w ogóle ogarnął czego chciałeś. No, lepiej późno niż później.
- Co? Oj, wybacz pierzasty. Trochę mnie poniosło. Ale to nawet dobrze, bo to była dobra walka.- odezwał się dysząc ciężko.
Cóż, ostatecznie obaj byliście zmęczeni i porządnie sponiewierani, choć ty troszkę bardziej. Ponieważ jednak obaj trzymaliście się na łapach, ostatecznie poszliście na konsensus i walkę zakończyliście remisem.
- Chodź, pierzasty. Już ja mam sprawdzony sposób by odzyskać siły po takim mordobiciu. Z resztą sam zaraz zobaczysz.
Ruszyliście więc z powrotem do gospody. Furret zamienił kilka sów z tą potężną z wyglądu Sentret, a ty w tym czasie klapnąłeś na pierwszym lepszym pustym miejscu. niebawem wrócił do ciebie futrzasty. Zamaszystym ruchem postawił przed tobą... placek. Co ty, u cioci na imieninach jesteś czy jak? Niemniej pachnie i wygląda dobrze...
- Jedz jedz. To cacuszko daje porządnego kopa, ale gwarantuję ci, że się po tym nie porzygasz ani sraczki nie dostaniesz. Co jak co, ale moja Halinka umie pichcić. I nie martw się zapłatą- jak mówiłem, jedna dobra walka, którą już stoczyliśmy i możesz tu siedzieć i jeść ile ci się podoba.

+2lvl za walkę
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-03-11, 17:32   

Raczej liczyłem na to, że powie mi coś w stylu "gówno a nie walka, śpisz dzisiaj w lesie". Jednak jak się okazało, różowa kłoda była zadowolona z tej walki. Ciekawe czy odkąd jest właścicielem karczmy, przegrał kiedykolwiek - czy to w sparingu czy z awanturnikami w jego karczmie. Zgarnąłem torbę i ruszyłem za nim.
W karczmie usiadłem na najbliższym wolnym miejscu, po czym zacząłem układać jakoś swoje pióra aby nie wyglądać jak jakiś żul ze śmietnika. Popatrzyłem zaskoczony na placek, powąchałem, mając coraz mocniej ochotę na mięso, po czym zjadłem w miarę szybko jakby mnie ktoś gonił. No w sumie to czas mnie goni. Skorzystałem z obecności Fureta i powiedziałem
- Dziękuję za wszysto. Pierwszy raz widzę aby ktoś nie używał ziół tylko....takiego cosia. Bardzo pyszne. A czy mógłbyś mi coś powiedzieć o waszej Mismagius? Muszę do niej dotrzeć ale raz mówią o niej dobrze, raz źle a raz...No sam nie wiem...
Ja sobie już wszystko ładnie przygotowałem w głowie, każde najmniejsze kłamstewko dobrze przemyślałem aby nie poplątać różnych wątków. Także aktorstwo ciąg dalszy.
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-03-13, 21:39   

Placek okazał się nadspodziewanie smaczny. wyczuwałeś w środku kawałeczki różnych owoców. co prawda nuta wiodącą był charakterystyczny, słodkawy smak jagód Hondew, po których mimowolnie dziób ci się ucieszył. Poza tym to musiał być jakiś mix jagódek leczniczych, bo z każdym kęsem czułeś mniejszy ból istnienia i zmęczenie po walce. Po skończonym posiłku to już w ogóle mogłeś znowu stawać do walki i prać niemilców po mordach. Ale ty nie planowałeś walczyć. No, na razie. Na razie postanowiłeś nieco się wywiedzieć o tej Mismagius, której masz podpypcić jakąś książkę.
- A widzisz, pierzasty. Bo z Babuszką to właśnie jest tak, że zależy kto na nią popadnie i jak na nią popaść. Raz jest taka sympatyczna i do rany przyłóż, a innym razem gotowa ubić gołymi rękami za samo istnienie.- zachichotał Furret.
- Ja to sobie tłumaczę że to przez te jej czarowania coś jej się w łebku nieco odkleiło i nie zawsze popada na swoje miejsce, jeśli wiesz co mam na myśli. Zdradzę ci jednak mój patent, żeby nie skończyć jako jakieś obrzydliwe świństwo na ścianie. Słuchaj pierzasty, jak trafisz przed jej domek i z komina nie będzie leciał żaden dym ani nic, to możesz śmiało się ładować, na 90% nic ci nie zrobi. ALE jak już jakiś dym leci, albo w ogóle ogień bucha kominem to nawet nie masz po co wchodzić. W najlepszym razie cię zeklnie i ci potem wywali jakieś krosty na dupsku albo cię struje na jakiś czas, a w najgorszym razie nie będzie nawet co zbierać. Bo wtedy Babuszka odprawia swoje czary i ona bardzo nie lubi gdy jej w tym przeszkadzać. Chodzę do niej czasem po zioła to i zdążyłem się nauczyć. W ogóle dobrze jest do niej przyjść z czymś. Z jakimś żarciem albo czymś cennym, to wtedy jakoś tak łaskawiej patrzy. W każdym razie ja bym jej nie lekceważył- może i jest stara jak świat i trochę szurnięta, ale te jej czary to są wybitnie niebezpieczne.
Czary? Magia? No, no, w tej czasoprzestrzeni ładnie się porobiło. Ciekawe czy Mismagius faktycznie jest taka straszn? Hm... ale może dla własnego bezpieczeństwa, lepiej jej nie wkurzać. Tak na wszelki wypadek. Jedno było pewne, zdobycie księgi dla Bazyla może okazać się dość karkołomne w wykonaniu. Ale co to dla ciebie i twojego uporu, nie?
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-03-16, 13:22   

Nah, całkiem dobre chociaż i tak wolę mięso. Szkoda, że mięso nie ma właściwości leczniczych a tylko daje uczucie sytości i zadowolenia.
Wysłuchałem uważnie co miał mi do powiedzenia różowy futrzak, myślami co jakiś czas odpływając gdzieś tam. Zapamiętałem tylko to co najważniejsze - kiedy do niej przychodzić a kiedy nie. No i też to, że faktycznie tutaj jak w jakiejś książce fantasy funkcjonuje "magia"
- Och to na pewno jest bardzo inimese võim...A gdzie dokładnie mogę znaleźć jej posiadłość? W sumie...Może przywołam mojego Veyou aby przyniósł chociaż jakiś kryształ dla niej...
Powiedziałem kolejną, zmyśloną bujdę. Nie wyglądałem jednak abym faktycznie zamierzał wzywać kogoś, ani tym bardziej "podzielić się skarbem" tylko chwilę się nad tym zamyśliłem. Na niby ale starałem się dobrze to zagrać. Nie mogłem tracić czasu, równie dobrze tutaj może minąć dzień a w moim świecie będą to albo sekundy albo lata. Wiedziałem gdzie iść do Mismagius ale nie chciałem wyjść na wszechwiedzącego na jej temat. Kiedy karczmarz mi odpowiedział, wstałem i powiedziałem
- Dziękuję za wszystko. Spróbuję teraz do niej pójść, może szczęście mi dopisze
I tak też chciałem zrobić. Na wschód do posiadłości którą ponoć trudno przeoczyć. Powaga. Nie chcę tracić czasu. Może przy okazji bazyl (albo Mismagius) będzie znał sposób na przejście do mojego świata.
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-03-19, 19:04   

Futrzasty twoje bajanie puścił mimo uszu i tym razem powstrzymał się od jakichś kąśliwych uwag. Zamiast tego odpowiedział ci na pytanie, gdzie szukać Mismagius. Tak jak już dowiedziałeś się wcześniej, jej chatka mieściła się na wschód od miasta, z daleka od innych zabudowań. Dowiedziałeś się także, że nie jest to chatka drewniana. Nie, nie- Babuszka posiadali chałupkę murowaną. Na bogatości, zważywszy, że niektórzy w tych stronach pewnie żyją po ziemiankach w lesie.
Pożegnawszy się na razie z Furretem, postanowiłeś zobaczyć naocznie jak to z tą Mismagius jest. Ruszyłeś więc za miasto, żeby było szybciej to nawet użyłeś skrzydeł. Odszukanie odpowiedniego miejsca nie zajęło ci dużo czasu- z góry błyskawicznie wypatrzyłeś tę samotną murowaną chatkę. Nie widziałeś, aby z komina ulatywał dym, więc byłeś dobrej myśli. Wylądowałeś, strzepnąłeś piórami i... niech się dzieje!
- Kogo tam cholera niesie?- usłyszałeś z głębi chatki, kiedy skończyłeś się dobijać do drzwi.
Zaraz też drzwi otwarły się z rozmachem, a za środa wychynęła postać "wiedźmy". Zmierzyła cię niezbyt przyjaznym spojrzeniem.
- Czego?- wychrypiała.
No, zapowiada się sympatycznie.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-03-21, 07:52   

Oczywiście, że użyłem swoich skrzydeł. Dzięki nim wszystko lepiej widać, więc to oczywista oczywistość. Murowanego domu raczej trudno było przegapić, wyróżniał się na tle innych. Kiedy już ją odnalazłem, wylądowałem przed wejściem bo nie widziałem dymu z komina. Może będzie miała dobry humor.
Jak się okazało jednak nie. Samice. Niby nie takie same ale ta jedna rzecz ich łączy - humorki.
- Inimese võim? - zacząłem niemal od razu, wykonując przy tym lekki ukłon - Wybacz...Nie chciałem Ci przeszkadzać. Mam sobie iść czy miałabyś chwilę dla podróżnika?
Zapytałem traktowanie, wewnątrz mając ochotę się porzygać. Ale musiałem grać aż do bólu. Najwyżej jak nie wypali to w głowie mam już plan B, jednak nie wiem czy uda mi się on w przeciągu trzech dni.
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-03-23, 22:48   

Mismagius wykrzywiła się w zadziornym uśmieszku, co biorąc pod uwagę jej wiek wyglądało dość osobliwie.
- Ha, elegancik. Chodź, chodź, syneczku- odparła lekko rozbawiona.
Trudno powiedzieć co takiego ją rozbawiło ,ale z dwojga złego lepiej gdy miała szczerzyć się jak głupi do sera niż dybać na twoje życie. Tymczasem mogłeś podziwiać wnętrze chatki, które... było jedną wielką graciarnią. Aczkolwiek, co najciekawsze, nie był to jakiś przypadkowy i chaotyczny bajzel. Nie, nie- wiedźma może i miała tu stertę różnych pierdół, ale wszystko było równiutko poukładane i opisane. Gdzieś między startami różnych fioleczek, buteleczek czy pęczków ziół, udało ci się dostrzec pokaźnych rozmiarów regał, od góry do dołu zawalony różnymi księgami i zwojami. Pewnie gdzieś tam może być ta książka, o którą głównie ci się rozchodziło.
- No, to o co chodzi? Bo jeśli przyszedł po miksturę na zakochanie to nie ma, składniki mi się skończyli. Młodzi zwykle po to się fatygują. A może chce jakiś urok? Małą klątwę? A?
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-03-28, 21:06   

Czerwona księga. Czerwona smocza skóra, więc pewnie z łuskami. Rozejrzałem się zaraz na wejściu po całym pomieszczeniu, udawając swoje ogromne zdziwienie i fascynację. Podchodziłem do różnych rzeczy udając, że nie za bardzo zwracałem uwagę na jej słowa, chociaż po chwili z udawania tą fascynacją przeszło na prawdziwe odczucie "wow". Bo w sumie widzieć coś takiego...chyba widzę to ostatni raz w życiu, gdyż ludzie nie korzystali z takich rzeczy. Nie mówiąc już o magii. Dlatego chętnie przeczytałem niektóe opisy fiolek aż w końcu otrzepałem się, nastroszyłem trochę swoje pióra, zaraz jednak plasnąłem je łapą i powiedziałem
- Właściwie to nie przybyłem tutaj po jedną z twoich mikstur czy zaklęć. Jestem Nue, podróżuję po całym świecie aby spotkać każdego kto posiada w sobie niezwykłą magiczną moc. Pochodzę z zapomnianego klanu który ów siłą władał. Niestety...ale mi nie dane było zostać dumnym posiadaczem magi. Składniki ciągle mi się psują, niszczą, nie chcą się łączyć a magia w ogóle nie słucha. Dlatego też razem z moim Veyou podróżuję i pochłaniam wiedzę jak gąbka. Skoro nie mogę używać magi, chcę o niej wiedzieć jak najwięcej. Przeżyłem już wiele - widziałem starożytne artefakty, magię dobrą i złą...A teraz szczęśliwym trafem znalazłem te miasteczko i ciebie. Kolejną postać która zna się na magii! Jakieś to wspaniałe....
Opowiedziałem jej w skrócie swoją historię która mogła w sumie być prawdą, bo w świecie ludzi i pokemonów ciągle coś się działo. Poza tym od czago jest TV. Spojrzałem na regał i "szczęka mi opadła", podbiegłem do niego i zamachałem ogony cały się "ekscytując"
- Och ty mój Tarkuse Jumal! Książki! Jakie wspaniałe książki! Moje kochane książki! Tyle wiedzy...ten zapach...
Biegałem wzrokiem po książkach ukradkiem wypatrując Smoczej Księgi. Odwróciłem się do niej i zrobiłem ukłon, rozkładając skrzydła i mówiąc
- Proszę, pozwól mi pobyć w twoim towarzystwie. Potrafię być dobrym pomocnikiem i jednocześnie siedzieć cicho jak mysz
_________________

------------
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.