Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gwen Brown
2018-08-12, 14:54
[Poke] Przygoda Kaiwe [+18]
Autor Wiadomość
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-05-11, 22:10   

Jak zamyślałeś, tak też uczyniłeś. Wzniosłeś się wyżej i popełniłeś lekką zadymę. A raczej całkiem sensowny pożar. Co prawda nie ukrzywdziłeś Furreta fizycznie, ale mentalnie jak najbardziej. No i właśnie udało ci się go wkurzyć. Użył Ice Beam i wycelował w twoje skrzydła. Zabolało srogo, w dodatku lód znacząco cię spowalniał i zasadniczo uniemożliwiał na razie lot. Ale nic to! Zafundowałeś mu kolejnego sierpowego i to jeszcze takiego z iskierkami! Przez paraliż, a raczej dzięki paraliżowi, zaatakowałeś ponownie, przypalając futro Furreta i... przy okazji odmarzając nieco lodu ze swych skrzydeł. Furret jednak się nie poddawał- przydzwonił ci kolejnym Ice Beamem, ale już nie przymroził cię tak jak poprzednio. I się wyrównały szanse. Ale nie na długo. Uderzyłeś Power-Up Punchem w łeb i to na tyle celnie, że rozpieprzyłeś kolesiowi oko. Furret dysząc ciężko, przypatrywał ci się z coraz to bardziej narastającym przerażeniem w ocalałym oku, drugie, a raczej dziurę po drugim osłaniając łapą. Był teraz wolniejszy i słabszy od ciebie, i najwyraźniej z każdą chwilą coraz mniej mu się to wszystko podobało.

Ty - 45HP, atak podwyższony o 2 stopnie
Furret - 25HP, atak i sp. atak podwyższone o 1 stopień
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-05-11, 22:40   

Przynajmniej teraz miałem pewność, że mam typ smoczy czyli wsio się zgadza. Ten Furret zna całkiem sporo ataków ale nie powstrzyma mnie to. Użyłem na sobie kolejnego Roost, żeby znowu się wznocnić. Byłem teraz niczym w transie, pochłonięty przez morderczy taniec i widząc już tylko swoja ofiarę. Wszystko inne rozmyło się a ja chciałem już tylko jednego - więcej krwi. Teraz nie widział tak dobrze a ja miałem zamiar rozparwić się z nim jak najszybciej. Korzystając z tego, że nie ma jednego oka, zrobiłem ponownie swoje kopie (4) Double Team. Dwie otaczały go na ziemi, dwie otaczały go z powietrza. W sumie ze mną na ziemi były trzy smoki, ja chciałem przemieścić się za jego plecy i zaatakować Crunch, złapać go za udo i wznieść się wysoko. Odlecieć stąd? Nie, raczej puścić go, po czym od razu "nadać mu pędu" swoim Dragon Pulse.
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-05-11, 22:53   

Na dzień dobry się podleczyłeś, Furret z kolei wzmocnił się kolejnym Work Up. Tymczasem kiedy już się wylekowałeś, pojawiło się więcej twoich kopii. Furret zachowywał się jak zaszczute zwierzę w klatce. Używając surf, rozbił twoje kopie, chcąc tym samym doprowadzić do sytuacji, kiedy będzie miał znowu tylko jednego rywala. Zadziwiające jak łatwo ci się teraz walczyło. I jak bardzo ten wielki łasic się teraz odsłonił. Ucapiłeś go Crunch, ale nie uniosłeś go zbyt wysoko. Przez Furreta przemawiała teraz tylko czysta panika i wola przeżycia. Wił się jak piskorz, atakując na oślep i usiłując się wyrwać. Ponieważ wielkościowo to i tak dość spory gryzoń, był dość upierdliwy w tym co robił i w pewnym momencie po prostu musiałeś go wypuścić. Poniekąd wyszło po twojej myśli, bo udało ci się puścić za nim Dragon Pulse. siła bezwładu, Furret rymnął o ziemię, tylko zajęczało. Ledwo żywy, jęcząc z bólu, usiłował się jakoś podnieść. Ciężko mu to przyszło. Był dość mocno poobijany, poraniony i z pewnością srogo upokorzony. Zebrał się jednak w sobie do ostatniej rozpaczliwej próby... próby ucieczki. Używając Dig, zniknął pod ziemią. Może nie tak szybko jakby to robił w zwykłych okolicznościach, ale uciekał tylko ziemia za nim leciała. Tchórz.
Udało się, można powiedzieć, że tym razem zwyciężyłeś. Pytanie tylko, czy chce ci się gonić na wpół żywego Furreta, który pewnie i tak zdechnie od ran, czy zechcesz się jeszcze troszkę pobawić w tym grajdołku? Wygląda na to, że zrobiło się lekkie poruszenie i pewnie znajdzie się okazja by jeszcze kogoś ukrzywdzić...

Ty - 100HP, atak podwyższony o 2 stopnie
Furret - 5HP, atak i sp. atak podwyższone o 2 stopnie
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
Ostatnio zmieniony przez Gwen Brown 2018-05-11, 22:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-05-13, 22:53   

Zasrany tchórz. Niech sobie nie myśli, że tak łatwo mu odpuszczę. Stanąłem przy wejściu do tunelu i wrzuciłem tam Focus Blast. Niech go goni, w takim tunelu powinien go trafić i wykończyć. Ja niemal od razu po wypuszczeniu tego ciosu wyskoczyłem w powietrze, wznosząc się wysoko aby widzieć całą okolicę z góry
- KTOŚ MA COŚ DO DODANIA?!
Wrzasnąłem na gapiące się na mnie pokemony, teraz trzeba by odnaleźć tego dziada co żem go na początku spotkał. Na pewno odnalezienie go będzie trudniejsze niż Furreta, w końcu nie wiedziałem gdzie mógł być ale stawiałem na las. Poleciałem więc na jego skraj chcąc znaleźć drzewo które będzie miało na tyle grubą gałąź, że na spokojnie mnie utrzyma. Chciałbym na niej zasiąść i czekać, czy jeszcze jakiś geniusz postanowi mnie zaczepić. Gdyby nie, chwila dumania i ruszam szukać Dziadka.
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-05-16, 21:21   

Puściłeś do tunelu Focus Blast, za uciekającym Furretem. Trudno zgadnąć czy udało ci się go trafić, niemniej, poczułeś miłe uczucie spełnienia. No, to jednego upierdliwca masz ze łba. O dziwo ta dziwna zbieranina która zaczęła się gromadzić, truchlała na samo twoje spojrzenie, co tu mówiąc o walce. Tja, to tyle jeśli idzie o obronę tej dziury. Że do tej pory nic ich jeszcze nie wybiło to chyba jakiś śmieszny żart, a nie cud. W sumie jeszcze będziesz miał w cholerę czasu na mordowanie całych wiosek, tych tutaj można olać. Odleciałeś więc w spokoju zostawiając za sobą zgliszcza karczmy. Po krótkim locie przycupnąłeś sobie nie tyle na gałęzi co na pniu wyjątkowo starej sosny. Hm...
Został jeszcze "ślumok" zwany Dziadkiem Papciem. Tu mógł być problem, bo w sumie ciężko go będzie znaleźć w tym bezkresnym lesie. Wcześniej punktem orientacyjnym był dym z żelastwa które cię tu... CHWILA! Żelastwo które cię tu przyniosło - to może być to! W końcu jak cię tu przywiało, zdrowo pierdzielnąłeś o grunt, więc puszka na pewno zostawiła jakieś ślady w otoczeniu. Może warto byłoby się za tym porozglądać? Hm... Wszystko fajnie, ale w którą to mogło być stronę?

Zdobywasz 1lvl za walkę!
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
Ostatnio zmieniony przez Gwen Brown 2018-05-16, 21:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-05-26, 10:47   

A już liczyłem, że może jednak ktoś ma się za wystarczająco silnego aby mi dorównać i rzucić mi wyzwanie do walki. Szurałem ogonem po pniu drzewa, zastanawiając się nad możliwą lokalizacją tego ślimaka. Szczerze to gdzieś tam z głębi mózgu już dawno zaświtał mi pomysł, żeby obrać za punkt te żelastwo w które mnie tamci ludzie wsadzili. Wtedy mógłbym pokręcić się po okolicy i może bym go znalazł. Chciałem sprawdzić na tym pokemonie czy jestem silniejszy od niego w tej formie. Jeżeli miałem typ smoczy to jego ataki aż tak nie powinny na mnie działać. Pierdzielony skurwysyn. A co z Mismagius? Wprawdzie znała jakieś czary ale jak zareaguje na widok "stwora", nie pokemona?
Rozłożyłem skrzydła i wróciłem znowu do tej wsi czy jak to nazwać, kierując się do "sklepu z mapami". Ktoś mi mówił gdzie to tutaj mają ale nie pamiętam kto, wiedziałem tylko gdzie to było. Akurat do kartografa nic nie miałem, chciałem tylko tam wlecieć i zarządać mapy, wrócić na tamten pień i ogarnąć nieco bardziej okolicę pamiętając jeszcze ten "x" na mapie Garchompa.
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-05-27, 16:00   

To było rozważne podejście do sprawy. Puściłeś się drzewa, by potem jakby od niechcenia zacząć machać skrzydłami i odzyskiwać siłę nośną. Kierunek- mieścina.
Właściwie tym swoim nagłym powrotem wywołałeś nawet małą panikę. W końcu nikt się nie spodziewał, że w przeciągu kilkunastu minut od odlotu znajdziesz się tutaj ponownie. Zignorowałeś jednak towarzystwo, kierując się uzyskanymi wcześniej wskazówkami do siedziby kartografa. Udało ci się trafić bez problemu.
Siedzibka była raczej z tych klitkowatych i ciasnych. Sam kartograf z kolei okazał się... małpą. Konkretnie starym jak świat, na wpół wyleniałym Pansagem. Że był szczerbaty zorientowałeś się już na dzień dobry, po zmrużonych oczkach dedukowałeś, że małpa może być też ślepawa. Ale mapy porozwieszane w "obejściu" sugerowały, że nie może być mowy o pomyłce.
- KAZIU, TO TY?- huknął staruszek w twoją stronę.
No, czyli wiemy, że do kompletu jest też głuchy jak pień. Spoko, może być zabawnie.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-06-05, 01:13   

Małpa. Kaziu. Porażka.
Porozglądałem się po pomieszczeniu upewniając się jeszcze, że nikt tutaj nie wejdzie. Właściwie to zerknąłem tylko na wejście, po czym przeszedłem się i pooglądałem co ma na półkach
- Nie ważne kim jestem. Potrzeba mi mapy, sam sobie poradzę
Powiedziałem to w miarę normalnie, bo póki co małpa mnie nie wkurzyła. Jak to zrobi, to pożałuje tego tak samo jak Furret. Zaczęłem oglądać każdą mapę jaka mi się napatoczyła pod łapy, szukając tej która najbardziej przypominała tą od Garchompa.


//sory że tak krótko ale kompletnie nie wiem co pisać
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-06-05, 14:37   

Z cyklu: "Przygody z emerytami" ;P

Co jak co, ale z szukaniem map jednocześnie nie było problemu i był ogromny problem. Oto z jednej strony map wisiało tu "kupa co nie miara" więc ta właściwa na pewno gdzieś była, ale z drugiej strony... No, powiedzmy, że małpek miał rozmach, bo to co nakreślił na większości z arkuszy było dla ciebie tak samo pomocne jak dla przeciętnego wieprza koncepcja teorii względności. Przy ogólnej ciasnocie tej klitki, nie miałeś lekko z poszukiwaniami.
Małpek tymczasem zmarszczył czoło i poskrobał się w zadumie po głowie.
- PAPY?- zapytał staruszek, dalej bezbrzeżnie zdziwiony.
- NIE WIEM PO CO CI PAPA, TU NIE BUDOWLANY. JA TUTAJ MAM TYLKO MAPY- odparł z rozbrajającą szczerością.
Przez chwilę stał w milczeniu i przypatrywał się jak wertujesz kolejne arkusze w poszukiwaniu tego właściwego.
- ALE, KAZIU, TO TY?
Ech, no cyrk na kółkach. Dziadek wyraźnie bierze cię za jakiegoś bliżej nieokreślonego Kazia. Albo Kazię, trudno zgadnąć. Ale to można zrzucić na starczą demencję, a nie jakąś świadomą złośliwość, trzeba dziadkowi wybaczyć. To już jest wiek, to już będzie tylko gorzej. W dodatku przekopałeś ledwie ułamek map i dalej nie szło znaleźć tej właściwej. Nie dość że rozrzut kartograficzny był ogromny, to jeszcze ułożone to to było jakoś bez ładu i składu.
Może by jednak spróbować uderzyć do tego staruszka? Hm... Tylko jakoś głośno i wyraźnie, by niechcący nie usłyszał czegoś innego i nie zaczął ci przykładowo opowiadać historii swego żywota.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-06-11, 17:01   

//jedyny emeryt jakiego znam to moja kochana babcia i moi dziadkowie xD

Ciekawe dlaczego Garchomp miał normalnie wyglądacą mapę, kiedy tutaj były tylko bazgroły. Chyba, że małpiszon miał je tutaj "na zmyłkę" a prawdziwe miał gdzieś ukryte. Niemniej postanowiłem powiedzieć BARDZO głośno do niego, podchodząc też BARDZO blisko
- Potrzebuję M A P Y. Masz mapy z których normalnie widzący da radę cokolwiek przeczytać?
Jak jeszcze raz pwowie coś, co ani trochę nie jest związane z mapami to dostanie wpierdol i inaczej wyciągnę informacje gdzie jest "Dzadek".
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-06-14, 22:50   

A tam już "bazgroły". Po prostu na wierzchu były plany bliżej nieznanych ci lokacji w mniejszym lub większym powiększeniu. Tymczasem postanowiłeś rozmówić się z dziadkiem. Tak na zasadzie raz, a porządnie. Ryknąłeś mu w pysk tak, że mu te resztki listków na łbie zafalowały. Dziadekczek zaś mlasnął, przymrużył oczka i tako rzecze:
- Nie trzeba tak krzyczeć syneczku, akurat słuch mam jak młodzik.
No, teraz to pojechał. Ale przynajmniej odniosłeś zamierzony skutek- dziadeczek zaraz przerzucał kolejne arkusze.
- A co dusza potrzebuje? Plan miasta? Plan rzek? Fragmenty linii brzegowej? Mapę świata? Mapę regionu? A może...- zaczął ci wyliczać.
Uprzedzając dalsze wyliczanki, chwyciłeś w łapę arkusz, który wyglądął praktycznie identycznie jka ten, należący do Garchompa. Wiadomo, ten tutaj był w o wiele lepszym stanie, ale to zdecydowanie było właśnie to. Zapytałeś więc o zapłatę (także głośno i wyraźnie). Cóż, staruszek wyglądał jakby się nieco zawstydził. Wlazł gdzieś między półki, ale coś tam do ciebie gadał:
- To dość wstydliwa prośba, ale... Mógłbyś mi to przeżuć? Zęby szlag trafił, a ten owoc niemożebnie twardy- małpiszon powrócił go ciebie z miseczką, na której leżał... orzech kokosowy. Jakby lekko zmamlany w paszczy, ale... w skorupce. Dobre sobie, szkoda bardzo, żeby dziadek miał jeszcze zęby skoro próbował wcinał kokoski w takiej postaci.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-06-24, 17:44   

Jak on ma słuch niczym młodzik, to ja jestem robaczkiem świętojańskim. Zgarnąłem mapę okolicy zwiniętą w rulon, oczywiście pamiętając (mniej lub więcej) gdzie był ten "X" od Garchompa. Ale we mnie gorało w środku, starałem się nie przywalić dziadkowi w ten zardzewiały, pusty łeb. No ale jednak dla zasady zapytałem się o tą zapłatę, jednak nie spodziewałem się czegoś takiego. Spojrzałem na kokos, wyraźnie ze śladami próby pogryzienia. Wywróciłem na to oczami, złapałem pazurami orzech i położyłem na ziemi. Popatrzyłem na to chwilę z pogardą, po czym rozciąłem go na pol swoim Dragon Claw. Włożyłem z powrotem do miski
- POWINNO BYĆ LEPIEJ
Powiedziałem głośno i razem z mapą wyleciałem przez drzwi, kierując się w stronę lasu i w powietrzu przyglądając się mapie. Trzymałem mocno aby mi nie wypadła.
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-06-27, 23:33   

No cóż, to była wyraźnie taka przypadłość starych ludzi, że robią coś od rzeczy. Ale jakże tu się gniewać na taką zdziadziała małpę? Toż i tak było to to bardziej ukrzywdzone przez los artretyzmem, slepotą i bozia jedna wie czym jeszcze. Pewnie gdyby go obić, to jeszcze staruszek gotów byłby ci podziękować za masaż.
Tymczasem zająłeś się orzechem kokosowym. Może nie do końca tak, jak liczyłby na to dziadek, ale i tak wyświadczyłeś mu przysługę. Coś tak jeszcze do ciebie wołał, ale już nie słuchałeś- chwyciwszy mapę, poderwałeś się do lotu i tyle cię tutaj widzieli. Leciałeś w stronę lasu, przy okazji zerkając na mapę. Nie było strachu, że się z czymś zderzysz w ciągu najbliższych paru minut, więc mogłeś do woli kontemplować kolorowe zawijasy na papierze.
Hm... Jakby nie patrzeć, pasowałoby ci się cofnąć na południowy zachód. A jakby już być bardziej konkretnym to bardziej zachodnio-południowy-zachód. Na razie i tak pewnie będziesz musiał kawałek lecieć na ślepo, ale potem można zacząć się rozglądać po śladach ustrojstwa, które cię tu przyniosło.
Tymczasem kiedy tak sobie leciałeś, kawałek dalej, przed tobą, coś niespodziewanie spłoszyło kilka ptaków, która poderwały się z koron drzew i rozpierzchły na wszystkie strony. Niebawem też z tamtej okolicy, w powietrze uniosła się smużka dymu. Hm... Raczej to nie był "Papcio" ślimak- zdecydowanie za wcześnie, dopiero co oddaliłeś się od tego miasteczka. A zatem co? No, zakładając, że chcesz sprawdzać.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-09, 18:57   

Oprócz gapienia się co jakiś czas na mapę i przed siebie, żeby ustalić gdzie powinienem się kierować...Myślałem też o tym, że ten dziad i Mismagius będą ostatnimi sprawdzianami mojej siły i możliwości. Raczej ognisty pokemon, zwłaszcza taki dziwoląg, nie powinien znać lodowych czy smoczych ruchów. Nie mówiąc już o wróżkowych. Natomiast Mismagius musiałem podejść inaczej, o ile ta się nie zorientuje kim jestem. Mogę jej po prostu powiedzieć, że jestem smokiem z innego świata i chcę do niego wrócić. Wyjątkowo użyję siły jako drugiego sposobu. Miałem też nadzieję, że przez te kilka dni nic złego Vandzie się nie stanie. Kiedy wrócę, znajdę ją i TYM RAZEM ZABIJĘ KAŻDEGO kto się zbliży. Nie czułem oporu przed zabijaniem. Już nie.
Coś zwróciło moją uwagę ale po prostu to olałem. Mam co innego do roboty niż sprawdzanie, czy gdzieś się coś nie pali.
_________________

------------
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-07-14, 07:34   

I weź tu człowieku spróbuj jakoś urozmaicić graczowi podróż z punktu A do punktu B xD Ale ja to naprawię...

Skoro olałeś to olałeś i poleciałeś dalej. I tak sobie leciałeś... I leciałeś... W dole mijałeś tylko nudne, praktycznie wyglądające tak samo korony drzew. Czasem tylko trafił się jakiś luźniejszy prześwit, typu polanka. Czasem jakieś wyjątkowo pokraczne drzewo. Poza tym nic. Gdzieś po jakimś czasie przycupnąłeś sobie w międzyczasie coby skrzydła ci nieco spoczęły. Cisza, spokój...
No chyba nie! Naraz jak coś ci nie przypierdzieli w grzbiet! Aż ci łzy w oczach stanęły i minęła dłuższa chwila nim odzyskałeś równowagę lotu. Ki cholera?!
- Te, smoczek, to mój teren. A teraz bądź tak miły i WYPIERDALAJ!
Okazało się, że takie oto "miłe" powitanko zaserwował ci Charizard. Ale nie taki zwykły. Ten był pokryty czarną łuską z jakimiś niebieskawymi elementami. Coś ci się tłukło we łbie o tym... Zaraz... Mega ewolucja? No, raczej nie inaczej. W każdym razie też smok, tak po typach patrząc. I zapowiada się, że na pogawędce się raczej nie skończy.

Ty - 100HP
vs.
Mega Charizard X - 100HP
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.