Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przygoda Galla [+18]
Autor Wiadomość
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2016-05-16, 09:51   

Zadziwiało mnie jaka siła i moc tkwiła w tych dwóch malcach. Dobrze znane mi powiedzenie „nie oceniaj książki po okładce” tak bardzo do nich pasowało. Niemniej w tej walce to Kago okazywał się silniejszy. Mimo starań jaszczurki, została przytłoczona ciosami Riolu, aż w końcu chyba została ogłuszona skoro tak się przewróciła. Asriel pisnął wtedy, że mogę ją złapać. Wyciągam w takim razie jedną z pustych, znalezionych kul. Tylko co teraz? Nie wiem jaki powinien być kolejny krok.
- Asrielu, ale jakże ja mam to zrobić? Mam tym… rzucić? – pytam się prędko koziołka.
W zależności od tego co powie, postępuję wedle instrukcji i zobaczymy co się stanie.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-05-19, 20:52   

Oczywiście jest to Snivy co to czekała na wprowadzenie z twojego Boxu, więc nie wklejam żadnego skanu czy coś :)

Zaiste, oba stworki wykazywały ogromną wolę walki. Zarówno wyraźnie i niezmiernie zadowolony z potyczki i jej wyniku Kago, jak i zawzięta w działaniu Snivy. Tymczasem, kiedy wspomniana jaszczurka leżała na ziemi, nie bardzo wiedząc co się dzieje, postanowiłeś spróbować rady koziołka i jaszczureczkę pochwycić. No, tylko nie bardzo miałeś pojęcie jak się za to wziąć... Wyciągnąłeś jeden z Pokeballi i postanowiłeś jeszcze dopytać Asriela co teraz.
- Tak, po prostu w nią tym rzuć. Potem zobaczysz co się stanie!- odparł koziołek.
Tak też zrobiłeś. Kulka zawisła tuż nad Snivy i przekształcając ją w strumień czerwonawego światła, wciągnęła do środka. Potem miękko wylądowała na ziemi i zaczęła się kiwać na boki, wydając coś na kształt pomruków. Nagle znieruchomiała z cichym piknięciem i błyskiem jasnego światła.
- Udało ci się! Złapałeś ją!- zawołał wesoło Asriel, prawie tak, jakby to on przed chwilą stoczył tę potyczkę i złapał nowego pokemona, a nie ty.
Cóż, takim sposobem twoja mała kompania powiększyła się o kolejnego członka.

Riolu + 2lvl, +5 do zadowolenia
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2016-05-21, 09:07   

Zgodnie z radą Asriela rzuciłem pustą kulą w stronę ogłuszonego pokemona i… mogłem oglądać krótkie, ale ciekawe widowisko. Ciało Snivy zmieniło się bowiem w czerwone światło, które zostało wciągnięte do wnętrza przedmiotu. Niesamowite. Jeśli to nie jest jakaś mogąca naginać prawa przyrody magia, to chcę poznać zasadę działania tego urządzenia. Po tym etapie kula jeszcze chwilę dygotała wydając dziwne dźwięki, aż w końcu piknęła i przestała się ruszać. Podchodzę do kuli. Mam mieszane uczucia co do tego, że właśnie uwięziłem jakąś istotę w tak małej przestrzeni, ale przynajmniej będę mógł ją obadać bliżej.
- To już? – pytam się Asriela. – Ten pokemon już się nie uwolni? Mogę zabrać kulę? Dlaczego właściwie ona przez chwilę drgała, gdy wciągnęła jaszczurkę? – Trzeba się dowiedzieć, jak najwięcej.
Jeśli to będzie bezpieczne, to oczywiście zabieram przedmiot i może skanuję go tym całym pokedexem, by móc zaspokoić swoją ciekawość co do nowo spotkanego stworzenia.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-05-21, 17:17   

- Tak, możesz już go podnieść, teoretycznie Snivy nie powinna się sama uwolnić. Teraz jesteś jej oficjalnym właścicielem i nikt inny nie będzie w stanie jej złapać- chyba, że sam ją wypuścisz na wolność lub jej Pokeball ulegnie zniszczeniu. Poza tym powinna...
Zanim Asriel skończył mówić, kulka samoistnie się otworzyła, tak jak wtedy gdy wypuszczałeś Eevee czy Riolu. Z tym, że teraz Snivy "wypuściła się" sama. Wyglądała na nieco obrażoną, ale nie wykazywała woli obicia kogokolwiek.
- ... siedzieć w środku? Cóż, najwyraźniej twoja Snivy nie lubi przebywać w zamknięciu zbyt długo. To się zdarza, że pokemony czasami samoistnie opuszczają Pokeballe. Jeśli miałbym to do czegoś przyrównać, byłoby to bardziej wyjście z domu niż ucieczka z więzienia. Ot, po prostu musisz mieć ją bardziej na oku.
Tymczasem postanowiłeś przeskanować swoją nową podopieczną. Chociaż dalej sprawiała wrażenie urażonej, nie protestowała, więc mogłeś spokojnie dowiedzieć się o niej czegoś więcej. Ot chociażby tego, że tylko patrzeć, kiedy przejdzie ewolucję. W międzyczasie koziołek odpowiadał na twoje kolejne pytania.
- To drganie? Nie jestem pewien, ale to chyba pewien rodzaj walki pokemona, ten moment kiedy decyduje czy jest w stanie postawić się twojej woli, czy też ulec. Gdyby łapanie się nie powiodło, Snivy od razu by wyskoczyła. Ale kiedy pokeball się tak kiwa, jest szansa, że pozwoli się złapać. Czasami wola walki pokemona jest tak silna, że dopiero specjalny rodzaj Masterball pozwala go pochwycić.
Niespodziewanie usłyszeliście głośne westchnięcie.
- Serio? Prędzej zwiędnę, niż doczłapiemy w końcu do domu...- jęknęła Chara.
- Cóż, tym razem muszę się z nią zgodzić. Powinniśmy iść dalej, mama może się o nas martwić.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2016-05-21, 21:32   

Wysłuchałem kolejnych informacji o chwytaniu pokemonów i w międzyczasie podniosłem pokeball, skoro to bezpieczne. Ciekawa rzecz, że stworzenie było po złapaniu „związane” z kulą. Jednakże Asriel nie zdążył, gdy ku mojemu wielkiemu zdumieniu pokeball w mojej dłoni otworzył się, a Snivy się wydostała na zewnątrz. Spojrzałem na nią z obawą, ale chociaż nie wyglądała na zadowoloną, nie zapowiadało się na to, by miała próbować się bić. Wtedy Asriel dopowiedział, że niektóre pokemony nie lubią siedzieć w tych kulach.
- Skoro również ty będziesz mi towarzyszyć w tym świecie, także ciebie ochrzczę imieniem. Będę ci mówił Sinon. Nie mniej mi za złe tego, że cię schwytałem, ale będę potrzebował pomocy. Ja nazywam się Mazirra, a to są Kago i Armari – mówię do pokemona i przedstawiam mu resztę stworzeń.
Asriel opowiedział też mi o drganiu pokeballa. Czyli pokemony mogły się oprzeć próbie złapania ich przez kogoś. Interesujące. Potem Chara, czy tam Flowey zaczęła jęczeć, a Asriel powiedział o potrzebie pośpiechu.
- Oczywiście Asrielu, chodźmy zatem skoro wam się śpieszy – odpowiadam. – Wiecie może co właściwie pokemony czują i widzą, gdy znajdują się kulach? Czy może w formie światła nie są świadome otoczenie póki nie znajdą się na zewnątrz? – pytam się dalej po drodze.
Siedzenie w małej kulce w niematerialnej formie wydaje mi się mało przyjemnym losem.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-05-23, 11:16   

Snivy daleko było od skakania ze szczęścia, ale jakby spojrzała na ciebie ciut łaskawiej. Hm, może nie będzie aż taka kłopotliwa? Tymczasem ruszyliście dalej.
- Heh, filozof się znalazł- zachichotała Chara na twoje pytanie odnośnie odczuć pokemonów wewnątrz pokeballi.
- Och, daj spokój. Skoro ten świat jest dla niego obcy ma prawo zadawać najrozmaitsze pytania- odparł Asriel karcącym tonem.
- Właściwie, choć może brzmi to niemądrze najlepiej byłoby zapytać o to samych zainteresowanych. Ale tak na poważnie, ponoć pokemony mają pewną świadomość tego co dzieje się poza kulką. Najpewniej słyszą co się dzieje, możliwe, że widzą. Pytałem kiedyś o to doktor Alphys. Wspominała, że z tego, co udało jej się wybadać, w tych kulkach w jakiś sposób materializuje się coś na kształt ekosystemu w którym mogą sobie egzystować. Fakt, muszą w nim tkwić same kiedy są zamknięte w ballu, ale przynajmniej to lepsze niż wiszenie w pustej przestrzeni.
Interesujące. Tutejsza technika była doprawdy niesamowita. Tymczasem niebawem opuściliście las i weszliście w okolicę przypominającą jakieś przedmieścia. Ot stopniowo, ale niezbyt gwałtownie zagęszczająca się zabudowa. Jakieś chatki, jakieś ogródki. Od czasu do czasu trafiały się ruiny po jakichś przedwiecznych budowlach. W sumie koziołek powiedział ci, że określając to miejsce jako Ruiny, skojarzenie nie wzięło się bez powodu. Mijaliście też tutejszych mieszkańców. W sumie byli rozmaici. A to jakieś gadopodobne stwory, jakieś duchy, jakieś małe bliżej nieokreślone stworki. Wydawały się przyjaźnie nastawione, od czasu do czasu któryś z nich pozdrawiał Asriela, co też koziołek z chęcią odwzajemniał. Tylko Chara wydawała się jakby coraz bardziej przybita i zwiesiwszy swoje płatki, nie odzywała się ani słowem.
Widziałeś, że gdyby podążać dalej drogą, którą tu przywędrowaliście, weszlibyście w bardziej "miastowe" okolice. Wy jednak w pewnym momencie skręciliście w jakąś jakby "skromniejszą" uliczkę i tuptali nią aż do jej końca. Tutaj było już troszkę bardziej bezludno, minęliście tylko jakiegoś jegomościa w zbroi, przechadzającego się wzdłuż ścieżki. Asriel wyjaśnił ci, że choć okolica jest generalnie spokojna, tu i tam krążą sobie pojedynczy członkowie Straży Królewskiej, ot na wszelki wypadek.
A na końcu uliczki był dom. Nie jakiś pałac czy konstrukcja pełna przepychu. Bardziej niezbyt duży, ale funkcjonalny dworek z rozciągającym się dookoła ogrodem. Brama wejściowa była szeroko otwarta, Asriel wspomniał, że chyba jest bardziej dla dekoracji, bo nie pamięta, aby była kiedykolwiek zamykana.
Koziołek poprowadził cię po drewnianych schodkach i otworzył przed tobą jedno ze skrzydeł drzwi wejściowych.
- Mamo, wróciliśmy! I mamy gościa!- zawołał Asriel od progu.
- Gościa? Zaprowadź go do jadalni, zaraz przyjdę- usłyszałeś przyjemny, kobiecy głos.
W międzyczasie miałeś okazję rozejrzeć się po wnętrzu. A wnętrze był ciepłe, przystrojone swojskimi, drewnianymi meblami czy też kojarzącymi się z wiejskimi chatkami dekoracjami. Gdzie nie gdzie stały sobie w donicach mniejsze lub większe roślinki, ale dominowały zdecydowanie te o żółtych kwiatach.
Koziołek poprowadził cię przez hol do jadalni, gdzie mogłeś sobie usiąść przy prostym, dębowym stole, przykrytym jasnym, lekko kremowym obrusem. Na mamę Asriela nie musieliście długo czekać, bo istotnie, niebawem do was dołączyła.
Jeśli Asriel wzbudził w tobie zaufanie, to jego matka wydawała się być jego kwintesencją. Już na pierwszy rzut oka widziałeś, że w tych spokojnych oczach czy ciepłym uśmiechu nie ma najmniejszego zagrożenia. Wydawała się taka przyjazna i miła... Aż przypomniała ci się twoja własna matka. Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, była jakby większą i nieco pulchniejszą wersją swego syna. Jej rogi były też nieco większe, a zamiast czupryny, sterczącej jak u Asriela miała schludnie uczesaną grzywkę. Ubrana była w prostą, fioletowo-białą suknię z nieznanym ci symbolem na piersi. W ręce trzymała tackę ze świeżym, jeszcze parującym ciastem.
- Właśnie skończyłam piec. Witaj, nieznajomy. Jestem Toriel. Co cię do nas sprowadza?- zwróciła się do ciebie.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2016-05-24, 09:16   

Trudno powiedzieć, żebym udobruchał tą Snivy, ale wyglądała teraz na nieco mniej naburmuszoną. Potem spojrzał chmurnie na chichoczącą ze mnie Floweyocharę. Tymczasem Asriel wytłumaczył mi trochę, jak to wygląda z pokemonami przesiadującymi wewnątrz Chary. Zainteresowały mnie słowa, że wewnątrz kuli pojawia się miniaturowy ekosystem dla pokemona, więc nie znajdują się pustym, ciemnym więzieniu. Zacząłem się zastanawiać: Czy to naprawdę tylko technika, czy może już magia? Gdybym zabrał takie urządzenie do swojego domu, wstrząsnął bym dwoma światami nauki, konwencjonalnym i magicznym.
W każdym razie szliśmy podczas tej rozmowy naprzód i widziałem dookoła coś ala przedmieścia w postaci domów z ogródkami, pomiędzy którymi trafiały się wiekowe ruiny starszej zabudowy. Gdybym mieszkał w takiej okolicy, pewnie nigdy bym nie siedział we własnym domu, tylko badał te szczątki. Tutejsi mieszkańcy to przedziwna zbieranina najrozmaitszych stworzeń. W takim otoczeniu nawet się nie wyróżniałem. Nie doszliśmy jednak do właściwego miasta, bo po drodze skręciliśmy w boczną drogą, mijając miejscowego przedstawiciela prawa, jak zrozumiałem ze słów Asriela. Na końcu drogi zastałem swojski dworek. Och, w moim świecie takich pełno i nawet mieliśmy podobny jako letnią rezydencję, kiedyś, za nim ojciec go przepił oraz przegrał w gry karciane.
Gdy weszliśmy do środka Asriel zawołał swoją rodzicielkę, a ja mogłem oglądać gustownie urządzone wnętrze. Pewnie nasz pałac kiedyś też wyglądał równie gustownie, nim przytrafili się bardziej zidiociali dziedzice fortuny, którzy ją roztrwonili. Zabrano mnie do tutejszej jadalni, gdzie zasiadłem przy stole, czekając na gospodynię tego domu. Gdy się pojawiła… roztaczała wokół siebie niemal namacalną dobroć. Trochę mnie ukłuło w sercu, kiedy na jej widok przypomniała mi się własna matka. Poza tym wyglądała jak większa i tęższa wersja Asriela. W rękach miała świeżo upieczony placek. Kiedy do mnie przemówiła, postanowiłem wstać.
- Witam serdecznie panią tego domu. Nazywam się Mazirra Ra’Sirothe – mówię uroczyście, kłaniając się z jedną ręką na piersi, a drugą za plecami. – Przybyłem na zaproszenie pani syna. Jestem zagubionym przybyszem w obcym mu zupełnie miejscu, który skromnie prosi o pomoc oraz gościnę – dodaję i dopiero po powiedzeniu wszystkiego się prostuję.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-05-25, 21:43   

Toriel uśmiechnęła się przyjaźnie.
- Och, prawdziwy dżentelmen- odpowiedziała, widząc twoje maniery.
- Jeszcze raz miło mi cię powitać w naszym domu. Te drzwi są zawsze otwarte dla potrzebujących. Tymczasem skoro o gościnie mowa, musisz koniecznie z nami zjeść posiłek. Pewnie przebyłeś długą drogę, nie mogłabym więc zmuszać cię do siedzenia tu o pustym żołądku. Nalegam!
Tak więc czy ci się to podobało czy nie, zostałeś zaproszony na obiad. I wcale nie jakiś wystawny, jak nakazywałaby ranga mieszkańców tego miejsca. Wręcz przeciwnie- swojska, pożywna, domowa zupa, jakaś tutejsza mięsna potrawa z aromatycznym sosem i sałatką, a na deser oczywiście wspomniane już wcześniej ciasto, które zdążyło odrobinkę ostygnąć.
- Dobrze, a teraz, czy mógłbyś proszę opowiedzieć mi co nieco o sobie drogi Mazirro? Jakiej dokładnie pomocy ci potrzeba?- zapytała Toriel, kiedy już sobie wszyscy podjedliście.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2016-05-27, 11:25   

Trafiłem jak widać do bardzo gościnnego domu. Zostałem od razu zaproszony do zjedzenia posiłku wraz z mieszkańcami. Cóż, nie wypadało odmówić i to nie tylko dlatego, że potrzebowałem zasięgnąć języka, ale również głód mi zaczynał doskwierać szczerze mówiąc. Jedzenie wprawdzie nie było tak wykwintne, jakby można się spodziewać po takim dworku, ale nie przeszkadzało mi to. Grunt, że dało się smacznie zjeść oraz nasycić. Po posiłku przyszedł czas na rozmowę z czym przychodzę.
- Nie mam za wiele do powiedzenia o sobie, pani Toriel – zaczynam. – Jestem szlachcicem z podupadłego rodu, który został uczonym i zamarzył sobie odbudowę sławy swego nazwiska za nim na wieki zginie w pomrokach dziejów. Pochodzę z bardzo dalekiego miejsca. Szczerze mówiąc nie przybyłem do waszej krainy ani na piechotę, ani żadnym rodzajem pojazdu – mówiąc to wyciągam na stół artefakt brata. – Sprowadziła mnie tutaj ta kula, a właściwie portal, który otworzyłem za jej pomocą wraz z Niratto, moim bratem. Jestem pewien, że ten przedmiot stanowi klucz do mojego powrotu do domu i dlatego potrzebuję znaleźć osobę biegłej w mechanizmach, starożytnych artefaktach, czy też magii. Chciałbym prosić was o pomoc w znalezieniu takiej osoby – kończę swoją wypowiedź odpowiednio sformułowaną prośbą.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-05-27, 21:42   

Przez chwilę po twoich słowach zapadła cisza. Toriel westchnęła i podparłszy głowę zaczęła o czymś myśleć.
- Najlepiej byłoby zasięgnąć języka u doktor Alphys- stwierdziła w końcu.
- Też mu o tym mówiłem. Zdaje się, że pani doktor była w mieście zanim wyruszyłem poszukać Ch... Flowey, prawda?- odparł Asriel.
- Chciałeś powiedzieć "była", synku.
Toriel posmutniała i spojrzała ci w oczy.
- Bardzo mi przykro, ale musieliście się rozminąć. Doktor Alphys już od jakiegoś czasu zbierała się z wyprawą badawczą odnośnie jakichś anomalii w pobliżu Spiralnej Wieży, nieopodal miasta Staccato, na klifach nad morzem. Podejrzewam, że nie da się jej już dogonić i najpewniej w tej chwili właśnie żegluje w tamtą stronę. Trudno powiedzieć jak długo zamierza tam pozostać.
Cóż, trochę niefartowna sytuacja. Trochę szkoda, że osoba, która akurat mogłaby być pomocna właśnie żeglowała w jakieś odległe miejsce.
- A Sans?- odezwał się nagle Asriel.
- Że ten leniwy śmieszek, co śpi po kątach?- mruknęła roślinka, zerkając na koziołka jak na osobnika będącego niespełna rozumu.
- Przecież czasami pomagał w laboratorium!- nie ustępował Asriel.
- Sans robił wiele rzeczy, synu. Nie jestem pewna czy miałby odpowiednią wiedzę, aby móc nam teraz pomóc- odparła Toriel.
Hm, trudno zgadnąć o jakim jegomościu rozmawiali, ale może to jakaś idea? Na pewno lepsza alternatywa od siedzenia na tyłku i czekania co się stanie.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2016-05-30, 14:01   

W odpowiedzi na swoje pytanie, ponownie usłyszałem o doktor Alphys, ale zaraz musiałem westchnąć z rezygnacją. Dowiedziałem się, że owa doktor żeglowała właśnie w jakiejś miejsce i ze słów gospodarzy wywnioskowałem, iż to miejsce znajdowało się dość daleko stąd. Po głowie zaczął mi chodzić pomysł pójścia w ślad za tą Alphys, skoro nie było wiadomo kiedy może powrócić stamtąd. Jednakże Toriel i Asriel zaczęli mówić o kimś jeszcze. Jakimś Sansie. Jeśli jego można zastać na miejscu, warto byłoby spróbować się z nim porozumieć, nawet gdybym niczego nie osiągnął. Nauka wymaga eksperymentów.
- Jeśli istnieje szansa, że ten Sans może coś wiedzieć i jakoś mi pomóc, może jednak warto by było, bym się do niego udał? – pytam się kozich istot. – Skoro wasza doktor Alphys jest teraz poza zasięgiem, wolę spróbować możliwych alternatyw niż oczekiwać i stać w miejscu, nic nie robiąc aż coś się samo zdarzy – dodaję.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-05-31, 21:00   

Toriel i Asriel wymienili spojrzenia.
- Prawi z sensem- stwierdziła niespodziewanie, milcząca dotąd roślinka.
- Dalej uważam, że to durnota, ale kotowaty i tak prawi z sensem.
Czyżby pochwała od tego pokręconego kwiatka? Cóż, trudno określić, czy warto się cieszyć, czy też nie. Tymczasem zarówno mama koza jak i jej syn wydumali gdzie najlepiej byłoby szukać owego jegomościa. Toriel wstała i podeszła do ściany gdzie wisiała oprawiona, całkiem sporych rozmiarów mapa. Najpewniej mapa tego regionu. Wskazała na punkt nieco na północ od dość pokrętnej zatoczki.
- My jesteśmy tutaj- powiedziała, zwracając się do ciebie.
- Natomiast Sans, razem ze swym bratem, pomieszkuje tutaj.
Przejechała palcem wzdłuż mapy w kierunku pólnocno-zachodnim, ku widniejącemu na mapie górskiemu masywowi.
- Znajduje się tam miasto Dacapo. Właściwie bardziej miasteczko niż miasto. W każdym razie to dość mroźne okolice, przez większą część roku przykryte śniegiem. Cóż, chłopcom bardzo przypominały stary dom w Snowdin, więc nic dziwnego, że wybrali sobie nowe lokum w jak najbardziej zbliżonym rejonie klimatycznym.
Asriel wstał i także podszedł do mapy.
- Hm, w takim razie musiałby się cofnąć tą samą drogą, którą go tu przyprowadziłem i iść szlakiem aż do miasta Quaver obok tego lodowego jeziora, a potem dalej do Tremol. Stamtąd to już będzie rzut beretem do Dacapo. Tak chyba będzie najszybciej- stwierdził po chwili.
Takim sposobem miałeś już nawet rozplanowaną trasę i mniej więcej wiedziałeś gdzie idziesz.
- Aczkolwiek to długa droga, a chciałabym aby nasz gość porządnie się do niej przygotował i wypoczął. Mazirro, zechcesz zostać u nas na noc? Albo i tyle, ile uznasz za niezbędne. Nie chciałabym, abyś się gdzieś tułał- powiedziała Toriel.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2016-06-01, 14:12   

Nie spodziewałem się pochwały od tej żywej rośliny i raczej nie powinienem się z tego cieszyć. To jest wybitnie niegodne zaufania stworzenie. Tymczasem okazało się, że na ścianie tego pomieszczenia wisi mapa, na której Toriel pokazała mi gdzie owy Sans mieszka, a Asriel powiedział, jak tam mogę dotrzeć. Wyglądało na to że czeka mnie spora wyprawa przez obcy mi świat. Są plusy i minusy tej sytuacji. Plusy, że poznam lepiej ten świat, minusy, że mogę kusić los wtykając ogon w sprawy, które mnie nie dotyczą. Jednakże nie zamierzam siedzieć i nic nie robić.
- Wygląda na to, że czeka mnie dłuższy spacer – stwierdzam po wysłuchaniu wszystkiego. – Ale mimo wszystko chyba będzie łatwiej dotrzeć do Dacapo niż płynąć do miejsca, w którym przebywa doktor Alphys, prawda? – dopytuję się. – A zawsze może zdarzyć się tak, że po drodze spotkam kogoś odpowiednio kompetentnego, by mi pomógł z artefaktem. Niemniej z wielką chęcią skorzystam z waszej gościny. Wolę się przekonać, że kiedy zostałem tutaj przeniesiony faktycznie nic mi się nie stało, niż żeby potem odezwało się to gdzieś w drodze. W każdym razie dziękuję pani Toriel – dodaję z lekkim skinieniem głowy. – To która jest teraz godzina, że wspominamy już o nocowaniu?
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-06-04, 19:50   

- Och, zdecydowanie. Doktor Alphys miała zamiar dopłynąć aż tutaj
Toriel przejechała dłonią po mapie, począwszy od miejsca waszego aktualnego pobytu, daleko na południowy wschód, a zatrzymała ją na jakimś punkcie w pobliżu tamtejszego wybrzeża. Faktycznie droga morska może byłaby zbliżona długością, może nawet tylko trochę dłuższa, ale gdyby chcieć się tam wybrać na piechotę... Dość dodać, że nogi by cię nie raz zapiekły.
- Cała przyjemność po naszej stronie- odparła Toriel
- Och, na pewno nie taka, że trzeba by już kłaść się do łóżka. Zdaje się, że dochodzi właśnie trzecia po południu- odparła, wychylając się w stronę korytarza.
- Tak, wybiła dokładnie trzecia. Może jest coś, co moglibyśmy dla ciebie jeszcze zrobić, zanim ulokujemy cię w jednym z pokoi? Masz jakieś pytania albo prośby?
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2016-06-05, 10:01   

Jeśli czas znaczy tu to samo co w moim świecie, to faktycznie jest jeszcze dość wcześnie. – Stwierdzam po usłyszeniu godziny. – Faktycznie, nie pora jeszcze udawać się na spoczynek. Skoro mam okazję, spróbuję się dowiedzieć czegoś więcej o tym świecie.
- W zasadzie mam jeszcze o co pytać, pani Toriel – odpowiadam. – Chciałbym się dowiedzieć, czy mógłbym się gdzieś w okolicy zaopatrzyć w prowiant i inne przedmioty potrzebne podczas długiej, pieszej podróży? Muszę też zapytać, czy powinienem coś konkretnego wiedzieć o panujących u was prawach, by przypadkiem ich nie złamać? Kto zajmuje się egzekwowaniem tego prawa? I jakie mogą czyhać zagrożenia na pieszego wędrowca? Przepraszam, że tyle tego jest, ale wolę dowiedzieć się jak najwięcej, gdy jest taka możliwość – dodaję na koniec skromnym tonem.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.