Pokemon Crystal

[Sosik]

Wcześniej byłem zbyt leniwy, żeby zrobić sobie tutaj temat, więc robię to teraz .o.
Przeważnie robię same szkice i ich nie kończę, ale jako, że w końcu kupiłem markery, możliwe, że będę trochę więcej ich kończył *-* Tworzę na tablecie graficznym oraz tradycyjnie.
Zostawię tutaj link do dA, gdzie mam stare, baaardzo stare śmieci *za dużo ich tam i tak nie ma*, ale co jakiś czas coś tam sobie wrzucę. >Klik>

Kiedyś zrobię tutaj spis jakichś ładniejszych prac, cobyście mogli sobie popatrzeć.

[Sosik]

Aktualnie bawię się ze Shuu w tygodniowy (wersja fit) challenge polegający na rysowaniu codziennie jakiegoś rysunku, bazując oczywiście na wcześniej stworzonej liście:


Challenge zaczęliśmy wczoraj, więc mogę się pochwalić swoją pierwszą pracą, która kończona była jakieś pół godziny temu ;w; a wszystko przez skaner, którego laptop mi nie wyszukiwał </3

Praca stworzona markerami na bazie alkoholu, chociaż po zeskanowaniu wygląda bardziej na kredki *nie wie dlaczego*; wykończona w SAIu.

[Daisy7]

Wygląda N-I-E-S-A-M-O-W-I-C-I-E, a w realu pewnie jesio lepiej! Brałabym takie cuś w dużym formacie na plakat do pokoju *-*

[Profesor Voriarty]

Klimatycznie, aż chciałoby się tam posiedzieć :) A co to za markery? :>

[Sosik]

Daisy - cieszę się, że się podoba. Robione było na A5, na większym formacie można by zrobić jeszcze więcej szczegółów ;)
Ali - chińskie TouchFive, wersja z 80 sztukami. Jak na razie nie mam do nich zastrzeżeń, choć mam je od niedawna. Nie kupiłem jeszcze do nich specjalnych kartek, więc pewnie dlatego efekt wyszedł trochę inaczej od oczekiwań.

[Sosik]

Dzień drugi. Praca nr. 2. Żaróweczka. W głowie wyglądało to troszkę inaczej, ale mam nadzieję, że każdy zrozumie, o co chodzi w tej pracy. I tak w gwoli wyjaśnienia - motylek wyleciał z kolorowego świata żarówki na zewnątrz, chociaż może nie być tego widać ze względu na jego rozmiar.

[Daisy7]

Szczerze powiedziawszy ja to zrozumiałam odwrotnie, czyli że motylek podleciał do żarówki i dopiero zamierza wlecieć do magicznego świata wewnątrz niej poprzez tą dziurę, z której wydobywają się epickie światła. Jednak to prawdopodobnie przez to co napisałeś - rozmiar motylka.
Ale wystarczy tej interpretacji ;'D Rysunek znów wyszedł ci bardzo ładnie. Najbardziej podobają mi się wspomniane już wiązki światła (są takie magiczne ;w; do tego kojarzą mi się trochę z zorzą polarną), cały motylek i to że w żarówce kolory są takie żywe, od razu rzucają się w oczy. Sama żarówka na dole wydaje mi się lekko krzywa, ale heloł, kto potrafi narysować idealne prawie kółko bez cyrkla :o A z drugiej strony gdyby było takie idealne od cyrkla to chyba gorzej by wyglądało, także... dobrze zrobiłeś! ^^
Czekam na więcej :3

[Kaoriann]

A ja patrząc na ten obrazek mam wrażenie, że on wyleciał przypadkiem do jakiegoś szarego świata i rozpaczliwie pragie wrócić z powrotem do swojego domku, w którym było kolorowo i bezpiecznie ;-;

[Sosik]

Koori, powiedzmy, że byłaś bliżej od Daisy, ale hej! Każdy interpretuje daną pracę na swój własny sposób. To, jak wyglądało to w mojej głowie nie musi wcale pokrywać się z waszymi wyobrażeniami. ;)
Cieszę się, że pracki się podobają ;w; Aż muszę do tego wrócić, bo wstyd, że taki krótki challenge, a ja nawet połowy nie zrobiłem. xD