Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
[Poke] Przygoda Galla [+18]
Autor Wiadomość
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-08-10, 13:37   

Moje nadzieje, że coś już zaskoczyło w głowie mojej siostry okazały się płonne. Ku mej rozpaczy, jak tylko próbowałem wytłumaczyć jej, że jestem jej bratem, Uru zaczęła warczeć i rzuciła się na mnie z kłami oraz pazurami, wrzeszcząc przy tym wiele gorzkich słów. Harmider obudził Lanę, która zareagowała szybko i ściągnęła ze mnie siostrę, bezceremonialnie ciągnąć za ogon. I dobrze. Kocham ją i smuci co się z nią stało, ale w końcu bym nie wytrzymał i oddał. Uru wyrwała się, teraz na naszą dwójkę patrząc wrogo. Lana jednak wzięła się za tłumaczenie mojej siostrze kim ona jest oraz co wspólnie przeżyły. Fennekin słuchała nastroszona, wyglądając niczym urocza kulka futra i wściekłości, tylko że potrafiła się odgryźć. Okazało się, że pamięta ich wspólne losy oraz pożar na tych jakichś pokazach i nieco się uspokoiła. Lana na znak dobrych zamiarów odłożyła swój kijek. Postanowiłem zrobić podobnie, ale na razie trzymam się z boku. Niech chociaż Uru przypomni sobie Lanę i uzmysłowi, że nie chcemy dla niej źle. Arceusie, błagam cię, żeby wróciła jej pamięć, bo to co się dzieje jest przykre. Strasznie przykre. Nie tak wyobrażałem sobie uratowanie siostry.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-08-12, 13:51   

Choć sytuacja była dla ciebie średnio przyjemna, co akurat było nieco zrozumiałe, szybko udało się ją opanować. Lana cały czas mówiła do twojej siostry, starając się jakoś tak wyłożyć jej sytuację, aby nie witały cię codziennie jej kły i pazury. Pomalutku, mimochodem i niby przypadkiem, twoja towarzyszka zaczęła zahaczać o kwestię więzów rodzinnych.
- Nie głuptasku, przecież nikt nie pojawia się na świecie od tak. Każdy ma jakąś rodzinę. Gdzieś tam jest też twoja, a wiem z pewnego źródła, że bardzo im cię brakowało i chcieliby cię jeszcze zobaczyć. No sama pomyśl, nie chciałabyś zobaczyć mamy?
Uru nieco się zmieszała. W końcu nieśmiało pokiwała głową. Co prawda próbowała się nieco stawiać, że przecież jej pan jej nie pozwoli, ale Lana trzeźwo zauważyła, że przecież jej pana tutaj nie ma.
- A w ogóle to był zły człowiek. Tylko udawał, tak na prawdę chciał cię sprzedać jeszcze gorszym typkom. Mówię ci, nie ma za kim tęsknić.
I tak powoli, powoli i Lanie udało się jakoś przegadać opór twej siostry. W końcu siedziała wyraźnie zdezorientowana i skołowana tym wszystkim, ale przynajmniej grzeczna i spokojna.
- No, to skoro już wszystko sobie wyjaśniliśmy, skombinuję nam jakieś śniadanie. A wy bądźcie grzeczni i się nie pozabijajcie.
Ostatnie zdanie lisica skierowała bardziej do ciebie. Zanim zdążyłeś coś odpowiedzieć po prostu wstała i poszła, chyba faktycznie zorganizować jakieś jedzenie.
- Mój pan... I co ja teraz zrobię...- mruczała do siebie Uru smutnym tonem.
Hm, trzeba by ją jakoś rozweselić, odwieść myśli od ludzi i skierować w inną stronę. Może próbować przemycać jej wspomnienia o waszym domu? Hm, tylko ostrożnie, już widziałeś dwa razy jak zareagowała na wieść o waszym pokrewieństwie. trzeba to rozwiązać jakoś inaczej.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-08-14, 10:14   

Czułem się markotno i bezsilnie, gdy tak siedziałem na uboczu, a Lana wszystko mojej siostrze tłumaczyła. Nawet kwestie rodzinne. Zdawało się, że argument „nie chcesz zobaczyć mamy?” odniósł jakiś skutek w umyśle Uru, choć ta próbowała się zasłaniać tym przeklętym człowiekiem, który ją udomowił. Znowu Lana próbowała ją przekonać, że nie ma co za tym typkiem tęsknić. Cokolwiek działo się teraz w głowie mojej siostry, przynajmniej siedziała spokojnie i nie łypała już groźnie okiem. Zdziwiło mnie jednak, gdy Lana ogłosiła, że idzie skombinować śniadanie i za nim cokolwiek mogłem powiedzieć, poszła do lasu. No cholera! To ona tutaj potrafiła dogadać się z Uru, dzięki temu, że łączył je fakt bycia w niewoli u ludzi! A ja? Ja zgarniam tylko baty od niej. Wciąż czuję pieczenie zadrapań od pazurków Fennekin. Ona… mamrotałą pod nosem zdezorientowana. Zasmucony podrapałem się za uchem. Jak tu isę odezwać, by nie dostać po mordzie? No ale nie mogę jej zostawić tak przygnębionej.
- Uru… – odzywam się łagodnie, bez wspominania naszego pokrewieństwa. – Zobaczysz, będzie dobrze. Może przed śniadaniem chcesz posłuchać o swojej mamie? Albo o miejscu, z którego się wzięłaś? To bardzo piękne miejsce – proponuję.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-08-15, 15:01   

Twoja siostra początkowo zerknęła w twoją stronę niezbyt przychylnym wzrokiem. Ale albo wcześniejsze słowa Lany w końcu do niej dotarły, albo i sama z siebie stwierdziła, że dalsze pranie się po pyskach to słaby pomysł. Jej mordka może nie była tą samą radosną mordką co zwykle, ale już nie było na niej tej żądzy mordu. Bardziej taka sucha obojętność.
- Dobrze- odparła, odwracając się w twoją stronę.
Przysiadła sobie, owijając ogon przy łapach i zerknęła na ciebie wyczekująco. Zanim jednak się odezwałeś, okazało się, że Uru przewidziała coś więcej niż tylko jedno słowo skierowane w twoją stronę.
- To miejsce... Jest daleko?
No, ciężko to nazwać słowotokiem, ale musisz przyznać, zmiana jak najbardziej na plus. Może jednak nie będzie tak źle?
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-08-18, 22:32   

Dalej przygnębiało to jak siostra na mnie patrzy, tak jak nigdy w domu nie patrzyła. Jednakże tyle było dobrego, że tym razem nie rzuciła się na mnie z pazurami. Jest jakiś postęp. Nawet zgodziła się mnie posłuchać. Ba, powiedziała słowo więcej. No to odchrząkam, by głos mnie nie zawiódł i zaczynam.
- Tak Uru, jest daleko, powiedziałbym, że bardzo daleko. Trzeba iść naprawdę wiele dni w tamtą stronę – wskazuję na południowy-wschód. – Niełatwo było przejść stamtąd aż nad morze i zachować całą kitę. To miejsce, z którego pochodzimy ty i ja jego mieszkańcy nazywają Sanktuarium, ponieważ jest to ukryta w odludnych górach dolina, która rzadko miewała gości. Było tam pięknie. Zielone lasy, kwieciste łąki oraz czyste, lazurowe jezioro w środku. Panował tam taki spokój, że pokemony nie walczyły ze sobą oraz nikt na nikogo nie polował. Nawet rzadcy goście nie łamali naszych praw. Jednakże Sanktuarium to nie tylko powierzchnia. Pod jeziorem rozciągały się tunele pełne lśniących kamieni, a w samym sercu labiryntu znajdował się prawdziwy skarb – po opisie miejsca, przechodzę do osoby, zerkając co jakiś czas na Uru, by mimo wszystko nie dać się zaskoczyć. – Pilnowała go twoja mama, Delphox imieniem Himitsu, którą w Sanktuarium wszyscy szanowali i która wielce kochała swoje dzieci. Czy potrafisz sobie przypomnieć jej pyszczek, Uru? Miała na szyi taką bransoletę jak ta – pokazuję na przedmiot, który matka dała mi w dniu mojego wyruszenia.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-08-19, 22:58   

Uru o dziwo słuchała całkiem nieźle. Nawet od czasu do czasu dopytywała o jakieś szczegóły w twoich opisach Sanktuarium. trudno było jednak stwierdzić czy coś jej świta czy to były bardziej pytania dla samej idei pytania. Pomału, pomału zacząłeś przebąkiwać o waszej matce. Nawet wspomniałeś o tej złotej ozdobie, która ci dała (choć ten fakt profilaktycznie wołałeś przemilczeć).
- Nie-e, nic- odparła przecząco kręcąc głową.
No nic, nie od razu norę wykopano. Jak nie dziś to za jakiś czas, ale już teraz jakiś minimalny postęp był. Tymczasem niedługo po zakończeniu twojej opowieści powróciła Lana. Lisica niosła niedbale przerzuconego przez grzbiet Sentreta o dość mocno opalonym futrze.
- Panowie i Panie, śniadanie podano!- zakomunikowała na dzień dobry z uśmiechem na pysku.
Dobre mięcho nie jest złe. Choć Uru nie wyglądała na szczególnie przekonaną. Zerkała podejrzliwie na łup twojej towarzyszki, jakby spodziewała się, że Sentret zmartwychwstanie gdy tylko zatopi w nim zęby. Trudno powiedzieć czy to wynikało z przyzwyczajenia do tego czym karmił ją człowiek czy też może ogólnie zrobiła się bardziej wybredna niż zapamiętałeś.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-08-21, 22:29   

Ulżyło mnie, że Uru w spokoju nie wysłuchała. Nawet dopytywała się mnie o to i owo, choć nie mam pojęcia, czy coś zaczęły w jej głowie zaskakiwać, czy robiła to dla samej idei pytania. Próbowałem uderzyć w matczyną strunę, ale musiałem wysiłki skwitować westchnieniem. Uru nie potrafiła sobie na razie jej przypomnieć. Jak to mówiła Lana, potrzeba na to czasu. Tym muszę się pocieszać. Tymczasem wróciła lisica z Sentretem na ramieniu. Czyli mięso na śniadanie. Ale, ale, moja siostra nie wyglądała na przekonaną do tej potrawy. Zapowiadało się na wybrzydzano. Pewnie ten człowiek karmił ich tym ich przerobionym gównem i nie wie jak odżywia się prawdziwy pokemon.
- To jest smaczne mięsko, naprawdę – przekonuję Uru, biorąc gryza w ramach prezentacji. – Jedzenie, które lisowi przystoi. A zawsze w razie potrzeby można bardziej podpiec, chociaż Lana i tak już mocno go ogniem potraktowała – dodaję.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-08-25, 17:21   

Uru jeszcze chwilę grymasiła, ale w końcu uszczknęła kawałek. Trudno powiedzieć czy w końcu uświadomiła sobie, że jest głodna, odblokowało się w niej jakieś wspomnienie, czy po prostu jej posmakowało- grunt, że po chwili wcinała tylko jej się uszy trzęsły. Dosłownie! Aż miło było popatrzeć. Jeszcze na koniec rozsiadła się z uchachaną mordką i nawet podziękowała, że dobre. Choroba, może jednak nie będzie tak źle. Na razie, pomimo smutkowi, jaki towarzyszył ci w związku z amnezją siostry, mimo wszystko zaczynałeś patrzeć na tę sprawę nieco optymistyczniej. Jeszcze kilkadziesiąt minut temu Uru była skłonna rzucić ci się do gardła, a teraz siedziała obok, uśmiechnięta, nawet czasem burknęła coś więcej niż jedno słowo na krzyż. W takim tempie może nie trzeba będzie czekać aż tak długo na powrót jej wspomnień, kto wie?
- Nie wiem jak wy, ale ja sobie podjadłam- odezwała się Lana lekko zawadiackim tonem.
- To co, lenimy się jeszcze trochę czy może powoli zbieramy się do dalszej drogi?
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-08-28, 12:21   

Śniadanie wypadło lepiej niż myślałem. Pogrymasiła, pogrymasiła, a jak już Uru zaczęła jeść to pochłaniała mięso szybciej ode mnie, zupełnie jakby to była najlepsza rzecz na świecie i jeszcze rozradowana dziękowała oraz mówiła jakie było dobre. Kij wie, czy to efekt głodu, czy może dziki pokemon zaczynał się w niej nieśmiało budzić. Grunt, że wreszcie zobaczyłem uśmiech na jej pyszczku. To mi dodało otuchy, mimo całego przygnębienia jakie poczułem z powodu jej stanu, gdy ją odbiliśmy. Lana pytała czy się lenimy, czy idziemy. Zamyśliłem się nad tym. Uru odnalazłem wcześniej niż myślałem, więc jeden punkt tej mojej wyprawy został wypełniony. Został jednak ten bardziej skomplikowany o bardziej złowrogich konsekwencjach – pomyślałem, dotykając bransolety matki i wspominając skradziony kryształ.
- Mam pomysł jak to połączyć – mówię, wstając. – Pójdziemy dalej, ale nie będziemy się na razie śpieszyć. To idealny poranek, by cieszyć się spacerem. Zresztą już chyba blisko do morza, a chciałbym je już zobaczyć. To jak? – dodaję z uśmiechem.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-08-30, 21:15   

Lana uśmiechnęła się w odpowiedzi.
- Jeśli o mnie chodzi to podoba mi się ten pomysł- odparła zerkając na twoją siostrę.
Uru nie sprzeciwiała się. Najwyraźniej smaczny i suty posiłek ostatecznie wywiał jej z głowy wcześniejsze fochy. A przynajmniej na razie. Takim sposobem niespiesznie i ciesząc się porannym słonkiem, ruszyliście w dalszą drogę. Tuptaliście tak jakiś czas, chłonąc krajobrazy. Nie żeby były jakieś szczególnie spektakularne, w końcu tuptaliście przez las, ale mimo to i tak zdarzały się momenty, ze było na czym oko zawiesić. W pewnym momencie delikatny wietrzyk przywiał ku wam ten specyficzny zapach soli i wilgoci, a niedługo potem...
- To morze tak szumi? Już blisko!- stwierdziła Uru i zaraz puściła się biegiem, żeby być przed wami, ale od czasu do czasu przystawała by obejrzeć się na was.
Też czułeś podekscytowanie, a tak samo i Lana. Ostatecznie nikt z waszej trójki nie widział morza na oczy. Kiedy więc zacząłeś dostrzegać ten "wielki błękit" pomiędzy drzewami, również przyspieszyłeś kroku. W końcu całą trójką wypadliście przed linię drzew na coś w rodzaju trawiastej równiny. Kilkanaście metrów przed wami, za linią trawy, rozciągała się piaszczysta łacha. Na niej z kolei rozbijały się zielonkawo-niebieskie fale. Efekt był oszołamiający, zwłaszcza, że rozglądając się na boki, na horyzoncie widać było tylko bezmiar tej falującej, słonej wody. Po plaży od czasu do czasu przemykał się samotny Krabby czy inny Corphish, a nad wodą leniwie krążyły stadka Wingulli. Pod powierzchnią wody z pewnością też nie było pusto. Jednym słowem, jest efekt wow. Lana aż się wzruszyła, a Uru szczerzyła się jak głupi do sera w tej swojej bezbrzeżnej, dziecięcej radości.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-09-02, 12:35   

Jakoś mój przemysł przeszedł tak u Lany jaki i Uru. Moja siostra zdawała się wręcz zupełnie innym pokemonem. No, przynajmniej na razie. Wędrówka przez las obfitowała w takie widoki jakich można było się po lesie spodziewać. W pewnym momencie wiatr jednak zaczął przynosić zapach wilgoci i soli, a uszy złowiły odgłos rytmicznego szumu. Uru wyrwała do przodu, ale zatrzymywała się, by za nami poczekać, więc nie musiałem gnać, albo próbować ją zatrzymać. Ja też czułem ekscytację, by zobaczyć wielki blękit, który dotąd znałem tylko z opowieści. Gdy ujrzałem niebieskość, nie będącą niebem, za drzewami także i moje łapy szybciej zaczęły przebierać. Nagle drzewa się skończyły, weszliśmy na pas trawy, za nim był pas piachu, dalej… wstrzymałem na moment z ekscytacji oddech… było morze, które masą wody przewalało się po piachu. To plaża się chyba zwie. Po okolicy wałęsały się przeróżne pokemony. Ogólnie było wspaniale. Czułem się nie mniej zachwycony co moje towarzyszki. Zrobiłem parę kroków do przodu i obróciłem się do nich.
- Hej! Na co czekacie?! Podejdźmy bliżej! – zawołałem i sam podbiegam na sam brzeg.
Może nie od razu do wody, bo ogień wody to nie za bardzo, ale chcę poczuć ciepło piaski, ten jakże inny wiatr wiejący znad morza i żeby widzieć z bliska jak fale rozbijają się z opryskami piany.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-09-02, 21:59   

Pierwszy pognałeś w stronę morza. Unikałeś wody, ale nawet dreptanie w delikatnym, białym piaseczku było na tyle przyjemne, że nie spieszyłeś się szczególnie do wilgoci. Tu też było na co popatrzeć- jakieś muszelki, wyślizgane przez fale kamyki, nawet głupie kawałki drewna wydawały się inne. No i tutejsze pokemony- nie bardzo było okazję spotkać takich jegomościów, aczkolwiek na razie większość was ignorowała, a ci którzy tego nie robili, ograniczyli się do biernej obserwacji z dystansu. Tak więc ty na razie trzymałeś się piasku i "suchości". Co innego dziewczyny. Lana dreptała na płyciźnie pozwalając falom obmywać łapy, a Uru przez jakiś czas bawiła się w uskakiwanie przed falami. Potem i ona zaczęła brodzić w wodzie, aż w końcu podekscytowana niezwykłością i nowością, jaką był przestwór oceanu, zaczęła hasać coraz żywiej, chlapiąc na wszystkie strony.
- Chodź, Kasai! To całkiem przyjemne- zawołała w twoją stronę Lana, w międzyczasie "odchlapując" w stronę Uru.
Lisice początkowo chlapały się nawzajem i między sobą, ale zanim się obejrzałeś i ty zostałeś poniekąd wciągnięty w walkę na wodę, kiedy któraś machnięciem łapy posłała w twoją stronę strugę wody. Jakkolwiek głupio to nie brzmiało. Woda była chłodna, ale nie jakaś lodowata. Cała zabawa odchodziła też raczej blisko brzegu. To jak, wkraczasz do tej "wojny" czy jednak wolisz badać plażę?
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-09-05, 12:46   

To była taka zupełna nowość, że samo dreptanie wzdłuż brzegu morza było niezwykle przyjemne. A ile rzeczy było w tym piachu! Różniste muszle, kolorowe kamyki wygładzone przez wodę i nawet kawałki drewna inne niż na lądzie. Miło w sumie, że żyjące tu pokemony nie przeszkadzały mi w spacerowaniu i trzymały się z dala. Dziewczyny okazały się ode mnie odważniejsze i weszły do wody. Lana chodziła tam, dokąd sięgała woda, a Uru hasała jak mały diabełek uciekając przed falami i chlapiąc na wszystkie strony. Czy to podczas bytności u ludzi tak przyzwyczaiły się do wody, czy to może ja tak się jej obawiam? Wzdrygnąłem się nawet, gdy Lana zawołałą mnie bym dołączył do zabawy polegającej na chlapaniu się wodą. Nie czekały na moje uczestnictwo, ale i tak dostałem „rykoszetem”. Zadrżałem schlapując z siebie krople i spojrzał na nie groźnie.
- Więc to tak? – wołam, a potem z uśmiechem doskakuję i ochlapuję dziewczęta wodą. – Teraz to suche stąd nie wyjdziecie! – śmieję się.
Na szczęście nie była lodowata. Moja „ognistość” powinna znieść tą zabawę. I kurczę to że one się tak bawią, a ja cykam weszło mi na ambicje.
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko!


Wiek: 29
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 7162
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-09-07, 21:16   

Nieśmiało przypominam o ogłoszonku w moim dziale :)

Zachęcony zachowaniem dziewczyn, zaraz i ty wpadłeś w wodę po kostki. Chlapałeś na wszystkie strony, twoje towarzyszki także. Ogólnie zabawa była przednia, śmiechu kupa co nie miara. Trudno zgadnąć jak długo trwały wasze igraszki. Jedno było pewne- faktycznie nikt nie wyszedł na brzeg suchy. Kiedy w końcu zlegliście na piasku, każde z was wyglądało jak jeden, mokry strąk- ociekające wodą, pozlepiane ze sobą kępki futra zwieszały się z was smętnie, aczkolwiek panujący nastrój zdecydowanie nie był smętny.
- Jejku, jej... Nie pamiętam kiedy miałam tyle uciechy z durnej wody- stwierdziła Lana, z rozkosznym westchnięciem rozwalając się na piasku.
Nie da się ukryć, pociesznie było. Tymczasem chwilę relaksu przerwało ci delikatne, acz stanowcze uszczypnięcie w ogon. Ki diabeł? No, nie diabeł- raczek albo coś w ten deseń. Skorupiaczek był nieduży, w główniej mierze czerwony z kilkoma białymi i błękitnymi akcentami tu i tam. Uwagę zwracała para szczypiec, przy czym jedno z nich było wyraźnie większe. Wpatrywał się w ciebie niebieskimi oczkami, od czasu do czasu nerwowo poruszając swymi czułkami.



- Em... Cześć?- rzucił nieśmiało.
- Nigdy nie widziałem kogoś takiego jak wy. Tak sobie pomyślałem... Może powalczymy?- wypalił naraz.
O, niecodzienna prośba. Zwłaszcza, że ten tutaj nie wygląda na takiego, o którym mówi sie, że jest znamienitym wojownikiem.
_________________
Gwen Brown: | KP | Bank | BOX | Trofea | CD | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek | Zima | Lato | Stragan |

Ariana: | Poke-KP |

Astrid: | KP | Bank | BOX | Trofea |

~~~
Ostatnio zmieniony przez Gwen Brown 2018-09-07, 21:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Galliusz 
Do some magic



Wiek: 29
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1097
Skąd: Magic Place
Wysłany: 2018-09-08, 22:10   

Cierpliwości
-----------------------

Zabawa w wodzie okazała się… wyjątkowo zabawna! Tak się wciągnałem, że wilgoć nawet mi nie przeszkadzała. To było niesamowite odreagowanie po ostatnich wydarzeniach. Gdy w końcu wyszliśmy z wody, wszyscy żeśmy ociekali wodą. Zlegliśmy wszyscy na ciepłym piasku, wszyscy szczęśliwi, co potwierdziła Lana. Można się byłoby zrelaksować, gdyby jakieś cholerstwo nie chlastało mnie w ogon! Znaczy się nie żeby ktoś chciał mi urżnąć tę część ciała, ale mimo wszystko zaskakujące i niefajne, więc zerwałem się od razu na stojaka. Okazało się, że to jakiś skorupiak w tym raka, czy coś.
- No cześć – odpowiadam gładząc szczypnięte miejsce. – Nie można było tak od razu, tylko zaczynasz od szczypania? – pytam się, dając upust swojej irytacji .
Okazało się, że gość jest nami tak zaciekawiony, że chce sprawdzić mnie w walce. W sumie… dawno nie miałem okazji do takiego niezobowiązującego pojedynku z kimkolwiek. Przy okazji mógłbym się odgryźć za szczypanie. Złośliwy Kasai, aktywacja.
- W zasadzie, czemu nie. Ty nie wiesz czym ja jestem, ja nie wiem czym ty jesteś, więć może być ciekawie – odpowiadam. – Nie macie nic przeciwko? – zwracam isę do lisic. Jeśli nie, to ponownie spoglądam na skorupiaka. – No dobra, jakie proponujesz zasady?
_________________


Mazirra | Box | Bank
Sparks | Box | [url=pokemoncrystal.pl/topics27/3462.htm#69590]Bank[/url]
Kasai | Reshi

Jezioro | Kopalnia | Ogród
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.