Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kyuubi
2018-07-22, 20:19
Jak stać się światowej sławy projektantem mody?
Autor Wiadomość
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-11, 14:05   

- To trochę śmieszne, nigdy nie wyobrażałem sobie, żebym miał grać na jakimkolwiek instrumencie, więc... nie, nie jestem pianistą - śmieję się pod nosem, jednak nie trwa to długo. Wbrew pozorom pytanie porusza dość istotną dla mnie kwestię - kim jestem i jakie mam plany. A skoro Maria wydaje się być osobą godną zaufania. - Szczerze, to chciałbym kiedyś w przyszłości skupić się na projektowaniu, głównie ubrań, więc dlatego chciałem się wyrwać do Hoenn. W końcu ten region jest kolebką pokazów, nie? Zwłaszcza, że chyba mam już dość trenerów w rodzinie...
Spuszczam głowę, przenosząc spojrzenie na Nanę. Wiem, że Will i Lucian kierowali się tym, żeby było mi łatwo na start w mojej podróży, ale czy rzeczywiście tak będzie? Czy uda mi się przekonać Fennekin do tego, że pokazy są okej? Cóż, dowiem się tego, jak dotrę do swojego docelowego regionu.
- Dlatego myślałem, żeby spróbować sił w pokazach, no wiesz, wyrwać się trochę ze schematu, ale też nie będę się jakoś śpieszył. Przede wszystkim muszę trochę oswoić małą z pokazami, więc myślałem, żeby kilka razy odwiedzić pokazy raczej jako widz niż uczestnik, no ale... czas pokaże, co nie? W każdym razie... myślę, że raczej nie czuję się dobrze w walce... - rumienię się lekko przy ostatnim zdaniu, bo rzeczywiście trochę ciężko przyznać to, zwłaszcza przy dziewczynie, gdzie raczej panuje przekonanie, że to faceci są lepszymi trenerami.
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-11, 17:36   

- Koordynator, ha! To zdecydowanie bardziej do ciebie pasuje niż trener. Coś tak czułam, że nim nie jesteś. Znaczy nie żebyś wyglądał na mało... emm... walecznego? Ale bije od ciebie taka aura artysty. Stąd to skojarzenie z pianinem. Ale skoro nie instrumenty to może rysujesz, hm? Skoro interesuje cię projektowanie ubrań, to na pewno robiłeś już nie jeden szkic swoich pomysłów - mówiła żwawo, co trochę cię dziwiło, bo w końcu byłeś dla niej prawie że nieznajomym, przypadkowym człowieczkiem, którego spotkała przez awarię lotniska w Hoenn. - Gdybyś chciał mi pokazać swoje prace, to z chęcią obejrzę, ale jeżeli odmówisz, nie będę się gniewać - dodała.
Właśnie dotarliście do miejsca, gdzie na ścieżkę upadło potężne drzewo. Chyba leży tu już od dosyć dawna. Interesujący jest jednak pokrywający je śluz.
- O fuj, coś strasznie zajeżdża, czujesz? - wzdrygnęła się Maria, marszcząc nos.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-11, 18:19   

Cóż, czuję się trochę stremowany, bo nie spodziewałem się, że coś takiego ją zainteresuje, a na dodatek, żeby mieć czysty start... cóż, wziąłem czysty zeszyt z domu. Liczę na to, że do wieczora zapomni i chyba na to wychodzi, bo szybko przeszła do innej rzeczy. Na sam start nie do końca chyba zrozumiałem o co chodzi Marii, dlatego też pierwsze, co robię, to wciągam niewielką ilość powietrza nosem, by upewnić się, że na pewno czuję to samo, co ona... bo przecież to samo drzewo oblepione śluzem jakiegoś pokerobaka, prawda? Chyba, że w okolicy grasuje gdzieś Lickitung albo inne podobne stworzenie.
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-11, 23:20   

Widocznie masz mniej wyczulony węch niż Maria, jednak kiedy się "zaciągnąłeś", zrozumiałeś, o czym mówi. Smród rzeczywiście był niewyobrażalny i teraz nijak nie potrafiłeś się go pozbyć z nozdrzy. Chcieliście czym prędzej stąd odejść, lecz wtem zza przewalonego drzewa wyjrzał jakiś śliniący się stwór, na którego przedtem nawet nie zwróciliście uwagi, gdyż wzięliście go za roślinę.
- Gloooooooom - wybełkotał Pok, robiąc krok w waszą stronę.
Wasze do tej pory odważne starterki, które szły na przodzie, nagle spękały i obydwie uciekły za was. No cóż, grunt to odwaga...
- Ugh... Słabo mi od tego zapachu - jęknęła dziewczyna, a kiedy na nią zerknąłeś, zrozumiałeś, że wcale nie żartuje.
Twarz ma bladą, a oczy dziwnie "odległe" i nieobecne (z pokedexa: Zarówno ślina jak i kwiat na głowie Glooma uwalniają paskudny zapach, który jest wystarczająco silny, by wywołać omdlenie u ludzi w odległości ponad mili, zwłaszcza tych wrażliwych na różne wonie).
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-11, 23:51   

Okej, tego się nie spodziewałem zupełnie, podobnie zresztą jak tego, iż będzie to pokemon z Kanto. Szczerze mówiąc, to za bardzo nie miałem do czynienia ze stworkami innymi niż Rattaty i Pidgeye, które w Viridian były codziennością, jednakże... no, dziewczyna przy mnie mdleje od tego felernego zapachu. Mnie samemu już powoli żołądek podchodzi do gardła, ale muszę wytrzymać i jakoś wspomóc Marię. Obejmuję ją jednym ramieniem tak, by miała jakąś podporę, natomiast drugą dłonią zatykam nos, zeby ukrócić troche wdychanie tego omdlewającego zapachu.
- Postaraj się też zatkać nos, żeby to trochę powstrzymać albo zakryj rękawem - radzę jej po cichu, po czym zwracam się do naszych starterek. - Dziewczyny, wycofujemy się powoli do tyłu. Nie ma co ryzykować, ten pokemon może być za silny na nas.
Mówiąc to, także staram się iść w tym kierunku, z którego przybyliśmy, chociaż wiem, że z omdlewającą dziewczyną to może być trochę trudne. Mimo wszystko jednak mam nadzieję, że jak uciekniemy, nieco świeższe powietrze trochę otrzeźwi Marię.
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-12, 10:39   

Maria nie sprzeciwiała się, kiedy objąłeś ją ramieniem. Nawet oparła głowę o twoje ramię, po czym przesunęła ją twarzą do materiału, by zapobiec wdychaniu fetoru. Powoli zaczęliście się wycofywać. Bonnie, widząc, że coś niedobrego dzieje się z jej opiekunką, wyskoczyła lekko na przód i zaczęła piskliwym głosem ujadać na Glooma, lecz kiedy ten nie przestawał się zbliżać, czmychnęła z powrotem pod wasze nogi. Dziki Poke-kwiat okazał się być okropnie uparty i podążał za wami non-stop, a kiedy tylko lekko przyspieszaliście, on robił to samo. Na szczęście odpuścił, kiedy chcąc, nie chcąc, weszliście w prawdziwy gąszcz roślin, przede wszystkim paproci. Oburzony ściągnął brwi, a następnie odwrócił się i odszedł. Smród ustał, co przyjąłeś z ulgą, ale chwila... dlaczego brunetka nadal jest uwieszona na twoim boku? Delikatnie usadziłeś ją na ziemi. Jeszcze kontaktowała, ale naprawdę słabo.
- Mam mroczki przed oczami - jęknęła, próbując schować głowę między kolana.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-12, 11:11   

Dobra, to już naprawdę zaczyna mnie niepokoić, bo w końcu się oddaliliśmy od Glooma, więc powinniśmy być już bezpieczni, prawda? Więc o co chodzi? Nieco nerwowo rozglądam się po tych wszystkich paprociach i innych roślinach, żeby upewnić się, że na pewno nie ma tutaj żadnego innego roślinnego pokemona, który mógłby wywoływać swoim zapachem takie objawy, zaś gdy to zrobię, ostrożnie sadzam Marię na ziemi.
- Spokojnie, jest już po wszystkim. Postaraj się teraz oddychać głęboko i skupić się na czymś innym... nie wiem, Bonnie, na przykład? - proponuję, nie mając szczerze mówiąc żadnego lepszego pomysłu - no bo przecież do diabła, nie miałem wcześniej z czymś takim do czynienia.
Gdyby jednak okazało się, że nie jesteśmy do końca bezpieczni, nadal asekuruję Marię, starając się znaleźć wyjście z tego "piekła", jakim jest ten park. W sumie aż zaczynam powątpiewać, czy to na pewno ten park, który był wymieniony w pokedexie jako jedna z ważniejszych atrakcji...
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-12, 17:42   

- Mhm - mruknęła Maria, zamykając oczy.
Podczas gdy ona dochodziła do siebie, ty ogarnąłeś wzrokiem pobliskie krzaki i paprocie, jednak nie dostrzegłeś wśród nich charakterystycznego czerwono-pomarańczowego kwiatu ani liści takiej samej barwy. Co prawda po gałęzi pobliskiego drzewa leniwie pełznie zielony robaczek, bodajże Caterpie, lecz on z całą pewnością nie potrafiłby wydzielać żadnej nieprzyjemnej woni. Zresztą takowa już zupełnie znikła, więc dziewczyna powinna lada moment dojść do siebie.
- Okey, chyba już mi lepiej - odparła nieco stabilniejszym głosem po kilku minutach, które spędziliście w ciszy gdzieś w buszu nie wiadomo jak daleko od najbliższej ścieżki. - Możemy już i... - dodała, wstając, lecz zakręciło jej się w głowie i musiała oprzeć się o drzewo, tym samym nie kończąc swojej wypowiedzi. - Grr... Myślałam, że jestem tylko meteopatą, ale najwyraźniej nadwrażliwość na samą pogodę byłaby zbyt nudna - prychnęła, przyciskając czoło do zimnej kory. - Pewnie wyglądam jak idiotka, hm?
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-12, 17:51   

- Jak idiotka...? Wiesz... chyba nie. Przynajmniej z mojego punktu widzenia. Idiotycznie byłoby, gdybym to ja zemdlał, a ty byś mnie musiała ratować - pozwalam sobie na nieco słaby uśmiech. Domyślam się, że pewnie i z jej punktu widzenia sytuacja nie jest komfortowa, bo hej, znamy się ledwo z godzinę, może dwie, a ja już musiałem ją ratować. - Zresztą niektórzy są nieco bardziej wrażliwi na różne rzeczy, jak choćby przed chwilą ty na zapachy. To po prostu normalne moim zdaniem i nie masz, czym się przejmować. Odpoczniemy jeszcze przez moment, bo chyba to dość niebezpieczne, żeby się ruszać, skoro jeszcze przed chwilą byłaś bliska omdleniu. Zresztą mi się nigdzie nie śpieszy, a myślę, że po tym stresie warto dać sobie i małym trochę wytchnienia, zwłaszcza, że jedyne, co nam tutaj grozi to chyba pojedynczy Caterpie.
Mówiąc to, wskazuję wpierw na Bonnie i Nanę (gdzie tą drugą delikatnie miziam po futerku), a następnie na drzewo, gdzie szedł robaczek.
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-12, 21:44   

- Cóż... kto powiedział, że musiałabym cię ratować - odparła cichym i odrobinkę mrocznym głosem, lecz uśmiechem zdradziła, iż tylko żartuje, co jest ewidentnym znakiem powrotu do stabilnego stanu. - Dobra, to jeszcze chwilę i ruszamy - potwierdziła, ponownie siadając na ziemi.
Zamiast rozmawiania zajęliście się obserwacją Bonnie, której przypadł do gustu Caterpie i próbowała do niego doskoczyć, jednak kompletnie jej to nie wychodziło. Potem zaczęła nawet drapać o drzewo, jakby zamierzała się na nie wdrapać, ale te plany również nie doszły do skutku. Za to Nana grzecznie położyło się obok ciebie i odchyliła nóżkę, sugerując, byś podrapał ją pod brzuchem.
Kiedy wyruszyliście w drogę, zaczęliście iść dosyć na oślep, bowiem uciekając przed Gloomem nie zwracaliście uwagi na to, w którą stronę się kierujecie.
- O, chyba coś widzę - odparła z nadzieją w głosie Maria, wskazując na prześwit między drzewami.
Wyszliście na niewielki plac pokryty porośniętymi mchem marmurowymi płytkami. Pośrodku niego stoi, o dziwo, działająca fontanna przedstawiająca jakiegoś Pokemona, którego głowa przypomina cebulę. Miejsce otaczają cztery wąskie kolumny z głowicami w stylu korynckim.
- Wow. Pięknie tu - wyszeptała brunetka, podchodząc do znajdującej się najbliżej was kolumny, po której delikatnie przejechała palcami. - Możemy zrobić krótki postój? Muszę cyknąć kilka fotek temu miejscu. Wygląda tak magicznie! Ciekawi mnie co to za stworek, którego wyrzeźbili w fontannie. Kojarzysz go może?
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-12, 21:51   

- Trochę to takie upiorne, że w takim mieście, jak to, można znaleźć tak zaniedbany park - zauważam, gdy wyszliśmy w końcu na nieco otwarty teren i... to ci niespodzianka, doszliśmy do tej całej fontanny Celebiego. O nim na szczęście trochę wiem, więc mogę opowiedzieć, ale zanim to zrobię, podchodzę bliżej, by przyjrzeć się dokładniej. Całe to miejsce wygląda tak magicznie...
- Nie ma problemu, żebyśmy tutaj zostali na moment. Z tego, co wiem, to Celebi jest symbolem Alium, tak przynajmniej pisało, jak szukałem w dexie miejsc wartych uwagi w mieście. Ogólnie z tego co wiem, jest on związany mocno z czasem i z nieco innym miejscem niż to. Słyszałaś może kiedyś o Ilex Forest w Johto? W tym lesie stoi kapliczka postawiona właśnie dla niego. Z drugiej strony to jednak fascynujące, że jest w pewnym sensie "uwieczniony" w dwóch zupełnie różnych miejscach, nie sądzisz? - zwracam się ponownie do Marii, ciekawy jej opinii. Mimo wszystko nie przepadam za bardzo za monologiem.
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-13, 15:36   

Z bliska fontanna okazała się być jeszcze piękniejsza. Rzeźbiarz zadbał o każdy szczegół i gdyby jeszcze pomalował figurę Celebiego na takie kolory, jakie ma ten Pokemon, bez trudu można by ją było pomylić z prawdziwą legendą.
- Och, no tak, to Celebi! Jak mogłam tego nie zauważyć. Oczywiście, że wiem o Ilex Forest. Ten las mieści się na liście miejsc, które postanowiłam zobaczyć przed śmiercią. Nie żebym planowała wybierać się już na drugą stronę - powiedziała Maria. - Ciekawe czy widziano kiedyś w tych okolicach Celebiego, czy po prostu ktoś tak sobie postanowił, że to właśnie on zostanie symbolem Alium. Hej, spójrz, Nana chyba poznała kolegę - ostatnie zdanie dodała szeptem.
Kiedy zwróciłeś wzrok w kierunku, w którym patrzyła twoja towarzyszka, zobaczyłeś, jak Fennekin obwąchuje zieloną kuleczkę z listkami zamiast łapek.

_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-13, 16:35   

- To trochę śmieszne, że zrobiłaś już sobie taką listę, zwłaszcza, że pewnie nie jesteś jakoś specjalnie starsza ode mnie - zauważam z lekkim rozbawieniem, jednocześnie zerkając okiem na Nanę. Nie spodziewałbym się, że znajdzie sobie jakieś towarzystwo. W sumie to też jest ciekawe, ale na razie ją trochę poobserwuję, żeby zobaczyć, co zrobi. W międzyczasie odpowiadam Marii. - Z tego co wiem, to w łacinie Allium oznacza cebulę, a że Celebi momentami przypomina takową... ale nie sądzę, żeby to był powód postawienia tej fontanny, chyba że założyciele Alium mieli dobre poczucie humoru. Ale gdyby widziano tutaj Celebiego, to raczej byłbym bardzo zaskoczony, zwłaszcza że to miejsce wygląda tak, jak wygląda...
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-13, 22:45   

- Niedawno stuknęła mi osiemnastka, jeśli próbujesz sprytnie wyciągnąć ze mnie, ile mam lat - zaśmiała się Maria. - Cóż... tętniące życiem miasto rzeczywiście nie pasuje do Celebiego, ale to miejsce, który chyba więcej ma wspólnego z lasem niż ogrodem, wydaje mi się idealne dla leśnego duszka.
Kiedy ponownie spojrzałeś w kierunku Nany, zauważyłeś, że zaczęła coraz śmielej zabawiać się z nowo poznanym stworkiem. A może zechciałaby z nim stoczyć pojedynek? Maluch wygląda na chętnego do rozerwania się w ten sposób.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-14, 12:24   

- A kto powiedział, że od razu pytam cię o wiek? Bardziej chodziło mi o to, że już w takim wieku wiesz, co byś chciała zrobić przed śmiercią, a mi nawet taka myśl nigdy nie przeszła przez głowę - prostuję, chociaż z drugiej strony miło się dowiedzieć, że mam do czynienia ze swoją rówieśniczką. A co do jej dalszej wypowiedzi... uśmiecham się lekko. - Niby tak, ale założę się, że nie rozbudowało się tak szybko, a zapewne geneza nazwy miasta oraz Celebi jako jego symbol sięgają nieco dalszej historii. Nie zdziwiłbym się, gdyby to, co teraz jest wschodnią częścią miasta, było pierwszą wybudowaną dzielnicą, a te wszystkie biurowce nie powstały w przeciągu ostatnich dziesięciu, może piętnastu lat. Podobnie zresztą chyba było z Mauville w Hoenn, prawda? Po nawiązaniu współpracy bodajże z Lumione w Kalos miasto też się rozbudowało.
Moja uwaga kieruje się po tym na moment na Fennekin i jej przyjaciela. Może rzeczywiście powinienem dać małej trochę okazji do potrenowania, zwłaszcza, że nie robiłem tego w Kanto z pewnych względów? Można zaryzykować.
- Nana, chciałabyś może zawalczyć ze swoją nowym kolegą? Nie w stylu "kto pierwszy padnie", ale taka wymiana ataków, żeby trochę poćwiczyć. Co wy na to?
Mam tylko nadzieję, że Maria nie obrazi się za to, że zamierzam rzeczywiście ciągnąć dalej rozmowę, jednocześnie kierując lisicą w czasie walki.
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.