Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kyuubi
2018-07-22, 20:19
Jak stać się światowej sławy projektantem mody?
Autor Wiadomość
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-14, 13:33   

primo - łooo, ścianka, a ja nie dałam :o cóż za bezprawie
secundo - niestety przy walkach z dzikimi stworkami nie mogę podać ci od razu całej ich taktyki treningowej, no bo nikt jej nie wypowiada ;p ale żeby nie przedłużać, Ty możesz od razu wrzucić całą dla Nany, bo tak po jednym ruchu na post to się będzie wlekło
-------------------------------
Maria przysłuchiwała ci się z nieukrywanym zainteresowaniem. Wyglądała wręcz na zachwyconą twoją dużą znajomością historii miast, a tobie widok jej zafascynowania w oczach miło połechtał ego. Ale pora wykazać się czymś jeszcze, mianowicie zdolnościami trenerskimi, bo nawet koordynator powinien takowe posiadać. Zarówno Nana jak i zielona, puchata kulka wyraziły ochotę do stoczenia między sobą koleżeńskiego pojedynku. Rywal zaczął "kumulować" wiatr, prawdopodobnie przymierzając się do użycia Fairy Wind.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-14, 13:45   

Tak mi się walnęła. Zresztą wiesz, że ja nie oczekuję od ciebie ścianek :'D ma być szybko i przyjemnie, prawda? :'D
--------------------
To będzie ciężkie, ponieważ wiem, że brakuje mi doświadczenia w walkach, ale kiedyś musi nastać ten pierwszy raz, nie? Chociaż muszę przyznać, że trochę dziwne, że imponuję jakiejś randomowej dziewczynie tym, co wiem. Przynajmniej teraz się trochę rozczaruje.
- Nana, zacznij od uniku w bok, a następnie postaraj się przeturlać za przeciwnika, póki jeszcze jest zajęty atakiem w tę stronę. Zwróć na siebie jego uwagę, korzystając z niewielkiego i słabego Ember, a następnie, gdy się odwróci w twoją stronę, użyj Hypnosis. Jeśli Hypnosis ci nie wyjdzie, a przeciwnik będzie chciał atakować, ponów unik i z daleka użyj Tail Whip, a następnie znowu niezbyt mocnego Ember - pamiętaj, że nie chcemy mu zrobić krzywdy.
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
  
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-14, 19:04   

ofc ;*
-----------------
Chociaż Nanie udało się przeturlać na bok, dziki Pokemon okazał się być sprytny i wypuścił Fairy Wind dopiero wtedy, kiedy lisiczka obrała już nową pozycję, wcześniej jedynie nabierając ją na to, że rozpoczyna atak. Na szczęście wygląda na to, że cios nie skrzywdził mocno Fennekin, która bez problemu zaatakowała go Emberem (to mocno podziałało na stworka), a potem uniknęła Leech Seed i uśpiła rywala przy pomocy Hypnosis. Wówczas bez problemu mogła obniżyć jego obronę (Tail Whip), a na koniec wykończyć drugim Emberem. Co prawda pojedynek nie miał odbywać się na zasadzie "kto pierwszy padnie", ale chcąc, nie chcąc, tak to wyszło. Przynajmniej Nana zdobyła 1,5lvl.
- Ładnie wam poszło - pochwaliła was Maria. - Okey, zdjęcia porobione. Jeśli nie interesuję cię tu już nic więcej, chyba możemy wracać do cywilizowanej części Alium, o ile uda nam się znaleźć wyjście z parku. I mieliśmy jeszcze zajść do marketu.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-14, 19:58   

- Szczerze to nie jestem z siebie jakoś specjalnie zadowolony. Nie jestem dobrym taktykiem, a uwierz mi, widziałem paru dobrych. W każdym razie to Nana poradziła sobie najlepiej i to jej należą się gratulacje... prawda, mała? - kucam na moment, by nie tylko poczochrać lisicę, ale także delikatnie pogłaskać biednego pokemona, którego jakby nie patrzeć, zraniłem. Następnym razem muszę mieć zdecydowanie bardziej ostrożniejszy i nie używać superefektywnych ataków. Ale wróćmy do tego, co trzeba jeszcze zrobić...
- Tak, muszę kupić trochę karmy i wypadałoby coś zjeść. W sumie która jest godzina? Jeśli szukanie marketu nie zajęłoby nam długo, to poszedłbym jeszcze coś pozwiedzać w mieście. W końcu diabli wiedzą, czy kiedyś się jeszcze trafi okazja na wylądowanie w Veneris. A myślę, że chyba łatwo moglibyśmy się stąd wydostać, jeśli zaufamy naszym starterkom. Mogłyby spróbować wytropić naszą poprzednią ścieżkę czy coś...
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-15, 00:59   

- No to dziewczyny, do dzieła - zachęciła Maria wasze podopieczne, które postanowiły rywalizować między sobą o to, która pierwsza odnajdzie drogę do wyjścia z parku. - Co do zwiedzenia miasta, to jeśli nie boisz się łażenia po zmroku, nie widzę problemu. Aczkolwiek ja po wizycie w sklepie czmycham do naszego "hotelu". Jestem dosyć zmęczona i z chęcią poszłabym spać - dodała, po czym ziewnęła jakby na potwierdzenie swoich słów.
To zabawne, że tak długo błądziliście po parku, podczas gdy powrót nie trwał nawet pół godziny. Chcąc, nie chcąc, musieliście opuścić spokojne osiedle. Na szczęście nie było potrzeby docierania do głównej ulicy, gdzie wrzawa jest największa. Osiedlowy sklepik powinien wam wystarczyć.
Za drobne zakupy (1kg karmy, 5 długoterminowych kanapeczek, półtoralitrowa butelka wody mineralnej) zapłaciłeś równo 50$. Brunetka zrobiła podobne zapasy.
- No to co... ja lecę. Do zobaczenia jutro - powiedziała dziewczyna, kiedy wyszliście z marketu.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-15, 09:08   

Cóż, przynajmniej zakupy zrobione, ale czy ja na pewno chcę się włóczyć o tej porze po obcym mieście? Maria trafiła idealnie w sedno, ale oczywiście, nie jest to jakaś decyzja spowodowana jej decyzją - bo jednak jakby nie patrzeć nadal jest dla mnie trochę obcą osobą. W każdym razie gdy zaczęła się ze mną żegnać, pokręciłem przecząco głową.
- Chyba jednak idę z tobą. Nie znam Alium dobrze i nie będę ryzykował chodzeniem późno po obcych ulicach. Zresztą takie rzeczy jak tutaj znajdą się pewnie i w innych regionach.. no i nie ukrywam, że rzeczywiście przydałoby mi się wypocząć trochę przed jutrem i podróżą - odpowiadam, po czym chyba nie pozostaje mi nic innego jak wrócić z nią.
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-15, 13:55   

Maria była lekko zaskoczona twoją nagłą zmianą, ale w sumie to ucieszyła się, że nie musi sama wracać do domu miłej kobiety. Zwłaszcza, że, jak sama ci się przyznała w drodze powrotnej, kiepsko u niej z orientacją w terenie.
Kiedy już znaleźliście się w ciepłym mieszkaniu, dostaliście darmową kolację, a potem chwilę pobawiliście się z Noibatem. Po szybkim prysznicu udałeś się do swojego pokoju i ległeś w łóżeczku, przykrywają się kołdrą po samą szyję. Ooo... jak milutko.

wt ~ 13 luty 2018 r.
Dosyć późnym rankiem (9:40) zbudziły cię jakieś stukoty. Z początku myślałeś, że to może Maria tłucze się za ścianą albo Noibat lata po domu i hałasuje, jednak im bardziej się rozbudzałeś, tym bardziej zacząłeś zdawać sobie sprawę, że to pukanie dobiega od strony okna. Spojrzawszy w tamtym kierunku, ujrzałeś dobijającego się w szybę ptaszka. Hmm... maluchowi coś chyba przyczepiło się do nóżki albo raczej ktoś celowo mu to przywiązał. Jakaś karteczka?

_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-15, 14:19   

Tyle dobrego, że dostaliśmy jeszcze kolację do tego, a potem wszystko potoczyło się dość szybko - nie wiem nawet, kiedy zasnąłem, ale łóżko było takie wygodne i przyjemne, nie wspominając o tym, że ciepłe. A teraz? Teraz mamy ranek i zostałem obudzony przez stukanie Taillowa. To chyba jeden z pospolitych ptaków Hoenn, idealny znak dla mojej dzisiejszej podróży, ale... wpierw się lepiej zajmę listem, który ma przyczepiony do nóżki. Nie wiem, czy jest adresowany do mnie, ale chyba by wypadało go wziąć, dlatego otwieram okno, by przechwycić nietypową pocztę i sprawdzić adresata.
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-15, 15:10   

Kiedy tylko otworzyłeś okno, ptak wleciał do środka, ale na szczęście nie zaczął robić szkód. Jedynie usiadł na oparciu łóżka i wyciągnął łapkę do przodu, ułatwiając ci odczepienie od niej karteczki. No cóż... listem z całą pewnością nazwać tego nie można, ale informacją, a raczej prośbą jak najbardziej.


Taillow nie wydaje się być przejęty, biorąc pod uwagę, iż zaczął sobie cicho poćwierkiwać. Być może nawet nie wie, co takiego miał zapisane na zwitku papieru, który do niego "dołączono".
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
Ostatnio zmieniony przez Daisy7 2018-02-15, 15:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-15, 15:43   

No dobra, tego się nie spodziewałem zupełnie. Znaczy spodziewałem się wszystkiego, nawet niemożliwego w stylu "któryś z braci nagle zjawia się w Veneris i zamiast wysłać mi maila, korzysta z ptasiej poczty", a okazuje się, że to jednak biedak, którego chyba porzucił trener. I co ja mam w tej sytuacji zrobić? Myślenie nie trwa długo, bo sięgam po torbę i wczorajsze zakupy, z których wyciągam...
- Hej, mały, nie jesteś trochę głodny czy coś? Domyślam się, że to nie są rarytasy, ale... nic innego nie mam - mówię, otwierając nieznacznie opakowanie karmy, by po chwili sięgnąć też po pokeball. - Cóż... wiem, że to nie jest komfortowe, ale z tej kartki wygląda na to, że mam się tobą zaopiekować. Chciałbyś być ze mną?
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-16, 14:04   

próbowałam zrobić skan jak najbardziej po Twojemu, ale jak coś to sobie popraw ;d i zastanawia mnie na co jest przeznaczone miejsce za typem, tam gdzie masz "---"?
---------------
Maluch nie wyglądał na głodnego, ale żeby nie robić ci przykrości, dziobnął kilka kawałków karmy (tak mało, że nawet nie ma potrzebny odejmowania z KP). Za to pytanie o to, czy chce dołączyć do twojego składu, lekko go zaskoczyło. Spojrzał w okno, jakby liczył, że znajdzie tam odpowiedź, a następnie na swoje łapki. Ostatecznie jego wzrok padł na zwitek papieru, który nadal trzymałeś w dłoni. Przyglądał mu się dłuższy czas, po czym przeniósł ślepia wprost na ciebie i gapiąc się tak lekko hipnotycznie, minimalnie pokiwał łebkiem. Nawet sam dotknął dziobem pokeballa (odejmij), kiedy mu go podstawiłeś. Czerwone światełko pochłonęło ptaszka i już nie wypuściło, natomiast twój pokedex zapikał, dając ci znać, że właśnie pojawił się na nim pełny skan Taillowa. Fascynujące są te połączenia między ballami i urządzeniem.

Cytat:
Taillow
Scarlet | Samica | Poziom 11 | Normalny - Lot | ---

Taillow (22 lvl) -> Swellow
Refresh [EM] |Peck | Growl | Focus Energy | Quick Attack | Thief [TM]
Guts - Kiedy Pokemon zostaje podpalony, zatruty, sparaliżowany, zamrożony albo zasypia, jego atak wzrasta (x1.5).

Ken zdobył Scarlet w dość nietypowy sposób, bowiem pewnego ranka ta dobijała się do jego okna. Miała przyczepioną do łapki karteczkę z krótką prośbą "Zaopiekuj się mną", którą młodzieniec postanowił spełnić, chwytając Taillow do pokeballa. Nie wiadomo, kto przedtem był opiekunem samiczki ani dlaczego ją porzucił, jednak zdaje się, że ptaszyna kompletnie za nim nie tęskni.
Trzeba przyznać, że Scarlet ma dosyć ciężki charakterek. Zawsze wszystko musi być robione po jej myśli, a kiedy ktoś próbuje się jej postawić, staje się agresywna i zaczyna go dziobać. Czasem bywa również złośliwa, chociaż rzadko kiedy bez powodu. Ma świetną pamięć, zwłaszcza do osób, które jej coś zawiniły. Potrafi na takich mścić się przez bardzo długo i chyba sprawia jej to satysfakcję. Nie myślcie jednak, iż nie posiada żadnych zalet. Nie dość, że świetnie radzi sobie w powietrzu (zarówno pod względem szybkiego latania jak i perfekcyjnej zdolności do unikania przeszkód), to jeszcze jest bardzo sprytna i oszukanie jej to rzecz prawie niemożliwa (zupełnie jakby miała szósty zmysł, który wyczuwa, kiedy ktoś kłamie). Osoba, która zajmuje się Taillow, powinna być przede wszystkim stanowcza, bo przymykanie oka na różnego rodzaju nieodpowiednie zachowania ptaszyny, uświadczają ją w przekonaniu, że postępuje dobrze. Prawdopodobnie jej poprzedni opiekun nie zwracał uwagi na drobne kradzieże, jakich dokonywała, bo teraz nagminnie boryka się z tym problemem i zabiera coś to wartościowsze przedmioty.


Kod:
[center][font=Times New Roman][size=14]Taillow[/size]
Scarlet | Samica | Poziom 11 | Normalny - Lot | ---
[img]https://i.imgur.com/pCRipkG.png[/img]
Taillow (22 lvl) -> Swellow
Refresh [EM] |Peck | Growl | Focus Energy | Quick Attack | Thief [TM]
Guts - Kiedy Pokemon zostaje podpalony, zatruty, sparaliżowany, zamrożony albo zasypia, jego atak wzrasta (x1.5).[/font][/center]
[font=Times New Roman][i]Ken zdobył Scarlet w dość nietypowy sposób, bowiem pewnego ranka ta dobijała się do jego okna. Miała przyczepioną do łapki karteczkę z krótką prośbą "Zaopiekuj się mną", którą młodzieniec postanowił spełnić, chwytając Taillow do pokeballa. Nie wiadomo, kto przedtem był opiekunem samiczki ani dlaczego ją porzucił, jednak zdaje się, że ptaszyna kompletnie za nim nie tęskni.
Trzeba przyznać, że Scarlet ma dosyć ciężki charakterek. Zawsze wszystko musi być robione po jej myśli, a kiedy ktoś próbuje się jej postawić, staje się agresywna i zaczyna go dziobać. Czasem bywa również złośliwa, chociaż rzadko kiedy bez powodu. Ma świetną pamięć, zwłaszcza do osób, które jej coś zawiniły. Potrafi na takich mścić się przez bardzo długo i chyba sprawia jej to satysfakcję. Nie myślcie jednak, iż nie posiada żadnych zalet. Nie dość, że świetnie radzi sobie w powietrzu (zarówno pod względem szybkiego latania jak i perfekcyjnej zdolności do unikania przeszkód), to jeszcze jest bardzo sprytna i oszukanie jej to rzecz prawie niemożliwa (zupełnie jakby miała szósty zmysł, który wyczuwa, kiedy ktoś kłamie). Osoba, która zajmuje się Taillow, powinna być przede wszystkim stanowcza, bo przymykanie oka na różnego rodzaju nieodpowiednie zachowania ptaszyny, uświadczają ją w przekonaniu, że postępuje dobrze. Prawdopodobnie jej poprzedni opiekun nie zwracał uwagi na drobne kradzieże, jakich dokonywała, bo teraz nagminnie boryka się z tym problemem i zabiera coś to wartościowsze przedmioty.[/i][/font]
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-16, 14:32   

Na zaś ci tutaj zostawię, jakbyś w przyszłości zapomniała - to jest miejsce na item ;)
-----------------------
Szczerze mówiąc, nigdy wcześnie nie łapałem pokemona, więc też nawet się nie spodziewałem, że przy złapaniu pokedex tak szybko zadziała. Ale to dobrze, przynajmniej nie muszę wszystkiego robić manualnie, jak to pewnie było jeszcze kilkanaście lat temu, a tymczasem... chyba wypada powoli wstawać i się ogarniać. Jeśli lot jest 16:30, a jest już prawie dziesiąta, to potrzebuję trochę czasu, żeby dojść na lotnisko i załatwić całą sprawę związaną z odprawą i wszelkimi środkami bezpieczeństwa. Dlatego też zjadam jedną ze swoich buł i wypuszczam na trochę Fennekin, by też zjadła trochę karmy, zwłaszcza, że pewnie potem nie będzie okazji. Po tym wszystkim zaś ubieram się i pakuję, zwracając uwagę na to, by zachować w swoim plecaku w miarę rozsądny porządek i niczego swojego nie zostawić.
Swoją drogą, dopiero teraz do mnie dotarło, że Nana jest lisem, a mój nowy nabytek, czyli Scarlet, ptakiem - a czy lisy nie polują na ptaki? Cóż, będę chyba musiał się nauczyć, jak być dorosłym i odpowiedzialnym trenerem.
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-16, 15:02   

Fennekin wszamała 100g karmy, natomiast ty pożywiłeś się kanapką. Po wyjściu z pokoju spotkałeś na korytarzu Marię. W przeciwieństwie do ciebie była jeszcze w piżamie, a jej włosy przypominały szopę. Mimo to kompletnie nie przejmowała się tym, że ujrzałeś ją w tak niekorzystnym momencie.
- Dzień dobry, Ken. Widzę, że ty już gotowy. Pewnie chcesz się jeszcze rozejrzeć po mieście, więc nie będę cię prosiła o czekanie na mnie, bo zanim się ogarnę, zjem coś, nakarmię Bonnie i jeszcze rozczeszę jej futerko, to będzie co najmniej dwunasta. Jak chcesz, możemy umówić się na lotniku. Odprawę zaczynają na dwie godziny przed lotem, więc tak jakoś 14:15 możemy spotkać się przy bramkach - zaproponowała.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lime 
Just an Ordinary Boy


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 209
Wysłany: 2018-02-16, 21:27   

Jak miło trafić na znajomą twarz... tylko trochę dziwnie się czuję, widząc dziewczynę w piżamie i z szopą na głowie. Myślałem, że będzie... bo ja wiem, wstanie wcześniej ode mnie i będzie już ogarnięta?
- Cześć - witam się, kręcąc głową. - Szczerze... nie wiem, ale pewnie tak, powłóczę się po mieście i może zdążę zwiedzić tę rezydencję. Zobaczy się jeszcze. I ten, nie ma problemu... w każdym razie, ja będę się już zbierał, bo widać, że masz jeszcze trochę roboty przed sobą...
Mówiąc to, staram się trochę szybciej ewakuować. No bo nie ma co, walnąłem trochę głupim tekstem. No ale wróćmy do ewakuacji z miejsca zdarzenia - lekko speszony własnym zachowaniem wychodzę stąd, żegnając się z właścicielką, po czym sprawdzam na mapie, jak daleko stąd jest ta cała rezydencja, by sobie wyliczyć ładnie, ile czasu mogę na co poświęcić.
_________________

Multikonto Mintori za pozwoleniem administracji :*
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2018-02-16, 22:36   

Maria spojrzała na ciebie z nieukrywanym zdziwieniem. Chyba nawet nie wiedziała, co powiedzieć, a zanim wymyśliła, ty zdążyłeś się ulotnić z domu miłej kobiety. Według mapy rezydencja Silvarii mieści się między tą spokojną a gwarną częścią miasta, a nieopodal niej znajduje się również ogród botaniczny, o którym pokedex chyba także ci wczoraj wspominał. W sumie i tak musisz iść w kierunku centrum Alium, więc zahaczając o rezydencję, nie powinieneś dorobić sobie kolejnych kilometrów.
Chociaż nie wiedziałeś, jak wygląda posiadłość, której szukasz, ujrzawszy ją, od razu byłeś pewien, że dobrze trafiłeś. Przepiękny dworek z pokaźnych rozmiarów domem oplecionym z każdej strony winoroślami, za którym rozciąga się podwórko udekorowane licznymi rabatkami. Ta cała Silvaria umie się urządzić. Kiedy przyglądałeś się dokładniej idealnie przystrzyżonego żywopłotowi, zastanawiając się, jak ty byś go urządził, to płotu podbiegły i zaczęły ujadać dwa Poke-psy. Widocznie w ten sposób zaalarmowały kogoś ze środka o intruzie, bowiem po chwili wydobył się głos z zamontowanego przy bramie domofonu:
- Witam. W czym mogę pomóc? Jeśli przyszedł pan po wróżbę, muszę z żalem poinformować, że mam już grafik zapełniony spotkaniami na najbliższe dwa tygodnie. Potem jest kilka wolnych day, jeśli byłby pan skłonny zaczekać.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.