Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
" Czy szaty czynią z nas magów?
Autor Wiadomość
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-27, 00:47   

Chłopak tylko obojętnie wzruszył ramionami, po czym wskazał cię palcem wskazującym. Na ten sygnał jego pokemon uważnie cię obwąchał, mruknął coś pod nosem i - jak nie wystrzeli przed siebie! Pognął korytarzem aż się za nim kurzyło, a przynajmniej tak można było to sobie porównać patrząc jak szybko biegnie. Kenji jednak zamiast biec, spokojnie ruszył za nim wkładając ręce w kieszenie spodni
- Możemy spokojnie iść, Manetric pewnie chwilę będzie go szukać ale jak go znajdzie to do nas przybiegnie. To co, może udamy się do bilbioteki?
Skręcacie w lewy korytarz i tam na jego końcu dostrzegasz, że przed dużymi drzwiami stoi Przewodnik. Stał plecam zwróconymi do ciebie, wyraźnie z kimś rozmawiając. Ten ktoś to był pokemon, mały Joltik który siedział na drzwiach i się stroszył. Dziwny był to widok jednak nim jakkolwiek zareagowałaś, ktoś mocno stuknął cię w ramię. Obróciłaś się i zobaczyłaś...Panią Vully. Wyglądała nie najlepiej, miała bladą skórę i włosy tak bardzo rozmierzwione, jakby przed chwilą wstała z łóżka. Miała na sobie tą czarną szatę ale pomimo zmęczenia, jej wzrok dalej pozostawał bardzo karcący. Patrzyła na ciebie przez chwilę bardzo groźnie, po czym zapytała
- Mogę wiedzieć co wy tutaj robicie? Panno Autumn powinnaś być na lekcji a ty Kenji, nie powinieneś udzielać korepetycji?
Chłopak oparł się o pobliski filar, skrzyżował ręce na piersi i znowu wzruszył ramionami. Wygądał na strasznie wyluzowanego...albo miał wszystko w nosie i mało rzeczy go ruszało
- Może? Nie jestem uczniem więc nie może mi Pani nic zrobić
Na jego słowa nauczycielka zaczerwieniła się...ale nie ze wstydu a ze złości. Położyła rękę na twoim ramieniu i zwróciła się do niego i do ciebie jednocześnie
- Tobie nie ale mogę dać jej karę, na przykład...trzy godziny pracy na dziedzińcu zaraz po lekcjach...
_________________

------------
 
     
Autumn 
Gin no kaze


Dołączyła: 04 Lut 2018
Posty: 71
Skąd: ~~~
Wysłany: 2018-08-06, 18:46   

Nad dziewczyną najwyraźniej wisiało swego rodzaju fatum albo tak zwana klątwa nowicjusza. Ledwo ugadała z chłopakiem szczegóły akcji ratunkowej, a tutaj przyłapała ją nauczycielka. Oczywiście Nea wiedziała, że opuszczenie jakichkolwiek zajęć niosło za sobą większe bądź mniejsze konsekwencje. Dlatego nawet nie protestowała, gdy wychowawczyni ogłosiła... Szlaban? Prace społeczne? Mimo wszystko różowowłosa postanowiła choć trochę wyjaśnić powody swojego postępowania. Może kobieta zna jakiś magiczny sposób na znalezienie ognistego liska...
-Naprawdę przepraszam, proszę Pani... Nie opuściłam zajęć celowo. Po prostu mój pokemon zaginął i chciałam go odnaleźć. Poprosiłam kolegę o pomoc, więc to wyłącznie moja wina. Panicz Kenji pokazał mi mapę korytarzy, ale... Nie chcę zawieść swego futrzastego przyjaciela. Zaufanie dostaje się wyłącznie raz.- Nastolatka pierwszy raz w życiu wygłosiła podobny monolog. W końcu lisek mógł pobiec za zielonowłosą koleżanką. Może nawet uczestniczył w zajęciach, a Nea niepotrzebnie panikowała? Chwilę później opuściła wzrok w kierunku podłogi. Nie chciała zawieść oczekiwań Pani Vully, ale było niemożliwością dogodzić wszystkim. Poza tym zaskoczyło ją stwierdzenie kobiety odnośnie spotkanego chłopaka. "Czyli Kenji tak naprawdę nie jest uczniem akademii. Czyżby celowo mnie wystawił? Myślał, że będzie zabawnie patrzeć jak dostaję po uszach? Chyba nigdy się nie nauczę... Tylko prawdziwym przyjaciołom można ufać. Zresztą proponował mi zaklęcie teleportacji... Jednak coś w nim jest dziwnego. Czy właściciele pokemonów duchów i mrocznych stworków bywają psotni, jak również złośliwi? Coraz mniej rozumiem... Pannica westchnęła cicho, jednocześnie czekają na reakcję nauczycielki. Międzyczasie kątem oka śledziła poczynania Strażnika. No tak... Gdyby miała jakieś pytanie, to mogła zawsze go wezwać... Jednak obecnie raczej nie było nad czym płakać.
_________________
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-08-13, 23:33   

Nauczycielka patrzyła na ciebie groźnie ale w miarę jak mówiłaś, jej srogi wzrok łagodniał aż w końcu znikł. Zamiast niego pojawiło się zamyślenie, chwilę tak mierzyła cię wzrokiem po czym powiedziała
- Dobrze, rozumiem. Odowłuję więc twoją karę, jednak masz go znaleźć jak najszybciej i przyjść do mnie od razu jak twój Fennekin się znajdzie
Zamiotła swoją szatą i ruszyła gdzieś w przeciwnym kierunku, zostawiając cię samą z Kenji. Chłopak natomiast stał i wyglądał na bardzo rozbawionego, jednak nie wybuchnął śmiechem ani nie skomentował jakoś twojej sytuacji. Do czasu aż kiedy chciałaś coś powiedzieć, on szybszy, powiedział
- No to chrzest bojowy już przeszłaś. Chodźmy do biblioteki
I jak gdyby nic się nie stało, podszedł do dużych, drewnianych drzwi i pchnął je.

Za nimi znajdowało się ogromne pomieszczenie w barwach brązu, ciemne i ze specyficznym zapachem starych i nowych książek. Zaraz na wejściu po prawej stronie znajdował się długaśny stół gdzie siedziało kilku uczniów (lub takich osób jak Kenji). Chłopak, nawet gdybyś chciała mu coś powiedzieć, przez chwilę cię nie słuchał. Prowadził cię gdzieś w głąb biblioteki aż...zdałaś sobie sprawę z tego, że po prostu gdzieś go zgubiłaś za jednym z regałów
- Nea? Gdzie jesteś? Zgubiłaś mi się. Zawróć i spróbuj dojść do drzwi. Znalazłem coś ciekawego więc zaraz do ciebie dołączę
Słyszysz po chwili jego głos, jakby z oddali, jednak nie mogłaś go zlokalizować. Kiedy chciałaś ruszyć coś przykuło twoją uwagę - po prawj stronie zamiast regałów było niewielkie pomieszczenie, z książkami oczywiście, jednak zagrodzone kratą. Nad zamknętym wejściem widniał herb szkoły, owinięty jednak przez dużego smoczego lunga. W metalowych drzwiach była stożkowata dziurka niczym na klucz. Miejsce wydawało się dosyć tajemnicze...
_________________

------------
 
     
Autumn 
Gin no kaze


Dołączyła: 04 Lut 2018
Posty: 71
Skąd: ~~~
Wysłany: 2018-08-22, 16:51   

Całe szczęście, że nauczycielka cierpliwie słuchała wyjaśnień i nie odesłała różowowłosej z przysłowiowym kwitkiem. Przynajmniej początkowy strach oraz ogólna panika nieco osłabły na tle ostatnich wydarzeń. Obecnie pozostawało mieć nadzieję na szybkie znalezienie Fenka. Choć chłopak najwyraźniej nie zamierzał pytać dziewczyny o zdanie. Generalnie Nea nie miła najmniejszej ochoty zwiedzać biblioteki. Po pierwsze brak dobrego humoru, druga sprawa dotyczyła kolejnych zajęć. Owszem opuściła jedną lekcję, ale przecież przed nią jeszcze reszta dnia! Wreszcie obydwoje dotarli na miejsce. Trzeba szczerze przyznać, iż ogrom zgromadzonych książek robił wrażenie. Pannica chłonęła wzrokiem grzbiety woluminów, a raczej ich kolory, zapach, wielkość, czcionkę poszczególnych tytułów. Niestety gdzieś pomiędzy regałami zgubiła jedynego przewodnika, czyli Kenjiego... Praktycznie mało ufała chłopakowi. Głównie przez wpakowanie ją w jeszcze większe tarapaty. Oczywiście prosiła o pomoc, ale nie musiał zgrywać niewiniątka. Chyba, że... Cała męska społeczność czarodziejów wyrażała podobne poglądy. Mimo wszystko tajemnicze pomieszczenie zaabsorbowało całą jej uwagę. "Chwila... Przecież Bataria podarowała mi rano kryształ. Powiedziała, że dzięki temu zajrzę do wybranej części biblioteki... Może właśnie o to chodziło?! Powinnam spróbować otworzyć kratę? Mogłabym tylko sprawdzić czy przedmiot pasuje..." Dziewczę ostrożnie wyciągnęło naszyjnik i spróbowało włożyć kryształ we wskazane miejsce. Oczywiście mogłaby skłamać Kenjiego, że wcale go nie słyszała albo błądziła dłużej niż myślała. W końcu to jej pierwszy dzień, prawda? Ciekawe tylko jakie książki tutaj zobaczy...
_________________
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-08-27, 07:18   

Poczułaś dziwne mrowienie w ręce kiedy wyciągnęłaś kryształ, zbliżyłaś go do otworu i czekałaś. Pasował. Przekręciłaś więc jakby to był klucz a drzwi skrzypnęły cicho, otwierając się same bez twojej pomocy. Co było bardzo ciekawe na półkach między książkami... Rosły małe, bioluminescencyjne grzybki. Dawały one lekkie, jasne światło o delikatnym niebieskawym odcieniu. Książki które tu były, wyglądały na naprawdę stare. Ich grzbiety były pięknie profilowane, zrobiły je różne runy, wzory a czasami nawet i słowa których nie mogłaś zrozumieć. Nie uszło twej uwadze, że były też tu i takie, na których grzbietach widniały smoki czy ogień. Twój wzrok padł też na coś, co miało napis "Smoczy ogień" oraz "Dzika Magia". Panowała tutaj dziwna atmosfera, zdawało się, że książki tylko czekają aż sięgniesz po jedną z nich a te uchulą przed tobą swoją tajemnicę. Nagle coś cicho za tobą zaszeleściło a jedna z książek spadła na ziemię, coś przemknęło za tobą, potem po suficie i... Wylądowało na twoim prawym ramieniu. Był to stworek łudząco podobny do... smoka ale wielkości dudka (mam na myśli realnego ptaka)
Przyglądał się tobie z zachwytem w oczach i nim jakkolwiek udało Ci się zareagować, ten odezwał się głosem chłopczyka
- Na skorupy mego jaja! Ty jesteś Ryū-san kasai! Nie widziałem was od... Paru set lat! Czego tu szukasz? Mogę Ci jakoś pomóc? Znam tutaj wszystkie książki
Widział coś czego ty...o sobie nie widziałaś?
_________________

------------
 
     
Autumn 
Gin no kaze


Dołączyła: 04 Lut 2018
Posty: 71
Skąd: ~~~
Wysłany: 2018-09-03, 17:16   

Wszystko działo się zbyt szybko w krótkim odstępie czasu. Wczoraj przyjęli ją do akademii. Jeszcze dzisiaj rano słuchała wykładu odnośnie smoków. Później zaginął Fenek, a teraz stała przed prawdziwą skarbnicą wiedzy. O dziwo kryształ pasował idealnie… Bataria najwyraźniej doskonale wiedziała, gdzie różowowłosa powinna szukać interesujących ją odpowiedzi. Całe szczęście chłopak nie przyłapał dziewczyny, więc bez większych problemów weszła do środka. Właściwie pierwszy raz Nea poczuła prawdziwą magię. Powietrze wokół wręcz lekko drżało od niecierpliwości czy raczej ciekawości. Może po prostu jej uczucia wzięły górę nad drzemiącym wewnątrz darem? Trudno zgadnąć… Niespodziewanie skądś wyskoczyła mała jaszczurka. W pierwszym odruchu pannica stanęła niczym sparaliżowana. Dopiero po chwili zerknęła na „nowego towarzysza”. Zupełnie nie wiedziała co powinna powiedzieć. Całe szczęście dziwny stworek wyręczył ją jako pierwszy. Niestety nowe informacje mocno zaburzyły dotychczasowe postrzeganie świata różowowłosej. Generalnie przeżyła mały szok…
-Słucham? Chyba musiałeś mnie z kimś pomylić… Jestem uczennicą od wczoraj, a klucz podarowała mi kocia koleżanka. Chciałam znaleźć odpowiedzi na pytania… Śniłam o smokach i to dość dziwnych. Co oznacza ten zwrot… Ten dziwny… Dlaczego mnie tak nazwałeś?- Emocje przewyższyły zdrowy rozsądek, jak również nieśmiałość. Praktycznie Nea nie zrozumiała sytuacji w jakiej postawił ją los. Ojciec raczej pomijał historie odnośnie młodzieńczych lat. Jednak dziewczyna nie przypuszczała, że faktycznie mogłaby byś jakaś specjalna, wyjątkowa ot tak… Chwilowo potrzebowała wyjaśnień, które pomogłyby jej poukładać na nowo ogólny światopogląd.
-Czym ty jesteś? Strażnikiem? Bibliotekarzem? Masz jakieś imię? Ja jestem Nea...- Nea musiała przyznać, że stworek miał naprawdę nietypową, a jednak zachwycającą barwę. Niestety nadal bała się jakkolwiek poruszyć, żeby przypadkiem nie zrzucić jaszczurki.
_________________
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-09-16, 22:27   

Stworek przyglądał się tobie przez chwilę, kręcąc głową na boki niczym papuga. Słuchał bardzo uważnie wszystkiego co powiedziałaś. Po chwili zakrzyknął jakby zaskoczony i chyba zdał sobie sprawę z pomyłki
- O! To nie ty! Och, a tak długo czekałem żeby ją przywitać! W takim razie Ryū-san kasai to musi być twoja koleżanka. Tak? Śniłaś o smokach? Miło cię poznać Nea! Ja jestem Hardest i pilnuję tych ksiąg
Zatrzepotał skrzydłami szybko niczym koliber, po czym poleciał na koniec lewego regału i chwilę przy nim czegoś szukał. Po chwili sięgnał swoimi szponiastymi nogami po jedną z ksiąg - wyglądał przy tym na silnego jak na swoje wymiary, gdyż przetransportowanie książki w twoją stronę własnymi siłami nie sprawiło mu problemu. Podał ci ją oczywiście. Miała całkiem duży format (A4), oprawiona była w coś co przypominało ci miękką korę drzewa, barwy szaro-białej z delikatnymi pasmami czerni. Nie miała konkretnego tytułu, tylko znak na przodzie. Był to sierp księżyca na którym leżał wywernowaty smok. Hardest usiadł ci znowu na ramieniu
- Szukasz odpowiedzi szukaj w tej książce. Jest wiele powodów z których możesz śnić o smokach. Ja myślę, że to dlatego, że kiedyś już spotkałaś smoka i jego madara się w ciebie wszczepiła. Albo jakiś smok losowo wybrał twoją osobę kiedy umiarał i teraz widzisz to, czego bał się za życia. Może też być tak, że po prostu szkoła tak na ciebie działa. Tutaj roi się od dziwnych zjawisk i innych takich. Ale jeżeli ta książka pomoże ci zrozumieć sens danego snu. To wiem na pewno!
Powiedział i wyglądał na niesamowicie dumnego z siebie.
_________________

------------
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.