Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
A monster, a monster, I've turned into a monster
Autor Wiadomość
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-02, 01:22   

A więc to jakiś pokemon ale...Shuppet? Pokemon duch? One w ogóle mogą być ranne? Jakim cudem duch może czuć osłabienie, głód albo fizyczny ból? Przecież to jest...bez sensu. Wisiałem tak nad nim chwilę właśnie się nad tym zastanawiając, bo nie miało to dla mnie sensu. Co oprócz ataku pokemona który nie był fizycznym ruchem, mogło go zranić? Aura tego miejsca? Cóż, póki co nic na mnie nie działało ale jeżeli tak to wolę się stąd zabrać czymprędzej. Może jeżeli wezmę tego pokemona do łapy i zrobię w tył zwrot, gdyż cały czas staram poruszać się po liniach prostych a nie robić jakieś zawijasy, znaleźć ten las a potem na jego końcu wodę żeby chlusnąć nią w "twarz" ducha.
_________________

------------
 
     
Kaoriann 
Arf!



Wiek: 28
Dołączyła: 05 Lut 2018
Posty: 388
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-08, 22:29   

Tego, co zraniło Shuppeta nie wiesz. Pokemon oddychał słabo. Właściwie czy duchy potrzebują powietrza? Może tylko pokemony duchy? To również jak na razie pozostaje dla Ciebie tajemnicą. Wziąłeś Shuppeta na ręce i poleciałeś z nim w stronę lasu, który nagle, tak magicznie jak zniknął, pojawił się tuż za Twoimi plecami. Coś w tym miejscu było... Bardzo niepokojącego. A mimo to Twoje serce się cieszyło przebywając tam... I to jest jeszcze gorsze. Lądując nieopodal rzeki zauważasz, że żaden z pokemonów nie zbliża się do granicy lasu którą pozostawiłeś za sobą. Chlustanie wodą na pokemona nie pomagało, do czasu... Po kilku razach otworzył szeroko oczy i pisnął głośno
- Proszę, nie! - skulił się. Dopiero po chwili zorientował się, że coś jest nie tak jak było - Chwila... Gdzie ja jestem? Skąd się tu wzięłam? I kim TY jesteś? - zapytała patrząc na Ciebie. Jak się okazuje, to samica. Nadal wystraszona, ale przytomna i żywa na tyle, na ile żywy może być duch
_________________
 
     
Zły Orzeszek 
I comming fucking world!


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 557
Wysłany: 2018-07-14, 09:08   

Było to dla mnie niezrozumiałe, dlaczego czułem się tutaj dobrze. Rozumiem, że mogłem w wielu miejscach przeżyć mniej lub bardziej przyjemne chwile ale tutaj? Tutaj było wszystko i nic jednocześnie, las pojawiał się i znikał a ja czułem jeszcze większą presję czasu. Miałem wrażenie, że jeżeli się nie pospieszę to moje wspomnienia uciekną. Niemal w złości i poirytowaniu chlapałem wodą w Shuppeta aż ten się nie ocknął. Kiedy to nastąpiło akurat miałem swój pysk dosyć blisko jego twarzy, więc kiedy coś "piskął" to ja tylko prychnąłem niezadowolony nosem. Trzepnąłem głową na boki jakby otrzepując się z czegoś po czym powiedziałem
- Znalazłem Cię nieprzytomną....co jest dziwne jak na ducha. Jestem Jukain i chcę wiedzieć co to za miejsce. Dlaczego tam za krańcem lasu jest pustka i dlaczego tam leżałaś
_________________
Lorem ipsum
multi Kaiwe

________________
 
     
Kaoriann 
Arf!



Wiek: 28
Dołączyła: 05 Lut 2018
Posty: 388
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-14, 22:01   

Shuppet spojrzała na Ciebie zdziwiona
- Nie mam pojęcia o czym mówisz. Nazywam się Pettie i byłam w lesie... Ale potem las zniknął a ja poczułam się jakby coś wysysało moją energię... I nagle obudziłam się tutaj. Nie wiem, co to było. Ale na pewno nie chcę tam wracać. To złe miejsce, skoro nie rośnie tam żadne drzewo i skoro pokemony tak bardzo go unikają - rzuciła "wstając". Zaczęła unosić się na wysokości Twoich oczu - Ale dziękuję Ci za ratunek, Jukain. Jeżeli mogę się w jakiś sposób odwdzięczyć, wystarczy, że powiesz - dodała po chwili. Gdyby się zastanowić, to miejsce mogło być Ci znajome, być może stąd to uczucie... Być może kilkaset lat temu wyglądało zupełnie inaczej, kto wie? Być może... Jakiś inny pokemon tam przebywa i to on zrobił z tamtego miejsca kompletną pustkę? Tylko który? I dlaczego?
_________________
 
     
Zły Orzeszek 
I comming fucking world!


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 557
Wysłany: 2018-07-14, 23:18   

Cholera, czyli właściwie nie wiadomo co to za miejsce. A przynajmniej ona nie wie. Było to dziwne bo skoro jej się coś dziwnego przytrafiło, kiedy las znikł, dlaczego mnie nie dotknęło coś podobnego? Zamiast tego czułem niemalże radość w tamtym miejscu, którą oczywiście starałem się tłumić zdrowym rozsądkiem. Może KIEDYŚ coś tutaj było, jednak TERAZ nic tutaj nie ma i nie chciałem się wplątywać w kolejną nie normalną sprawę/rzecz/cokolwiek to było. Nie teraz, kiedy nie mam nawet kszty swoich wspomnień. Patrzyłem tak chwilę w milczeniu na Pettie. Może jako legendarny pokemon po prostu odczuwałem to mniej, negatywne skutki przebywania tutaj ujawniłyby się u mnie później? W końcu zapytałem
- Wiesz jak dotrzec do New Castle?
_________________
Lorem ipsum
multi Kaiwe

________________
 
     
Kaoriann 
Arf!



Wiek: 28
Dołączyła: 05 Lut 2018
Posty: 388
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-14, 23:31   

Być może. kto wie? Na pewno nie Ty, nie w tym momencie. Petty zastanowiła się chwilę
- Hmm... Chyba... Tak! Wiem! To to miasto pełne ludzi! Z lotniskiem i morzem! - rzuciła uradowana latając w kółko. Z pewnością jest pełna energii... Albo tylko się cieszy, że już nie śpi - Mogę Cię tam zaprowadzić, bo tak średnio potrafię to opisać... Ale znam drogę na pamięć. Tam się wyklułam! - dodała uspokajając się. Z jej pyska możesz wyczytać, że nie są to najpiękniejsze wspomnienia, jakie posiada. Jednocześnie możesz też zauważyć pewien... Niepokój? Tak, jak gdyby niekoniecznie chciała tam wracać
- Tylko musimy być ostrożni. Ostatnimi czasy coś tam się czai i podobno nawiedza mieszkańców. Nie wiem nic więcej o tym czymś. Ale to na pewno nie pokemon - rzuciła jeszcze
_________________
 
     
Zły Orzeszek 
I comming fucking world!


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 557
Wysłany: 2018-07-15, 13:55   

Wiedziała gdzie to jest, jednak opis tego miejsca nie za bardzo mnie zadowolił
- Muszę znaleźć jakiś zamek w New Castle...czy przy nim są ludzie?
Poza tym ta Shuppet nie wyglądała na szczęśliwą, kiedy wspominała o tamtym miejscu. Wykluła się tam...też kolejna dziwna rzecz, przecież to duch więc jakim cudem się wykluła? Nie ważne, to po prostu dziwna anegdota którą zajmę się jak już wszystko się uspokoi. Nawet nie pytałem, co to jest lotnisko bo nie było to dla mnie ważne. Na dodatek "coś" co rzekomo tam straszyło nie było pokemonem, ja byłem za słaby aby walczyć z czymś co nie jest pokemonem. Nie wiedziałem co powinienem zrobić - udać się tam, szukać Japoni czy znaleźć kogoś do treningów? Nie chciałem prosić o to Shuppet. Jeszcze się okaże, że albo ja ją znokautuję albo ona mnie. Dlatego też przez te myśli zostawiłęm Shuppet w ciszy, bez odpowiedzi i z zamyśloną miną. Przez minutę, nie dłużej i nie krócej. W końcu powiedziałem
- Jak wysoko potrafisz latać? Jeżeli będziemy utrzymywac wysoki dystans...Poza tym ja chcę tylko dotrzeć do zamku i to najlepiej w nocy. Nie chcę się mieszać w jakieś upiory, nie-pokemony co naiwedza mieszkańców. Nie ufam ludziom i nie obchodzą mnie ich problemy
_________________
Lorem ipsum
multi Kaiwe

________________
 
     
Kaoriann 
Arf!



Wiek: 28
Dołączyła: 05 Lut 2018
Posty: 388
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-15, 20:35   

Shuppet spojrzała na Ciebie
- Widzę, że masz coś ważnego do zrobienia. Zrobię, co się da, ale to coś nie atakuje tylko ludzi. I potrafię latać dość wysoko. Nie wiem, czy tak jak Ty, ale na pewno mogę się unieść ponad chmury, więc nie masz się co martwić. Chcesz znaleźć zamek, tak? Nie widzę problemu. Wiem, gdzie on jest i jak tam stąd dotrzeć. Lećmy! - pokemon uniósł się wysoko, a potem ruszył oglądając się czy lecisz za nią.
- To może powiedz mi czego szukasz w tym zamku? To ruina... Kiedyś podobno należał do arystokracji ludzkiej, do rycerzy... Nawet król w nim bywał, ale teraz nawet duchy nie chcą tam mieszkać, taki bajzel...
_________________
 
     
Zły Orzeszek 
I comming fucking world!


Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 557
Wysłany: 2018-07-16, 01:36   

Sam nie wiem, może lepiej znaleźć tą Japonię? Znając moje szczęście, które określiłem po tym co już zdążyło mnie spotkać (utrata wspomnień, sztorm, to miejsce), pewnie i to "coś" co nie jest pokemonem a nawiedza ludzi i pokemony - spotka też mnie. Nagle zacząłem myśleć bardzo pesymistycznie...ale czy ja w ogóle myślałem konkretnym torem? Raczej nie a robiłem to na zmianę - miałem tylko nadzieję, że jak nie w tym to chociaż w Japoni znajdę wspomnienia lub chociaż część. Cokolwiek, bylebym wiedział...Cokolwiek. Wniosłem się za Shuppet i podążyłem za nią, obserwująć jak szybko może się poruszać
- Chcę odzyskać wspomnienia
Odpowiedziałem krótko i na temat na jej pytanie. Teraz to ja je zadałem
- Ufasz ludziom?
_________________
Lorem ipsum
multi Kaiwe

________________
 
     
Kaoriann 
Arf!



Wiek: 28
Dołączyła: 05 Lut 2018
Posty: 388
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-20, 17:12   

Samica poruszała się całkiem szybko, choć i tak nie tak szybko jak Ty. Leciała w miarę spokojnie w jednym kierunku. Na Twoje pytanie obróciła się w Twoją stronę, lecąc tyłem
- Żartujesz, prawda...? - zapytała. Gdyby miała brwi to zapewne by je uniosła. Warknęła za to cicho - Nie można ufać dwunogom. Jasne, może gdzieś są tacy... inni, ale do tej pory jedyne dwunogi, które ja spotkałam, to te, które próbowały mnie uwięzić i zniewolić - dodała. Potem dopiero zorientowała się, co powiedziałeś wcześniej
- Zaraz, wspomnienia? Zgubiłeś je? To... wiele by wyjaśniało - szepnęła tak cicho, że niemal tego nie usłyszałeś. Co miała na myśli?
_________________
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-21, 15:42   

Na szczęście Shuppet byłą pokemonem który nie ufał ludziom. Abynie zostawić ją tak bez odpowiedzi oraz, żeby nie wyjść na takiego co lubi ludzi odpowiedziałem
- To dobrze, ja też im nie ufam
Poczułem w sumie lekką ulgę poznając ten fakt, chociaż niewiele pokemonów udało mi się na razie spotkać to dopiero ona wyjawiła mi wprost swój stosunek do ludzi. Altarię mam nadzieję już nigdy nie spotkać. Zaraz jednak Pettie powiedziała coś, co było teraz bardziej ciekawsze niż Pokeball czy to całe miejsce które zostawialiśmy za sobą. Zaraz ją wyprzedziłem i zatrzymałem, zagradzając drogę
- Co to znaczy, że to by wiele wyjaśniało???????????????????????????
_________________

------------
 
     
Kaoriann 
Arf!



Wiek: 28
Dołączyła: 05 Lut 2018
Posty: 388
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-21, 23:32   

- Nie jesteś pierwszym pokemonem ostatnio, który stracił wspomnienia - rzuciła tajemniczo, a zaraz po tym ominęła Cię zgrabnie
- Chodź, mamy kawałek drogi i niewiele czasu do stracenia. Jeżeli legendy są prawdą - dodała po chwili przyspieszając nieco. Wyraźnie nie chciałą o tym rozmawiać teraz, w tym miejscu. Mogłeś być jednak pewien, że Petty coś wiedziała, coś, czego Ty nie wiedziałeś, i coś, co z pewnością było ważne. Tylko jak ważne? Co to było? Tego nie dane Ci się dowiedzieć na razie
_________________
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-23, 22:14   

Zastanowiłem się chwilę nad jej słowami, bo teraz to już brzmiało nieco...inaczej. Raczej był to przypadek, że akurat ja oraz inne pokemony zaczęły tracić wspomnienia. Więc raczej nie było opcji, żeby za moją utratę pamięci odpowiadał ten sam czynnik jak w pryzpadku innych pokeomonów. Zwłaszcza dlatego, że...
- Nie. To nie ma ze mną związku...Ja wyszedłem bez wspomnień z czegoś co wyglądało jak Pokeball...Widziałem jak to działa i...może byłem właśnie w tym uwięziony...
Fakty powoli zaczęły do mnie docierać, bo skoro znalazłem ten fioletowo-biały pokeball oraz karteczkę a widziałem, jak działa pokeball na przykładzie Altarii...Odpowiedź być może sama się nasuwała
- Na pewno na brak wspomnień wpłynął inny czynnik niż to o czym mówisz. Jeżeli byś usiadła na moim grzbiecie to ja polecę szybciej a ty mną nawiguj
Zaproponowałem na koniec swojej wypowiedzi.
_________________

------------
 
     
Kaoriann 
Arf!



Wiek: 28
Dołączyła: 05 Lut 2018
Posty: 388
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-24, 00:41   

- Być może masz rację, być może to przez coś innego... Sama nie wiem. Po prostu... Ja też na przykład niewiele pamiętam z pobytu w tym lesie. I znam parę innych pokemonów z częściowym zanikiem pamięci w szczególnych miejscach. Więc tak mi się skojarzyło - powiedziała zamyślona, po czym skorzystała z Twojej propozycji i usiadła na Twoim grzbiecie. Chyba nawet uśmiechnęła się przy tym lekko. Po kilku sekundach poczułeś na karku delikatny ciężar. Jak widać Shuppet nie jest w 100% duchem, takim jak Gastly na przykład.

Przez jakiś czas lecieliście w milczeniu. Shuppet mówiła Ci którędy masz lecieć, a Ty leciałeś... I leciałeś... W końcu samica przerwała ciszę
-To mówisz, że nie pamiętasz kompletnie nic? - zapytała retorycznie - I szukasz wspomnień... Powinieneś uważać
_________________
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-24, 01:22   

Właśnie, oni utracili część wspomnień a ja..wszystkie, codo jednego. Zupełnie jakbym dostał obce ciało, nie znając jego przeszłości i możliwości, jedynie starając się jakoś wszystko poskładać do kupy. Szczerze to zdziwiłem się czując, że Shuppet jednak coś waży...Dziwne. Dlaczego rozum podpowiadał mi, że powinno być inaczej? Ja jestem z krwi, kości i mięśni a ona...Wygląda bardziej jak szmatka. Nie ważne, postaram się już nie brać pokemonów na logikę, gdyż jak widać ona nie zawsze...lub w ogóle nie...działa
- Na co powinienem uważać? Bo to, że na ludzi, to już od dawien dawna wiem
Odpowiedziałem kiedy ta w końcu odezwała się po chwili ciszy, przerywanej jedynie jej nawigacją, gdzie między tymi przerwami patrzyłem uważnie w dół jakby starając się coś wypatrzeć
- Wiesz coś więcej o tym czymś co nawiedza ludzi i pokemony?
_________________

------------
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.