Pokemon Crystal

[Luna]

Biedny Gible, dostało mu się przez moje skrupuły. Ale to nic, zaraz zrobimy z tego ptasiego móżdżka kurczaka z rożna. Ta kupa pierza nie wiedziała na co się porywa i teraz poniesie tego przykre konsekwencje.
-Spokojnie Gible, trzymaj się na dystans, uważaj na dzioby i łapy! Zgrilluj go Dragon Rage, a zaraz potem użyj Stone Edge. Dalej Toxic, żeby go osłabić i na dobitkę Iron Tail. Nie daj mu się!
Obserwowałam poczynania smoka z podekscytowaniem, ale i nutką niepokoju, tamten skurczybyk wydawał się pewny siebie. Nie chciałam dać po sobie poznać nerwów, skupiłam się na walce i dopingowaniu stworka.

[Castiel]

Gible'owi nie trzeba było dwa razy powtarzać - rzucił się na Doduo z furią tysiąca wygłodniałych tygrysów. Ptaszysko oberwało Dragon Rage centralnie w jedną z głów. Niestety, miało jeszcze drugą. Przeciwnik chwycił rękę Gible'a w dziób i rzucił nim o drzewo. Smok uderzył w nie plecami, lecz szybko otrzepał się i skasował ptaka Stone Edge, który zniknął między krzakami, w które wepchnął go Twój podopieczny. Po chwili wyszedł z nich, chwiejąc się na boki i jęcząc. Gible zaatakował Toxiciem, lecz jakimś cudem ptaszysko zdołało uniknąć salwy trucizny. Natychmiast doskoczył do smoka i przygwoździł go łapą do ziemi, dziobiąc zaciekle i uniemożliwiając mu wykonanie Twojego ostatniego polecenia.

[Luna]

Skubany jest twardy, przyjął takie ciosy na klatę i walczy jak gdyby nigdy nic... Ale my damy mu radę. Wiem, że Gible się nie podda, musimy tylko wymyślić sposób na to ptaszysko. Nie pozwolę mu traktować tak mojego przyjaciela i wyjść z tego zwycięsko.
-Gible, spróbuj trafić go Dragon Rage! Wiem, że będzie trudno, ale wierzę w Ciebie! Jeśli nie wyjdzie, to wgryź się w niego zębami, masz potężne szczęki, powinno go zaboleć! Musimy odskoczyć i walnąć z dystansu Stone Edge. Nie przestawaj celować w niego z Toxic. Kiedy go osłabimy rozpędź się i uderz Take Down!