Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przygoda Kyuubi
Autor Wiadomość
Did
#czasnaprzenosiny


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 3013
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-04-24, 18:29   Przygoda Kyuubi

http://pokemoncrystal.jun...r=asc&start=120 - 9


- Wszystko psujesz! Miałem już plany, żeby zostać piratem, to jednak płyniemy do miasta?! Serio? - Mew westchnął, wywołując przymusowy powrót do pokeballi reszty twoich pokemonów. - Nie mam ochoty płynąć do Pallet Town, przeniosę nas tam. To nie duża odległość i kiedyś już byłem w tym mieście, więc powinno mi się udać. Trzymaj się, moja towarzyszko! - Mew złapał cię za rękę, dzięki czemu zaczęłaś się świecić na różowo, jak on.
Wszystko to potrzebne było do tego, żebyście już po chwili znaleźli się na obrzeżach docelowego miasta, które wygląda dość skromnie i nie wyróżnia się zbytnio na tle miast, odwiedzonych przez ciebie.
- Co teraz? - Mew spytał się ciebie.
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-05-02, 22:19   

- Dobrze byłoby dostać się tam, gdzie wcześniej skończyliśmy podróż. To było... Hm... Fuchsia, tak. Tam było lotnisko, z którego można by było się łatwo dostać do Kalos. To samo, z którego ruszyliśmy do Johto. Z tego, co się orientuję, wcale nie jest stąd tak daleko, jeśli przejdzie się przez jaskinię Diglettów - zamyśliłam się, odtwarzając w głowie mapę Kanto. Gdyby doktorek tu był, pewnie by wiedział, jak się tam dostać, ale cholera wie, co dzieje się z doktorkiem po zniknięciu Nicolasa. Zresztą jak mu wyjaśnię, że szukam jego wyimaginowanego syna?
- Tak, zdecydowanie. Przez Viridian Forest już raz szłam, zresztą to tam poznałam Nicolasa. Weedle użądlił go w dupsko. - zachichotałam. - Tylko wtedy miałam jedynie Charmandera. Teraz przejście tej drogi to kwestia paru chwil.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Did
#czasnaprzenosiny


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 3013
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-05-03, 21:58   

- Ugryzł go w tyłek? Szkoda, że tego nie widziałem! Nie masz może z tego jakiś zdjęć albo jakiś filmików? - Mew spytał się ciebie, zataczając kółko w powietrzu. - Mniejsza z tym... chodźmy do tego lasu! Może tym razem też coś ci się przytrafi? Kto wie! - dodał, lecąc za tobą w kierunku Viridian Forest.
Kiedy tylko przekroczyłaś granicę owego zagajnika, słowa wypowiedziane przez twojego, różowego kompana stały się prawdą. Tym razem nie Weedle zaatakował cię na drodze, ale za to całe stado Dedenne w miniaturowych koszulkach z zakrwawioną głową pikachu. Mimo, że są stworkami małych rozmiarów, otoczyły cię bez żadnego zawahania i zaczęły pieścić cię słabymi wyładowaniami elektrycznymi po łydkach.
- Gang Dedenne! To lepsze od Weedle! - Avalon zaczął się śmiać.
_________________
Daisy7 "no niestety jestem na nie, ale nie hejcę" 2k17

KP|Box|Bank|Galeria
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-05-18, 00:10   

- Jak to gang Dedenne? - zdziwiłam się. Przecież ostatnio jak tędy przechodziłam, miasto było opanowane przez Pikachu. Czyżbyśmy trafili na wojnę elektro-gangów? Pięknie.
- Bijal! - wypuściłam Raichu z pokeballa, żeby ogarnął sytuację. Do tego o ile kilka pierwszych wyładowań mi nie przeszkadzało, o tyle zaczynały się robić coraz bardziej denerwujące. Zaczęłam nerwowo przeskakiwać z nogi na nogę, coraz mniej podobało mi się to, co działo się dookoła. Oczywiście Sandslash poradziłby sobie z tymi małymi chomikami bez problemu... Ale coś mi mówiło, że to Raichu powinien zobaczyć, co się tutaj dzieje.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Did
#czasnaprzenosiny


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 3013
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-05-22, 13:59   

Kiedy wypuściłaś Raichu z pokeballa, przed wami pojawił się wspominany gang Pikachu, który obezwładnił pomarańczowego szczura, a następnie porwał go wgłąb lasu. Tak szybko, że nie byłaś wstanie na to zareagować. Czyżby te pokemony miały jakieś problemy na tle rasistowskim?
- DedeNNE! - wódz Dedenne zapiszczał, a zaraz po tym małe myszki zaczęły gonić porywaczy Raichu.
- Jakie pokemony potrafią być zabawne. - Avalon powiedział do ciebie, siadając na twoim pokeballu. - Będziemy ratować tego Raichu? W sumie to jest dużo Raichu na świecie, więc może nie pakujmy się w środek wojny Pikachu z Dedenne? - spytał się ciebie.
_________________
Daisy7 "no niestety jestem na nie, ale nie hejcę" 2k17

KP|Box|Bank|Galeria
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-05-22, 22:23   

- Oj Avalon, no coś Ty. Nie mogę go tak zostawić, to jeden z moich pierwszych pokemonów! Poza tym to nie byle jaki Raichu. No i kto by zostawił swoich kolegów - westchnęłam, patrząc na Mew. - Zasuwamy, nie ma opcji, żeby tu został. Wprawdzie nie sądzę, żeby Pikachu czy Dedenne były w stanie zrobić mu krzywdę, ale no...
O ile byłam w stanie mniej więcej zrozumieć, albo domyślić się, o co chodziło moim własnym pokemonom, o tyle za nic w świecie nie miałam pojęcia, o co chodzi tym małym szczurom...
- Hej, a one przypadkiem nie mówiły, czego chcą? Zdaje mi się, że je rozumiesz? - zapytałam, włażąc w chaszcze za elektrycznymi gryzoniami.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Did
#czasnaprzenosiny


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 3013
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-05-24, 09:21   

- Niech ci będzie, że pójdziemy go ratować. - Mew westchnął. - Co mówiły? Powiedziały, że nie możesz przejść przez las z innymi elektrycznymi pokemonami, które nie są Dedenne, a te Pikachu... palnęły coś o tym, że Raichu są brzydkie i muszą zginąć. - odpowiedział na twoje pytanie w czasie pogoni za leśnymi gangami.
Kiedy w końcu udało ci się dogonić małe gryzonie, ujrzałaś Pikachu związanych pod drzewem, przy których urzędowały murzyńskie Dedenne. Zaś twój Raichu był związany na ruszcie, a pod nim zaczynało powoli iskrzyć się ognisko. Jeśli chcesz go uratować, musisz się pośpieszyć, ponieważ niedługo będziesz mogła zabrać ze sobą tylko upieczonego Raichu.
_________________
Daisy7 "no niestety jestem na nie, ale nie hejcę" 2k17

KP|Box|Bank|Galeria
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-05-28, 17:58   

- No chyba sobie robią jaja - zdenerwowałam się. Co to za jakaś okupacja lasu? - Mam Dedenne i poza Raichu jeszcze Rotoma psychofana wyścigów... Trzeba było nam przefrunąć nad tym lasem. No nic.
Wypuściłam Sandslasha, jako, że będzie odporny na ataki elektrycznych gryzoni. Poza tym może zgasić ogień, a to już coś. No i nie powinien mieć problemu z rozniesieniem małych szczurząt.
- Ranjit, byłbyś tak uprzejmy i zgasił ognisko? Nie chcemy pieczonych myszy, zwłaszcza takich, które nam towarzyszą. To, co się tu uskutecznia, to jakaś tragedia, zero jakichkolwiek manier i szacunku do innych! - złapałam się pod boki, widząc cały ten cyrk. Ciekawe, czy wszystkie elektryczne gryzonie zbierają się w gangi i mają coś nie tak pod kopułką? Muszę kiedyś to sprawdzić na jakimś Pachirisu, czy coś.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Did
#czasnaprzenosiny


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 3013
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-05-31, 15:19   

Zanim Dedenne zorientowały się, że wtargnęłaś do ich obozu, Ranjit zgasił ognisko, zasypując je piaskiem, dzięki czemu Raichu nie zdążył się na nim zarumienić, ale tylko leciutko spiekła mu się dupka, co nawet śmieszne wygląda. Duży, blado czerwony placek na pomarańczowej skórce. Załatwiwszy już sprawę bezpieczeństwa waszego towarzysza, jeż, Mew oraz sam szczur ruszyły do walki z Dedenne. Z początku wydało się, że nie mają kompletnie szans z gangiem, bowiem przebrzydłe myszy jakimś cudem znały ataki, które dostępne są jedynie dla pokemonów, które posiadają trenera, ale ostatecznie niczym trzej muszkieterowie, twoje stworki pokonały agresora, a tym samym podbiły jego obóz. Jest cały twój, bo w końcu jesteś, jakby królową i mózgiem swojej drużyny.
- Co z nimi zrobimy? Może upieczemy sobie kilka, jak one chciały upiec Raichu? - Mew spytał się ciebie. - No i jeszcze pozostały te Pikachu... razem to będzie jakieś piętnaście stworków z czego trze są shiny i wszystkie należą do gatunku Dedenne. - dodał, licząc wasz łup.
_________________
Daisy7 "no niestety jestem na nie, ale nie hejcę" 2k17

KP|Box|Bank|Galeria
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-06-04, 00:12   

- Nie, myślę, że trzeba sobie z nimi poradzić inaczej - westchnęłam i wsadziłam ręce do torby. Mam już jedną Dedenne, więc na te chomiki najefektywniejsze powinny być Repeat Balle. Zaczęłam obrzucać wszystkie pokonane gryzonie. Może otworzę mini elektrownię? W każdym razie tak długo, jak będą tu grasowały, ani w lesie, ani w pobliskim mieście nie będzie spokoju. Wystarczył już gang Pikachu.
- Bijal, masz coś do powiedzenia, jakby nie patrzeć, Twojemu gangowi? - zapytałam Raichu, ze wszystkich sił starając się nie śmiać z jego przypieczonego tyłka. - W sumie są to Twoi kumple, więc decyzja powinna należeć do Ciebie. Możemy ich puścić, możemy ich wyłapać, możemy... Różne rzeczy możemy. Nawet zakopać ich wszystkich w ziemi po same szyje i tylko główki zostawić na wierzchu.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Did
#czasnaprzenosiny


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 3013
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-06-05, 14:05   

W mgnieniu oko zostałaś trenerką dziesięciu dzikich Dedenne z czego trzy są małymi Murzyniątkami. Podsumowując masz ich już jedenaście w swojej drużynie, więc pomysł z prywatną elektrownią nie wydaje się taki głupi! Mogłabyś zbić na nim fortunę i kupić sobie willę, w której zestarzałabyś się, otoczona bogactwem i pięknymi kamerdynerami!
- RaiiiCHU! - Raichu zapiszczał w ramach odpowiedzi na twoje pytanie, lekko masując swój przypieczony tyłek. - ChuchuRAI! - dodał.
- Lubię go! Jest taki kreatywny i z pasją! Powiedział, że chciałby żebyś złapała ich w pokeballe. Był przy tym dziwnie zamyślony, jakby się nad czymś zastanawiał. Ciekawe po co mu pięć pikachu w drużynie, ale na pewno ma jakiś bardzo ważny powód! - Mew przetłumaczył słowa Raichu.
_________________
Daisy7 "no niestety jestem na nie, ale nie hejcę" 2k17

KP|Box|Bank|Galeria
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-06-19, 16:10   

- Nie mam pojęcia, ale niech mu będzie - wzruszyłam ramionami. Co mam zrobić? Rzuciłam w pozostałe stworki tyle repeat balli, ile mi zostało /swoją drogą ile mam ich odjąć i jak załatwiamy skany? xD/ bez zbędnego ględzenia. Podziękowałam Ranjitowi, bo sprawnie poradził sobie ze wszystkimi stworkami i nawet się przy tym nie spocił. Mew dostał lizaka.
- Mam nadzieję, że obędzie się bez barbarzyńskich scen? - zwróciłam się do Raichu. W końcu nie miałam pojęcia, co skubaniec chce zrobić ze swoim bywszym gangiem, który na dodatek zgodnie stwierdził, że Bijal jest brzydki...
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Did
#czasnaprzenosiny


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 3013
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-06-28, 14:14   

11 dedenne i 5 pikachu - odnośnie skanów, co powiesz na jeden wspólny do Dedenne i do Pikachu. Różniący się jakimiś cechami? Albo wszystkie będą lamami ;=;
______________________________________________________
- RAIchu! - pomarańczowa mysz uśmiechnęła się do ciebie, a następnie samoistnie wróciła do pokeballa, przeciągając się przed tym. Widocznie całe zamieszanie trochę go zmęczyło albo w spokoju chce pomyśleć o jakiś planie. Może zawładnięcia nad światem? Wszystko jest możliwe.
- Chyba jesteś jedną z niewielu, której udało się złapać szesnaście pokemonów w tak krótkim czasie. Szkoda, że to kolejne szesnaście mordek do wykarmienia. Mam nadzieję, że lizaków im nie dasz! - Mew spojrzał na ciebie podejrzliwym wzrokiem, a następnie za pomocą psychicznych mocy zebrał porozrzucane pokeballa po łączce i wpakował ci je prosto do torby, żebyś nie musiała sama ich zbierać. - Ruszamy dalej? - spytał się ciebie.
_________________
Daisy7 "no niestety jestem na nie, ale nie hejcę" 2k17

KP|Box|Bank|Galeria
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-06-29, 00:12   

/Spoko, najwyżej dodam "11x" przed skanem... xD Nie wiem czy masz co do Dedenne jakieś plany fabularne, bo przy Pikachu wygląda, że tak - może skan gangu i krótki opis członków czy coś? Chyba, że źle interpretuję zamierzenia Raichu, co w 95% jest możliwe xD/

- No skądże, lizaki są zarezerwowane dla Ciebie. Co do jedzenia... hm, może miasto w ramach podzięki za uwolnienie ich od elektro-gangów wyposaży nas w roczny zapas jedzenia? Byłoby miło z ich strony, z tego, co pamiętam, ze szczurami się całkiem nieźle tłukli. Gang Pikachu potrafił zmieść z powierzchni Ziemi cały targ przy jednorazowym przejściu przez miasto. A jeśli nie... To cóż, najwyżej odwiedzimy po drodze Brocka i trochę oskubiemy go z kasy - wyszczerzyłam się. Bo czemu nie? W końcu zawsze można powtórzyć walkę z Liderem, a ci przecież nieźle płacą za zwycięstwo.
- Zasuwamy. Naprzód, marsz! - Wszystkie pokemony trafiły do pokeballi, a Mew zrobiłam nieco miejsca w torbie. Może jednak lepsze byłoby nosidełko jak dla niemowląt? Chociaż podobno Mew nie pokazuje się wszystkim ludziom. Wyglądałabym głupio, niosąc takowe puste. Poza tym futerko by mu się pogniotło...
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
Did
#czasnaprzenosiny


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 3013
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2016-07-06, 09:10   

- Mam taką nadzieję, bo te lizaki są nieziemskie! Właśnie! Nie powinnaś mi jakiegoś dać? Jestem strasznie głodny. Czemu mnie głodzisz! Jaka z ciebie trenerka! Głodzić pokemona i żałować mu lizaka. Wstyd i jeszcze raz wstyd. Powinnaś odbyć nagi marsz ulicami miasta, a ludzie rzucaliby w ciebie lizakami, które później bym zjadał. O byłoby epickie! - Mew zaczął jęczeć ci nad głową, machając rękoma w powietrzu, siedząc sobie przy tym wygodnie w torbie. - Powinnaś kupić sobie jeszcze nową torbę, bo ta się przeciera i jeszcze lizaki mi z niej wypadną. Kto wie, co chodziło po ziemi. Pff! I to nie ma nic wspólnego z poprzednią myślą! Ulica miasta byłaby czysta! - dodał, uważnie oglądając torbę, która rzeczywiście jest trochę zniszczona. Może wypadałoby jednak zainwestować w nową? Gdyby wszystkie rzeczy z niej wypadły... zbierałabyś je z kilka godzin!
Zajęta wysłuchiwaniem narzekań Avalona, nie zorientowałaś się, że stoisz już od dobrych kilku minut pod bramami miasta, do którego chciałaś dotrzeć, a w którym rzeczywiście została przygotowana nagroda dla wyzwoliciela spod władzy Dedenne. Ciekawe, co to może być? Zapewne dowiesz się o tym, kiedy dotrzesz do Brocka, bowiem to on ją zorganizował.
_________________
Daisy7 "no niestety jestem na nie, ale nie hejcę" 2k17

KP|Box|Bank|Galeria
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.