Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Trenerska przygoda Kardis
Autor Wiadomość
Kardis 

Wiek: 24
Dołączyła: 24 Cze 2018
Posty: 205
Wysłany: 2018-08-07, 09:41   

Obserwując tą część walki aż świeciły mi się oczka z zachwytu. Byłam pod wrażeniem sile Starlego. Na prawdę cieszę się, że do nas dołączył, jest pełnoprawnym członkiem mojej drużyny. Gdy walka zakończyła się, podeszłam do obu pokemonów gratulując im zaciętej walki.
-Bardzo dobrze oboje walczyliście, jestem pod dużym wrażeniem-powiedziałam do obojga. Ukucnęłam przy Eeveem.-Cieszę się, że postanowiliście mi zaufać. Obiecuję, że będę o was dbała jak tylko potrafie.
Wyciągnęłam dwa pokeballe i położyłam je przy Eeveem i Pichu.
-Wiem, że miałaś już wcześniej innego trenera, postaram się go zastąpić najlepiej jak tylko potrafie...-powiedziałam do Pichu.-Jedyne co musicie teraz zrobić to dotknąć tej kulki.
_________________
 
     
SayuriSagi 
The Mad King Of Goldy Pond


Wiek: 25
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 1975
Wysłany: 2018-08-07, 10:25   

- Co tu dużo mówić, ma się ten talent ... - odparł Starly i zaraz potem przejechał swoim skrzydłem po piórach na czubku głowy, jakby chciał w ten sposób ułożyć sobie fryzurę. W tym czasie pozostała dwójka spojrzała po sobie, po czym jednocześnie, jakby wcześniej to ćwiczyli, dotknęli swoimi łapkami położone przez ciebie Pokeballe, znikając w promieniu czerwonego światła. Przez parę sekund kulki lekko drgały na boki, aż w końcu po raz drugi i trzeci tego samego dnia usłyszałaś dźwięk oznajmiający pochwycenie stworków. Gdy tylko echo przebrzmiało czym prędzej wypuściłaś maluchy z kryjówek, aby mogły pożegnać się ze swoim dotychczasowym domem oraz zabrać ewentualne przedmioty osobiste, a ty w międzyczasie postanowiłaś skorzystać z Pokedexu, aby dowiedzieć się czegoś więcej o swoich nowych przyjaciołach. Po skończeniu tego stworki wróciły z pięcioma Oran Berry, które miały zachomikowane na później, gotowe do dalszej drogi.

* I tak - dla Starly'ego 1 lvl za walkę, ponieważ obydwa Pokemony znały niewiele ruchów, a Eevee dzięki umiejętności mógł zadawać więcej obrażeń za jednym razem niż ptak za dwoma; a tutaj takie uzupełnienie historii dla złapanej dwójki:

Cytat:
Pichu wcześniej należała do innego trenera imieniem Buzz, którego kochała jak rodzonego brata i który naprawdę wiele dla niej znaczył, jednak pewnego dnia podczas jednej z przygód chłopaka zostali oni rozdzieleni. Próbowała go szukać, ale niestety jej wysiłki zdały się na nic i tak błąkając się po okolicy natrafiła na Eevee, który postanowił się nią zaopiekować. Zamieszkiwali wspólnie mały park znajdujący się w Jubilife City do czasu, aż poznali Kardis, która przygarnęła ich oboje. Pichu jest wiecznie niezdecydowana, nieśmiała, a przy tym nieufna do obcych rzeczy i osób, ale pod opieką nowej trenerki stara się trochę bardziej otworzyć na świat. Lubi się bawić z członkami drużyny, a także pragnie jak najszybciej zmienić się w Raichu, ponieważ jest zafascynowana ewolucją.


Cytat:
Eevee urodził się w jednej ze Stref Safarii, jednak czuł się tam do końca szczęśliwy, dlatego też uciekł stamtąd i przemierzał region Sinnoh, aż dotarł do Jubilife City, gdzie poznał małą Pichu, którą postanowił się zaopiekować. Zamieszkiwali wspólnie mały park znajdujący się w Jubilife City do czasu, aż poznali Kardis, która przygarnęła ich oboje.


Reszta charakterystyki Eevee pozostaje bez zmian, ponieważ tam nie ma nic o jego przeszłości, nie to co u Pichu.
_________________

Cleome Spinosa | Box | Bank | Trofea | Crystal Dollars | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek

Lucyfer
  
 
     
Kardis 

Wiek: 24
Dołączyła: 24 Cze 2018
Posty: 205
Wysłany: 2018-08-07, 11:13   

-Oj tak, w dodatku wielką skromność-powiedziałam i się zaśmiałam, wyjęłam z plecaka precelka dla Starlego, bo w końcu zasłużył.
Cierpliwie czekałam aż oba pokeballe oznajmą mi, że stworki się złapały. Gdy tylko usłyszałam ten dźwięk, wypuściłam je, by mogły zabrać swoje zapasy. Schowałam berisy do plecaka.
Gdy Pichu i Eevee stały przedemną ukucnęłam przy nich.
-Czas byście się trochę o mnie dowiedzieli. Do dziś rana mieszkałam w poprzednim miasteczku z moją babcią. Gdy wróciłm z spaceru do domu zobaczyłam coś strasznego co zmusiło mnie do ucieczki z rodzinnego miasteczka. Teraz moim celem jest odnalezienie moich rodziców, którzy ponoć nie żyją. Jednak po wydarzeniach z ranka ja już w nic nie wierze. Będziemy podróżować po regionie, zdobywając doświadczenie, występować w pokazach, a także szukać poszlak. Będę bardzo szczęśliwa jeśli zechcecie mi pomóc-mówiłam do stworków. Na razie ukryłam całą prawdę. Myślę, że wyjawie im ją kiedy się trochę lepiej poznamy. Wypuściłam też Mirę aby nowi towarzysze mogli ją poznać.-A to moja ukochana starterka Mira, przyjaźnimy się od kilku lat. Miro, poznaj Eevee i Pichu, to nasi nowi przyjaciele.
Dałam chwilę pokemonom na zapoznanie. Po paru minutach zadecydowałam,że czas ruszać dalej.
-Myslę, że powinniśmy udać się do Centrum pokemon, trzeba was uleczyć po walce. Potem wyruszymy do kolejnego miasta-powiedziałam wstając. -Pichu chciałabym byś podróżowała w moich ramionach. Chcę z tobą spędzić dużo czasu, by zwiększyć ci szczęście. A ty Eevee jeśli chcesz to możesz również podróżować poza pokeballem. Chce was lepiej poznać, a myślę, że wspólne podróżowanie to najlepszy sposób. Co wy na to?
Oczywiście, że Mira i Starly również bedą poza pokeballem.
_________________
 
     
SayuriSagi 
The Mad King Of Goldy Pond


Wiek: 25
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 1975
Wysłany: 2018-08-09, 09:53   

Starly puścił mimo uszu twoją uwagę na temat skromności, ale za to z ogromną chęcią przyjął precelka, którego właściwie połknął w całości bez przeżuwania i aż się zmartwiłaś, czy nie utknie mu w gardle, jednak nic takiego się na szczęście nie stało. W międzyczasie Eevee i Pichu wysłuchali bardzo skróconej historii twojego życia oraz oględnie opowiedziane dzisiejsze wydarzenia, na które zareagowali spojrzeniem po sobie w lekkim niepokoju. To trochę tak po ptakach opowiadanie o śmierci babci w taki sposób, ale gdybyś wcześniej im to wyjawiła, to raczej nie byliby tacy chętni do dołączenia do ciebie. Teraz nie zostało im nic innego jak przyjęcie faktów takimi jakimi są.
Potem oczywiście przyszedł czas na zapoznanie się całej drużyny, bo przecież maluchy nie miały pojęcia o istnieniu Miry. Duszek z zaciekawieniem przyjrzał się nowym towarzyszom, na co lisek odpowiedział tym samym, po czym oboje się uśmiechnęli, więc ta dwójka chyba nie będzie miała zbyt dużych problemów z dogadaniem się. Ciut gorzej było jednak z myszką, która na widok Misdreavus schowała się za swoim bratem, jednak po dłuższej chwili wychyliła się zza niego, a następnie zrobiła kilka nieśmiałych kroczków w stronę Miry. Może się mylisz, ale nie zdziwiłabyś się, gdyby była to wina młodego wieku Pichu i jej nieznajomości wielkiego świata.
Gdy już wszyscy jako tako się poznali wzięłaś elektrycznego Pokemona na ramiona i ruszyłaś w stronę najbliższego Centrum Pokemon, o ile dobrze zapamiętałaś widzianą wcześniej mapę, zaś pozostali poszli za tobą. Dokładniej to Eevee skoczył ci na ramiona, Starly leciał z pół metra nad twoją głową wypatrując ewentualnych kłopotów, a Mira lewitowała nad twoim cieniem, aby być jak najmniej widoczna dla innych przechodniów. Dotarcie do celu zajęło wam około pół godziny, które na szczęście minęły bez problemów. W środku budynku zastaliście małą kolejkę do lady recepcji, przy której stała samotna pielęgniarka, próbująca poradzić sobie z obsługą pacjentów. Wygląda na to, że będziecie musieli chwilę poczekać, a jedynym zajęciem będzie przeglądanie ogłoszeń na pobliskiej tablicy.
_________________

Cleome Spinosa | Box | Bank | Trofea | Crystal Dollars | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek

Lucyfer
 
     
Kardis 

Wiek: 24
Dołączyła: 24 Cze 2018
Posty: 205
Wysłany: 2018-08-09, 10:50   

Ahh ten łasuch, oby jego obżarstwo nie przysporzyło mu kłopotów. Wiedziałam, że opowiadanie nowym pokemonom o tych zdarzeniach nie było zbyt dobrym pomysłem no ale nie chciałam za duzo przed nimi ukrywać. Gorzej by było gdyby dowiedzieli się później i wtedy miałabym sobie za złe, że ich wcześniej nie uprzedziłam. Ucieszyłam się, że Mira polubiła się z Eeveem. Powinnam też popracować z Pichu nad jej nieśmiałością, trzeba ją przyzwyczaić do Starlego i Miry. Najważniejsze, by sie dogadywali. W drodzę do Centrum zaskoczył mnie Eevee, nie spodziewałam się że wskoczy mi na ramiona. To było bardzo miłe uczucie. W końcu otaczam się gromadką przyjaciół. Do dziś rana miałam wkońcu tylko Mire i babcie...
Po dotarciu do Centrum przywitała mnie kolejka do siostry Joy. Trzeba będzie poczekać.
Postanowiłam sprawdzić czy Pichu ma łaskotki na brzuszku, by jakoś zająć jej czas. Podeszłam do tablicy z ogłoszeniami, by sprawdzić,czy w okolicy dzieję sie coś ciekawego.
_________________
 
     
SayuriSagi 
The Mad King Of Goldy Pond


Wiek: 25
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 1975
Wysłany: 2018-08-10, 12:40   

Wybranie brzuszka jako celu łaskotek było dobrym posunięciem, ponieważ Pichu natychmiast zaczęła piszczeć ze śmiechu oraz machać na wszystkie strony swoimi łapkami, ale na szczęście obeszło się bez przypadkowego porażenia prądem, które u elektrycznych Pokemonów czasem może się zdarzyć. Kiedy już skończyłaś bawić się z malutką myszką i dałaś jej chwilę na złapanie oddechu, zerknęłaś na pobliską tablicę z wywieszonymi kartkami, na których znajdowały się różne informacje. Było kilka reklam jakiś specyfików i suplementów diety, ogłoszeń typu „zgubiono" czy „znaleziono" oraz parę plakatów na temat wydarzeń organizowanych w okolicy.
Z ciekawości przyjrzałaś się tym dwóm ostatnim grupom i dowiedziałaś się między innymi takich rzeczy, jak: ktoś zgubił klucze do samochodu; jakieś dziecko zostawiło na placu zabaw maskotkę i może ją odebrać w podanym miejscu; w najbliższy weekend będzie można wziąć udział w kursie gotowania poffinek; w tym samym czasie będzie miał miejsce mały festyn z różnymi atrakcjami; zaś w piątek odbędzie się bieg charytatywny, a zebrane podczas niego pieniądze zostaną przekazana na pobliskie hospicjum. Trochę zajęło ci przejrzenie wszystkich ogłoszeń, ale pozostałe nie były już tak interesujące. W końcu jednak nadeszła twoja kolej i stanęłaś przed pielęgniarką, która spytała w czym może pomóc.
_________________

Cleome Spinosa | Box | Bank | Trofea | Crystal Dollars | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek

Lucyfer
 
     
Kardis 

Wiek: 24
Dołączyła: 24 Cze 2018
Posty: 205
Wysłany: 2018-08-10, 15:47   

A za jakie rzeczy np podnosi się szczęście Pichu? Takimi łaskotkami czy coś innego muszę wymyśleć?
--------------------------------------------------------------
Z uśmiechem obserwowałam jak mała Pichu wierzga łapkami zanosząc się śmiechem. Ta mała istotka jest taka pocieszna gdy się śmieje *.*. Cieszyłam się, że pokemon nie uraczył mnie wyładowaniem elektrycznym, wiem, że Pichu ma jeszcze mały poziom i jego wyładowanie nie są jeszcze tak silne, ale mógł ucierpieć Eevee siedzący na moich ramionach. Oglądając plakaty głaskałam małą myszkę po łebku. Zainteresowało mnie ogłoszenie z Poffinkami. Zawsze chciałam się nauczyć piec te łakocie, ale babcia nigdy nie miała czasu, by mnie nauczyć. Może warto tu zostać i się nauczyć? Chociaż z drugiej strony powinnam jak najdalej zwiewać z tego miasta. Ten temat będę musała przedyskutować z moimi pokemonowymi przyjaciółmi w jakiś ustronnym miejscu.
-Dzień dobry Siostro Joy, chciałabym wyleczyć Starlego i Eevee-powiedziałam do pielęgniarki jednocześnie schylając się delikatnie, aby Eevee mógł wskoczyć na ladę. Spojrzałam wymownie na Starlego, by ten wylądował obok Eeveego.
_________________
 
     
SayuriSagi 
The Mad King Of Goldy Pond


Wiek: 25
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 1975
Wysłany: 2018-08-12, 08:58   

- Już się nimi zajmę. - odparła kobieta zabrała obydwa Pokemony do pomieszczenia obok, do którego mogłaś zajrzeć przez przeszkloną szybę, a następnie usadowiła ich na specjalnej platformie, będącej częścią większej maszyny z olbrzymim tunelem. Z tego, co zdołałaś zobaczyć, pielęgniarka wcisnęła jakiś przycisk na panelu wmontowanym w przyrząd, który zaraz zaczął pracować. Płyta z siedzącymi stworkami zaszumiała, a następnie wsunęła się w głąb tunelu, wewnątrz którego zajaśniało delikatne światło. Eevee i Starly w pierwszym odruchu chcieli zeskoczyć na podłogę, nieufni wobec maszynerii, jednak po chwili rozluźnili się i wygodnie ułożyli. Cały proces zajął około pół minuty, po czym machina piknęła i platforma z powrotem wysunęła się. Pielęgniarka zabrała Pokemony i wróciła z nimi do lady, od której nie odstąpiłaś nawet na krok.
- Nie zajęło to dużo czasu, ponieważ maluchy nie były ranne, tylko po prostu bardziej zmęczone. Zwykły odpoczynek by im wystarczył, jednak zająłby on więcej czasu, a tego niestety często trenerom i koordynatorom brakuje. Zdarzają się nawet tacy, co w ogóle nie przejmują się zdrowie swoich towarzyszy, przez co ci później bardziej cierpią. W każdym razie mam nadzieję, że będziesz mądrze zajmowała się swoimi Pokemonami.

*
Cytat:
§ Ewolucja przez szczęście
Pokemony ewoluujące przez szczęście mają w skanie dodatkową rubryczkę "Zadowolenie". Jeżeli Pok zdobędzie 100 punktów/poziomów zadowolenia, ewoluuje. Stworki zdobywają punkty zadowolenia poprzez jedzenie jagód uszczęśliwiających (grupa IV: Pomeg Berry, Kelpsy Berry, Qualot Berry, Hondew Berry, Grepa Berry, Tamato Berry). Każda jagoda z tej grupy dodaje Pokowi +1pkt. Dodatkowo stworek może zdobywać punkty zadowolenia w przygodzie (przyznaje MG - max. 15pkt. jednorazowo) podczas jakichś zabaw i sytuacji, gdy dozna wiele radości.

Tak jest w temacie dotyczącym ewolucji Pokemonów (Forumpedia), więc możliwości jest sporo.
_________________

Cleome Spinosa | Box | Bank | Trofea | Crystal Dollars | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek

Lucyfer
 
     
Kardis 

Wiek: 24
Dołączyła: 24 Cze 2018
Posty: 205
Wysłany: 2018-08-12, 09:10   

Obserwowałam cały proces leczenia moich stworków. Pierwszy raz mogłam zobaczyć jak to wygląda. W przeszłości nie miałam potrzeby leczenia Miry w Centrum Pokemon, zawsze babcia przywracała ją do zdrowia. Zastanawiałam się jak ta maszyna działa, że leczy pokemony, ma w sobie jakieś leczącze olejki? A może te światło ma jakiś wpływ na pokemony? Gdy pokemony do mnie wróciły uśmiechnęłam się i pogłaskałam je po główkach.
-Wie pani, przezorny zawsze ubezpieczony. Wolałam przyprowadzić je tutaj niż się potem martwić czy na pewno dobrze się czują... -mówiłam.-Proszę się nie martwić, zrobię wszystko co w mojej mocy, by dbać o nie jak najlepiej.
_________________
 
     
SayuriSagi 
The Mad King Of Goldy Pond


Wiek: 25
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 1975
Wysłany: 2018-08-12, 16:58   

- To dobrze. - odparła kobieta, po czym pożegnałaś się z nią i odeszłaś od lady, aby pielęgniarka mogła zająć się kolejnym pacjentem. Spojrzałaś w kierunku zegara wiszącego na ścianie recepcji i zobaczyłaś, że zdążyła wybić już siedemnasta i na zewnątrz Słońce powolutku zaczęło zniżać się nad horyzontem. Masz jeszcze trochę czasu, nim zapadnie zmierzch, aby opuścić Jubilife i udać się do innego miasta, jednak nie wiedziałaś, czy gdzieś na drodze znajdziesz jakiś zajazd albo inny motel, gdzie mogłabyś przenocować. Drugą opcją jest zostanie tutaj i wyruszenie dopiero jutro, ale tedy ryzykowałaś, że po wieczornych wiadomościach, w których na pewno pojawi się informacja o pożarze w domku babci, policja zacznie cię szukać, albo co gorsza ta tajemnicza istota, którą widział Starly.
_________________

Cleome Spinosa | Box | Bank | Trofea | Crystal Dollars | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek

Lucyfer
 
     
Kardis 

Wiek: 24
Dołączyła: 24 Cze 2018
Posty: 205
Wysłany: 2018-08-12, 17:24   

Spojrzałam przez okno na powoli zachodzące słońce. Wiedziałam, że nie mogę zostać tutaj na noc chociaż to była najwygodniejsza opcja. Wyszłam z Centrum Pokemon i ruszyłam w stronę kolejnego miasta posiłkując się mapą. Po drodze powiedziałam mojej małej zgrai, że spędzimy noc w lesie przy ognisku. To chyba będzie najbardziej sensowna i bezpieczna opcja w całej tej sytuacji. Ciekawe czy uda się jeszcze kupić gdzieś śpiwór? Gdy zrobi sie ciemniej to zrobię mały trening z Pichu, mam już pomysł, by wykorzystać jej elektryczne umiejętności.
_________________
 
     
SayuriSagi 
The Mad King Of Goldy Pond


Wiek: 25
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 1975
Wysłany: 2018-08-12, 18:05   

Ze zdobyciem namiotu oraz śpiwora nie miałaś jakiś strasznych problemów, ponieważ kierując się ku północnej części miasta minęłaś po drodze sklep sportowy, gdzie można było zakupić także przedmioty potrzebne do rozbicia obozu. Nie wiedząc, czy później będziesz miała taką szansę, weszłaś do środka i nabyłaś za jednym zamachem nie tylko śpiwór, ale także i namiot, płacąc za całość 400$. Trochę drogo, ale przynajmniej dzięki temu na przyszłość nie będziesz musiała się martwić o nocleg gdzieś pośrodku głuszy.
Po opuszczeniu sklepu ruszyłaś dalej i po upłynięciu około trzydziestu minut znalazłaś się na początku drogi 204, która biegła głownie przez las, chociaż na pewnym odcinku konieczne jest przejście podziemny pasażem. Nie zwlekając rozpoczęłaś wędrówkę ku kolejnemu miastu, jakim było miasteczko Floaroma. Jako że było już późno, wolałaś się zagłębiać się zbytnio pomiędzy drzewa, dlatego szłaś wytyczoną trasą, która co jakiś czas wychodziła przechodziła przez bardziej otwarte tereny, na których widziałaś niewielkie jeziorka. W końcu, kiedy zrobiło się ciemno, a Słońce prawie kompletnie zniknęło, dotarłaś do olbrzymiej skalnej ściany, która ciągnęła się daleko w obydwie strony, że nie widziałaś jej końca. W tej twardej masie zobaczyłaś szeroki otwór, w którym ginęła dalsza droga, więc spojrzałaś na mapę i stwierdziłaś, że jesteś przy Ravaged Path. Zostało ci tylko przebycie go oraz przejście jeszcze kawałeczka drogi, a będziesz u celu, jednak jest już naprawdę późno i dalsza wędrówka może być bardziej niebezpieczna.
_________________

Cleome Spinosa | Box | Bank | Trofea | Crystal Dollars | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek

Lucyfer
 
     
Kardis 

Wiek: 24
Dołączyła: 24 Cze 2018
Posty: 205
Wysłany: 2018-08-12, 18:30   

Byłam zadowolona z zakupów, miałam chociaż pewność, że kupiłam produkt wysokiej jakości. Troszke niepokoi mnie spacer w środku nocy, w końcu nie wiem czy mi nic nie wyskoczy i nie zaatakuje. Zatrzymałam się przy wejściu do Ravaged Path. Stwierdziłam, że to będzie najlepsze miejsce na rozbicie namiotu i na rozpalenie ogniska. Zachęciłam moje pokemony, by poszukały patyczków na rozpałke, a sama próbowałam rozłożyć namiot, gdy mi sie udało sama zaczęłam przynosić drewno do naszego małego obozowiska. Gdy już mieliśmy stosik drewna spróbowałam rozpalić ognisko starym harcerskim sposobem
_________________
 
     
SayuriSagi 
The Mad King Of Goldy Pond


Wiek: 25
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 1975
Wysłany: 2018-08-12, 19:25   

dzięki załączonej instrukcji jakoś dałaś radę rozstawić namiot niedaleko wejścia do tunelu, zaś w międzyczasie Pokemony na twoją prośbę zbierały patyki różnych rozmiarów, aby użyć ich do rozpalenia ogniska. Najlepiej poradził sobie z tym Starly, który jako jeszcze do niedawna dziki Pokemon posiadł pewną wiedzę na temat życia w lesie, dzięki czemu potrafił znaleźć najlepsze gałęzie oraz przyniósł trochę liści i suchego zielska, które mogło posłużyć jako podpałka pod rozstawione patyki.
Po uporaniu się z miejscem do spania także skoczyłaś po parę gałązek i w końcu mieliście ich tyle, aby móc spokojnie rozpalić ognisko. Nie miałaś zapałek ani krzesiwa, więc musiałaś posłużyć się starym harcerskim sposobem. Niezbyt ci to wychodziło, jednak z pomocą przyszła Pichu, która za pomocą Thunder Shock wywołała na zieleninie iskierkę, od której ta zajęła słabym ogniem. Ostrożnie pilnowałaś płomyczka i stopniowo dokładałaś gałązki, aż w końcu przed oczami mieliście małe bo małe, ale własne ognisko.
_________________

Cleome Spinosa | Box | Bank | Trofea | Crystal Dollars | Jeziorko | Rezerwat | Ogródek

Lucyfer
 
     
Kardis 

Wiek: 24
Dołączyła: 24 Cze 2018
Posty: 205
Wysłany: 2018-08-13, 06:26   

Jak ja nie lubie rozkładać namiotów! Zobaczysz, kiedyś wymyślę taki co się sam rozkłada po wciśnięciu guzika... No ale chociaż na następny raz pójdzie mi sprawniej. Z ,,małą" pomocą Pichu udało się rozpalić ognisko. Fakt, to nie był wielki płomień, ale na naszą zgraje wystarczyło w zupełności. Poleciłam moim małym przyjaciołom rozłożyć się wokół ogniska a ja im przygotowałam karmę. W końcu one też potrzebują zjeść. W między czasie podziękowałam stworkom za pomoc w rozpaleniu ogniska. Dopiero, gdy dopilnowałam, że wszystko zjadły sama zajęłam się dwiema kanapkami. Po małym posiłku usiadłam wraz z przyjaciółmi przy ognisku. Czas na mały trening z Pichu.
-Pichu masz ochotę trochę potrenować-zapytałam pokemona. Jeśli się zgodziła kontynuowałam.-Słuchaj, w swoich małych pućkach na policzkach kumulujesz niewielką energie elektryczną. Chciałabym zobaczyć jak skupiasz się kumulując tą energie dobrze? Dzięki temu, że jest noc będzie lepszy efekt.
Powiedziałam i stanęłam z Pichu na bezpieczną odległość od naszego małego obozowiska. Gdy pokemon wykonał polecenie oczywiście ją pochwaliłam
-Bardzo dobrze, spróbujmy teraz czegoś innego. Twoje kumulowanie energi w policzkach jest bardzo widowiskowe, iskierki pięknie się błyszczą. A wiesz co byłoby jeszcze bardziej efektowne? Spróbuj trochę pobiegać kumulując tą energię. Jeśli zrobisz to dostatecznie szybko uda ci się pozostawić po sobie elektryczną smugę. Tylko uważaj, by nie wbiec na ognisko lub namiot.
Poleciłam pokemonowi i czekałam na efekty. Oczywiście nie spodziewałam się, że uda jej się za pierwszym razem. To jest jeszcze młody pokemon, ale dopingowałam ją jak tylko mogłam wierząc , że w końcu jej się uda.
_________________
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.