No trzeba przyznać, że te jego kąsania nie należały do przyjemnych, a i moje pomysły powoli sie kończyły... Postanowiłem być jednak twardy i dzielnie znosić jego kąsania, przy czym zwróciłem się do niego:
- Ty mały, a nie wolałbyś po prostu pójść ze mną i wyżywać się na innych pokemonach z którymi mógłbyś sobie powalczyć? Masz spory potencjał do walk, a ja chętnie bym pomógł stać się silniejszym. To jak będzie?
Rieul Żabek mrugnął. Ale tak jakoś przeciągle, jak kobita z dziekanatu. Na razie jednak dalej siedział gdzie siedział i nie widać było, by próbował coś nawywijać.
Kaiwe Jaszczurek syknął ostrzegawczo i jak na razie ani myślał korzystać z poczęstunku. W ogóle widać było, że jest napięty jak do skoku, a i ogon zaczyna mu delikatnie latać na boki. No jak kot gdy się przyczaja na ofiarę!
Kardis Stworek wysłuchał cię, ale i tak przypatrywał się czujnie. Szczeknął ostrzegawczo gdy uznał, że podeszłaś zdecydowanie zbyt blisko... ale nie atakował.
Charme No jest, niektórym pokom można tym zmienić płeć, miedzy innymi Snoruntowi. A tymczasem... Mimikyu, samica na 10lvl
Bitron Nietoper przerwał w połowie kąsania. Znaczy się znieruchomiał trzymając twoje przedramię w mordce. Sądząc po spojrzeniu twoja propozycja wzbudziła w nim spore zainteresowanie.
Zatrzymałam się gdy lisek szczeknął. Usiadłam na trawie i spojrzałam na pokemona cierpliwie. Wpadłam na pomysł skuszenia pokemona karmą. Może to podziała? Nasypałam karmę na dłoń i wyciągnęłam ją w strone pokemona.
-Może chcesz się poczęstować? W podróży na pewno poznałbyś wiele nowych smaków...-powiedziałam i czekałam aż pokemon podejdzie i sie połasi na jedzonko. Na mnie to przecież działa
- No słuchaj, ja naprawdę nie chcę, żeby tutaj doszło do rękoczynów! - zaśmiałam się cicho, podnosząc ręce w ramach kapitulacji. - Tak się składa, że szukam towarzyszy do podróży. Chcę zwiedzać świat, trenować i razem z moimi Pokemonami stawać się silniejsza. I jestem tutaj, żeby znaleźć cudownego kompana podróży. - zaczęłam powoli. Nie chciałam wyjść na jakąś nachalną, no a już na pewno nie chciałam go rozzłościć, czy go atakować. To naprawdę nie w moim stylu, myślę że gdyby już do czegoś takiego doszło to miałabym wyrzuty sumienia.
No, takie podejście już bardziej mi się podobało. Widać, ze ten pokemon ma przeogromny potencjał bitewny, a do tego jego zawadiacki i nieustępliwy charakter może nie raz się przydać w walce. Sięgnąłem zatem po safari balla.
- Wystarczy, że zostaniesz w tym ballu i będziesz mógł zostać jednym z największych poke-wojowników na świecie. Pokonywać razem ze mną liderów i innych trenerów. Rosnąć w siłę tak, że następnym razem nie będę miał żadnych szans z tobą. Choć i teraz dałeś mi mocno w kość. - starałem się jeszcze pochlebić pokemonowi, po czym zaryzykowałem... Niech się dzieje co ma sie dziać. Podejmuję próbę łapania Noibata dotykając go ballem.
Stwierdziła, że nie będzie już wybrzydzać i podeszła spokojnie krok w stronę Pokemona. Przypatrzyła mu się - przerażająco narysowana twarz Pikachu zastygła w bezruchu, co przyprawiło matronę o ciarki - nie bała się niczego, ale musiała przyznać, że ten martwy wzrok wyglądał trochę niepokojąco, z drugiej strony wiedziała, ze właściwe oczy Pokemona znajdują się niżej, jednak było to bardzo konfundujące. Wiedziała także, że Pokemony te są bardzo nieprzewidywalne, a także to, że zdjęcie przez nie swojego przebrania może poskutkować śmiercią wszystkich, którzy go ujrzeli. Pięknie.
- Witaj, mały. Nie chciałam ci przeszkadzać, ale.. masz może chwilę, żeby ze sobą porozmawiać? - wyjęła z sakwy poke-chrupka i ostrożnie wyciągnęła dłoń w kierunku zjawy, mając się cały czas na baczności, by ją wrócić, gdyby Poks zaaatakował.
Pokręciłam tylko głową na boki po czym szybko wyciągnęłam przed siebie rękę. Zwizualizowałam sobie wszystkie właściwości bariery i powiedziałam cicho
[color=]-Protectum [/color]*
Aby stworzyć sobie zasłonkę w razie jego ataku
- Szanuję cię i podziwiam tę bezustanną czujność, widzę w tobie prawdziwy ogień walki jak przystało na gada. Ale ja też znam kilka sztuczek. Może jednak odpuścisz sobie atak na moją osobę i..no nie wiem...spróbujesz się z kimś innym? Bo ja jestem celem łatwym, nie to co inne pokemony przy których mógłbyś naprawdę pokazać na co cię stać. I nie mam na myśli te na safari ale te, co żyją poza nim. Uwierz mi jest różnica
Kardis Lisek długo bił się z myślami, ale ostatecznie skusił się na jedzonko. Powęszył chwilę, pomalutku się zbliżając. Potem raptownie przyskoczył, złapał w mordkę kilka chrupek i zaraz odskoczył, pospiesznie pochłaniając to co zabrał. Ale... to już jakiś postęp!
Rieul Żabek pomalutku odwróci isę ku tobie i posłał ci bodaj najbardziej znudzone spojrzenie jakie w życiu oglądałaś. Temu tutaj było chyba totalnie wszystko jedno w kazdej kwestii.
Bitron Próba zakończona sukcesem- pochwycił się. Gratuluję, czekam na skan (bez charakteru i historii) i zapraszam na kolejne łowy w kolejnym cyklu :)
Charme Stworem wykonał coś przypominającego wzruszenie ramionami i przyzwalająco machnął łapką, abyś kontynuowała. Samo w sobie nie byłoby to niczym dziwnym, gdyby nie fakt, że "łapka" była pazurzastą łapą z jakiejś ciemnej materii i wylazła spod "przebrania". Brr!
DC1 Smokeł mejbi? Axew, samiec na 8lvl
Kaiwe Stworek skoczył an ciebie, ale odbił się nim zdołała dosięgnąć cię pazurkami. Nie wyglądał na zadowolonego i przez chwilę z zaciętością godną wkurzonego ratlerka, usiłował cię "utrupić" którymkolwiek ze swoich ataków. Widząc, że guzik to daje wycofał się, wydając z siebie przeciągłe warknięcie i przypatrując się z mordem w oczach. Wyraźnie nie spodobał mu się fakt, że nie dasz mu się zabić i teraz rozkminiał co z tym fantem począć ;P
-Smakowało? Moge zagwarantować ci o wiele więcej takich pyszności o ile byś chciał dołączyć do mnie i do moich przyjaciół. Moglibyśmy razem zwiedzać, walczyć i zajadać się różnymi pysznościami na swiecie.. -mówiłam nasypując jeszcze troche chrupek by bardziej zachęcić liska.
Zmrużyła oczy. Shadow Claw? Taki, którego potrafi kontrolować, a nie tylko używać do ataku? Musi być silny. Bardzo silny.
Miała się cały czas na baczności, zachęcający ruch mógł zawsze okazać się pułapką, gdzie Poks zdzieli Blanc po twarzy łapą i tyle z niej bedzie. Nie mogła jednak zmarnować tej szansy, więc podeszła ostrożnie jeszcze dwa kroki i niemalże z namaszczeniem położyła przed Pokemonem przysmaki.
Odsunęła się krok, łapiąc mocniej kostur, którego zamierzała użyć do obrony w razie czego. Chciała wyciągnąć Safariball, jednak stwierdziła, że jeszcze za wcześnie.
- Więc.. Skoro pozwoliłeś mi do siebie podejść, to chyba znaczy, że wolisz towarzystwo, mały. - zamruczał a przyjaźnie, siląc się na uśmiech. - Nie uważasz, że towarzystwo na dłużej byłoby bardziej interesujące? - zagadnęła.
Cóż, zrobiło się nieco problematycznie. Jak mu wszystko jedno to pewnie nie znajdę odpowiedniego sposobu, żeby go przekonać do pójścia ze mną, a naprawdę chciałabym go wziąć ze sobą.
- Słuchaj. Widzę, że Ci obojętne co się z Tobą dzieje, więc może do mnie dołączysz? Może ze mną, tam na zewnątrz znajdziesz coś, co będziesz chciał robić w życiu? Treningi, masa jedzenia. Nawet mam tu trochę. - sięgam do kieszeni i pokazuję mu chrupki na otwartej dłoni. - No, co Ci za różnica? Ja Ci krzywdy nie zrobię, a tak chociaż może coś Cię będzie czekało w życiu, nie tylko siedzenie na dupie na Safari.
Kardis Poczęstować to i się jeszcze poczęstował. Ale dalej łypał na ciebie nieufnie. Hm... A może by mu tak trochę o sobie opowiedzieć?
Charme Stworek "zagarnął" poczęstunek swoją łapką. Przysłuchiwał ci się chwilę po czym... po prostu sobie poszedł. No cóż, najwyraźniej ten tutaj nie był zainteresowany nawiązywaniem znajomości. trudno, może w kolejnym cyklu?
Rieul Zabek wydał z siebie "ech", stworzenie zmęczonego bólem istnienia i bez przekonania wysunął język, by chapnąc nim kilka smaczków. Chyba więcej z nim nie zdziałasz- jemu serio jest wszystko jedno xD
Podaję mu trochę chrupków, skoro mu smakują, wyciągam z kieszeni Balla i po prostu rzucam w jego kierunku. Skoro mu wszystko jedno to chyba raczej da się pochwycić, prawda?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.