Region Sinnoh, Twinleaf Town. Stałeś tak i stałeś... aż wreszcie raczyłeś spojrzeć na te kulki co magicznie ewoluowały z cukiereczków. W jednej z piłeczek wydawać się mogło, że coś żyje. Z czystej ciekawości nacisnąłeś przycisk na środku, a gdy z nagła pojawił się czerwony promień mimowolnie wyrzuciłeś kulkę w powietrze. Nie minęła chwila, gdy przed tobą, w całej swej okazałości pokazała się sowa. Zbytnio nie wyglądała jak te osobniki, które zazwyczaj mogłeś napotkać w lesie. Obracają główkę na lewo i prawo przyglądała ci się z zainteresowaniem. Wtem, usłyszałeś warknięcie dochodzące ze śmietnika w obok. Sowa wydała okrzyk w swoim rodzimym języku i poruszając skrzydełkami uniosła się na wysokość lampy ulicznej. Ujrzałeś kolejnego, jakże dziwacznego potworka. Przypominało gluta z nosa. Dość przebrzydłego. Chyba zamierza cię zaatakować, a nikogo zbytnio nie ma w pobliżu, by ci pomóc. Co zamierzasz zrobić? Uciekasz czy może chcesz się z tym czymś zmierzyć? Może to urządzenie zwane pokedexem na coś ci się teraz przyda.
Dziwi mnie ta sowa, która ciągle wydaje dźwięki inne od "normalnych sów".
Co to w ogóle ma być za zwierzę?- pomyślałem. A ten glut? Wydawał się dla mnie bardzo przerażający. Nie wiem kompletnie jak ten świat działa, czy to sen? Wyciągam to urządzenie zwane Pokedexem i wymachuję przed fioletowym glutem, może się coś stanie? Może w ten sposób mi nic nie zrobi? Próbuję wymachiwać Pokedexem również przed sową, która wyszła z kulki, którą miałem w plecaku. Chwytam tę kulkę i próbuję coś z nią zrobić, może jakoś ją otworzę?
Te nazwy ataków... to coś więcej znaczy? Czyżby każdy pojedynczy ruch robił coś specjalnego podczas walk? Czy ten Rowlet będzie miał podobny spis informacji? Stworek spoglądał nieustannie na ciebie i Grimera jakby czekając, aż mu powiesz, by skopał śluzowe dupsko trującego potworka. Groźny osobnik z kolei rzucił w twoim kierunku kulą stworzoną z własnego cielska. Na szczęście udało ci się to uniknąć. Trawa na którą upadła kula niemal to od razu przybrała inną barwę i jakby uschła. Jeśli cię trafi... źle to się skończy. Radzę szybko działać.
Jestem przerażony! Jaki ten świat jest niebezpieczny i zabójczy! Czyżby ten Pokedex to było coś w stylu encyklopedii tych stworków? To kosmici? Czy zwierzęta z innego wymiaru? Nasuwa mi się coraz więcej pytań. Może te kulki to mieszkania tych stworków, czy to że posiadam kulę tej sowy to oznacza, że jest moja? Sowo, atakuj go!- krzyczę do stworka. Po czym próbuję przeskanować Pokedexem tę sowę, może on mi powie jak ona przynajmniej ma na imię? Co to za zwierzę? Nerwowo skanuję sowę, aby poznać jej ataki i jakieś ogólne informacje, aby móc zaatakować Grimera.
Co do kulki, to drugi raz się nie otworzyła ani też nie wylazł z niej kolejny stworek. To chyba właśnie działa w ten sposób że wypuszczasz i wpuszczasz. Jedna piłeczka na jednego pokemona. Dopiero jak rzucisz kulką w Rowleta, to z powrotem wróci wnętrza tego czegoś. Tak to przynajmniej skumałeś. Pokedex pokazał ci znacznie więcej informacji, gdy nakierowałeś go na sowę. Wygląda na to, że jeśli te dziwadło było w kulce i je wypuściłeś, to automatycznie należy do ciebie i też więcej o nim wiesz. Oto, co ujrzałeś:
Rowlet
Imię: ---
Poziom: 5
Typ: Ewolucja: Rowlet (17lvl) ->Datrix (34) -> Decidueye
Ataki: Tackle, Leafage, Growl. Charakter i historia: Przeszłość sowy jest owiana tajemnicą. On sam za bardzo nie ogarnia jak to się stało, że trafił w pokeballu do plecaka Wikcia. Taki trochę z niego dziwny osobnik z fetyszem stóp. Lubi wąchać gołe giry bądź też buty ludzi. Wprawia go to nieco w mało trzeźwy stan, ale da się mimo wszystko dogadać z tym pokemonem. Tym bardziej, że jak trochę sobie obwącha, to nagle ma siły do wszelkich bitew. Ba. Urodzony z niego wojownik. Jedyne co, to potrzebuje zachęty i nagrody. Pełnią szczęścia będzie dla niego otrzymanie od trenera znoszonych trampek.
Umiejętność: Overgrow - Kiedy HP spada poniżej 1/3, ataki trawiaste zadają do 1,5 raza większe obrażenia.
Kod:
[color=green][u]Rowlet[/u][/color][img]http://gpxplus.net/files/images/badge/male.gif[/img]
[img]http://www.pokestadium.com/sprites/xy/turtwig.gif[/img]
[b]Imię: [/b] ---
[b]Poziom: [/b] 5
[b]Typ: [/b] [img]http://pldh.net/media/types/grass.png[/img]
[b]Ewolucja: [/b] Rowlet (17lvl) ->Datrix (34) -> Decidueye
[b]Ataki: [/b][color=green]Tackle, Leafage, Growl.[/color]
[b]Charakter i historia: [/b] Przeszłość sowy jest owiana tajemnicą. On sam za bardzo nie ogarnia jak to się stało, że trafił w pokeballu do plecaka Wikcia. Taki trochę z niego dziwny osobnik z fetyszem stóp. Lubi wąchać gołe giry bądź też buty ludzi. Wprawia go to nieco w mało trzeźwy stan, ale da się mimo wszystko dogadać z tym pokemonem. Tym bardziej, że jak trochę sobie obwącha, to nagle ma siły do wszelkich bitew. Ba. Urodzony z niego wojownik. Jedyne co, to potrzebuje zachęty i nagrody. Pełnią szczęścia będzie dla niego otrzymanie od trenera znoszonych trampek.
[b]Umiejętność: [/b] [u]Overgrow[/u] - Kiedy HP spada poniżej 1/3, ataki trawiaste zadają do 1,5 raza większe obrażenia.
Sowa poleciała ku Grimerowi, jednakże nie zdołała go zaatakować, gdyż ten rozpoczął błotno-trujący atak kulkami i jedyne co jej pozostało, to unikać tego cholerstwa. Musisz wydać bardziej konkretne polecenie. Co dokładnie ma zrobić i w jaki sposób. Ułóż specjalną taktykę do tego starcia, czy coś.
A więc tak! Nazywasz się Rowlet. Super! Jestem w bardzo stresowej sytuacji. Nie wiem czy to może zabić moją małą sowę, co się jej może stać? W każdym razie Rowlet. Zacznij używając Leafage z oddali, po czym możesz się zbliżyć bo pokemon może być rozproszony przez liście, użyj Tackle, na koniec obniż jego poziom ataku dzięki Growl. Próbuj unikać każdego ataku jaki w ciebie skieruje ten fioletowy glut. Czekam na rozwój zdarzeń w wielkim strachem w sercu.
Wiesz, najwyżej jak sowa będzie przegrywać, to spierniczysz jak najdalej. Pewnie pełno tu takich stworzeń i sobie schwytasz coś innego, silniejszego. Aczkolwiek, na razie liczmy na to, że jednak Rowlet wygra z Grimerem. Leafage zadziałało wyzwalając wir liści, z czego kilka uderzyło Grimera i tym samym przylepiło się do jego ciała, w tym do oczu. Dzięki temu też nie zauważył, iż trawiasty pokemon rzuca się na niego. Twój przyjaciel przywalił rywalowi z główki, ale na wasze nieszczęście glutek ogarnął się i przydzwonił sowie z pięści. Wypuścił też w powietrze toksynę, która spowodowała kaszel u Rowleta. Growl się z kolei nie powiódł. Próbuj dalej pokonać tego typiarza.
(Jak coś to dałem Rowletowi +1,5 lvl za event i bonus + nauczyłem go Confuse Ray) Rowlet, nie poddawaj się! Wierzę w ciebie z całego serca. Musisz nas ocalić przed tym stworzeniem. Teraz zacznij od Confuse Ray aby ogłuszyć Grimera, gdy już to zrobisz wtedy osłab jego ataki Growl, na wypadek gdyby chciał cię kontratakować. Później Tackle, a na sam koniec oddalając się użyj Leafage!
Jak cu, to dopiski nie są liczone jako oficjalne linijki. Twój post w ten sposób ma tylko 4 linijki, ale tym razem możemy przymknąć oko. Od następnych postów staraj się, by tworzyć każdy odpis co najmniej pięciolinijkowy.
--------------------------------
Rowletowi udało się wykonać Confuse Ray i tym samym jako tako oszołomić waszego przeciwnika, by zaraz to dodatkowo osłabić jego atak. Ten jednakże w odpowiedzi użył Harden, by się wzmocnić, a wasz Tackle skontrował za pomocą Mud Slapa. Jedno ziemne błotko trafiło w oczy sowy przez to ta upadła na ziemie próbując odzyskać szybko wzrok. Grimer wykorzystał to i ruszył w jej kierunku, by przypierniczyć jej z Pound, jednakże! Rowlet zdążyła się ogarnąć i wykonać ostatni z zalecanych przez ciebie ruchów. Tak mu przyłożyła z chmary liści, że aż się przewrócił i poturlał na boczek. Szlamiasty stwór mając dość już tej walki postanowił się ulotnić. Ba. Najzwyczajniej w świecie podpełznął do kratki kanalizacyjnej i do niej wskoczył. Uprzednio pokazał wam wrednie język. Co za gnida. No cóż, można uznać, że wygraliście ten pojedynek. Sowa podleciała do ciebie oraz usadawiając się na twym bucie przyłożyła do niego swój dziób jakby wdychając zapach twych spoconych stóp. No... to co teraz robimy? Rozglądasz się za jakimiś ludźmi? Idziesz do konkretnego budynku by wypytać o szczegóły dotyczące tego dziwnego świata?
(Rowlet dostał jakiegoś expa? + to samiec :P i sorki za brak jednej linijki, już się to nie powtórzy.)
Stoję dalej zakłopotany nie wiedząc co zrobić ze swoim życiem, w końcu znajduję się na środku jakiegoś miasteczka ze stworzeniami prosto ze snów! W każdym razie po chwili namyślenia stwierdziłem, że dobrze by było podejść do kogoś (najlepiej do jakiegoś przystojniaka, mrrr) i wypytać się o co tutaj chodzi i czym są te "zwierzęta" bo nie mam najmniejszego pojęcia o co chodzi. Wyciągam kulę z której wydostał się Rowlet i próbuję go z powrotem do niej przywrócić przerywając mu przy tym wąchanie moich stóp.
Yep, już dopisałam, że masz lvl za walkę.
-----------------------------------
Rowlet nie był za bardzo zadowolony z tego, iż przerywasz mu wsysanie jakże przyjemnych dla niego zapaszków. Wrócił jednak do piłeczki, gdy tylko stuknąłeś go kulką w łepetynę. Teraz przydałoby się zlokalizować jakąś żywą duszę, najlepiej normalnego człowieka. Idąc przed siebie w końcu, po paru minutach, kogoś napotkałeś.
Chłopak siedział na ławce i czesał futro jakże dziwacznego lisa z sześcioma ogonami. Po chwili zza jego pleców wylazł drugi stwór. Wyglądał też mniej więcej lisowato, ale miał jakby wbite w cielsko liście. Ba. Jego uszy ogólnie były nie tyle pokryte, a rzeczywiście stanowiły jakieś zmutowane zielsko. Ogon to samo. Tak czy inaczej, czerwonowłosy jeszcze cię nie dostrzegł. Zagadaj go.
Podchodzę do chłopaka, mimo że jestem bardzo zestresowany zaistniałą sytuacją zaczynam do niego zagadywać.
-Hej! Ładne masz "zwierzęta", jestem Wiktor i potrzebuję twojej pomocy. Wiem, że to zabrzmi jak z jakiegoś filmu, ale myślę, że pochodzę z innego świata, czy też z innego wymiaru. Proszę cię, nie patrz się na mnie jakbym był nienormalny. Gdzie ja jestem, co to w ogóle za miejsce i czemu te zwierzęta atakują na nasze polecenia? Niczego nie rozumiem.- mówię zakłopotany opowiadając mu resztę historii ze łzami w oczach.
Chłopak nie odpowiedział na twój jakże przejmujący monolog. Dlaczego? Otóż dlatego, że miał włożone słuchawki i dopiero jak pomachałeś dłonią mu przed oczyma, to się jakby obudził i wyjął je z uszu.
- Tak? Wybacz, przygotowywałem mojego kota na jutrzejsze pokazy. Zamierzamy wygrać i pokazać tym samym senpaiowi, że żyjemy i czekamy na niego... - Tutaj chłopak wstał z ławki. - Oh! Naturalu Harmonia Gropius! Czekam na ciebie! Mój kochany senpaiu! Zabierz mnie z tego brudnego środowiska i razem walczmy z twym ojcem oraz służmy Pokemonom! - Rzekł głośno kierując swe słowa ku niebiosom. Chyba masz przed sobą jakiegoś wariata.
Stoję cały zdziwiony i rozczarowany, nie wiem o co mu chodzi. On mnie chyba nie zrozumie, mimo wszystko kieruję do niego kolejne słowa.
-Nie rozumiem o co ci chodzi, pokazy? Nie jestem z tego świata, wpadłem w kałużę i się tutaj pojawiłem! Co to za miejsce? Co to za zwierzęta? Wszyscy są takimi wariatami jak ty? - mówię do niego lekko rozczarowany bo oczekiwałem jego pomocy, a dostałem tylko jakieś słowa niewypowiedziane w języku którym mówię ja, o co mu w ogóle chodzi?
Dziwaczny młodzieniec po usłyszeniu twej wypowiedzi zamilkł. Nastała dość irytująca cisza. Twoje pytania nadal nie uzyskały odpowiedzi. Ta rozmowa to tylko strata czasu. Typiarz nic ci nie powie. Już chciałeś odchodzić, gdy usłyszałeś chichot. Ba. Przerodził się on niemalże to od razu w głośny śmiech. Kto był tak rozbawiony? Otóż, nasz czerwonowłosy kolega. Chłopak wyprostował się mierzwiąc swe włosy.
- Zadajesz za dużo pytań, głupku. - Rzekł, gdy już powstrzymał swój rechot. - Jesteś już ósmym z kolei, który zagaduje mnie o to samo, to stwierdziłem, że sobie skorzystam i poprawię humor. - Dodał. Liściasty stwór wskoczył mu po plecach na głowę. - Te zwierzęta zwą się Pokemonami. Widać albo nie, każdy jest inny i nosi swoją, uniwersalną nazwę. Więcej ci powiem przy dobrym żarciu... i, żeby nie było, że się nie przedstawiłem, jestem Mikki. - Tutaj wstał, by zaraz to ruszyć przed siebie. Idziesz za nim czy jednak wolisz pozyskać informacje od kogoś, kto nie będzie sobie stroił żartów z twej osoby?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.