Pokemon Crystal

[Fay]

-Nie oszukałam.- Powiedziałam obserwując pokemona, który wyskoczył z kulki, by od razu do niej wrócił. Czyli teraz czas na spotkanie z Halą. -Dzień dobry.- Przywitałam się z kahuna tej wyspy. Ci cali kahunowie chyba pełnią rolę jakiś przywódców wysp czy coś. a może są czegoś opiekunami? W sumie nie wiem. -Przyszłam by stoczyć walkę z kahuną tej wyspy. Walczyłam już z Ilimą i to on nas tutaj pokierował.- Powiedziałam o co mi chodzi. Teraz czekała mnie kolejna walka na tej wyspie.

[Did]

- Ohohoho. - Hala zaśmiał się, łapiąc się za swój obfity brzuch. - Nie spodziewałem, że jeszcze za mojej warty stoczę z kimś pojedynek! A tu proszę! Nieznajoma z innego regionu przeszła naszą próbę - uśmiechnął się do ciebie, wychodząc do was na zewnątrz. - No niech będzie! Do walki zawsze jestem gotowy! Tylko nie myśl sobie, że będzie tak łatwo, jak w przypadku Illima! - dodałam, prowadząc was na tą samą arenę, na której walczyłaś wczoraj z Illimem. Znów, kiedy tylko zajęliście wyznaczone na niej pozycje, wokół was zebrała się widownia.
- A może chce panienka podjąć pewne wyzwanie! Posiadam dwa zestawy pokemonów. Jedne są silniejsze, a drugie słabsze. Jeśli wybierzesz silniejszych przeciwników, dostaniesz wspaniałą nagrodę! Jeśli jednak nie chcesz podjąć się tej walki, nagroda przepadnie. Więc jak będzie? - spytał się ciebie, zawijając na palec wąsa.

[Fay]

-To, ze pochodzę z innego regionu nie oznacza, ze będę szła na łatwiznę.- Powiedziałam z lekkim uśmieszkiem. -Wybieram trudniejsze wyzwanie.- Wybrałam. Niby przypłynęłam do Aloli na wakacje, ale chciałam też mieć z tego jakieś wyzwanie. -Życzcie mi pochodzenia.- Powiedziałam do Yoko i Edwarda. Wyjęłam pokeball i wypuściłam Delta Blazikena. -Amon-Ra, gdy twój przeciwnik pojawi się na polu bitwy zacznij od zaatakowani przy pomocy Air Slash, a następnie zniknij z jego pola widzenia i wznieś się w powietrze przy pomocy Fly. Wyląduj za jego plecami, by złapać go Psychic i wznieć huraganowy wiatr przy pomocy Hurricane, które wyślesz w kierunku przeciwnika.- Wydałam szybkie polecenia pokemonowi.

[Did]

- I to się chwali! - Hala uśmiechnął się do ciebie, posyłając na arenę Crabominable, lodowego kraba z ogromnymi szczypcami.
Amon-Ra nie musiał nawet korzystać ze swojej umiejętności, żeby rozpocząć walkę, ponieważ sam w sobie jest zdecydowanie szybszy od olbrzymiego kraba. Niestety na złość wszystkiemu spudłował, dając tym samym Krabowi idealną szansę na kontratak, z której skorzystał, wykorzystując swój Z-Move. Ogromny lodowy promień uderzył w Amon-Ra, odrzucając go do tyłu. (-697HP) Mimo lekkich otarć, egipski kurczak otrzepał się z kurzu i wzniósł się w górę. Zanim spadł, Crabominable otoczył się żelazną osłoną, zwiększając tym samym swoją obronę. Aczkolwiek nic mu to nie dało, ponieważ Amon-Ra kolejny raz spudłował, a zaraz za nim zrobił to samo Crabominable. Czyżby oba pokemony upiły się czymś? W kolejnej rundzie, w końcu, Amon-Ra pozbył się swojego pecha i z przepiękną gracją podniósł kraba do góry i rzucił nim o ziemię. (-647HP) Crabominable, dzięki swojej skorupie, błyskawicznie pozbierał się i zaszarżował na Amon-Ra, uderzając go zlodowaciałymi szczypcami, a następnie powalając go nieprzytomnego na ziemię. (-562HP)
- Świetnie sobie poradziłeś, Crabominable! - Hala zwrócił się do swojego podopiecznego, czekając na twój ruch.

Amon-Ra 0/1092
vs
Crabominable 547/1194 +0.2 Def

[Fay]

Wycofałam Delta Blazikena do pokeballa i na jego miejsce wypuściłam na jego miejsce Mega Lucario. -Lilly, zacznij od zaatakowania przy pomocy Aura Sphere, które nigdy nie chybia. Dzięki twojej zdolności ten atak będzie jeszcze silniejszy. Uważaj na taki twojego przeciwnika i próbuj ich unikać. Jesteś szybsza od Crabominable. Zacznij wokół niego krążyć, by następnie, gdy znajdziesz się za jego plecami wysłać w jego stronę kolejną Aura Sphere. Twój przeciwnik został już osłabiony prze Amona-Ra. Po tym wszystkim Doskocz do przeciwnika uzywając Extreme Speed i uderz go przy pomocy Meteor Mash.- Wydałam polecenia swojemu pokemonowi.

[Did]

Gdy tylko Lilly pojawiła się na arenie, szala zwycięstwa przechyliła się na twoją stronę. Jej lśniąca kulka energii zmiotła osłabionego Crabominable, wyrównując wynik walki.
- Świetnie walczyłeś Crabominable! Dziękuję! Teraz pora na ciebie moja żabko! Pokaż im potęgę wodnej pięści! - Hala uśmiechnął się do ciebie, odwołując poległego kraba i wysyłając na arenę potężną Poliwrath. - Kochana, zacznij od Rain Dance! Dzięki kroplom deszczu staniesz się znacznie szybsza od swojej przeciwniczki! Da ci to przewagę, by od razu po tym zaatakować ją z Dynamic Punch! Celuj w jej klatkę piersiową! Im większy target, tym łatwiej w niego trafić! Następnie odskocz w bok i osłoń się od jej ataku Protect! Złapanie oddechu to jedna z ważniejszych rzeczy podczas walki! Na koniec pokaż im prawdziwą siłę! Zalej Lucario wodą, używając do tego Hydro Pump! Niech spłynie po arenie! - zwrócił się do Poliwrath, czekając na twój ruch.

[Fay]

-Nie tak szybko.- Mruknęłam do siebie i wycofałam z pola bitwy Mega Lucario. Na jej miejsce wypuściłam Yatagaryu. -Ahashima, wykorzystaj swoje wejście, gdy przywołujesz burze z piorunami, by zaatakować twojego przeciwnika przy pomocy Thunder. Nim zmieni pogodę na deszcz zdążysz zadać mu ogromne obrażenia. Dodatkowo twój atak będzie mieć 100% celności i zostanie wzmocniony o połowę. Następnie przywołaj ponownie burze przy pomocy Thunderstorm. Spróbuj uniknąć ataku twojego przeciwnika, a następnie zwiększ swój specjalny atak przy pomocy Nasty Plot. Na koniec tej rundy ponownie użyj Thunder. Niech zobaczy co oznacza prawdziwa burza.- Wydałam polecenia smoczycy.

[Did]

Gdy tylko Yatagaryu wkroczyła na arenę, rozpętała się nad nią burza. Czarne chmury okazały się być zwiastunem czyjejś porażki. Jak się później okazało, jest to porażka Hali. Wystarczył jeden piorun, użyty przez Yatagaruy, żeby rozłożyć na łopatki wodną żabę. Dumna ze zwycięstwa Akashima ryknęła głośno, rozkładając przy tym swoje skrzydła.
- Tego się nie spodziewałem... no cóż. Muszę przyznać, że twój pokemon jest niezwykle silny! Podoba mi się to! - Hala uśmiechnął się do ciebie, odwołując z pola walki poległą żabę. - No dobrze, ja też mam coś w zanadrzu! To już mój ostatni pokemon, ale jest niezwykły! - dodał, posyłając na arenę Mega Baariette. Wielką, czarną owcę z rogami jelenia!

http://pokemon-uranium.wikia.com/wiki/Baariette

Mega Baariette
vs
Yatagaryu

Trwa Burza z piorunami

[Fay]

Z Poliwrathem poszło szybciej niż myślałam, ale teraz miałam kolejnego przeciwnika przed sobą. Pokemon, który chyba pochodził z tego samego regionu co Yatagaryu. -Ahashima, zaatakuj twojego przeciwnika przy pomocy Thunder. Wykorzystaj pogodę, która wzmacnia twoje elektryczne ataki. Następnie użyj Hurricane, by wiatr nim trochę potrząsnął. Uważaj na jego ataki i staraj się ich unikać wzlatując ponad jego zasięg. Po tym znowu zaatakuj go Thunder. Twój przeciwnik jest w formie mega, ale nie daj sie temu wystraszyć. Na koniec rundy zaatakuj Mega Baariette Z-Move Devastating Drake ( 195 BP), które będzie wzmocnioną wersja Draco Meteor.- Wydałam polecenia smoczycy.

[Did]

odpis mi się skasował i znów się nie wyrobiłem ._. / jeśli, któryś z poków może mieć lvl up, to możesz mu dodać 1lvl za każdą walkę
_________________________________________________
Yatagaryu nie czekając na ruch przeciwnika, wydobyła z siebie potężny ryk, który pozwolił jej zawładnąć burzowymi chmurami. Piorun wydobywszy się z ciemnych obłoków, uderzył prosto w rogatą owcę. Porażona prądem o wysokim napięciu i natężeniu, została odrzucona do tyłu. Mimo tego i otarć, które pojawiły się na jej ciele, ruszyła w kierunku Yatagaryu, uderzając ją z Cross Chop. Atak ten okazał się być niezwykle silny, na tyle, że zdołał oszołomić Akashimę na chwilę, przez co ta spudłowała Hurricane. Baariette widząc świetną okazję na wykończenie twojej podopiecznej, uderzył ją jeszcze raz z Cross Chop. Niestety tym razem przecenił swoje siły, bowiem nie zdołał on powalić walecznej Yatagaryu, która ostatkiem sił, ponownie przywołała piorun. O niewyobrażalnej sile, która powaliła rogatą owcę, pozwalając ci na dalszy udział w próbach wysp.
- Co za wspaniała walka! Od dawna nie przeżyłem czegoś takiego! Gratuluję wygranej, należała ci się! - Hala pogratulował ci. - Dla tak świetnej zawodniczki należy się świetna nagroda! Proszę oto ona. - uśmiechnął się do ciebie, wręczając ci worek z nagrodami, w którym znajduje się 5RC, Dowolny MT i TM, 5000$ oraz ciemno czerwony kryształ, który przypomina jeden z Z-kryształów. - Co zamierza teraz panienka robić? Od razu podróż ku kolejnej próbie? - spytał się ciebie.

[Fay]

-Dobra robota.- Pochwaliłam Yatagaryu i wycofałam ją do pokeballa po wygranej walce. -Także dziękuję za walkę.- powiedziałam do Hali odbierając nagrodę za wygrana potyczkę. Przez chwilę zastanowiłam się nad pytaniem Hali. -Chciałabym wyruszyć na kolejną wyspę, ale mam także pytanie na temat Z-Kryształów. Słyszałam, że ten kto zbierze kryształy w próbach od pokemonów, a nie od trenerów otrzyma jakaś nagrodę.- Zaczęłam. skoro był Kahuną to może wiedział na temat coś więcej. -Czy może są tutaj takie miejsca?- Spytałam się. Ciekawiło mnie to bardzo. Po uzyskanej odpowiedzi ruszyłam w stronę Yoko i Edwarda. Chciałam wyruszyć na następną wyspę, ale może jednak są jeszcze jakieś miejsca na Memele do zobaczenia.

[Did]

- Wiem o czym mówisz. - Hala podrapał się po policzku, zamyślając się na chwilę. - Moja matula opowiadała mi legendę o osiemnastu dzieciach, które przepadły pewnego razu bez śladu. Przez lata od ich zaginięcia ludzie opowiadali sobie, że widzieli je w różnych miejscach. W obecności pokemonów lub pod ich postacią. Nigdy nie doszukiwałem się w tym prawdy, ale jeśli ty chcesz, to na Melemele znajdują się jedynie trzy miejsca z owych opowiadań. Cmentarz Hau'Oli, Verdant Cavern i Melemele Meadow, z innymi wyspami ci nie pomogę. Dwa pierwsze miejsca znajdziesz bez problemu, ale do trzeciego zaprowadzić cie mogą jedynie pokemony. - odpowiedział ci. - Jeśli spotkasz kogoś w Meadow, pozdrów ją ode mnie. - wypowiedział do ciebie tajemnicze słowa, po czym zniknął z twojego horyzontu. Czyżby Hala jednak uważał legendę za prawdziwą? Jeśli chcesz się o tym przekonać, nie pozostaje ci nic innego, jak znaleźć drogę na Melemele Meadow. Tymczasem Yoko i Edward znaleźli cię sami, przedostając się przez tłum ludzi, którzy zaczęli rozchodzić się po twojej walce.
- To było coś! Pokazałaś mu klasę! Gratulację! - Yoko uśmiechnęła się do ciebie.
- Wiedziałem, że wygrasz! Nie mogłem założyć innego scenariuszu! - Edward zwrócił się do ciebie, całując cię w policzek. - To jak? Udajemy się na kolejną próbę? Muszę powiedzieć, że miejsca wybrane do ich przebiegu... są magiczne. - spytał się ciebie.

[Fay]

-Dziękuję za informacje.- Powiedziałam do Hali i pożegnałam się. -Jeszcze nie wybieramy się na kolejną wyspę. Mam jeszcze jedno miejsce do odwiedzenia.- Powiedziałam do Yoko i Edwarda. Miejsce do którego mogą nas zaprowadzić tylko pokemony? Ciekawe. -Melemele Meadow. Miejsce do którego mogą zaprowadzić jedynie pokemony.- Poinformowałam swoich przyjaciół. To brzmiało jak miejsce w którym jest dużo trawiastych pokemonów. Wyjęłam pokeball i wypuściłam z niego swojego startera, Mega Sceptile. -Hej, Gekko. Potrzebuję twojej pomocy. Możesz popytać inne pokemony gdzie znajduje się Melemele Meadow?- Poprosiłam swojego pokemona. To chyba najlepszy sposób.

[Did]

- Melemele Meadow? Czy to nie to przepiękne miejsce z masą kwiatów? Jak ja bym chciała je zobaczyć. - Yoko rozmarzyła się. - Podobno pokemony zaprowadzają tam tylko wybranych. - dodałam, momentalnie smutniejąc.
- To chyba właśnie to miejsce. Zawsze trzeba mieć nadzieję, że się je znajdzie. Chociaż z drugiej z strony... nie ciągnie mnie do łąki pełnej kwiatów. Wszędzie tutaj jakieś rosną. - Edward zwrócił się do was.
Zafascynowani miejscem, którzy tutejsi mieszkańcy nazywają Melemele Meadow, ruszyliście w okolice, w których powinna znajdować się do niego ścieżka. Będąc już tam, nie tylko ty wypuściłaś pokemona do pomocy. W końcu im więcej osób szuka czegoś, tym łatwiej to znaleźć. Zaangażowana w poszukiwania tajemniczego zakątka razem z Gekko nie zauważyłaś, kiedy zupełnie straciliście z oczu Edwarda i Yoko oraz ich pokemony. Gdy mieliście już wracać swoimi śladami, by odnaleźć towarzyszy, znikąd przed wami pojawiła się przedziwna, ale zarazem przepiękna dziewczyna o nietypowym kolorze włosów. Ich zieleń idealnie komponuje się z jej oczami i strojem.
- Kim jesteś? - zwróciła się do ciebie swoim dźwięcznym głosem. - Widzę, że czegoś szukasz? Może będę mogła ci pomóc? - dodała, a ty poczułaś od niej niezwykłą aurę. Jakby przeciwieństwo tego, co czułaś, kiedy spotkałaś tamtego chłopaka na cmentarzu. Czyżby ta dziewczyna także była duchem? Lub kimś podobnym do niego?

[Fay]

Jakoś nie byłam zdziwiona, że w końcu zabłądziliśmy. Tylko gdzie są Yoko i Edward? Chciałam już ich szukać, gdy pojawiła się jakaś inna postać. -Jestem Fay i jestem trenerką.- Odpowiedziałam przyglądając się dziewczynie. Czyżby kolejny duch? Tamten chłopak na cmentarzu też przypominał trochę ducha. -Szukam miejsca o nazwie Mele Mele Meadow. Podobno odbywa się tam jedna z prób dla trenerów, którzy zamierzają zdobyć Z-Kryształy od pokemonów.- Powiedziałam. Coś mi mówiło, ze chyba będzie w stanie mi pomóc. -Czy wiesz gdzie znajduje się to miejsce?- Spytałam się i czekałam na odpowiedź. Yoko i Edwardowi chyba nic się nie stanie.