Pokemon Crystal

[Kyuubi]

Uważam, że gracz, który nie jest w stanie przez miesiąc znaleźć MG, który poprowadzi mu kontynuację, powinien stracić dobytek. I mówię to jako osoba, która szukała kogoś, kto pociągnie mi kontynuację gry na ~70 stron. Zależało mi na dalszej grze, więc stanęłabym na głowie i zgodziła się na wiele kompromisów, byle tylko móc nadal grać tą samą postacią z własnym dobytkiem. Fakt, że Chiyuri została wtedy wyrwana z otoczenia, w którym do tej pory się obracała, ale miało to uzasadnienie fabularne. Podejście "zróbcie mi nową grę, ale chcę wszystko zachować, MG niech się martwi jak wyjaśnić to, że mam 20 pokemonów na 100 levelu" to pójście na łatwiznę. To nie MG ma zależeć na Twoim dobytku, tylko Tobie - przekonaj go, żeby zgodził się ciągnąć grę dalej. Jeśli Tobie na niej nie zależy, to czemu miałoby komuś innemu? Mamy 29 MG. Już samo twierdzenie, że "żaden nie chce" jest poddawaniem się, zanim w ogóle zaczęło się spróbowało. Edit: pisałam dwie rzeczy naraz :) Zanim w ogóle się spróbowało/zanim w ogóle zaczęło się szukać. Wybierzcie sobie wersję, która tam Wam bardziej pasuje.

Ze strony MG...
Zaczęcie od nowa? - spoko. Mamy czystą kartę, z którą możemy zrobić, co chcemy.
Kontynuacja? - spoko. Prosimy gracza o streszczenie tego, co działo się do tej pory, ciągniemy wątki, które nam się podobają, kończymy te, które uważamy za średnie i stopniowo wprowadzamy nowe. Wszystko ma jakąś ciągłość fabularną.
Nowa gra, ale ze wszystkim co do tej pory osiągnęliśmy - eee, nie. W ten sposób dostajemy gracza, który dopiero zaczął grę, ale tak naprawdę ma mnóstwo rzeczy. Skąd? Cholera wie. Ewentualnie umawiamy się na to, że wprowadzamy pokemony pojedynczo, fabularnie - to z kolei ma sens w grze, ale zabija kreatywność MG i odbiera element zaskoczenia (dlatego niezbyt lubię wprowadzać pokemony spoza gry - raz na jakiś czas spoko, ale jakbym miała wprowadzić całe party i jeszcze 10 poków do boxu, to chyba bym się pochlastała). Super, gracz spotkał tego Machopa, którego ma w karcie, jeju, w końcu będzie wprowadzony fabularnie! Tylko po co gracz ma się starać go złapać, skoro i tak wiadomo, że to zrobi? Nie ma też zbytnio miejsca na wprowadzanie własnych pomysłów do gry, no bo kiedyś jednak trzeba temu graczowi dać to, co tam w tej karcie miał. Jak mu się tego nie chce wprowadzać, to równie dobrze może zaczynać od nowa.

A, odnośnie propozycji, która padła, żeby dopisywać w historii/KP co się działo - czym to się wtedy różni od kontynuacji ze streszczeniem? Imho zupełnie niczym.

[Profesor Voriarty]

Cały czas żyłam w przekonaniu, że jeśli się zaczyna od nowa, to się wszystko traci. Teraz jestem w szoku :D

Ale jeśli zostawić wszystkie pokemony łącznie z legendą, cały dobytek, uznać, że wydarzenia z dotychczasowej przygody się zdarzyły (bo te rzeczy z powietrza się przecież nie wzięły) - to co to jest, jak nie kontynuacja? Posty niektórych brzmią tak, jakby chcieli mieć tylko pieczątkę, że grają od nowa, tak jakby nielubiący kontynuacji MG to był jakiś bot, który z nią przyjmuje, a bez już nie. Ale to tak nie działa. Jak ktoś nie lubi świadomości, że wcześniej wydarzyła się w życiu postaci masa rzeczy, o których on ma co najwyżej bardzo powierzchowną wiedzę, że posiada ona całe zastępy pokemonów z charakterami ustalonymi przez kogoś innego, że NPCów z KP już ktoś w jakiś sposób przedstawiał - to i tak tej gry nie przyjmie. A jak z kimś można się dogadać, że będzie kontynuował przygodę, wyciągając postać z sytuacji, w której utknęła, i rzucając w nową oraz ucinając te wątki, które mu nie pasują, czy nawet robiąc przeskok czasowy, to dogadacie się i tak.

Jedyne, co do czego mogę się zgodzić, to że słabe jest tracenie np. bonusów w ogródkach, gdy MG straciło się nie z własnej winy, a upatrzony nowy nie chce kontynuacji. Więc tu można by po prostu ten bonus zostawić (z odpowiednią notatką w pierwszym poście ogródkowym, żeby nie było bałaganu).
Ewentualnie jeszcze legenda - można uznać, że jeśli gracz w takiej sytuacji chce, to może mieć wciąż zaklepaną tę, którą już raz wylosował. Ale łapie ją od nowa po spełnieniu odpowiednich warunków (sposób zdobycia można by wtedy wybierać od nowa, bo to jednak w dużej mierze zależy od tego, jakiego się ma MG, jak jakiś nie pozwala na bonusy/przedmioty spoza przygody, to raczej nie bierzesz opcji z kokszeniem startera do setnego poziomu, jak wolno odpisuje, to nie wybierasz liczby stron, itd.).

[totoro]

W sumie to macie rację.
Właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, by przenieść temat i tam MG może kontynuować grę w ten sposób "magicznym sposobem cofnąłeś się do wydarzeń z początku i straciłeś pamięć, ale masz ze sobą wszystkie zdobyte rzeczy i pokemony".
Właściwie to czemu nie? Ciągłość przygody będzie zachowana.
Ot taka propozycja i dla graczy, i dla MG. Bo jeśli propozycja nie przejdzie to tym sposobem można "obejść system". Wszyscy zadowoleni.

Aktualnie jedynym minusem jest to, że nie można założyć nowego wątku z grą u następnego MG. Wystarczyłoby podać w pierwszym poście odnośnik do starej przygody. Wiem, że wiele osób nie lubi mieć nieswojego tematu we własnym dziale. Co prawda nie ma to racjonalnego wytłumaczenia, ale tak jest (może zaburza to porządek, czyjąś estetykę, nie wiem).

[Kyuubi]

[SayuriSagi]

*dorzuca swoje trzy grosze, choć najpewniej na nic się nie przydadzą* Osobiście jestem za tym, aby po odejściu MG (z jego własnej woli) lub utracie przez niego stanowiska (z powodu warnów i innych) jego gracze mogli zachować to, co zdobyli dotychczas. Wiem, powtarzam to samo, co powiedziało przede mną ileś już osób, ale cieszę się, że nie tylko ja tak to widzę.
Według mnie jednak najbardziej ważne jest to, czy potencjalny nowy MG chciałby kontynuować przygodę (takie dokończenie tego, co zostawił poprzedni)/prowadzenie nowej przygody postaci, która przeżyła trochę przygód i ma więcej Pokemonów (czyli to uzupełnienie pierwotnej historii o zdarzenia z poprzedniej przygody), ponieważ czasem tego może być naprawdę sporo i gracz, pomimo starań, może nie znaleźć nikogo, kto chciałby go przygarnąć. Piszę to trochę tak z własnej perspektywy, ponieważ boję się, że niedługo mój MG straci stanowisko i nikt może nie chcieć mnie przygarnąć (przygoda ma 25 stron i może nie jest bardzo dużo jak w przypadku niektórych, ale mam mnóstwo niewprowadzonych Pokemonów, a niektóre z wprowadzonych muszę jeszcze fabularnie ewoluować, więc trochę może wyglądać to nieatrakcyjnie ).

[Bitron]

Ja swego czasu miałem historie nawet, gdzie jako sławetny trener w swoich czasach wdałem się w walkę z jakiść innym trenerem i podczas tej walki wciągnęła mnie dziura czasoprzestrzenna ze wszystkimi swoimi wykoksanymi pokami. Na rzecz tego jednak, że to był początek gry to musiałem oczywiście z rezygnować z tych pokemonów. W każdym razie na pewno nie stoi wiele na przeszkodzie jakoś umożliwić to by ludzie nie tracili dobytków ze względu na MG. W sumie nawet może niezłym pomysłem byłoby zaostrzenie sankcji wobec MG? Nie wszystkich, ale np. takich sezonowych, którzy zostają MG bo się akurat nudzą, bo wakacje, przerwa taka czy inna, a potem zostawiają wszystko w cholerę i gracza, który musi szukać nowego MG, a potem po jakimś czasie jak znów będą mieć mnóstwo czasu to zgłaszają się ponownie. To też trochę psuje i wpływa na problem zaczynania gier od nowa.

[Kaoriann]

#NieZnamSięToSięWypowiem

W ogóle to uważam taką opcję za bezsens, bo jest to pewna forma czitowania. Nowa przygoda, kompletnie od początku, i nagle tyle poków, kasy i tak dalej? No błagam. Nawet zanik pamięci tego nie wyjaśni. Jak coś jest nowe, to jest całkiem nowe i żadne argumenty mi tu nie przemówią do śladowych ilości rozumu które posiadam.
ALE
rozumiem, że inni mają na tę sprawę inne poglądy, więc jestem za tym, bo gracz mógł zachować swoje itemki i stworki tylko i wyłącznie gdy naprawdę nie może znaleźć MG, a brak gry zawdzięcza MG, a nie temu, że nagle jego MG mu się znudził i szuka innego.

Co do rozwiązania problemu z nadpoziomowymi stworkami, Gwen miała dobry pomysł, ale to się średnio narratorsko sprawdzi, jeśli gracz wyraźnie napisał w kapciu, że dopiero zaczyna przygodę ze stworkami i będzie się upierał, żeby tak było. Generalnie więc jestem za tym, by wprowadzić limit. Chcesz nową przygodę i stare stworki? Ok, ale tylko jeśli Twoja przygoda miała ponad X stron, pokemony nie mogą mieć lvl większego niź X, nie możesz zachować więcej niż X stworków, no, wybierzcie sobie co tam chcecie. Gracz będzie wtedy bardziej zmotywowany, żeby jednak w jakiś sposób znaleźć sobie MG który kontynuuje przygodę.
Aha, i jestem kompletnie przeciwko zostawianiu legend. Jak zaczyna od nowa, to zaczyna od nowa, razem z losowaniem legendy. Rozumiem, ze namęczył się nad nią już wcześniej, nabijając te lvle, strony i tak dalej, ale to jest de facto kompletnie nowa przygoda z innym MG... Więc posiadanie legendy już na pierwszej stronie przygody jest jakieś nie bardzo
Tyle od wilkeła