Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Los, który skrzyżował ich drogi
Autor Wiadomość
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-04, 10:29   Los, który skrzyżował ich drogi

Pogoda naprawdę dopisywała, lecąc samolotem widziałeś jak czyste jest niebo, a gdy zdarzyło się, że promienie słońca biły po Twoim oknie mogłeś poczuć w oświetlonych miejscach przyjemne ciepło. Podróż nieco Ci się dłużyła, być może to sprawka podekscytowania w związku z nowym miejscem i spotkaniem Pokemonów. Wysiadając z samolotu mogłeś słyszeć powiadomienie dochodzące z radia:
    Witamy w regionie Unova, miło nam was gościć na lotnisku w Castelia City. Prosimy o udanie się do budynku po waszej lewej stronie w celu odbioru bagażu. Życzymy Państwu miłego pobytu.

Wszyscy pasażerowie udali się do wskazanego przez uprzejmy głos kobiety budynku z szyldem "Odbiór bagażu" (kto by się spodziewał, prawda?), a po odbiorze swojego plecaka ruszyłeś na łowy. Las, który znajdował się w pobliżu miasta był... ogromny. Gdzieniegdzie mijałeś trenerów, którzy tak jak Ty chcieli przygarnąć swojego pierwszego podopiecznego, inni toczyli walki z dzikimi Pokemonami, chcąc potrenować. Im bardziej w głąb lasu tym mniej ludzi spotykałeś, a na jednej z niewielkich polan wygrzewała się ona! Emolga! Zauważyła się i zniknęła w trawie, aby po chwili usiąść na Twojej torbie. Usłyszałeś ciekawskie - Emoooo? - poczęstowałeś ślicznotkę przepyszną karmą i nie pozostawało jej nic więcej jak do Ciebie dołączyć.
Znalazłeś się w nowym miejscu wraz ze swoim pierwszym towarzyszem, ale... Co teraz? Chcesz poszukać kogoś, z kim mógłbyś stoczyć pierwszą walkę, czy może raczej ruszyć w dalszą podróż?
Twój PokeDex wyświetlił mapę regionu, w którym teraz się znajdowałeś. Droga numer 4 prowadziła do Nimbasa City, gdzie liderką sali była Elesa, specjalizująca się w Twoim ulubionym typie - elektrycznym, a ponadto sama posiadała dwie urocze Emolgi. Może zechciałaby przekazać Ci kilka wskazówek na temat stworków tego typu? Mogłeś udać się również w stronę Nacrene City, do którego prowadził Skyarrow Bridge. W tym rejonie natomiast było wiele lasów, w których mogłeś spotkać dzikie Pokemony.

Dziękuję za wybranie mnie na swojego MG. ;) Mam nadzieję, że gra u mnie Ci się spodoba~
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

  
 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-05, 03:44   


Spokojnym krokiem ruszyłem w głąb lasu. Dopiero, co się tutaj dostałem, więc wypadałoby co nieco dowiedzieć się o tymże miejscu. Pogłaskawszy Emolgę po główce dałem jej jabłko. Po przestudiowaniu możliwości mojej towarzyszki postanowiłem poszukać czegoś szczególnego w tym lesie. Każde miejsce kryje bowiem swoje sekrety i właśnie taka myśl tkwiła w głowie Jayce'a Calliere. Tymczasem zwróciłem się do Pokemona -Veltra, cieszę się, że będziemy razem podróżować! Na pewno spodoba Ci się wspólna przygoda, która nas czeka.- to powiedziawszy uśmiechnąłem się delikatnie do stworka. Tymczasem oczy moje po chwili zwróciły się ku otoczeniu. Chciałem, aby każdy nawet najmniejszy najmniej istotny fragment przestrzeni został przeze mnie zarejestrowany, abym mógł sporządzić zarys tego miejsca i wybrać ewentualną ścieżkę. Z pomocą przyszła mi mapa, która wskazała mi dwa pobliskie miasta. Elesa z miasta Nimbasa... słyszałem o niej wiele jednak nie jestem jeszcze gotowy, by się z nią spotkać, natomiast Nacrene wydaje się być bardziej enigmatycznym wyjściem, no i ten most brzmi zachęcająco! Ta opcja jest na pewno świetnym przygotowaniem przed spotkaniem ze sławną modelką. Przestudiowawszy mapę zdecydowałem w końcu coś zrobić. Wstałem i począłem się rozglądać po najbliższym otoczeniu w celu odnalezienia sposobu na trening z moją podopieczną lub przetestowanie jednego z moich wynalazków w terenie.


To ja dziękuję za przyjęcie mnie do swojego grona. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie owocna i pełna wrażeń ;)
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-05, 09:40   

Las, zwłaszcza o tej porze, nie wyglądał szczególnie przerażająco. Promienie słońca przebijały się przez konary drzew, a mogłeś spotkać tutaj zarówno iglaste jak i liściaste drzewa. Krzewów również tutaj nie brakowało, na co poniektórych rosły jagody, żeby dzikim Pokemonom nie brakowało pożywienia. Jednak na dłuższą metę przebywanie w takim miejscu mogło być niebezpieczne, zwłaszcza o zmroku. Jako jeszcze niedoświadczony trener mogłeś napotkać przeciwników, którzy bez problemu mogliby wyrządzić Ci krzywdę. Pewnie w tym lesie są też Ursaringi czy Fearowy oraz inne dzikie, potężne Pokemony, których lepiej, żebyś teraz nie spotkał.
Emolga zapiszczała wesoło, gdy ją pogłaskałeś i dałeś jej jabłko. Siedziała na Twoim ramieniu posłusznie, sama również się rozglądała. W pewnym momencie łapką wskazała wąską dróżkę.
- Emoo! - zapiszczała, jeszcze raz podnosząc łapkę, zachęcając do pójścia we wskazane miejsce.
Nie minęła chwila i oboje znaleźliście się na przepięknej, pełnej kwiatów polanie. Na drzewie siedział Taillow, a dzięki kwiatom nie mogło również zabraknąć Vivillonów. Czasem przebiegła przed wami Rattata. Pokemony niestety spłoszyły się, kiedy Cię zobaczyły.
Po chwili zza krzaków wyskoczył jeszcze jeden, miotając od razu w Ciebie i Emolgę Ember. Na całe szczęście zdążyłeś uskoczyć i nie podpalił Ci ubrania. Chrumknął pod nosem i rozwścieczony ruszył w Twoją stronę, chcąc użyć Tackle.
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-05, 14:03   


Tym razem mieliśmy szczęście, ale nie możemy tak łatwo dać się zrobić w wieprza. Czas było rozpocząć analizę sytuacji. Mały prosiaczek nacierał Tackle, z jednej strony to małe szybkie diablę może nieźle skopać zadek Veltrze, więc trzeba dokładnie dobierać ruchy. Skorzystałem z okazji i zeskanowałem stworzenie.
-Veltra, uniknij ataku dzięki umiejętnościom powietrznym i używaj Quick Attack, aby szybko przemieszczać się dookoła Tepiga i w odpowiednim momencie, gdy się odsłoni uderz w niego Thunder Shock.- powiedziałem podopiecznej i obserwowałem efekty mojej strategii. Dookoła było mnóstwo ciekawych stworzeń, między innymi Vivillony i Taillowy, które uwielbiam. Walka może ich spłoszyć, więc trzeba albo szybko ją zakończyć, albo przenieść ją gdzieś dalej.
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-05, 14:36   

Tepig nie dał rady wykonać Tackle, którym chciał trafić Twoją Emolgę, gdyż ta zrobiła świetny unik. Świnka była również mocno zdezorientowana, gdy elektryczne Pokemon wykonał Quick Attack. Nie dał jednak trafić w siebie Thunder Shock, kontrując atak swoim Ember. Cała ta sytuacja rozwścieczyła go jeszcze bardziej i ponownie użył Tackle, tym razem trafiając Emolgę, wyłaniając się z dymu, który stworzyło zderzenie ataków. Ponownie zachrumkał, jakby dumny z tego, że udało mu się trafić Twoją podopieczną.


HP: 90%

vs


HP: 100%
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

  
 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-05, 15:14   


Muszę przyznać ten mały prosiaczek jest zdolny. Musimy go trochę przytemperować i kto wie, może dołączy do nas? Tymczasem jednak postanowiłem wydać kolejne instrukcje Veltrze.
-Veltra, musisz być ostrożna. Wykonaj manewr z powietrza - użyj Quick Attack, aby przyspieszyć lot i leć frontalnie na Tepiga, tak jakbyś chciała się z nim zderzyć czołowo. Podczas tego lotu użyj Thunder Shock, by przyspieszyć i jednocześnie dać małego kopa przy zderzeniu.- powiedziałem do towarzyszki. Wiedziałem, że Emolga specjalizuje się w manewrach akrobatycznych, dlatego taka kombinacja ma większą szansę na zadanie obrażeń prosiaczkowi. Oby tylko polatucha nie oberwała zbyt bardzo rykoszetem. Korzystając z okazji rozejrzałem się po polu bitwy, w celu uzależnienia od niego strategii.
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
  
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-05, 16:07   

Praktycznie rozumieliście się bez słów. Veltra skinęła głową w Twoją stronę i przygotowała się do wykonania ataku. Najpierw użyła Quick Attack, aby nadać sobie prędkości, a w momencie kiedy leciała w stronę Tepiga użyła Thunder Shock, co jeszcze bardziej ją przyśpieszyło. Za Twoją Emolgą ciągnęła się elektryczna smuga, iskrząca się w odcieniach żółci. Tepig zaatakował Ember, przez co nieco zranił Twoją elektryczną towarzyszkę, ale dzięki prędkości, którą ta wcześniej uzyskała, zaatakowała nie dość że krytycznie to jeszcze paraliżując przeciwnika. Ognista świnka ledwo trzymała się na nogach, a przez paraliż miała problem z wykonywaniem ataków.


HP: 70%

vs


HP: 30%
sparaliżowany


Gdybyś mógł podkreślać ataki to byłabym wdzięczna. Łatwiej mi się wtedy rozczytać. ;D
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

  
 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-05, 21:08   

Widząc, że przeciwnik zbliża się do kresu wytrzymałości, stwierdziłem, że czas zakończyć tę walkę.
-Veltra, użyj swojej szybkości i skacz z jednego miejsca na drugie, przy użyciu Quick Attack. Zdezorientuj świniaka i gdy straci orientację zaatakuj go tym samym atakiem. Powtórz to dwukrotnie.-poprosiłem Pokemona i przyszykowałem balla, a gdy Tepig będzie na odpowiednio niskim poziomie życia postanowiam przeprowadzić próbę jego złapania za pomocą Pokeballa. Wierzyłem mocno w siłę swojej Emolgi, jednak po tej walce będę musiał dać jej trochę odpocząć. Rozejrzałem się więc wokół za jakimiś krzewami z jagodami tudzież zacisznym miejscem. Cały czas kontrolowałem godzinę i pogodę, aby móc odpowiednio zaplanować kolejne kroki.
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-05, 21:32   

Veltra była szczęśliwa z tego, jak potoczyła się walka. Czuła się... dumna z siebie, że nie dała pokonać się byle wieprzowi, który was zaatakował. Rzuciła się na niego, atakując podwójnie Quick Attack, a Tepig nie miał nawet szans na unik. Padł na ziemię niezdolny do walki, chrumkając cicho. Jednak gdy wyrzuciłeś w górę Balla on po prostu odbił się od głowy ognistego Pokemona i upadł na ziemię. To praktycznie niemożliwe, chyba że...
- Tepig! Tutaj jesteś! - na polanę wbiegł wysoki chłopak o niebieskich oczach i włosach tego samego koloru. Ubrany w zwykły biały t-shirt i krótkie, czarne spodnie. Na nogach miał nieco już znoszone, szare trampki. - Przepraszam za tego malucha... - zwrócił się w Twoją stronę. - Mam go od dwóch dni, dopiero zaczynam swoją przygodę jako trener, a ta mała cholera - tutaj wskazał na Tepiga. - ciągle mi ucieka... Już nie wiem jak mam z nim postępować. Mam nadzieję, że nie przysporzył Ci za wielu problemów? Zresztą, widzę, że moja świnka ledwo chodzi, chyba ją pokonałeś. Może to i dobrze? Może nauczy się trochę pokory i przestanie uciekać. Wracaj do swojej kulki przyjacielu. - nieznajomy sięgnął po Balla i czerwony promień wciągnął Tepiga do środka. - Proszę, to trzy Oran Berry, na pewno nieco pomogą Twojej Emoldze. - Veltra poczęstowała się, a leczące jagody sprawiły, że znowu była w pełni sił. - Jestem Louis, ale przyjaciele mówią do mnie Lou. Mogę wiedzieć co tutaj robisz? - uśmiechnął się przyjaźnie, wyciągając rękę w Twoją stronę. - Też szukasz przygód?

+ 2 lv. dla Emolgi za walkę
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-05, 22:09   

Nieco zmieszany podniosłem Pokeballa i przywitałem trenera.
-Jestem Jayce. Miło Cię poznać! Dzięki za jagody, Emolga na pewno się ucieszy!-to powiedziawszy obserwowałem jak podopieczna zajada owoce. -Spokojnie, Tepig walczył dzielnie i był świetnym partnerem sparingowym!- odrzekłem z lekkim uśmiechem. Walka była ciekawa, ale musimy być silniejsi jeśli mamy zaimponować Elesie, któregoś dnia. -Ja i Veltra też znamy się bardzo krótko, ale postanowiliśmy wspólnymi siłami zajść jak najdalej. A propos celu... w zasadzie mam ich mnóstwo. Przede wszystkim poznać ten region i jego Pokemony. Planuję także spróbować pokonać tutejszych liderów i skompletować wszystkie gatunki elektryczne. Ale znając moje ambicje pewnie coś jeszcze się znajdzie po drodze.-tu na chwilę przerwałem i sięgnąłem po Pokedex, by sprawdzić na mapie drogę do Nacrene.
-Wybierasz się dokądś, czy zostajesz tu jeszcze?-spytałem Lou. Siłą rzeczy musiałem najpierw dotrzeć do Castelii, aby móc przejść przez Skyarrow Bridge. Kto wie, co po drodze może się wydarzyć?
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-05, 22:39   

- Cieszę się, że nie dał się zbyt łatwo. - rzucił chłopak z uśmiechem, drapiąc się po głowie. - Cóż, czuję się winny tej sytuacji, nie dość, że zaatakował Cię mój Tepig to jeszcze nie zdobyłeś żadnego Pokemona. Może mógłbym Ci to wynagrodzić i przy okazji pomóc w zdobyciu nowych, elektrycznych przyjaciół? - zapytał, sięgając do plecaka. Po chwili wyciągnął z niej PokeBall. - W tej kuli odpoczywa Helioptile, złapałem go wczoraj, dzięki pomocy mojej świnki, ale szczerze powiedziawszy nie przepadam za tym typem, do tego od ojca dostałem Eevee i chciałbym skupić się na jej treningu. Nie chcę, żeby potencjał tego w Ballu się zmarnował, ale wiem, że nie dam rady poświęcić mu zbyt dużej uwagi. Nie zapomnij go zeskanować! - ucichł na chwilę, zamyślając się. - Nie to, że jestem jakimś sukinsynem, który ma gdzieś Pokemony, traktuję je jak przyjaciół, ale skoro on może mieć lepszego trenera, który kocha typ elektryczny to chyba pozostaje się cieszyć, prawda? No i to byłaby taka rekompensata za wyrządzoną krzywdę. - powiedział cicho do siebie "Czy ja za dużo gadam?" i uśmiechnął się, spoglądając na Ciebie. - Widzę, że masz nieco podobne plany - ja chcę zostać mistrzem typu lodowego oraz ognistego, jednak bardziej ciągnie mnie do lodowego. A co do mojej podróży, zmierzam do Nacrene City, bo mam tam rodzinę, a ciocia obiecała mi, że za pokonanie jej poznam nowego, a w dodatku lodowego Pokemona, którym będę mógł się zająć. Propozycja nie do odrzucenia, sam rozumiesz? - zaśmiał się. - Podskoczyłbym jeszcze do Centrum Pokemon, żeby tego małego rozrabiakę uleczyć.
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-05, 22:49   

Zaśmiałem się. Chłopak miał słowotok jak momentami ja. -Świetnie! A więc podróżujemy razem!-zadecydowałem i klepnąłem Lou po plecach. Kiedy wyskoczył z Helioptilem oczka mi się zaświeciły, ale trzeba odegrać to dostojnie, bo nie można traktować Pokemonów przedmiotowo.-Może w sprawie Helioptile'a... to naprawdę hojny gest z Twojej strony. Doceniam go, ale może odłóżmy ten temat do PokeCentrum? Niech Helioptile wyjdzie z balla i przejdzie się z nami. Kawałek do tego diabelstwa jest, a przynajmniej mógłby się oswoić i nie spowoduje to uszczerbku na jego psychice... Pokemony też mają uczucia i tylko jeśli on sam zechce pójść z nami, to przyjmę go do drużyny.-odpowiedziałem i uśmiechnąłem się do Lou. Skoro obydwoje dążymy do Nacrene, to czeka nas ciekawa podróż. Szczególnie, że po drodze jest piekny most i las!
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-06, 10:03   

Louis był nieco zaskoczony, kiedy poklepałeś go po plecach, ale zaśmiał się po chwili i zrobił to samo.
- Super! Czyli mam towarzysza, jak mniemam? - spojrzał na Ciebie i klasnął w dłonie. Wesoły był z niego typ. - Jeśli tak chcesz to nie ma problemu, nie to, że go wyrzucę jak go nie przygarniesz, nie chciałem tylko, żeby jego potencjał się zmarnował. - chłopak wyrzucił do góry Balla, z którego wyłonił się Helioptile. - Oto on, no to co, idziemy do Centrum? - zapytał chłopak.
Co do samego Helioptile'a. Omiótł Ciebie i Lou wzrokiem, zbliżył się nieco do niego, bo go znał, ale bacznie Cię obserwował. Nie podejrzliwie, ale zaciekawiony, a mimo to z rezerwą. Posłał w stronę Twojej Emolgi delikatną falę Thunder Shock, na co ona po chwili odpowiedziała tym samym. Helioptile zbliżył się do Ciebie, nuchając Twoją torbę.
- W ten sposób się komunikują. - powiedział chłopak. - Normalnie Emolga porozumiewa się z innymi Poke-myszami za pomocą tych cudeniek na policzkach, jednak Helioptile czegoś takiego nie posiada i wiadomości przesyłane są za pomocą delikatnego wyładowania elektrycznego. - skończył. - Co o nim sądzisz? Uroczy, prawda?- uśmiechnął się.
_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

 
     
JC 


Wiek: 25
Dołączył: 03 Sie 2018
Posty: 114
Wysłany: 2018-08-06, 13:01   

Chłopak wydawał się w porządku, tak samo jego Pokemon. Chcąc zrobić wrażenie i zabłysnąć trochę wiedzą rzekłem -W zasadzie Emolga w policzkach jedynie gromadzi energię, emituje ją z wewnętrznej części błony lotnej. Helioptile natomiast generuje i emituje energię głównie za pomocą komórek zawartych w jego uszkach, to sprawia, że na słońcu działa on jak panel słoneczny i nie potrzebuje jedzenia, by przetrwać. Niesamowity Pokemon.-po czym zwróciłem się do Helioptile'a-Cześć! Jestem Jayce, a to Veltra. Miło nam Cię poznać!-odrzekłem po czym ruszyłem razem z Lou w stronę Centrum Pokemon. Widząc, jak mały stworek niuchał mój plecak, postanowiłem poczęstować go karmą elektryczną.-Proszę, nie krępuj się! Własnej roboty karma, starczy dla wszystkich.- to powiedziawszy podsunąłem mu pod pyszczek trochę karmy. Tymczasem do Lou odpowiedziałem -Oczywiście, że uroczy, a zarazem interesujący. Ruszyliśmy dalej, a ja narzuciłem temat-Czyli powiadasz, że Lenora to Twoja ciocia? Czytałem, że jest jedną z najlepszych trenerek Pokemonów normalnych.. Moimi oczami spoglądałem w stronę Lou, w oczekiwaniu na odpowiedź.
_________________

Jayce Calliere | Box | Bank | Trofea
 
     
Rieul 


Wiek: 25
Dołączyła: 18 Lip 2016
Posty: 570
Skąd: Kyralia
Wysłany: 2018-08-06, 15:36   

Helioptile poczęstował się karmą przygotowaną przez Ciebie i z tego, co było widać bo wyrazie jego pyszczka bardzo mu smakowała. Trzymał się teraz nieco bliżej Ciebie, radośnie sunąc za Tobą i Lou.
- Lenora? - zaśmiał się chłopak, patrząc na Ciebie ze zdziwieniem. - Cóż, chciałbym, żeby to była moja ciotka, ale nie jest. Co, to jedyna kobieta, która mieszka w Nacrene City? - zapytał z uśmiechem. - Moja ciocia to może i zwykła babka, ale za to organizuje lokalne wyścigi Gogoatów w mieście. Jeśli się pośpieszymy to pewnie jeszcze się załapiemy. - urwał na chwilę, kiedy wchodziliście do miasta. - Widzę, że masz nieco wiedzy na temat elektrycznych Pokemonów, naprawdę imponujące. - dodał po chwili. - Ja wyniosłem ze szkoły raczej ogólniki.
Nie minęła dłuższa chwila i znaleźliście się w Centrum Pokemon. Znalezienie tego miejsca nie było trudne, prowadziła do niego masa znaków, a sam budynek znajdował się niedaleko wejścia do miasta, żeby podróżni nie musieli tułać się po ulicach tak dużego miasta. Przywitała was siostra Joy oraz jej Audino. Twój nowy kolega oddał jej PokeBall z Tepigiem, prosząc o uleczenie go, a Joy poleciła wam zaczekać aż Audino go nie zwróci.
- L-lou? - usłyszałeś cichy głos, dobiegający z waszej prawej strony. Odwróciwszy głowę ujrzałeś raczej niską dziewczynę o włosach i oczach tego samego koloru co Louisa. Wyglądała na jakieś 16 lat.
- O, hej siostrzyczko. Odebrałaś już swojego startera? - uśmiechnął się w jej stronę.
- T-tak... - rzuciła nieśmiało a zza jej nóg przyglądał wam się równie strachliwy Oshawott.
- Ciekawy wybór! - rzucił chłopak. - Też będziesz wybierała się do cioci? - w tym momencie spojrzał na Ciebie. - Poznaj moją młodszą siostrę, to Alice. - tutaj zwrócił się do dziewczyny. - To Jayce, też zmierza do Nacrene City.
- T-tak, i-idę do cioci. M-miło mi Cię p-poznać. - dodała Alice, spuszczając wzrok i wyciągając nieśmiało dłoń w twoją stronę.
- I co postanowiłeś jak o tego malucha chodzi? - zapytał Lou, wskazując na Helioptile'a, który trzymał się blisko Twojej nogi. - Chyba się od niego nie uwolnisz! - zaśmiał się.

_________________

Cynthia Morris [ karta postaci | box | bank ]
Lea Clark [ karta postaci | box | bank ]

  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.