Pokemon Crystal

[PrimaRuda]

Dziarskim krokiem wchodzę do strefy Safari w nadziei, że uda mi się spotkać i upolować tego jedynego.

[Ajana]

- Trochę się boisz, co? Ale zobacz, nie mam żadnych złych intencji. - Powiedziałam otwierając przed nim obie dłonie. Usiadłam na ziemi i zaczęłam grzebać w torbie. - Może coś tu dla Ciebie znajdę. Zjadłbyś coś?

[Gwen Brown]

PrimaRuda Ralts, samica na 10lvl

Ajana Stworek chwilę się zawahał, ale ostatecznie pokiwał łebkiem na znak zgody. Pomalutku, ale dobrze idzie ;)

[PrimaRuda]

Niesamowite, że będąc tylko chwile w tym miejscu udało mi się natrafić na wyjątkowy okaz. To był pokekon, którego poszukiwałam. Nie chciałam go wystraszyć na samym początku dlatego spokojnie przykucnęłam i zwróciłam się do stworzenia.
- Hej! Jestem Scarlett, ale wszyscy wołają na mnie Ruda. Jak twoje samopoczucie?

[Bitron]

I jak tu podejść do takiego łotra?
- Czy stanąłem gdzieś, gdzie nie powinienem? - zwróciłem sie pytaniem do Arona i przesunąłem się nieco na bok obserwując jego reakcje na to co się wydarzy.

[Gwen Brown]

PrimaRuda Ralts przypatrywała ci się w milczeniu, a potem... machnęła rączką w geście powitania. Miło :)

Bitron Kiedy się przesunąłeś, stworek siłą rozpędu poleciał do przodu. Zaraz jednak wziął nawrót i zaszarżował ponownie. Dla odmiany, teraz "wisiał" przy twojej drugiej nodze xD

[Bitron]

- Okej skoro tak... Spróbujmy cię trochę zmęczyć. - mówię półgłosem sam do siebie i rozpoczynam "zabawę" z pokemonem, czyli po prostu staram się również na niego napierać i przepchać. Co jakiś czas przeskakuję za niego, by stracił równowagę, a ja w tym czasie mógł zmienić nogę na drugą, by jednej zbytnio nie nadwyrężyć :D

[Ajana]

W końcu wyciągnęłam z plecaka trochę karmy dla pokemonów, którą wzięłam z domu. Wyciągnęłam rękę z karmą w kierunku Arona.
- Proszę bardzo. - Uśmiechnęłam się. No dalej, idzie dobrze. - Nie jestem taka straszna, co? Możesz mi zaufać. Cały czas siedziałam spokojnie, żeby nie przestraszyć pokemona. Wyciągnęłam do niego również drugą rękę. - Mogę Cię pogłaskać?

[PrimaRuda]

Gdy zauważyłam jak mała pomachała mi na przywitanie, zrobiło mi się miło. Uśmiechnęłam się do niej i odmachałam jej. Spoglądałam na malutką i dodałam do poprzedniego zdania.
- Dobrze ci tutaj? Poszukuję właśnie idealnego towarzysza podczas mojej podróży po świecie. Wydajesz mi się odpowiednim osobnikiem do tego. Pisałabyś się na takie coś?

[Gwen Brown]

Bitron Pomysł nie głupi i nawet się udał- po kilkunastu minutach takich manewrów, Aron w końcu usiadł na ziemi dysząc ze zmęczenia.

Ajana Z lekkim zawahaniem, ale ostatecznie podszedł i poczęstował się karmą. A widząc, ze krzywdy mu nie robisz, karmisz i w ogóle, ostatecznie nie miał nic przeciwko małemu "głaskanku" :)

PrimaRuda Mała przechyliła główkę zdradzając wyraźne zainteresowanie. Coś jakby mówiła "Mów dalej".

[Bitron]

- No to skoro się już trochę zmęczyliśmy, to może teraz trochę posiedzimy co? - zapytałem pokemona i usiadłem przed nim po turecku.
- Całkiem mocny i uparty jesteś, podoba mi się twój charakter. - powiedziałem wyciągając jedzonko z plecaka i podsuwając je Aronowi - Masz i zjedz trochę, byś odzyskał siły. Wiesz, jestem trenerem pokemon i szukam takich jak ty, którzy by chcieli się sprawdzić na polu walki i zrobili to dobrze. - zagadnąłem pokemona.

[PrimaRuda]

Dociekliwe przyglądanie się małego stworzonka było przeurocze. Wyglądała jak z prawdziwego obrazka. Chwilkę się zastanowiłam jak mogę ją do siebie przekonać. Z torby wyjęłam trochę karmy dodawanej do zestawy safari.
- Trzymaj! - powiedziałam do malutkiej i podałam jej porcję smakołyków - Nie byłabyś zainteresowana pójściem dalej i poznawaniem świata? Z pewnością bylabyś zainteresowana zobaczeniem gór, jezior, lasów. Każde takie miejsce jest inne, a eksplorowanie ich przynosi wiele radości.

[Charme]

Elise
Eliska nakręciła się, pierdzieliła, za przeproszeniem, tak długo, prowadząc niby to monolog, niby zwracając się do Pokemona aż do zachodu słońca. Wreszcie sapnęła ze zmęczenia, ziewnęła i przeciągnęła się, klepiąc Pokemona po główce jeszcze raz.
- Chyba trochę się zmęczyłam, a ty, halucynku? Będę się już zbierać, pora spać.. - wstała leniwie z ziemi i otrzepała sukieneczkę. Już miała się odwracać i wybiegać, jednak poczuła w sakiewce kulkę.
- Matulu, prawie zapomniałam, po co tu przyszłam! - podbiegła do grzybka i podsunęła mu balla pod nos. - Chciałbyś ze mną zostać, halucynku?

[Gwen Brown]

Bitron Stworek o dziwo praktycznie od razu wszamał wszystko co mu dałeś. I chyba wyrażał zainteresowanie, bo jakoś tak paczył na ciebie mniej spode łba.

PrimaRuda Poczęstowała się i słuchała dalej. A potem... wskazała na ciebie. Czyżby wolała posłuchać czegoś o tobie?

Charme Trudno zgadnąć czy się zgodził i ile usłyszał, bo zauważyłaś że grzybek śpi jak zabity. Z braku lepszego pomysłu, po prostu pacłaś go ballem i jak go zassało, tak już tam pozostał. Gratuluję, czekam na skan i zapraszam na dalsze łowy od strefy 5 :)

[PrimaRuda]

Przebiegła mała landryneczka. Nie pozostało mi nic innego jak zagrać w otwarte karty.
- Przyznam się, że nie jestem osobą o najlepszej reputacji. Zerwałam kontakty z rodziną i bujam się po świecie już dłuższy czas. A na co dzień staram się dorabiać wykonując małe zlecenia typu śledzenie kogoś czy wykradnięcie jakiegoś przedmiotu. Jestem świadoma, że nie każdemu to pasuje i zrozumiem jak zostawisz mnie tutaj samą.
Spojrzałam z uśmiechem na małą Ralts.