Pokemon Crystal

[Daltonis]

"No dobrze, więc tak to widzę ja: Kacleon pełni w pewnym stopniu rolę supporta. Ukrywa się i asystuje nas Disable i od czasu do czasu atakami znienacka. Greninja będzie głównie wprowadzał element zamieszania poprzez Double Team, ale i pełnił w pewnym stopniu ofensywną rolę i szybkimi atakami non stop osłabiał oponenta. Lopunny zaś będzie w pełni ofensywna. Będzie czekała na lukę w defensywie przeciwnika i zadawała kolosalne obrażenia za pomocą swoich umięśnionych nóg." Podsumowałem nasze dotychczasowe taktyki.

"Dodatkowo myślę, że warto zachować ostrożność ze względu na to, że nie wiemy jakich typów są nasi oponenci. Trzeba przetestować wody zadając obrażenia wachlarzem ataków."

[Kaoriann]

- Czas na zastanowienie się minął. Czas na walkę - kobieta wypuściła trzeciego pokemona...


Pozwolę wam zacząć. Na każdą turę przypadają cztery ataki, tur będzie pięć. Każde z was w jednej turze może wysłać tylko jeden post. Kolejność dowolna, jednak zaczyna Daltonis. Mój odpis, niezależnie czy wszyscy zaatakują, czy nie, będzie we wtorek, o godzinie 3. Powodzenia! Na następne tury będziecie mieć tylko 24 godziny. Przyda wam się...

[Daltonis]

Na widok trzeciego Pokemona tajemniczej kobiety, odwróciłem się do współzawodniczek i kiwnąłem do nich głową. "Dobrze Kuroko - postarajmy się na razie trzymać wcześniej ustalonej strategii. Zacznijmy od Toxic Spikes aby utrudnić przeciwnikom przemieszczanie się! Następnie użyj Double Team i rozbiegnij się po polu bitwy. Aby nasza taktyka się powiodła musimy zdezorientować wrogów! Naszym pierwszym celem będzie ten dziwnie wyglądający Vulpix - wygląda na najsłabszego. Zacznijmy od salwy Water Shuriken wystrzelonych w jego stronę. Jeżeli wszystkie albo zdecydowana większość klonów przetrwa tą turę użyj ponownie Water Shuriken aby zadać jeszcze więcej obrażeń, jeżeli jednak odniesiemy poważne straty w klonach nie atakuj, tylko zastosuj Double Team. Musimy podtrzymywać przewagę liczebną!" Wykrzyczałem a poziom adrenaliny wzrósł w moim ciele. Teraz tylko czekać na ruch moich współzawodniczek.

___________________

Ataków jest 4 tylko dwa alternatywne sposoby ich wykonywania. Mam nadzieję, że coś takiego jest dozwolone :P

[Tibia]

Vulpix... Ciekawy wybór na trzeciego Pokemona. Lisek wydawał się słaby przy swych dużych sojusznikach, jednak to mogły być tylko pozory.
Kobieta wysłuchała poleceń Robina, po czym sama zwróciła się do swojego Pokemona:
- Na początek Excido użyj tradycyjnie Camouflage, by wtopić się w tło i poruszać przez całą bitwę niemal niezauważonym. Gdy Greninja będzie tworzył swoje kopie, będzie to idealny moment, by uderzyć Vulpixa Water Pulsem w celu ułatwienia ataku naszym sojusznikom. Potem użyj dwa razy Disable - po jednym na każdego skrzydlatego olbrzyma. Którego pierwszego obezwładniać, to będzie zależało od ruchów, jakie użyją. Staraj się zablokować te ataki, które będą super efektywne na któregoś z naszych sojuszników.

[Kaoriann]

Sorry za obsuwę, brak neta '-'
---
Od tego postu macie 24 godziny na odpis
Dwa pokemony rozpoczęły natarcie. Trzeci odmówił posłuszeństwa, gdy został zaatakowany przez oba smokopodobne potwory i mocno poturbowany. To jednak dało jego towarzyszom czas na ataki. Toksyczne kolczatki rozstały rozstawione, jednak na chwilę obecną nikt w nie nie wpadł. Vulpix z gracją uniknął ataku Water Shurikenem, jednak Kelceon rozpłynął się w powietrzu. Przez to ognisty pokemon nie mógł uniknąć Water Pulse, pojawiającego się znikąd. Smoki zajęły się więc jedynym widocznym przeciwnikiem, skutecznie likwidując kolejne kopie szukając tego prawdziwego. W odpowiedzi na to Greninja wykonał większą ilość kopii, mieszając się w tłumie. Kameleon w tym czasie skutecznie wyłączył oba Rain Dance i Thunder, którymi smocze pokemony próbowały powalić jednocześnie i klony i prawdziwego Greninję, dzięki czemu ani jeden stworek nie został ranny w tej turze. No, prócz królika, nadal odmawiającego walki...

Magpix - 85% + poison
Charithar - 90% + poison
Salarra - 90% + poison

Lopunny - 45%
Greninja - 100%
Kelceon - 100%

[Daltonis]

"Oj, robi się nieprzyjemnie..." Podsumowałem krótko. Mało profesjonalne zachowanie naszej współzawodniczki może kosztować nas zwycięstwo. Trzeba więc odrobinę zmienić taktykę i wziąć sprawy w swoje ręce.

"No dobrze Kuroko. Pora wziąć się w garść. Zaczęliśmy w miarę dobrze, ale to nie będzie wystarczało aby wygrać tą walkę. Zacznijmy od uzupełnienia szeregów - Double Team. Następnie, bez zbędnych ceregieli wyprowadzimy atak Water Shuriken, lecz nie w zwinną Vulpix a w powolny i duży cel jakim jest Charizard. Przewaga typów powinna zrobić swoje, więc wykorzystajmy to. Następnie będziemy kontynuować ofensywę z dystansu - tym razem użyj Extrasensory na Vulpixie. Złap go przy pomocy psychicznej mocy i uderzaj nim o przeciwników a następnie wrzuć go w trujące kolce które rozrzuciłeś na początku. Na sam koniec trochę zaryzykujemy, ale zaatakuj Charizarda atakiem Nigh Slash wyskakując znienacka z chmary klonów. Powinniśmy zaskoczyć przeciwnika i bez problemu trafić." Zakończyłem rozkazywać. "A! Jeszcze jedno. Jeśli Kacleon nie zdoła ponownie zablokować Thundera, to nie będziemy w stanie nic z tym zrobić. Jeśli zauważysz, że oponenci wykonują ten ruch będziesz musiał jakoś go uniknąć, najlepiej oddalając się od miejsca w którym będzie największa ilość Twoich klonów!"

[Tibia]

Przepraszam za zwłokę, bardzo zajęty dzień miałam.

Jeden sojusznik odpadł im na starcie... Ale nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło; dzięki temu być może przez jeszcze jedną turę stworzenia skupią choć część swoich ataków na królicy, zamiast na Greninji i Kecleonie. Taką Miriana miała nadzieję.
- Pewnie znów będą chcieli niszczyć klony, tak więc Excido użyj ponownie Disable na tym Salamance’u. Vulpixa na razie zostawiamy... Jako ognisty typ nie powinien stanowić szczególnego zagrożenia... Oby. Ponieważ utraciliśmy ważnego zawodnika ofensywnego, wspomóż następnie Greninję w ataku. Zaatakuj go przy pomocy Dizzy Punch, by zachwiać tym olbrzymem. Ponieważ jego kamienne ciało sugeruje podatność na wodę, użyj Water Pulse dwukrotnie. Najlepiej atakuj tak, byście z Greninją stali po jego przeciwnych stronach i raz za razem naprzemiennie atakowali, nie dając mu chwili na złapanie oddechu