Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Księciu
2018-04-29, 22:33
I'm not the bad guy, I'm just a bit... surprising
Autor Wiadomość
War Machine


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 670
Wysłany: 2016-06-26, 10:34   

Zaśmiałam się cicho na ich reakcję.
- No i kochanie, nie tak jak wcześniej tylko PRZYJEMNIEJ, odpuść sobie przepych, bo czasem nie warto, fajnie jak jest przyjemnie.. I trzeba większych okien, do tego jeszcze jakieś nowe drzewa w ogrodzie, rety jak mogłeś trzymać te stare i pousychane w ogrodzie... - wzdycham. - No i w ogóle trzeba pomyśleć nad naszym pokojem bardziej - nawijałam swoje.
Potem rozglądam się.
- No i ogólnie ja też pomogę, w końcu od czego mam smoczą postać jak nie od tego by ją używać? Mogę przenosić co cięższe rzeczy - zaproponowałam.
Wcale nie marzy mi się spore akwarium i stajnia gdzie bym mogła zakwaterować Slejpnira jakby wrócił...
_________________
Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-06-30, 11:42   

Tresh westchnął cicho.
-Przepych? Przecież był bardzo przestonny...Cóż, ale każdemu miejscu faktycznie przyda się lekka zmiana.- Odrzekł w końcu demon, jednakże niechętnie.
Na razie zapowiadała się więc chwila spokojnej akcji z odbudową zamku. Dwójka braci wymieniła ze sobą cicho kilka słów, po czym odezwał się Serin.
-W takim razie powinniśmy chyba zacząć od sprzątnięcia tych gruzów... Wtedy forma smoka może faktycznie się przydać. Zostały jakieś minimalne zarysy zamku, więc można się nimi posłużyć, jako klucz do odbudowy.- Zasugerował, ogarniając wzrokiem ten wielki bałagan.-Albo możemy to doszczętnie zniszczyć i zacząć budowę od zera. Przynajmniej budulca mamy pod dostatkiem...
-Ja sugeruję zostawić jednak zarysy...- Odrzekł Tresh, który chyba był całkiem przywiązany do swojego wcześniejszego zamku.-Co o tym myślisz kochanie?- Zwrócił się po chwili do ciebie.
-Przydałby się jakiś konkretny podział zadań...- Kontynuował Serin, który jakoś nigdy zamknąć się nie może. Za to jego brat milczał przez ten cały czas.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
War Machine


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 670
Wysłany: 2016-07-05, 19:14   

Uśmiecham się na jego stwierdzenie i przytulam Tresha.
- No, ale wiesz że te drobne zmiany to według ciebie pewnie zmiana kilku szczegółów a mi by sie przydało w ogóle by był nowy projekt? - spytałam sie. - No i dobra, mogą zostać zarysy - poklepałam go po ramieniu. - To ja już zajmę się usuwaniem a wy resztę między sobą załatwcie - powiedziałam i zmieniam się w smoka, po czym przenoszę wszelki gruz na bok i go układam w stos i to szczególnie tak by przyłamać i w ogóle przyniszczyć pewne uschnięte drzewa z ogrodu Tresha...
_________________
Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-07-08, 10:36   

Tresh westchnął ciężko. Widział, że nie dasz mu powrócić do jego starego projektu...
-Dobrze kochanie, zróbmy ten remont...- Zgodził się w końcu, z bólem serca.
Rozpoczęłaś więc przenoszenie różnych głazów. Jako smok faktycznie szło to bez zbytnych trudności. Oczywiście drzewa były już całkowicie zawalone przez stos gruzów. Tak zdjęłaś zachodnie skrzydło, gdy reszta zawzięcie dyskutowała o planach na budowę zamku. Oczywiście odmienność poglądów wcale tego nie ułatwiała. W jednym z pomieszczeń podłoga była również całkowicie zawalona, trzeba było to sprzątnąć. Po usunięciu jednak wszystkich gruzów, znalazłaś coś ciekawego. Był a to drewniana klapa w ziemi, która wyglądała jakby otwierała wejście do jakichś podziemi. Jednakże skrzętnie była zabita deskami, tak jakby miało ją to chronić przed ponownym otwarciem. Cóż... był to na pewno interesujący widok...
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
War Machine


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 670
Wysłany: 2016-07-22, 13:02   

- No wreszcie - zachwyciłam się decyzją mojego męża i w takim razie mam motywację do tego by pracować.
Spojrzałam na tą drewnianą klapą, po czym łapą po prostu zdarłam te deski i ją sobie otworzyłam, po czym zmieniam się w człowieka, rozglądam się... Skoro tamci są zajęci jako tako dyskusjami to ja zobaczę co tam jest. Po chwili schodzę w dół jak mam już wszystko "utorowane". Może Tresh mnie nie okrzyczy...
_________________
Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-07-23, 17:22   

Zrywając drewnianą pokrywę z przejścia, poczułaś nagle przytłaczającą, mroczną aurę. Deski rozerwały się bardzo prosto, widocznie były już stare, a niektóre nawet spróchniałe. To wszystko nie wróżyło nic dobrego. Czyżby było tam ukryte coś naprawdę nikczemnego?
Prędko więc zaczęłaś schodzić w dół, pozostawiając za sobą światło powierzchni (Trza było przybrać ludzką postać, gdyż smok się nie zmieści...) Schody wydawały się nie mieć końca. Widocznie na miejsce nałożone było jakieś magiczne zaklęcie, gdyż dochodząc do ciemnego punku nagle zapalała się pochodnia. Innymi słowy ciągłe, blade światło rzucane było na zejście. Jednak im głębiej w dół, tym aura nasilała się. Widocznie zbliżałaś się do celu tego korytarza. Miałaś wrażenie, że robi się trochę duszno.
W końcu schody dobiegły końca i wkroczyłaś do okrągłego pomieszczenia, które natychmiast zostało oświetlone przez trzynaście pochodni. Pośrodku dostrzegłaś... czy to była trumna? Była niewielka i czarna, przyozdobiona czaszką. Wyglądała, jakby jej wieko również było zabezpieczone przed otwarciem, zaklejone jakimiś papierowymi pieczęciami....
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
War Machine


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 670
Wysłany: 2016-08-11, 12:01   

Patrzę na to wszystko z uwagą. Cała trumna miała chyba dać na myśl do reszty odrażającei i odstraszającej co się w sumie udało... Pieczęcie? Więc raczej nikt martwy tutaj nie spoczął... Pytanie kogo ktoś tak bardzo starannie mógł chcieć uwięzić? Jeśli ktoś myśli że ja to sprawdzę to jest w grubym błędzie. Pobiegłam na górę po Tresha.
- Kochanie znalazłam coś w ruinach, chodź zobaczyć - powiedziałam i pociągnęłam go za rękaw.
Ciekawe czy o tym wiedział, a to może jego sprawka? Taka też jest możliwość...
_________________
Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-08-13, 21:40   

Cóż, podjęłaś rozsądną decyzję. Otwieranie zapieczętowanej trumny na pewno nie byłoby czymś bezpiecznym. Kto wie, co może kryć się w takim zamknięciu...
W każdym razie, pobiegłaś po swojego męża. Był on w trakcie dość głośnej wymiany zdań z pozostałymi dwoma demonami. Słowo "Ruiny" wzbudziło u Tresha jedynie lekkie zaskoczenie, jednakże dwójka braci wymieniła zaniepokojone spojrzenia. Oni zawsze sprawiali wrażenie, jakby wszystko wiedzieli... a może po prostu byli ciekawi takich rozwojów wydarzeń. Zaczęli oni podążać za wami.
-W ruinach, mówisz...?- Zapytał twój demon niepewnie, jakby teraz przeszukiwał swoją własną pamięć, w poszukiwaniu odpowiedzi.
W każdym razie, niedługo zajęło wam dotarcie do tamtego miejsca. Gdy tylko Tresh ujrzał jednak klapę, jego wyraz zmienił się. Mogłaś przysiąc, że przez jego twarz przebiegł nawet cień strachu. Wygląda na to, że jednak doskonale znał to miejsce. Nie wiadomo jednak, czy zaniepokoił go sam jego widok, czy może fakt, że deski zostały całkowicie zdarte.
-Otworzyłaś to?- Skierował pytanie z powagą w głosie większą, niż wcześniej.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
War Machine


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 670
Wysłany: 2016-09-06, 18:46   

- Jeśli masz na myśli tą straszą creepy trumnę to nie, ale otworzę ją jeśli nie powiesz mi co w niej jest - powiedziałam do niego taki mały szantaż, wykorzystując raczej że on jest teraz poważnie osłabiony, ja silna a tamta dwójka pewnie będzie ciekawsza niż chętniejsza go powstrzymać.
Co by jednak nie było, ja tego RACZEJ i tak nie zrobię, ale zastanawiam się co mój mąż może o tym wiedzieć. Po chwili schodzę w dół jeszcze raz to obejrzeć.
_________________
Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-09-07, 23:14   

-T-to jest... - Zaczął, jednakże wyglądał na niezbyt chętnego na wytłumaczenia ci dziwnej trumny w ruinach. Widocznie wiązało się to z jakimiś nikczemnymi wspomnieniami, ale kto tam wie.
Za to dwa pozostałe demony faktycznie, zamiast przerwać jedynie popędzały twojego drogiego męża. I tak wszystko jest ciekawsze od odbudowy zamku.
-Czarna trumna, mówisz?- Zaczął młodszy brat, widocznie podekscytowany tym co usłyszał.-Czyżby coś w niej było ukryte?
-Nie twoja sprawa, draniu.- Warknął Tresh, kiedy kątem oka zauważył, że zaczęłaś ponownie schodzić do podziemi.-Cz-czekaj!- Zaniepokojony ruszył za tobą, aż w końcu wszyscy nie znaleźliście się na dole. Widocznie na pozostałe demony ta mroczna aura wpływała o wiele gorzej niż na ciebie, wyraźnie to było po nich widać. Pomieszczenie znowu rozjaśniło się światłem trzynastu pochodni, a waszym oczom ukazało się czarne pudło.-Ach... nie spodziewałem się, że kiedyś to jeszcze zostanie odkopane...
-Hmm... interesujące.- Serin już chciał zbliżyć się do trumny, jednakże Tresh chwycił go za rękę tak mocno, że prawie mu pazury wbił do krwi.
-Tutaj... spoczywa nie do końca martwa dusza poprzedniego właściciela zamku...- Oznajmił w końcu twój demon z powagą w głosie.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
War Machine


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 670
Wysłany: 2016-09-18, 08:45   

Ciekawie to wygląda, a zainteresowanie innych demonów mi pomogło w tym by wydobyć z mojego męża jakieś informacje odnośnie czarnej upiornej trumny. Uniosłam brew na te wieści wyraznie zdziwiona,, patrząc to na demona to na ową trumnę i przeleciała mi nawet bardziej ochocza myśl by ją otworzyć.
- No dobra i dlaczego jest zamknięta w tej trumnie? - spytałam się swojego demona i oglądam ją uważniej.
Jak nie powie dokładnie to otwieram.
_________________
Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-09-20, 18:15   

Twój mąż spojrzał się na ciebie, jakby doskonale wiedział co planujesz. Widocznie nie miał zamiaru dopuścić do otwarcia skrzynki, nie zważając na cenę, więc zaraz zaczął dzielić się z tobą informacjami.
-Widzisz kochanie, to trochę skomplikowana historia. Nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę, jednakże ten zamek nie od początku należał do mnie, a okoliczności jego przejęcia były...- Zaczął spokojnie, jednakże został nagle ucięty przez zielonowłosego demona, który zaczął obchodzić powoli trumnę dookoła.
-Hmm... więc tak to było. Te plotki, które rozchodzą się wokoło... były prawdą...- Przybliżył rękę do jednej z pieczęci, jednakże zawahał się w ostatniej chwili i zaniechał dotykania czegoś tak delikatnego. Kto wie, co by się stało. Minęła chwila w milczeniu, po czym demon spojrzał na Tresha, uśmiechając się drwiąco.-Legenda o demonie tak silnym, że jego dusza nie mogła zostać zniszczona, aż zaszła potrzeba zaklęcia jej w wielkiej krypcie...
-Bracie, jak zwykle jesteś zafascynowany takimi durnymi legendami...Nigdy nie spotkałem się z takim przypadkiem. A nawet jeśli, to co on miałby robić w takim nieważnym miejscu?- Choren natychmiast zgasił swojego brata, który po chwili westchnął ciężko, odsuwając się od trumny. Twój demon za to wyglądał, jakby miał ochotę zabić go samym wzrokiem. "Jak to nieważne miejsce? Jak to nieważne?"
-Tobie to jednak brak wyobraźni, braciszku drogi...- Odrzekł Serin troszkę wnerwionym tonem.
Wydawało się, jakby drugi chciał jeszcze się odciąć, jednakże oboje zostali ucięci przez Tresha, który widocznie nie miał zamiaru słuchać tej gadaniny. Zresztą, jeszcze chwila i przerodziłoby się to pewnie w niebezpieczną kłótnie.
-Do licha, zamknijcie się w końcu.- Warknął demon, na co bracia spojrzeli na niego praktycznie jednocześnie.-Niedorzeczności same prawicie. Nie sądzę, by ta trumna była przedmiotem, który rozpoczął takie rumory. To miejsce nie jest jedynym takim przypadkiem. Jednakże... prawdą jest iż, jeśli nie masz dostatecznej ilości siły, to nie zniszczysz duszy innego demona. - Odrzekł już spokojniejszym tonem. Można było odnieść wrażenie, że w tym zdaniu zawarta była jakaś część całej historii. Po chwili zwrócił się ponownie do ciebie.-Prosiłbym cię, abyś tego nie otwierała. Poprzedni właściciel był gorszym demonem, niż my wszyscy razem wzięci. Może to była zwykła walka o terytorium, jednakże nawet w pełni moich sił nie byłem w stanie całkowicie go zniszczyć. Jeśli pieczęć zostanie zerwana, to prawdopodobnie jego dusza powróci ponownie i rozpocznie poszukiwania nowego ciała...- Historia na pewno nabrała trochę więcej sensu, jednakże wciąż były w niej niejasne punkty. Na przykład, po co przy zwykłej walce terytorialnej potrzeba posuwać się aż do pieczętowania duszy. Również, dlaczego zamek, którego strzegł piekielnie silny przeciwnik stał się celem Tresha? A może to wszystko było całkowicie inaczej?
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
War Machine


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 670
Wysłany: 2016-10-15, 10:54   

Słuchałam uważnie tego wszyskiego i tylko potakiwałam na każde słowa.
- Hum... jak przejąłeś zamek od kogoś silniejszego od siebie?? - spytałam się Tresha po chwili.
Miał jakąś pomoc z zenątrz czy może użył podstępu na to by zdobyć jednak ten zamek? Tego nikt na ogól nie wie... Po kolejne w sumie ciekawi mnie ten demon tylko wiem że nie poradziłabym sobie z pieczętowaniem czy coś, czekam więc jak Tresh wyjaśni mi pewien szczegół odnośnie sprawy, dość mocno mnie to dręczy jeśli mam być szczera.

(o matko jaka jestem zjechana.... choroba mnie dobiła)
  
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-10-18, 22:34   

Dwoje braci spojrzało po sobie, po czym Serin również skomentował wypowiedź twego męża.
-Właśnie, po co żeś się pchał do zamku, który przejął ktoś dużo silniejszy od ciebie?- Niby zapytał, ale zdawało się jakby przeczuwał odpowiedź na swoje pytanie. Wyglądało przez chwilę, jakby szukał czegoś we własnej pamięci, zanim znowu spojrzał na swego rozmówcę.
Tresh westchnął cicho.
-Oczywiście, sam bym tego nie dokonał. Jednakże demon, którego sarkofag tu widzicie, był zbyt wielkim zagrożeniem dla wszystkich, by tak po prostu pozwolić mu się panoszyć na powierzchni ziemi.- Odrzekł Tresh, jakby szerokim łukiem omijał kwestię kto mu pomagał. Cóż, licho wie co działo się w tamtym czasie. Może miał z tym naprawdę nikczemne wspomnienia?
-Hmm...- Mruknął zielonowłosy demon.-Czyli nasz wielki Tresh zasięgnął od kogoś pomocy, co? Ha, a to ci dopiero. Czyżbyś był teraz dłużny?- Zaśmiał się cicho. Widać, iż u demonów średnio jest coś takiego jak "darmowa przysługa"
-To była chwilowa kooperacja, która była jednym wyjściem w tamtej sytuacji.- Odezwał się lekko wnerwiony demon, wciąż omijając temat jak najbardziej tylko mógł.-Cóż, ale ktoś tu chyba spał, podczas gdy niebezpieczeństwo wisiało w powietrzu.
I tym tekstem ostro przymknął Serina, który teraz jedynie posłał Treshowi zdenerwowane spojrzenie. Tymczasem jego brat wydawał się trochę wyłączony z konwersacji. Oparł się ręką o ścianę i spoglądał na resztę.
-Cóż.... nawet jeśli byłbym dłużny, to i tak nie mógłbym tego teraz spłacić. Jednakże to była nieunikniona ofiara.- Rzekł, jakby sam siebie usprawiedliwiał. Przybrał trochę bardziej uniesiony ton. Czyżby starał się przekonać do czegoś samego siebie?
Wasze samopoczucie było coraz gorsze, prawdopodobnie przez wpływ tej mrocznej aury. Wydawało się, jakby robiła się coraz cięższa i gorsza do zniesienia. Chyba Choren odczuwał to najgorzej, co była wyraźnie po nim widać. Tresh westchnął ciężko, po czym zwrócił się do ciebie.
-Kochanie, dalsze przebywanie w tym miejscu może być niebezpieczne... powinniśmy się stąd oddalić... jak najszybciej.... - Oddychał coraz ciężej.
-N-niemożliwe... czy to absorbuje naszą energię?- Skomentował zielonowłosy demon, który chyba miał się najlepiej z was wszystkich.-Ale powinien już nie mieć siły...
Nagle usłyszeliście głośny huk, gdy spojrzeliście w tamtą stronę ujrzeliście, że Choren upadł omdlały na ziemię.
-Bracie!- Wykrzyknął przerażony Serin, podbiegając do niebieskowłosego demona.


Super randomowy obrazek, nie zwracaj na niego uwagi ^^'
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
War Machine


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 670
Wysłany: 2016-11-01, 12:54   

Spojrzałam na to wszystko szczerze zdziwiona.
- Tresh, w coś ty się wpakował? - spytałam się demona. - I nas przy okazji? - spytałam się, po czym opmagam wyciągnąć stąd omdlałego demona i czekam jak Tresh też wyjdzie, zamykam wtedy wejście do owej piwniczki i patrzę na swojego męża.
- Im możesz probować owijać w bawełne, ale ja chcę jasno wiedzieć z kim wtedy działałeś i co mu za to obiecałeś - powiedziałam do demona i skrzyżowałam ręce z miną w stylu "bo będzie wieczysty szlaban". No ale zobaczymy czy to w ogóle da jakikolwiek efekt, cała sytuacja zrobiła się co najmniej mocno chora...
- No więc...? - dopytuję się po chwili.
_________________
Nadia KP|BOX|BANK
POKE KP
ChristineKP|BOX|BANK
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.