Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Księciu
2018-06-26, 11:45
Przygoda Liska Chytruska
Autor Wiadomość
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2016-05-12, 20:28   

Kiwnął głową i odszedł kilka kroków od staruszka. Zaprezentował swój atak, podpalając ognistymi kulkami trzy manekiny obok siebie. Nie było to dość spektakularne, ale Hao postanowił ograniczyć swoje ruchy do minimum, żeby czasem jego zapewnienie o "nowicjuszu szukającym doświadczenia" nie poszło się bujać. Z resztą... Magazynował energię.
- Rozumiem. Kiedy trzeba potrafię się tym wykazać. - Wzruszył ramionami. Miał nadzieję, że uwierzy mu na słowo. Nie miał ochoty biegać w kółeczku lub paść na glebę, by wycisnąć kilkanaście pompek.
Taka forma 'testu" była dość przewidywalna. Dlaczego więc komarzyca stwierdziła, że nie da sobie z tym rady? Aż tak go nie docenia? Co za zołza.
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2016-05-12, 22:35   

Niestety Kinzo nie uwierzył ci na słowo i musiałeś zrobić kilka podstawowych ćwiczeń. Nie żeby cię one zmęczyły, ale były po prostu... nudne. Po przebiegnięciu ostatniego kółka sądziłeś, że to już koniec. Wtedy też staruszek oznajmił, żebyś go zablokował. Zdziwiło cię to równie mocno jak ból przeszywający twój lewy bok, w który przywaliła pięść zastępcy mistrzyni BB. Okey, facet ma swoje lata, ale siły może pozazdrościć mu niejeden młodzieniec. Do tego poruszał się w walce tak szybko, że ledwo nadążałeś za nim wzrokiem. Zanim udało ci się powstrzymać przeciwnika, oberwałeś jeszcze co najmniej pięć razy i czułeś się jak worek treningowy.
- Witaj w "Brave Brotherhood" - oznajmił dumnie Kinzo chwilę po tym, kiedy udało ci się chwycić jego pięść, zanim wbiła ci się w brzuch.
Dopiero teraz zdałeś sobie sprawę z tego, jak marne są twe zdolności i ile jeszcze będziesz musiał ćwiczyć. No ale w końcu właśnie z tego powodu postanowiłeś dołączyć do gildii, prawda? No i żeby sobie zarobić na zleceniach, wiadomo.
- Jak wejdziesz przez główne drzwi, skręć na prawo do gabinetu, gdzie nasza "sekretarka" zajmuje się sprawami przyjęcia nowych członków. Wszystko ci wyjaśni. Do zobaczenia - oznajmił mag na pożegnanie, a następnie odszedł w kierunku przeciwnym niż wejście do zamczyska.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2016-05-13, 01:44   

To jednak sparing z dziadziusiem był tą właściwą częścią testu? Miał tą parę w łapie, ale w sumie czego innego można by się było spodziewać po zastępcy gildii ze stolicy? Mógł mu jednak nieco opuścić, bo morale spadły w szeregach. Hao był świadomy, że nawet jeśli dawałby z siebie wszystko, nie wyszedłby z tego nietknięty. Owszem, w przeszłości zdarzało mu się dostać, ale nie od dziadka. Powinien go chyba bardziej doceniać.
- Świetnie. - Najpierw go skopał, a teraz "witaj w szeregach!".
Bez ociągania się, mężczyzna podążył za instrukcjami zastępcy, masując sobie po drodze obolałe ramię. Może chociaż sekretarkę mają przyjemną...
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2016-05-13, 18:07   

Kiedy wszedłeś do budynku, znalazłeś się w podłużnym korytarzu z kamienną posadzką i ciemnymi ścianami, od których bije chłód. Dosyć nieprzyjemnie, ale pewnie główna sala, gdzie w ciągu dnia przebywa większość członków BB tętni życiem i nie wygląda niczym grobowiec.
Bez problemu udało ci się znaleźć drewniane drzwi z napisem "sekretariat". Zapukałeś i po usłyszeniu cienkiego, lekko piskliwego "proszę", otworzyłeś drzwi. To był poważny błąd...
Penisy! Matko święta. Penisy, wszędzie. Przerażenie uderza cię z pełną siłą, kiedy uświadomiłeś sobie, co widzisz. O Boże. Wpadłeś na zjazd penisów. Duże penisy i małe penisy, grube penisy i penisy w kształcie penisa. Nie ma znaczenia, w którym kierunku obrócisz głowę, ponieważ wszędzie, gdzie tylko spojrzysz, widzisz penisy. Mowa tu oczywiście o fotografiach przedstawiających męskie przyrodzenie, figurkach, a nawet sporych rzeźbach. Jedyne co wygląda w tym pomieszczeniu na normalne to zwyczaje biurko i dwa krzesła między nim. Jedno jest wolne, natomiast drugie zajmuje kolejna "czarodziejka", której barwą przewodnią wydaje się być różowy.
- Witam - uśmiechnęła się ciepło, mrużąc oczy. - Śmiało, zapraszam. Niech pan sobie usiądzie. W czym mogę pomóc? - zapytała, wskazując na wolne miejsce naprzeciwko siebie.

_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
Ostatnio zmieniony przez Daisy7 2016-05-13, 18:09, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2016-05-13, 20:04   

Definitywnie się zgubił. Aż cofnął się do drzwi, żeby przeczytać jeszcze raz widniejący na nich napis. Przysiągłby, że Hentai Love mają bardziej przyzwoite pokoje niż to, co zastał tutaj. Jego miny raczej nie trzeba opisywać. Gdyby był gejem to może przystałby, żeby podziwiać zebraną kolekcję, ale w tym wypadku czuł się "nieco" niezręcznie z dziesiątkami penisów na około siebie. Aż dziw, że ten wystrój postał z rączek tak niewinnie wyglądającej istoty. Hao dawał z siebie naprawdę wszystko, żeby tego nie skomentować.
- Postoję. - Zdecydował bez zastanowienia. Łatwiej mu będzie uciec, czy coś. - Jestem nowym czło... - Zrezygnował, jakby czuł, że powinien uważać na każde wypowiedziane tu słowo. Odchrząknął. - Jestem nowy. Nazywam się Hao.
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2016-05-14, 12:35   

- Och, mamy nowego? Super! - ucieszyła się kobieta. - Nazywam się Rika, Rika Saionji. Bardzo miło mi cię poznać. Nie zwracaj uwagi na wystrój. To moje hobby. No wiesz, niektórzy zbierają znaczki albo jeżdżą na nartach, a ja uwielbiam peniski - zaśmiała się, machając dłonią w powietrzu, jakby chciała zbagatelizować całą sprawę. - A więc Hao... Jakieś nazwisko? Skąd jesteś? Data urodzenia też by się przydała. I jakim typem magii władasz? - zalała cię falą pytań, przygotowując kartkę członkowską, którą zapewne posiada każdy w BB.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2016-05-14, 13:27   

- Jasne, nic mi do tego... - Ale jednak wolałby nie wiedzieć jaką magią włada. Jak na razie spotyka same indywidualności. Z jednej strony komarzyca, z drugiej nimfomanka. Świetna gildia, kto następny?
Podszedł nieco bliżej i nachylił się nad kartką. - Tu wstaw kreskę, tu też. - Stwierdził, wskazując palcem na pola z nazwiskiem i miejscem pochodzenia. - Tu możesz napisać tylko rok. Mam 20 lat. - Zerknął na nią, jakby chciał wyczytać z jej skupionej miny, czy zdoła to policzyć. - A moją magią jest ogień w szerokim tego słowa znaczeniu.
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2016-05-14, 13:54   

- Jakiś tajemniczy jegomość nam się trafił. No cóż, nic mi do tego - stwierdziła, wpisując w pola to, co jej podałeś i ku twemu zaskoczeniu nie potrzebowała dużo czasu na wykonanie w myślach prostego obliczenia. - Gotowe. Poczekaj jeszcze momencik - poprosiła, wstając, by podejść do obszernej szafy z całą masą segregatorów.
Wybrawszy czarny z literką "H" pośrodku, wsunęła w wolną koszulkę twoją kartę, po czym podeszła do ciebie i bez słowa wyjaśnienia założyła ci na szyję mały łańcuszek z metalowym wisiorkiem w kształcie Poke-orła Braviary'ego, który na piersi ma wyryte dwie literki "B".
- To symbol naszej gildii. Każdy taki nosi, a zdjęcie go jest równoznaczne z wyrzeczeniem się jej, więc lepiej tego nie rób - zagroziła mieszanką słodkiego i surowego głosu. - Hmmm... No to tyle... Chyba, że... jesteś zainteresowany bliższym poznaniem się ze mną? W końcu należymy teraz do jednej drużyny. Wzajemne zaufanie to podstawa wśród członków "Brave Brotherhood", a nic nie buduje zaufania tak bardzo jak... - tym razem mówiła cichym i uwodzicielskim tonem, napierając na ciebie od przodu i chociaż z początku powoli wycofywałeś się do tyłu, to teraz wpadłeś na stół. - Seks - dokończyła, delikatnie posuwając palcem wzdłuż twojej klatki piersiowej. - Zainteresowany? - zapytała z dzikim błyskiem w oku, jedną ręką dobierając się już do twojego paska przy yukacie, a mówiąc dokładniej to próbując wyswobodzić cię z niego.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Lisek Chytrusek

Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1309
Wysłany: 2016-05-14, 14:42   

Kiedy ona tłumaczyła mu jak ważny jest to artefakt, on obracał go w dłoni zastanawiając się, za ile mógłby go sprzedać. Najwyżej powie, że zgubił. Zdarza się.
I nagle przystąpiła do działania. W sumie ciężko się było nie spodziewać takiego zwrotu akcji. W końcu czuł się zgwałcony, gdy tylko przestąpił przez próg tego kolorowego pomieszczenia.
Może powie jej, że jest gejem i da mu spokój? Albo zorganizuje orgię, żeby "budować zaufanie" w mieszanym gronie? Tego by się po niej spodziewał. Może lepiej nie ryzykować.
- Z wielką chęcią. - Zaczął i objął ją w pasie, ale tylko po to, żeby odstawić ją jak jakiś wazon kawałek od siebie. - Ale innym razem. - Dodał z uśmiechem. A teraz ewakuacja.
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2016-05-14, 15:42   

- Ach, rozumiem, musisz się do tego przygotować - uśmiechnęła się zalotnie. - W takm razie do zobaczenia! Wiesz, gdzie mnie szukać! - zawołała za tobą, kiedy pospiesznym krokiem ruszyłeś w kierunku wyjścia.
Kiedy opuściłeś sekretariat, który bardziej przypomina miejscówkę z zupełnie innej branży, mogłeś odetchnąć. Ciekawe tylko na jak długo. Ponieważ nie miałeś już niczego konkretnego do roboty, a przydałoby się znaleźć jakieś miejsce do spania, ruszyłeś do głównego pomieszczenia gildii. Gdy tylko tam wszedłeś, ujrzałeś typową karczmę, gdzie życie towarzyskie kwitnie jak nigdzie indziej. Wśród stolików i przy ladzie stłoczyło się całe mnóstwo roześmianych ludzi. Wyglądają zupełnie różnie. Grubi, chudzi, wysocy, niscy, młodzi, starzy, kobiety, mężczyźni, a nawet dzieci. Wszyscy jednak uśmiechają się i wesoło gawędzą z innymi, a ich szyje zdobią medaliony z symbolem orła. Po szybkim rozeznaniu się w terenie dostrzegłeś, że po prawo 1/2 ściany wypełnia olbrzymia tablica z przyczepionymi do niej kartkami. To chyba zlecenia.
- O, spójrzcie, to ten nowy, o którym wam mówiłam! - usłyszałeś znajomy ci już głos fioletowowłosej dziewczyny, który przedarł się przez wszystkie inne odgłosy. - Nie wierzę, że zostałeś przyjęty! Chodź tu i zastrzyc dla nasz uszkami! - dodała, na co niektórzy zareagowali salwą śmiechu, natomiast innymi tylko uśmiechnęli się i pomachali przyjaźnie w twoim kierunku.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Stilinski
Ban warrior.


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1778
Ostrzeżeń:
 4/5/7
Wysłany: 2016-05-14, 16:23   

Postanowione: nigdy więcej tam nie wejdzie.
Widok, który zastał w głównym pomieszczeniu gildii wywołał uśmiech na jego twarzy. Wyjątkowo przyjemne miejsce. Zapewne zabawi w BB przez dłuższy czas. Szkoda tylko, że wpuszczają tu też takie zołzy. Kiedy tylko usłyszał jej głos, miał ochotę jednak wrócić do nimfomanki.
- A zastrzygę, jak się nauczysz prowadzić samochód. - Wzruszył ramionami. Nic za darmo. Podszedł bliżej, próbując wyłapać wzrokiem blondyneczkę przy fioletowłosej. Ona mu pomoże. - Gildia zapewnia zakwaterowanie, czy wszystko we własnym zakresie?
_________________
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2016-05-14, 16:54   

- Znowu w coś wjechałaś? - wybuchnął śmiechem jakiś grubszy facet, który siedział niedaleko Nene.
- To był przypadek... Zagadali mnie - warknęła cicho zołza, mordując cię przy tym wzrokiem, ale przynajmniej więcej się nie odzywała.
Jak się domyślałeś Urara znajdowała się blisko swojej koleżanki z ciętym języczkiem. I to właśnie ona przyszła ci z pomocą, gdy zapytałeś o zakwaterowanie. Okazało się, że gildia działa trochę jak akademik i każdy ma tu swoje łóżko. Pokoje są od dwu-, trzy- i czteroosobowe, a co więcej koedukacyjne (więc gdybyś zechciał dzielić cztery ściany z nimfomanką, to nie ma problemu). No i co najważniejsze za darmo.
- Hej, jestem Kentarou - przedstawił ci się zielonowłosy koleś, który wygląda na takiego w stylu grzeczny, uczynny, towarzyski i lubiany przez wszystkich. - Mam pokój z dwoma spoko ziomkami i akurat brakuje nam jednej osoby. Może chciałbyś zająć wolne wyrko? Wiesz, typowo męska nora. Zero marudzących lasek, nikt nie truje ci dupy o bałagan i możesz czuć się jak u siebie - zaproponował.
- Ta, słyszałam, że kiedyś znaleźli u was pod biurkiem zdechłą Rattatę - prychnęła nadal obrażona na ciebie Nene.
- Kłamstwo. Wcale nie była całkiem zdechła - odpowiedział Kentarou.

_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Stilinski
Ban warrior.


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1778
Ostrzeżeń:
 4/5/7
Wysłany: 2016-05-14, 17:21   

W obliczu morderczego spojrzenia, nie mógł powstrzymać uśmiechu z nutą triumfu. Wziąłby ją ze sobą na zlecenie tylko po to, żeby ją gdzieś zgubić.
Darmowe wyrko, czego chcieć więcej? Dlaczego on o tej gildii wcześniej nie słyszał?
- Hao. - Przestawił się z uśmiechem i uścisnął mu dłoń. No w końcu jakiś normalny człowiek! Przynajmniej z pozoru. Wolałby raczej mniej zaludnione pomieszczenie, ale mieszkanie w czwórkę też ma swoje plusy. - Dzięki za propozycję, z przyjemnością. Prowadź. - Wyszczerzył się. O ile nie zastanie na miejscu hodowli pleśni na kanapkach to nie ma nic przeciwko.
_________________
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2016-05-14, 18:18   

Okazało się, że pokoje mieszczą się na górze. Weszliście więc po masywnych, drewnianych schodach na pierwsze piętro i ruszyliście przez ciasny korytarz. Panuje tu totalna cisza, ale chyba tylko dlatego, że większość osób woli gromadzić się we wspólnej karczmie niżej. W sumie to dobre rozwiązanie, dzięki któremu prawdopodobnie nie będziesz musiał kupować sobie stoperów do uszu na noc. Co do drzwi pokoi to wszystkie są udekorowane i ozdobione imionami osób, które w nich mieszkają. Kątem oka dostrzegłeś białe, drewniane drzwi z krzywo nabazgranym "Nene", a pod spodem równiutkim napisem "Urara". A więc te dwie laski rzeczywiście muszą być jakimiś papużkami nierozłączkami. Do tego udało im się wyhaczyć dwuosobową sypialnię.
- A oto nasze królestwo - oznajmił dumnie Kentarou, zatrzymując się przed zwykłymi drewnianymi drzwiami, na których oprócz jego imienia jest też napis "Ushio" oraz "Ryuu".
Po wejściu do środka ujrzałeś niewielki pokój z dwoma piętrowymi łóżkami ustawionymi naprzeciwko siebie. Jedno na górze przypomina bardziej szafę przez ilość skotłowanych ubrań leżących na kołdrze, to pod nim wygląda na czystsze, ale za to twoje bystre oko dostrzegło wystającą spod poduszki okładkę "Playboya". Przejdźmy do drugiego. Na dole panuje totalny porządek. Zero skarpetek czy czegokolwiek. Jedynie w kącie posłania ładuje się podłączy do gniazdka sprzęt elektroniczny. No i ostatnie wyrko, czyli to nad tym sterylnie czystym. Na nim leżą dwie walizki. Oprócz łóżek w pokoju znajduje się jeszcze wielka szafa i stolik z dwoma plastikowymi krzesłami. Co do stanu ogólnego... z pewnością nie dostaliby za porządek najwyższej oceny, ale w pomieszczeniu nie ma grzyba, spleśniałych kanapek ani nawet nie śmierdzi stęchlizną (chyba, że śmierdziało wcześniej, co tłumaczyłoby otworzone na oścież okna).
- Ja śpię na górze tam, gdzie aktualnie leżą ciuchy. Pode mną jest Ryuu, a na łóżku z netbookiem Ushio. Twoje miejsce będzie nad nim. Już zabieram stamtąd te walizki - oznajmił, wdrapując się po schodkach na twój nowy materac, by zdjąć z niego klamoty. - Jeśli nie jesteś zmęczony, możemy poszukać naszych współlokatorów, żebyś ich poznał. Zdaje mi się, że byli przy barze na dole.
_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Stilinski
Ban warrior.


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1778
Ostrzeżeń:
 4/5/7
Wysłany: 2016-05-14, 19:17   

Po trójce facetów spodziewał się większego syfu, a tu proszę jaka niespodzianka. Nawet jest tutaj kącik dla pedanta.
- Przyjemnie. Zdążyłem już odwiedzić Waszą sekretarkę, więc sam rozumiesz. Ulżyło mi. - Stwierdził, rozglądając się po pomieszczeniu. I nawet wywietrzone. Jeśli pozostała dwójka jest taka "spoko" jak mówi ten miły gość z trawnikiem na głowie to nie ma na co narzekać.
- Przydałoby się chociaż przywitać. - Stwierdził. Żeby go czasem nie wzięli za włamywacza. Sam nie byłby zadowolony, jakby jakaś obca gęba spała w jego pokoju.
I nagle przypomniało mu się coś istotnego. - Mam Pokemona z ADHD, którego chcąc nie chcąc czasem muszę wypuścić. Nie będzie przeszkadzał?
_________________
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.