Imię/imiona: Koin
Nazwisko: Khain
Data urodzenia (wiek): 19 lat 1996.10.31
Profesja: Trener
Profesja poboczna: Uzdrawiacz
Team:
Towarzysz/towarzyszka:
~~~~~
Opis wyglądu: Wysoki na 183 cm, Koin jest szczupły ale dobrze zbudowany. Posiada Brązowe włosy, jak również oczy. Skóra jego jest blada, natomiast rysy twarzy zdradzają pewną pewność siebie. Często ubiera się stosunkowo elegancko, ale nie schludnie. Ubiera się najczęściej w wystającą koszulę, marynarkę i spodnie dopasowane kolorem do marynarki. Porusza się z sprawnością niejednego wojownika.
Opis charakteru:
Arogancki- Koin jest arogancki, chamski i w wielu przypadkach zachowuje się raczej nieprzyzwoicie. Nie obchodzi go to co inni pomyślą o nim. Jego odpowiedzi mało kiedy są przyjemne i miłe, jednak ma to swoje pewne zalety. Jest szczery, nie okłamuje innych względem tego co o nim myślą, jak również swoich chamstwem i nabijaniem się z kogoś potrafi poprawić komuś pomóc. Potrafi chamskim żartem rozładować sytuacje, w której ktoś łapię doła.
Wstydliwy- Pod całym tym płaszczem chamskiego i aroganckiego chłopaka, ukrywa się często nieśmiały facet. W sytuacjach dla niego wstydliwych, zachowuje swoje chamstwo. Powoduje to często, że w sytuacjach kiedy musi zachować się jak przystało na faceta woli rzucić chamskim tekstem niż powiedzieć co naprawdę czuje.
Jak Ojciec- Dla swoich pokemonów jest jak ojciec. Chwali ich za osiągnięcia i karci za swoje wybryki. Stara się zachowywać wśród swoich pokemonów autorytet silnego, gdy jednak dzieje się im coś złego zwyczajnie mięknie chcąc ich obronić choćby własną piersią.
Historia: Mama Koina umarła parę miesięcy po urodzeniu, dlaczego i jak? Tego Koin nie dowiedział się w przeciągu 19 lat swojego życia. Wszelkie pytania, o matkę kończyły się dla młodego morderczymi seriami pompek. Jako dziecko nauczył się, żeby nie poruszać tego tematu. Chociaż zastanawiał się, jakby to było, gdyby miał Mamę. Ani Ojciec, ani życie nie szczędziło chłopca. W domu ojciec traktował go jak żołnierza. ,,Wstawaj Szeregowy!", ,,Jak Mówisz do Porucznika to Stój na Baczność", ,,Nie Pyskuj Szeregowy, Kara Sto Pompek! I to MIGIEM!". Te słowa towarzyszyły mu, aż do 19 lat. Jednak nie wybiegajmy jeszcze tak daleko w przyszłość. W wieku 6 lat zaczął uczęszczać do zwykłej szkoły. Wyobraź sobie młodego chłopca, który idzie do szkoły cały ubrany na moro z wielkim plecakiem, do którego przyczepiona jest Saperka? Rzecz komiczna, jednak dla Koina była to codzienność. W szkole nabijali się z niego: ,,Patrzcie Mały Żołnierzyk", ,,Salutujmy Żołnierzowi", ,,Okradłeś Demobil, czy jak?". Tak się toczyło przez parę lat. Koin pewnego dnia nie wytrzymał i uciekł. Uciekł z domu, ukrył się w Magazynach w okolicach portu. Pech chciał, że magazyn w którym sie ukrył był Meliną. Meliną Gangu Motocyklowego. Chłopak początkowo, był nieświadomy miejsca w którym się znajduje. Szybko jednak to sie zmieniło. Do budnyku wrócili, urzędujący tu Motocykliści. Odgłosy ciężkich butów, wyzwisk i przekleństw szybko wypełniły magazyn. Koin został szybko znaleziony.
- E, Patrzcie jaką znajdę znalazłem- Powiedział gruby i łysy Motocyklista- Powiedz mi dzieciaku, jako będziesz głośno, będziesz krzyczał jak rozbije ci tą małą główkę? Rodzice ci nie mówili, że niewolno się kręcić po magazynach?- Motocyklista chwycił mocno młodego i rzucił, go w środek tłumu. Koin został poobijany- I co teraz mamy z tobą zrobić? Wrzucimy cię najpewniej do morza. Wiesz, gdzie się ukrywamy. Widziałeś nasze twarze..
Za plecami Motocyklistów rozległ się głos wyważanych drzwi. Do środka wbiegło 4 ludzi, w tym Ojciec Koina. Motocykliści rzucili się w ich kierunków, jednak Khain i jego koledzy byli owiele szybsi i silniejsi. Seria szybkich i brutalnych ciosów, znokautowały cały gang. Grupa ratunkowa, szybko i sprawnie zabrała chłopaka do domu. Jednak tam czekała na niego rozmowa, która zmieniła podejście chłopaka do życia:
- CO TY SOBIE MYŚLAŁEŚ SZEREGOWY!? OPUSZCZASZ JEDNOSTKĘ, OPUSZCZASZ KOSZARY I ŁADUJESZ SIĘ W TARAPATY!! OD DZISIAJ MASZ SZLABAN, KONIEC Z PRZEPUSTKAMI!- Koin w swym młodym wieku(12 lat), postanowił zrobić coś czego nie robił nigdy przy ojcu. Zaczął płakać.- Szeregowy nie bierzcie mnie na litość!- Jednak, widząc brak reakcji ze strony Koina, ton głosu wyraźnie się zmienił- Szer... Koin, co się dzieje?- Powiedział, już nie Porucznik, ale ojciec.
- Wszyscy mnie gnębią, jak nie ty w domu, to dzieciaki w szkole!- Wykrzykiwał przez łzy chłopiec.
- Ja.. Nie wiedziałem.- Khain ukazał, prawdopodobnie pierwszy raz obraz skruchy. Chwycił i przytulił swojego syna. Chłopak szybko sie uspokoił i sam przytulił swego ojca. Ojciec powiedział znowu- Byłem dla ciebie za surowy. Ale i ty nie możesz się poddawać. Wszystko co robiłem, robiłem po to byś ty stał się silniejszy. By nikt, ci nie podskoczył. Pokaż im, że jesteś Khain. Oni cię wyzywają rób to i ty... A w Weekend... Zabieram cię na wycieczkę. Pojedziemy do Safari Zone. Pobawimy się, zapolujemy jak Ojciec z Synem.
I tak sie stało, pojechali do Saffaron Zone. Tam zdobył Swojego Pierwszego Pokemona. Samice Rhyhorna, której dał imię Lili. Co do samego złapania Lili, miała ona stać się instruktażowym ukazaniem złapania pokemona. Jednak Ojcu zwyczajnie to nie wyszło. Rzucił SafariiBallem i wróciła, by dalej jeść jagody. Koin podszedł do niej zupełnie inaczej. Podszedł spokojnie do pokemona, pogłaskał go po czym rzucił w niego SaffariBalla, o dziwo udało się i to bardzo łatwo. Ojciec był w małym szoku, jednak liczył się efekt. natomiast życie, w szkole się zmieniło i to bardzo. Chłopak stał się bardziej pewny siebie. Można by rzec, że za bardzo. Względem rówieśników stał się Arogancki i Chamski. Potrafił pocisnąć większość osób, które się do niego próbowały odezwać. I nie chodziło, że tylko jak ktoś go wyzywał. Ale często, też gdy ktoś miał do niego jakąś prośbę albo sprawę. Był to swoisty test dla większości osób rozmawiających z Koinem. Osoby, które obraziły się pod naciskiem jego słów, uznawał za słabe. Jednak, te które wytrzymywał ciężar tych słów stawali się jego znajomymi. Dlatego, wokół Koina, nie było miejsca na samochwalców i lizusów. Były, to zazwyczaj twarde i zdeterminowane osoby. W domu sytuacja się naprawiła, chociaż ojciec nadal chciał rządzić synem, nie robił już tego w taki sposób. Koin dorósł i postanowił wyruszyć w poszukiwania miejsca na ziemi. Ojciec początkowo, nie miał nic przeciwko ale jak usłyszał o Unova, krew w nim się wzburzyła. Było to strasznie daleko do Vermilion i ogólnie od Kanto. Ojciec wybuchnął i doszło do małej kłótni. Chłopak, jednak twardo trzymał na swoim. Po dłuższej żywiołowej dyskusji, ojciec uśmiechnął się tylko mówiąc ,,Jestem z ciebie dumny". I tak oto zaczęła się podróż Koina..
Rodzina:
Porucznik Khain
Posiada stopień wojskowy, który nabył w czasie służby w armii. Walczył na wojnie, razem ze swoimi pokemonami i był dowódcą oddziału. Khain to bardzo doświadczony trener. Ma niezwykle trudny charakter i potrafi być bezwzględny w swoich działaniach. Jednak prowadząc drużynę, zawsze dba o każdego jej członka.
Matka- Umarła przy porodzie, ojciec nie chce o niej rozmawiać...
~~~~~
Pokemony:
Rhyhorn -> Nie aktywna do 16.06.2016 r.
Imię: Lili
Poziom: 16
Typ:
Ewolucja: Rhyhorn (lvl. 42) -> Rhydon (
) -> Rhyperior
Ataki: Horn Atack, Tail Whip, Stomp, Furry Atack
Charakter i historia: Jeśli nie ma Koina w okolicy raczej infantylna i rozbrykana, przy Koinie jednak staje się jednak posłuszna. Została złapana podczas wyprawy z Ojcem do Saffari Zone.
Umiejętność: Lightningrod - Pokemon ściąga na siebie wszystkie ataki elektryczne, które nie odnoszą żadnych skutków. Dodatkowo siła Specjalnego Ataku tego Pokemona wzrasta o jeden poziom.
Trzyma:
Druddigon
Imię:
Poziom: 13,5
Typ:
Ewolucja: Druddigon
Ataki: Leer, Scratch, Hone Claw, Bite, Scary Face
Charakter i historia: Pochodzi ze Strefy Safari. Pokemon z natury spokojny i niezbyt konfliktowy. No, przynajmniej do momentu kiedy ktoś go nie prowokuje. Sprowokowany wpada w istny szał i nie zastanawiając się zbytnio atakuje na ślepo jakimkolwiek ze swych ataków. Nie lubi kiedy ktoś go ciągle zaczepia, czasami potrzebuje po prostu chwili samotności i wytchnienia. Generalnie posłuszny i wierny wobec trenera. Aczkolwiek jeśli dojdzie miedzy nimi do jakichś spięć, smok ten lubi się odpłacić działaniem na własną łapę lub totalnym ignorowaniem opiekuna. Lubi ostre przekąski.
Umiejętność: Sheer Force - Ataki, które mają dodatkowy efekt, tracą go, ale ich moc zwiększa się o 33%. Umiejętność neutralizuje negatywne działanie Life Orb, kiedy używane są ataki mające drugi efekt (z wyjątkiem Flare Blitz)
Trzyma:
---
~~~~~~
Box |
Konto bankowe
Trofea
~~~~~
Zawartość plecaka:
- 745$$
- pokedex
- 5 pokeball
- Lornetka
- Latarka
- Koc
- Śpiwór
- Namiot
- Lina
- Kilof
- Super Wędka
- Woreczek Na Berry
- Łopata
- Apteczka
- 4 Kanapki z Szynką
- 4 Kg Karmy dla Pokemonów
- 1x MT Earth Power
- Jaw Fossil
- 2x Moonball
Lvl za miesiąc:
- 02.06.2016 r- Rhyhorn