Przy obręczy drużyny Popplio krążyła Garchomp, której przydzielono funkcje obrońcy. Czujnie przyglądała się każdemu ruchowi przeciwników, by w razie próby rzucenia kafla do obręczy jej drużyny od razu zareagować. Próbowała odbić kafel, który leciał w kierunku bramki przy pomocy całego swojego ciała, ewentualnie w momencie lotu piłki zrzucić na nią kamienie z Rock Slide. Gdy przy obręczy zostaną już porozrzucane kamienie Garchomp będzie próbowała wybijać je ogonem w stronę kafla, by zmienić jego tor lotu na przeciwny do jej bramki.
Ścigający
Rapidash grała dziś jako ścigający. Była to pozycja wymagająca chyba największej podzielności uwagi - musiała w końcu nie tylko pilnować kafla i unikać tłuczków, ale też zwracać baczną uwagę na pozycje pozostałych ścigających z obu drużyn. Cordelia była jednak przekonana, że sobie z tym poradzi. Podawała piłkę kopnięciami do Charizarda i Absol, a w razie potrzeby używała Strength, by przy pomocy mocniejszego uderzenia posłać piłkę szczególnie daleko czy nadać jej większą prędkość i w ten sposób utrudnić przeciwnikom jej przejęcie. Kiedy kafla przejmowała inna drużyna, Rapidash starała się przewidzieć ruchy jej członków, by w odpowiedniej chwili znaleźć się we właściwym miejscu do zagarnięcia piłki.
Absol postanowiła wykorzystać Swords Dance, by zwiększyć swój atak, a przez to siłę, z jaką mogła posyłać piłkę ku pozostałym ścigającym Teamu Popplio lub też wprost do bramek przeciwników.
Charizard poruszał się tuż przy ziemi, machając swoimi wielkimi skrzydłami. Był dziś na pozycji ścigającego, innymi słowy współpracował z pozostałą trójką, starając podawać sobie piłkę. Gdy tylko zbliżał się do bramki, używał Mega Kick, by z lepszą siłą i precyzją oddać strzał na obręcz. Robił jednak wszystko zgodnie z zasadami, nie przetrzymywał piłki i starał się co rusz podawać pozostałym ścigającym na czyste pozycje.
Pałkarze
Gengar jako jeden z pałkarzy drużyny foczek nie miał zbyt trudnego zadania - ot, to co wszyscy - wymachiwać kijem dookoła i strzelać tłuczkiem po wszystkich... poza obrońcami oczywiście! Jednocześnie sam czuł się wyjątkowo dobrze, gdyż jako no... dość "duchowate" stworzonko sam miał marne szanse na to, żeby jednym z takich cośków oberwać, prawda? W swoich niekoniecznie długich rękach mocno trzymał kij i poruszał się niewielkimi skokami po polu bitwy, od czasu do czasu lewitując sobie nad nim, lecz nie przekraczając poza określoną wysokość. Plan był prosty - najpierw czujnie obserwował boisko, samemu znajdując się z daleka od całej akcji, a gdy tylko wypatrzy odpowiednią okazję... jeden, szybciutki i delikatny (bo rozpierduchy zrobić nie chcemy!) Shadow Ball za i delikatnie pod siebie, który wywoła niewielkie bum odbijające duszka w stronę tłuczka, którego następnie odbije przygotowanym już kijkiem. Ale oczywiście w razie innych sytuacji też był odpowiednio przygotowany! Cały czas się pilnował i gdyby tłuczek leciał do niego także w innej sytuacji, był gotowy zamachnął się pałką i odbić go oczywiście w stronę przeciwnej drużyny (najlepiej jak najdalej od swoich), omijając także obrońców.
Tyrantrum miał dość proste i nie skomplikowane zadanie, jak na niego. W swoich krótkich łapkach trzymał mocno kij, którym zamierzał okładać przeci... Zaraz, to nie baseball?! Zapasy? Ninjutsu? W każdym razie zamierzał spełnić swoje zadanie jak najlepiej. Może nie mógł okładać innych zawodników bezpośrednio swoją "bronią", ale zawsze mógł to zrobić zgodnie z zasadami. Do wybijania tłuczka zamierzał używać Strenght, który miał nadać szybkość i siłę piłce. Nie rozczulał się zbytnio nad wykonywanymi ruchami, ale też nie zamierzał strzelać całkiem na ślepo - chciał kogoś trafić i możliwie wyrządzić mu jakieś szkody. Poza jego celownikiem byli oczywiście obrońcy i zawodnicy z jego drużyny!
Szukający
Na boisku prędko poruszał się mały, elektryczny lisek - Hiro. Używając Magnet Rise, unosił się nisko nad ziemią. Dawało mu to większą płynność w poruszaniu po całym terenie. Rozglądał się uważnie, wyszukując wzrokiem małej, złotej piłeczki, gdyż jego zadaniem było właśnie takową przechwycić. Jakby co złapie do pyska i po sprawie. W ostateczności nie bał się przerwać Magnet Rise, by odbić się od ziemi i samemu doskoczyć do wysoko punktowanego świecidełka.
Przy obręczy drużyny Popplio krążyła Garchomp, której przydzielono funkcje obrońcy. Czujnie przyglądała się każdemu ruchowi przeciwników, by w razie próby rzucenia kafla do obręczy jej drużyny od razu zareagować. Próbowała odbić kafel, który leciał w kierunku bramki przy pomocy całego swojego ciała, ewentualnie w momencie lotu piłki zrzucić na nią kamienie z Rock Slide. Gdy przy obręczy zostaną już porozrzucane kamienie Garchomp będzie próbowała wybijać je ogonem w stronę kafla, by zmienić jego tor lotu na przeciwny do jej bramki.
Rapidash grała dziś jako ścigający. Była to pozycja wymagająca chyba największej podzielności uwagi - musiała w końcu nie tylko pilnować kafla i unikać tłuczków, ale też zwracać baczną uwagę na pozycje pozostałych ścigających z obu drużyn. Cordelia była jednak przekonana, że sobie z tym poradzi. Podawała piłkę kopnięciami do Charizarda i Absol, a w razie potrzeby używała Strength, by przy pomocy mocniejszego uderzenia posłać piłkę szczególnie daleko czy nadać jej większą prędkość i w ten sposób utrudnić przeciwnikom jej przejęcie. Kiedy kafla przejmowała inna drużyna, Rapidash starała się przewidzieć ruchy jej członków, by w odpowiedniej chwili znaleźć się we właściwym miejscu do zagarnięcia piłki.
Absol postanowiła wykorzystać [b]Swords Dance[/b], by zwiększyć swój atak, a przez to siłę, z jaką mogła posyłać piłkę ku pozostałym ścigającym Teamu Popplio lub też wprost do bramek przeciwników.
Charizard poruszał się tuż przy ziemi, machając swoimi wielkimi skrzydłami. Był dziś na pozycji ścigającego, innymi słowy współpracował z pozostałą trójką, starając podawać sobie piłkę. Gdy tylko zbliżał się do bramki, używał Mega Kick, by z lepszą siłą i precyzją oddać strzał na obręcz. Robił jednak wszystko zgodnie z zasadami, nie przetrzymywał piłki i starał się co rusz podawać pozostałym ścigającym na czyste pozycje.
Gengar jako jeden z pałkarzy drużyny foczek nie miał zbyt trudnego zadania - ot, to co wszyscy - wymachiwać kijem dookoła i strzelać tłuczkiem po wszystkich... poza obrońcami oczywiście! Jednocześnie sam czuł się wyjątkowo dobrze, gdyż jako no... dość "duchowate" stworzonko sam miał marne szanse na to, żeby jednym z takich cośków oberwać, prawda? W swoich niekoniecznie długich rękach mocno trzymał kij i poruszał się niewielkimi skokami po polu bitwy, od czasu do czasu lewitując sobie nad nim, lecz nie przekraczając poza określoną wysokość. Plan był prosty - najpierw czujnie obserwował boisko, samemu znajdując się z daleka od całej akcji, a gdy tylko wypatrzy odpowiednią okazję... jeden, szybciutki i delikatny (bo rozpierduchy zrobić nie chcemy!) [b]Shadow Ball [/b]za i delikatnie pod siebie, który wywoła niewielkie bum odbijające duszka w stronę tłuczka, którego następnie odbije przygotowanym już kijkiem. Ale oczywiście w razie innych sytuacji też był odpowiednio przygotowany! Cały czas się pilnował i gdyby tłuczek leciał do niego także w innej sytuacji, był gotowy zamachnął się pałką i odbić go oczywiście w stronę przeciwnej drużyny (najlepiej jak najdalej od swoich), omijając także obrońców.
Tyrantrum miał dość proste i nie skomplikowane zadanie, jak na niego. W swoich krótkich łapkach trzymał mocno kij, którym zamierzał okładać przeci... Zaraz, to nie baseball?! Zapasy? Ninjutsu? W każdym razie zamierzał spełnić swoje zadanie jak najlepiej. Może nie mógł okładać innych zawodników bezpośrednio swoją "bronią", ale zawsze mógł to zrobić zgodnie z zasadami. Do wybijania tłuczka zamierzał używać [b]Strenght[/b], który miał nadać szybkość i siłę piłce. Nie rozczulał się zbytnio nad wykonywanymi ruchami, ale też nie zamierzał strzelać całkiem na ślepo - chciał kogoś trafić i możliwie wyrządzić mu jakieś szkody. Poza jego celownikiem byli oczywiście obrońcy i zawodnicy z jego drużyny!
Na boisku prędko poruszał się mały, elektryczny lisek - Hiro. Używając Magnet Rise, unosił się nisko nad ziemią. Dawało mu to większą płynność w poruszaniu po całym terenie. Rozglądał się uważnie, wyszukując wzrokiem małej, złotej piłeczki, gdyż jego zadaniem było właśnie takową przechwycić. Jakby co złapie do pyska i po sprawie. W ostateczności nie bał się przerwać Magnet Rise, by odbić się od ziemi i samemu doskoczyć do wysoko punktowanego świecidełka.[/align]
_________________
Time waits for no man. Or woman. Or single cell organism. It does wait for certain trees. Those trees are to be feared and worshipped. KP Winifreda Cresswell | Bank | Box
A myślałam, że zwaliłam tylko trochę, a jednak nie, po całości...
_________________
Time waits for no man. Or woman. Or single cell organism. It does wait for certain trees. Those trees are to be feared and worshipped. KP Winifreda Cresswell | Bank | Box
Time waits for no man. Or woman. Or single cell organism. It does wait for certain trees. Those trees are to be feared and worshipped. KP Winifreda Cresswell | Bank | Box
Żeby było śmiesznie - większość przeciwników przeżuła regulamin, wypluła i po nim podeptała.
Bo atakowanie innych jak i strzelanie tłuczkiem z łapy takie fajne xDD
No, czyli nieogarnięci byli w tym zadaniu wszyscy, tylko na różne sposoby.
_________________
Time waits for no man. Or woman. Or single cell organism. It does wait for certain trees. Those trees are to be feared and worshipped. KP Winifreda Cresswell | Bank | Box
Ale mimo wszystko - my regulaminu nie złamaliśmy w żaden sposób (chyba, że ten Shadow Ball .-.), więc jeśli Daisy im to odpuści bo "mogli nie zrozumieć" to byłoby to dość... niesprawiedliwe, nie? xd
Jak to się mówi "Nieznajomość regulaminu nie zwalnia cię z jego przestrzegania", czy coś takiego... Cóż, w tym momencie pozostaje nam czekać jedynie na ocenę Daisy~
Się zobaczy ja nam pójdzie.
A jak nie to byndzie flejm *^* W KOŃCU! Muszę zapracować na jakiegoś warna, bo mój image na forum wygląda bez niego żałośnie.
Btw, ten kod jest tam specjalnie, gdyby Daisy chciała wykorzystać gdzieś naszą świetną taktykę. Na bank nie potrafiłaby wejść w edycję postu i sobie go skopiować, w końcu to Daisy~
I ja nadal nie ogarniam tego zadania xd więc nawet nie mogę ocenić, czy inni lamali jakoś ten regulamin, czy my mamy wszystko z nim zgodnie i w ogóle. Kosmos xd
Mole, myślę, ze Shadow Ball nie mógł złamać regulaminu, bo był używany do przyspieszania (no chyba że Daisy stwierdzi, że jednak kogoś zranił, ale było zaznaczone, że nie chodzi o rozpierduchę...), więc może co najwyżej nie zadziałać.
_________________
Time waits for no man. Or woman. Or single cell organism. It does wait for certain trees. Those trees are to be feared and worshipped. KP Winifreda Cresswell | Bank | Box
Drugie miejsce ludzie. Nie jest źle. Każda z drużyn ma już po jednej wygranej jeśli się nie mylę. Jeśli teraz po tym będzie ostatnia konkurencja to musimy się postarać i dać z siebie wszystko jak do tej pory :D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.