Niezależnie od tego jaka była pogoda udałam się wraz ze swym podopiecznym do pobliskiej jaskini. W jakim celu? Zdobycia oczywiście czegoś pożytecznego, tak bym mogła to wykorzystać w swej dalszej pracy w tym zapchlonym ludźmi świecie. Może znajdę broń, dzięki której wyplenię całą rasę? Ewentualnie jakiś ultra-promień zamieniający te żywe istoty w nędzne robactwo. Tak czy siak. Wleźliśmy z Hide do groty. Było ciemno jak w zadzie Muka. Nie żebym mu kiedyś wsadzała łeb w odbyt. Nie posiadam takich fetyszów. Na naszą korzyść mieliśmy przy sobie ognistego pokemona - Litleo. Rozkazałam lwu, by co chwila wydmuchiwał ze swego pyska ogniste płomienie. Dzięki temu mieliśmy stały dostęp do światła. Niech ta mała gnida nawet o tym nie myśli, by zaprzestać owej czynności. Póki jest pożyteczny, to go nie porzucę na pastwę losu. Ruszyliśmy skromną grupką w głąb podziemnych wykopalisk. Prócz znacznego syfu nic nie znaleźliśmy. Raz na jakiś czas przed naszymi głowami przelatywały dzikie nietoperze czy też inne gówno ze skrzydłami. Nie interesowały mnie, toteż nawet nie spojrzałam na te stworzenia. Hide jedynie bawił się w maltretowanie nowo narodzonych zubatów za pomocą stosu kamieni. Chyba chciał je pogrzebać żywcem, ale na ich szczęście rodzice szybko je zabrali z widoku mego sadystycznego partnera. Po kilku minutach doszliśmy do rozwidlenia czy też skrzyżowania. Postanowiłam, że się rozdzielimy. Nie obchodziło mnie to, że chłopak nie ma przy sobie ognistego pokemona. Równie dobrze może iść na chama w ciemno. Jest shinigami, to i nie umrze jak się zawali na niego stos kamieni czy spadnie w jakąś przepaść oraz nadzieje się na stalagmity. Może i będzie go boleć jak diabli, ale nie wyzionie ducha. Każda nasza rana w zależności od wielkości goi się dość szybko. No chyba, że zostanie z nas mokra plama, wtedy potrzebujemy kilka-kilkanaście godzin, żeby się zregenerować czy też zmartwychwstać. Więc, rozdzieliliśmy się mimo dziecinnego focha Hide. Przynajmniej będę miała spokój na jakiś czas. Ten typ za głośno oddycha, a jego szuranie butami o ziemię mnie serio irytuje. Idąc przed siebie natrafiałam na nic nie warte kupki gruzu. Do tego piach i smród kamiennych pokemonów, którym najwyraźniej się spodobałam, bo zaczęły mnie śledzić. Po jakichś 2 godzinach postanowiłam się pozbyć swoich stalkerów. Frogadier mi w tym pomógł. Najzwyczajniej w świecie zlałam im wszystkim kamienne dupska. Potem zawędrowałam do większego kamiennego pomieszczenia. Wyglądało na to, że wcześniej urzędowały tu jakieś typki i też czegoś szukały. Bez zbędnych przemyśleń zabrałam się za robotę. Uderzając kilofem w ścianę próbowałam się dokopać do jakiegoś skarbu. Pomagały mi przy tym wcześniej wymienione stworzenia. Nie minęło 15 minut, a usłyszałam krzyk Hide. Dzieciak coś odkrył. Zapewne jakiś śmieć, który według niego jest wart ukazania mej osobie. Z cichym westchnięciem pobiegłam do partnera. Tym co znalazła moja mała gnida był zardzewiały kuferek. Czułam, że coś w nim siedzi. Pytanie tylko co. Nie pozostało nic innego jak wziąć dupy za troki i wyleźć z kopalni. Na świeżym powietrzu oraz w blasku słońca wygodniej będzie się otwierało owe znalezisko. Tak też zrobiliśmy. Po zebraniu swych rzeczy wygramoliliśmy z jaskini. Siadając na trawie przed grotą zabrałam się za otwieranie kuferka. Trochę mi to zajęło, bo kłódka nie chciała ni cholery zejść, ale dzięki rozwaleniu zamknięcia udało mi się wreszcie zobaczyć co siedzi w środku szkatułki. Oczywiście po wyjęciu owego czegoś zamierzałam to sobie przywłaszczyć. To, co zdobywa Hide zawsze potem należy do mnie. Jako, że ta cała zabawa w kopanie nieco mnie zmęczyła, a także znudziła, zaraz po napojeniu się ruszyliśmy w dalszą wędrówkę po tym zatrutym przez ludzi środowisku. Czy wrócimy jeszcze w te tereny? Po cholerę. Nie łażę dwa razy w te same miejsca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.