Czyli uśpienie. Nie powiem, że mi to nie odpowiadało, ale też nie satysfakcjonowało w stu procentach. Zawsze pozostawało ryzyko, że nas później wyśledzą, ale najwyżej będziemy się tym martwić później.
- No dobrze. Skoro stawiamy na uśpienie, to Frillish pomoże swoim Hypnosis, a Hippowdon Yawn, prawda? - powiedziałam, kierując pytanie do moich podopiecznych. Zmieniamy trochę taktykę, ale samiczki nadal są w grze. To chyba dobrze.
- W sumie ma to sens. Ścinanie mogłoby nam zająć zbyt dużo czasu. Duża fala powinna sobie z tym poradzić o wiele lepiej - przyznałam Gwen rację, po czym spojrzałam na hipopotama, każąc mu się trochę odsunąć w tył. Kiedy niebieskowłosa wypuściła kolejnego Pokemona, byłam pod niemałym wrażeniem. Musiała być już naprawdę doświadczoną trenerką, skoro miała takie potężne Pokemony.
- Tylko... czy to aby na pewno bezpieczne? Dla nas oczywiście. Może powinniśmy kawałek odejść, albo się gdzieś schować? - zapytałam, uświadamiając sobie, że ogromna fala wody może również rozlać się na nas. A tego byśmy oczywiście nie chcieli.
*pssst, Gwen, nie lepiej było rzucić te Pyroary Lugii na pożarcie? xD*
-Mam na imię Lottie- przedstawiłam się jako ostatnia z lekkim uśmiechem na twarzy. Nigdy nie potrafiłam złapać dobrego kontaktu z innymi ludźmi, więc okazałam się najcichszą osobą- w spokoju wysłuchałam rozmowy moich towarzyszek, kalkulując wszystkie możliwości. Gdy wydawało mi się, że spojrzałam na problem z każdej strony, zabrałam głos;
-Nie posiadam zbyt silnego pokemona, więc w walce musiałabym zdać się na wasze umiejętności. Przelecenie nad wysoką trawą nie jest zbyt dobrym pomysłem biorąc pod uwagę fakt, że nie tylko Pyroary mają w niej swoje miejsce polowań. Niebo jest tu czyste, więc i poke-ptaki mogą się tu ukrywać, mając łatwy dostęp do ofiary. Lecąc ciężko też jest walczyć i istnieje prawdopodobieństwo rozdzielenia nas, co jest raczej kiepską wiadomością- miałan nadzieję, że moje argumenty są dość logiczne.
-Pomysł z użyciem Surf bardzo mi się podoba- nawet jeśli nie da stuprocentowo zamierzonego efektu, da do zrozumienia ognistym lwom że będą miały doczynienia z pokiem, znającym wodny atak- to z pownością je zniechęci.
Walka na choć trochę odsłoniętym terenie jest więc najlepszym rozwiązaniem. Sing może być bardzo pomocny- jeśli wydostaniemy się z trawy te pokemony nie ruszą raczej naszym tropem- podczas polowań drapieżniki rzadko kiedy opuszczają siedlisko polowań. Zniechęci je też fakt, że nie jesteśmy łatwym obiadem- wasze poki są naprawdę dobrze wytrenowane, a one nie będą mogły liczyć na efekt zaskoczenia. Udaremi im to Surf i latające loke-stworki.
Po tym monologu wzięłam wdech, nadal słuchając moich towarzyszek. Z balla wypuściłam małą Eevee z nadzieją, że może jej słuch nam pomoże.
-Najważniejsze to nie dać się rozdzielić- pojedyńczo łatwo nas zaskoczyć. [sub]
- Vigo i Komori mogą pilnować nas z powietrza. Gdyby ktoś zaczął się oddalać, wystarczy, że jedno z nich do niego podleci i lekko szturchnie, naprowadzając na właściwy kierunek. - cieszę się widząc, jak wszyscy traktują poważnie sytuację. W końcu stawiamy na szali nasze życia. - Cute zna jeszcze Water Pulse, więc może jeszcze spróbować wspomóc Perłę. Jeśli dobrze wszystkim pokierujemy, to powinnyśmy zyskać wystarczająco czasu na ucieczkę z tego miejsca. - mam nadzieję, że nie brzmię jak jakaś mądralińska. Po chwili zastanowienia zwracam się do reszty - Jeśli chodzi o ryzyko związane z Sing i Surf ... w pierwszym przypadku wystarczy zakryć uszy, a w drugim znaleźć się za Dragonair. Wtedy chyba każdy powinien być zabezpieczony na skutki tych ataków, nie? - czasem ciężko wyrazić mi słowami to, co myślę, dlatego martwię się, czy dziewczyny dobrze mnie zrozumieją.
* pożarcie Pokemona przez innego stworka? To okrutne :(
Mam nowy pomysł- klasnęłam w dłonie- Możemy zatrzymać rzekę. Możemy zgromadzić wodę w wirze stworzonym przez naszych podopiecznych. Można by połączyć Sand Tomb i rapid Spin Plutona z Fairy Wind Eraty i Gustem Pidgeya.
Naradzaliśmy się, dziewczyny prawiły z sensem- to będzie przyjemna współpraca, tak mi się zdaje.
- Znaczy podsumujmy- cześć poków działa w powietrzu, a część ma wytłuc trawę. Ogólnie jesli nie uda się lewków uśpić, to dążymy do ich nokautu lub przegnania. Damy radę.- stwierdziłam.
- A w razie kłopotów, mogę wytoczyć stworka nieco większego kalibru w postaci mojej Lugii. Aczkolwiek... może jak już wszystko zawiedzie, można by jej użyć jako takiego asa w rękawie. Kto wie, może powaliłaby lewki swoim naturalnym majestatem i ogromem w sensie wielkości?
- To jest jakiś pomysł. - zwracam się w kierunku Alice. - Ale czy nie zaatakują nas wtedy stworki w rzece? Przecież też znają jakieś ataki, więc bez większych problemów będą mogły zniszczyć wir stworzony przez nasze Pokemony, a wtedy wszystkich nas zaleje, do tego będziemy mieli problem, bo utkniemy w rzece, otoczeni przez dzikie Krookodile, a to może przysporzyć naprawdę wiele problemów. - pomysł ze stworzeniem wodnego wiru jest dobry, właściwie, każdy pomysł jest dobry, ale musimy patrzeć na to wszystko z lekkim dystansem, omawiając wspólnie wszystkie za i przeciw, zanim dosłownie rzucimy się na głęboką wodę.
- Więc plan jest taki : najpierw Perła i Cute za pomocą swoich wodnych ataków "wytłukuje" trawę, potem Frillish, Hipoowdown z asystą Skitty próbują uśpić Pyroary. Jak tylko lwy nie będą stanowiły dla nas zagrożenia, ruszamy dalej pilnowani przez Pokemony z góry. W ostateczności, jak się nie uda, to Lugia nas ratuje. Wszystko się zgadza? - lepiej szybko ustalić szczegóły planu, gdyż nie wiemy, ile jeszcze czasu nam zostało.
- Cześć, jestem May. - przywitałam się z ekipą. - Też myślę, że przelecenie nad bagnem to najlepszy pomysł. Nie wiemy czy uda nam się przejść je na pieszo. W końcu możemy utknąć w mule albo błocie. Do tego nie chciałabym wpaść do tej brudnej wody. Do tego możemy użyć ataków naszych pokemonów do obrony w czasie lotu. Protect nada się do tego idealnie. - westchnęłam, wypuszczając z pokeballa Mega Pidgeot'a. - Jeśli ktoś potrzebuje pokemona... to mogę mu pożyczyć. - dodałam.
Chyba trafiliśmy do najgorszej części puszczy. Nienawidzę bagien, ale te pokemony na nich są śliczne! Mogłabym tulić całymi dniami takie Muki!
_________________
Daisy7 "no niestety jestem na nie, ale nie hejcę" 2k17
- Łącznie jest nas... - Szybko zerknęła i zliczyła wszystkich. - Dziewiątka. Ile z tych osób posiada pokemony umożliwiające przelecenie nad bagnem? Oraz w jakiej ilości...? - Dwie na pewno zgłosiły się z nadwyżką. Mieli więc łącznie cztery osoby, które mogą przelecieć na drugą stronę bagna. Jeśli nie będzie dość pokemonów do tego sposobu, spróbują wykorzystać inny. Ot co.
-Ja mam Charizarda oraz Salamence.- Powiedziałam i wypuściłam z pokeballi oba stwory. -W ostateczności, myślę, że Salamence mogłaby ponieść dwie osoby. Z kilkoma silnymi pokemonami, które będą patrolować czy czasem żaden trujący pokemon nie chce nas zaatakować to powinno się udać. Tylko jeśli będziemy lecieć to powinniśmy utworzyć taką formację: na obierzach grupy lecą ci ze swoimi pokemonami i ochraniają resztę, a w środku ci na pożyczonych. Nie chcemy przecież, by przez to, że pożyczony pokemon nie zechce usłuchać swojego jeźdźca cały plan się rozpadł.- Dodałam i popatrzyłam na resztę grupy.
_________________ After all, it’s rude to talk about someone who’s listening.
- Jeśli chodzi o pożyczenie pokemona, to ja bym chętnie przystał na twoją propozycję. - powiedziałem do Fay, podnosząc rękę. - Nazywam się Daisuke i niestety posiadam jedynie dwa pokemony, które w dodatku nie są nadzwyczaj silne. Znają one lodowe ataki, więc można by je wykorzystać, aby nieco przepłoszyć trujące pokemony. - zaproponowałem reszcie grupy, ażeby nie wyjść na osobę, która korzysta jedynie z pracy innych, nie dając nic od siebie. - Jednak jest to dosyć ryzykowne rozwiązanie, gdyż przeciwnie do naszego planu, mogą one nas zaatakować.
_________________
I'll say this not as a King, but as a loyal knight. Anything to disturb the King's peace will be crushed! Clarent Blood Arthur!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Panda & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.
Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.