To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Archiwum - ~ Hakuna Matata ~

Panda - 2017-06-29, 20:56

No, to zaczynamy pojedynek między dwoma robakami. Beedrill jakoby był przygotowany na atak z zaskoczenia, dlatego też wzniósł się w niebo jednocześnie unikając Gust, po czym zastosował Venoshock. Oberwał z Confusion, aczkolwiek nie przyniosło to większych efektów. Za to twój pokemon jest narażony na działanie trucizny. Przez nią nie zdołał wykonać Sleep Powder. Spojrzał na ciebie jakby błagając, żebyś dał mu coś na te cholerstwo, co go teraz rani. Masz przy sobie Antidote młody trenerze? Beedrill zaraz rozpocznie szarżę w waszą stronę i zaprawdę byłoby lepiej, gdyby Butterfly był w lepszym stanie do wykonywania twych dalszych poleceń oraz uników.


Tatsuya - 2017-06-29, 21:52

Jak się okazuje, cebulactwo nie popłaca. Szkoda było paru groszy na antidote i teraz jego przyjaciel cierpi. Shiba zacisnął zęby. Był zły. Stan Butterfly mógł się tylko pogarszać. Widać było, że raczej nie da rady Bedrillowi. Confusion widać również okazało się za słabe. Co tu robić ? Walczyć dalej ? A może wypuścić innego pokemona ? Ale czy Chimchar da sobie radę walcząc raz za razem ? Charmander nawet nie jest na tyle mobilny by sięgnąć latającego pokemona a po za tym zna mało ataków. - Butterfly ! Nie poddawaj się ! Użyj dwa razy Gust, raz Confusion i spróbuj po raz kolejny Sleep Powder ! - ryzykował wydając takie komendy. Butterfly może go przez to znielubić, ale Shiba liczył na to, że jego motyl znajdzie w sobie wolę walki i doprowadzi ją do końca. W międzyczasie wypuścił Charmandera. ( chyba nie mogą we dwójkę walczyć, ale to tylko przygotowanie ok ? ) następnie wyrzucił wszystkie cztery rare candy jakie miał. - Zjedz je wszystkie Charmander... - powiedział i dalej już koncentrował się na walce Butterfly z Bedrillem. Może Charmander zobaczy co Bedrill zrobił motylkowi i się wku... że ten, zdenerwuje...
Panda - 2017-06-29, 22:32

Bóg Panda nie był zadowolony z faktu, iż tworzysz taktyki w stylu napierdzielamy jak się da. Postanowił cię ukarać... poprzez cofnięcie czasu! Buhahaha! Nie no, żartuje. Po prostu żaden ruch nie przyniósł rezultatu, a na dodatek pojawił się dość porywisty wiatr i zmiótł twego motylka gdzieś w cholerę. Na wschód, jakby tak się dokładniej określać. Zostałeś sam ze zirytowanym Beedrillem. Co robisz? Uciekasz czy może chcesz się dogadać z pokemonem, by ci pozwolił po dobroci zabrać jagódki? Możesz jeszcze użyć Chimchara do walki. Będzie bardziej skuteczny niż Butterfly, który leży sobie gdzieś teraz w jakichś krzaczorach i nadal cierpi z powodu zatrucia.
Tatsuya - 2017-07-02, 17:47

Fakt, liczyć na brutalną siłę u motyla ? No trochę głupie to było. Tasuya spuścił głowę, będzie musiał poprosić Chimchara o pomoc. Najpierw jednak starał się przywrócić Butterfly do pokeballa. Następnie wypuścił Chichara. - Dobra Chimchar. Wiem, że jesteś typem wojownika, dlatego teraz masz okazję się wykazać. Przeciwnik nie jest łatwy, pokonał Butterfly, z mojej winy, ale pokonał. Ciebie postaram się poprowadzić lepiej ! Pokaż mi swoją siłę Chimchar ! - próbował jakoś zmotywować swoją małpkę przed walką. Teraz miał już plan. Małpki są zwinne i potrafią skakać po takich drzewach co nie ? - Dobrze Chimchar ! Na początek rusz po drzewie. Będąc na nim użyj Taunt ! To ważne Taunt musi trafić ! W razie konieczności powtórz ten ruch drugi raz. Zmieniaj pozycję na drzewie a następnie gdy będziesz wystarczająco blisko zaatakuj Ember ! Po to by go zająć, na koniec wykonaj skok w jego kierunku i szybkie scratch, po ataku znów cofnij się na drzewo i zmieniaj pozycję... Pokaż swoją szybkość i zwinność ! -
Panda - 2017-07-09, 17:26

Chimchar dosłownie zajarał się na wieść o walce. Spodobała mu się koncepcja odwłoka tej pszczółce. Pokaże jej na co go stać! Małpka dostosowała się do twych zaleceń i popędziła na pobliskie drzewa. Taunt trafił za drugim razem, aczkolwiek was przeciwnik nie był taki słaby. Beedrill zaatakował z powodzeniem za pomocą Aerial Ace. Twój Chimchar mimo ran nie przestawał atakować. Skutecznie podpalił poke-robaka dzięki mocnemu Ember. Dalszych ataków ze strony rywala unikał skacząc po wszelkich gałęziach i pniach. Niestety Beedrill za bardzo wybił się w powietrze, by mogła małpka na niego skoczyć oraz zranić go ze Scratch, jednakże myślę, iż kolejne ogniste ruchy powinny załatwić sprawę.
Tatsuya - 2017-07-09, 17:45

- Świetnie Chimchar ! Mam plan ! Strzelaj Ember ! Następnie, nawet jeśli nie trafisz zbiegaj w dół na samą ziemię ! Jak ma jaja pójdzie za Tobą, kiedy obniży lot znów wskocz na drzewa i poruszaj się miedzy nimi jak najszybciej ! Postaraj się trafić kolejny raz Ember ! Zmieniaj pozyjcę, bądź w ruchu i dalej wykonuj Ember ile razy tylko się da, dopóki nie uda Ci się go pokonać. Jeśli przynęta nie zadziała czekaj cierpliwie ! - wykrzyczał. Był zadowolony ze swojego Chimchara. Wzrokiem też starał się lokalizować Butterfly, skoro nie udało się go jeszcze wziąć do pokeballa.
Panda - 2017-07-09, 17:49

Wystarczyło dwa razy skutecznie trafić Ember, by Beedrill padł. Wygraliście oboje tą walkę bez większego problemu. Chimchar czuł się dumny z siebie. Z radości wskoczył ci nawet na głowę i zaczął skubać twoje włosy. Ogólnie, to jak chcesz, to możesz złapać w pokeball tego robaczka bądź zostawić go samemu sobie. Kiedyś się obudzi i odleci. Masz też teraz szansę na szybkie zabranie jagód. Niech Chimchar wskoczy na drzewa oraz pozbiera Enigmy. Przydałoby się zaraz polecieć w poszukiwaniu zatrutego Butterfree. Zapewne umiera on gdzieś teraz w jakiś krzakach i czeka, aż łaskawie po niego przybędziesz.

Chimchar + 1lvl

Tatsuya - 2017-07-09, 17:58

Tatsuya długo nie myślał, rzucił pokeballa w Bedrilla by go złapać. - Chimchar, złaźże ze mnie, pozbieraj te jagódki z tego drzewa. - powiedział i gdy to już się stało przywrócił go do pokeballa uprzednio chowając swoje berry. Następnie ruszył w poszukiwaniu Butterfly. Miał nadzieję jak najszybciej go znaleźć i przywrócić do pokeballa, nic lepszego nie może zrobić. Oczywiście szuka wzrokiem jakiś jagódek na odtrutkę, ale nie za bardzo wie jak one wyglądają, więc wyciąga pokedex i szuka w nim informacji o takiej jagódce, mając nadzieję, że będzie tam... Po skorzystaniu z pokedexa skanuje nim jeszcze Bedrilla, to powinno zając chwilkę... Ale oczywiście najpierw Butterfly.
Panda - 2017-07-14, 13:35

Beedrill

Imię: ---
Poziom: 17
Typ:
Ewolucja:
Ataki: Aerial Ace, Sludge Bomb, Twineedle, Fury Attack, Rage,
Pursuit, Poison Sting, String Shot, Harden, Bug Bite.
Charakter i historia: Należał kiedyś do uber-złego mafioza. Ów człowiek porzucił go, gdy robak przegrał walkę z ognistym psem sierżant Jenny. Od tego czasu jest agresywnie nastawiony do każdego człowieka. Nie ufa nikomu i raczej prędko się to nie zmieni. W walce kieruje się wyjątkowym okrucieństwem. Atakuje by zabić. Ciężko jest dogadać się z tym robaczkiem.
Umiejętność: Sniper - Moc krytycznych uderzeń użytkownika wzrasta do 200% (zazwyczaj jest to 150%)

Kod:
[u]Beedrill[/u][img]http://gpxplus.net/files/images/badge/male.gif[/img]
[img]https://cdn.bulbagarden.net/upload/thumb/6/61/015Beedrill.png/96px-015Beedrill.png[/img]
[b]Imię: [/b] ---
[b]Poziom: [/b] 17
[b]Typ: [/b] [img]http://pldh.net/media/types/poison.png[/img] [img]http://pldh.net/media/types/bug.png[/img]
[b]Ewolucja: [/b]
[b]Ataki: [/b] Aerial Ace, Sludge Bomb, Twineedle, Fury Attack, Rage,
Pursuit, Poison Sting, String Shot, Harden, Bug Bite.
[b]Charakter i historia: [/b] Należał kiedyś do uber-złego mafioza. Ów człowiek porzucił go, gdy robak przegrał walkę z ognistym psem sierżant Jenny. Od tego czasu jest agresywnie nastawiony do każdego człowieka. Nie ufa nikomu i raczej prędko się to nie zmieni. W walce kieruje się wyjątkowym okrucieństwem. Atakuje by zabić. Ciężko jest dogadać się z tym robaczkiem.
[b]Umiejętność: [/b] Sniper - Moc krytycznych uderzeń użytkownika wzrasta do 200% (zazwyczaj jest to 150%)


Chimchar na początku zamierzał zignorować twoje polecenie, ale koniec końców ruszył swój szanowny, ognisty tyłeczek i pognał ku koronom drzew, by pozbierać dla ciebie wszystkie jagody. W ten sposób w twoim plecaku wylądowały 4 Enigma Berry oraz dwie Pecha Perry. Ten drugi rodzaj owoców niby niweluje zatrucie, toteż możesz dać je swojemu motylkowi. Oczywiście, jak tylko go znajdziesz. Zeskanowałeś złapanego poke-robaka. Całkiem niezły okaz. Ok. To czas ruszać na poszukiwanie zaginionego członka drużyny. Chyba wylądował gdzieś na północ od was. Ruszaj młody trenerze! Masz potem jeszcze walkę z tamtym dzieciakiem!

Tatsuya - 2017-07-15, 20:22

- Dzięki Chimchar... Wracaj teraz, niedługo masz walkę, więc odpocznij... - wyjaśnił Tatsuya. Następnie ruszył na północ w poszukiwaniu Butterfly. Wyglądało na to, że po prostu leży gdzieś w krzakach. Idąc wcale nie próżnował. Butterfly jakieś dźwięki tam wydawać mógł, jeśli byłby w stanie. - Butterfly mam lekarstwo ! Gdzie jesteś przyjacielu ?! Chimchar załatwił tego Bedrilla ! - no i tak szedł powtarzając. Rozglądał się bardzo uważnie. Chciał znaleźć swojego kompana, pierwszego jakiego złapał... Wyglądało na to, że będzie się ostro tłumaczył, być może źle zinterpretował to, że Shiba zamiast jego szukać dokończył walkę z Bedrillem... Tak więc szukał.
Panda - 2017-07-16, 21:29

Chimchar przed powrotem do pokeballa wydał z siebie jakby radosny rechot, po czym zaczął się świecić niczym lampki na choince. Oślepiał cię ten blask, toteż zasłoniłeś szybko oczy. Gdy znikło miałeś przyjemność ujrzeć małpkę w nowej odsłonie - Monferno. Pokedex samoczynnie zeskanował pokemona, dzięki czemu pozyskałeś jakby skan ognistego stworka ze wszystkimi, potrzebnymi informacjami. Świetnie, będzie lepszym przeciwnikiem dla tamtego dzieciaka. Po schowaniu małpy do piłeczki ruszyłeś na poszukiwania rannego motylka. Znalazłeś go jakieś 800m od was. Leżał wpół martwy na trawie. Motylek spojrzał na ciebie i jakby lekko się uśmiechnął. Nieco popiskiwał z bólu. Podaj mu teraz szybciutko te jagódki.
Tatsuya - 2017-07-17, 01:09

- Łoooo !!!! Co się dzieje !!!! Co się tak świecisz !!!! - ilość wykrzykników, nie do końca wyraża jak bardzo darł japę. No, ale dobra, jak już wszystko opadło zrobił oczy jak żul na widok amareny, czy też innego złotego jelenia i to w promocyjnej cenie. Pokedex szybko przeskanował Monferno. No i Tatsuya miał mordę zadowoloną jak nigdy dotąd, ale zaraz szybko sobie przypomniał, że przecież kurdę tam Butterfly umiera. Znalazł go 800 metrów dalej. Spory kawał, naprawdę spory, teraz się cieszył nawet, że złapał tego Bedrilla, skoro takie rzeczy potrafił. W każdym razie podszedł i od razu dał jagódkę na odtrucie. - Wszystko będzie w porządku Butterfly. Teraz odpocznij w pokeballu. - gdy już był odtruty Tatsuya przywrócił go do pokeballa, po czym ruszył w poszukiwaniu dzieciaka, z którym ustawił się na solo a właściwie ustawił na solo ich pokemonów.
Panda - 2017-07-21, 18:58

Niby spory kawałek drogi miałeś do przemierzenia, a jednak udało ci się to przebiec w 5 minut. Desperacja, pośpiech i tak dalej o tym zadecydowały. Dałeś pokemonowi super-uber magiczną jagódkę zwaną Pecha Perry. Od razu mu się od tego polepszyło, bo przestał majaczyć oraz tak jakby uniósł się na swych skrzydełkach. Po chwili przytulił się do ciebie z ogromną wdzięcznością. Brawo. Uratowałeś swego przyjaciela od skonania przez truciznę. Możesz być z siebie dumny. Motylek wrócił do pokeballa, a ty mogłeś wreszcie iść się zmierzyć z upartym dzieciakiem. Po paru chwilach doszedłeś na miejsce spotkania, ale gówniarza jeszcze nie było. Nie pozostaje ci nic innego jak tylko czekać. Ogarnij swoją drużynę do walki. Jakich pokemonów użyjesz?
Tatsuya - 2017-07-26, 09:51

- Cieszę się, że żyjesz Butterfly ! Dzielnie walczyłeś ! - powiedział Tatsuya. A no następnie ruszył w drogę i wreszcie znalazł się na miejscu umówionego spotkania, miała być solówka między pokemona. W sumie to zastanawiał się dlaczego tylko po jednym pokemonie. Postanowił więc, zapytać czy stoczą walkę 2 vs 2, ale tak nie od razu, bo kurcze, dwóch to nie ogarnie, nawet jakby myślał przez dwa dni nad tym. Do walki postanowił wystawić Monferno i Charmandera. Monferno, bo właśnie ewoluował i potrafi walczyć, co udowodnił przy starciu z Bedrill'em. A Charmandera, cóż, żeby trochę expa przyfarmił, w sensie " nabył doświadczenia w walce ". Tak to należy ująć. Tak też na razie nie wypuszczał żadnego z poke przyjaciół, tylko usiadł się i czekał, aż dzieciak się zjawi.
Panda - 2017-07-31, 20:41

Butterfree, zapewne gdyby mógł, to by z radości ewoluował, ale niestety jest już na swej ostatniej formie. Może kiedyś świat odkryje dla motylka super mega-ewolucje. Wtedy będzie jeszcze silniejszy, a zarazem majestatyczny. Pomyślałeś trochu nad nadchodzącym pojedynkiem. Dwa na dwa pokemony? Niezbyt dobra opcja, gdyż jesteś stosunkowo początkującym trenerem i nie wiadomo czy byś zdołał kontrolować oba stworki jednocześnie. Lepiej nie ryzykować. Przegrana z dzieciakiem... byłby wstyd. Po jakichś 15 minutach gówniarz się wreszcie zjawił.
- Sorka. Musiałem zjeść wszystkie ziemniaki z talerza... bo przecież sam kotlet nie wystarczy, bym mógł odejść od stołu. Głupia babcia! - Rzekł nieco zirytowany, po czym spojrzał na twą osobę. - Nie ważne! Zaczynajmy! - Mówiąc to wyrzucił pokeball. Na polu bitwy pojawił się Metapod. Działaj młody trenerze. Wymyślaj super-uber taktykę.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group