To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

Archiwum - Gra Gwiazdki

Sosik - 2018-08-08, 14:58

Był to widocznie strzał w dziesiątkę, bo pokemonowi nie chodziło wcale o jedzenie, tylko o zostanie twoim towarzyszem. Kiedy postawiłaś przed nim kulkę, ten bez namysłu pacnął w nią łapą. Lis postanowił mu w tej sprawie zaufać, bowiem poszedł w ślady kolegi zaraz po tym, jak ten zniknął w czerwonej poświacie. Obydwie kule chwilę kołysały się z boku na bok, ale w końcu ustały. Teraz należały do ciebie.
Z torby doszedł do twoich uszu cichy, aczkolwiek strasznie nienaturalny dźwięk, który zdążyłaś już poznać. To pokedex, który oznajmił ci m.in. nazwy gatunkowe dwóch nowych podopiecznych. Kot to Litten, a lisek - Eevee.
Zdziwieniem była reakcja Pobyty, bowiem podeszła do tego bardzo rozważnie. Wbrew twoim wyobrażeniom nie wzbraniała się przed złapaniem. Na pewno przedstawione przez ciebie argumenty pomogły jej w zrozumieniu tej kwestii.
Kiedy już wypuściłaś ją z powrotem na wolność i upewniłaś się, że nic jej się nie stało podczas tej krótkiej rozłąki, wskoczyłaś jej na grzbiet i galopem pognałyście w nieznanym wam kierunku, byle jak najdalej od wioski. Z tej strony krajobraz uległ zmianie. Zamiast drzew i trawy ziemia została odkryta i zaczęłyście omijać kamienie. W końcu się zatrzymałyście, a ty wypuściłaś z kulki jaszczurkę. Co tu dużo gadać, nie była zadowolona na twój widok, a tym bardziej na zobaczenie kopytnej.
--------------
Chciałem dać coś konkretniejszego jako informacje z dexa ale średnio to możliwe, mając do dyspozycji tylko telefon. Na uzupełnienie skanów też musisz chwilę poczekać. Mam nadzieję, że to nie problem?

Samuel - 2018-08-17, 16:11

Na szczęście zarówno poke-kot, jak i poke-lis, zdecydowali się na to by do mnie dołączyć. Oznaczało to nie tylko nowych towarzyszy, ale zarówno wpisanie ich do tego całego magicznego urządzenia, jakim był PokeDex. Póki co nie widziałam potrzeby by sprawdzić, co miałaby mi do powiedzenia ta technologia – zwyczajmnie uznałam, że zajmę się tym nieco później, bym może przy filiżance ciepłej herbaty. Póki co miałam ważniejsze rzeczy do zrobienia.
Nie miałam również powodu by martwić się o Ponytę – klacz doskonale zdawała sobie sprawę z powagi sytuacji. Nie miała problemu z tym, aby wejść do kulki, która od tej chwili miała być jej mieszkaniem.
Gdy upewniłam się, że wszystko z nią w porządku – nieco martwiłam się, że moja towarzyszka mogła jednak to w jakiś sposób przeżyć – wskoczyłam na jej grzbiet i ruszyliśmy naprzód. Doskonale się rozumiałyśmy i nie zdziwiłam się, gdy klacz zagalopowała do miejsca, o jakim myślałam. Gdy uznałam, że pora się zatrzymać, poklepałam ją jedynie po szyi i czekałam aż wykona to polecenie.
Ześlizgnęłam się z grzbietu klaczy a następnie wygrzebałam z torby kulkę, w której znajdowała się jaszczurka. Gdy mnie zauważyła, nie była zbyt zadowolona. Nie za bardzo wiedziałam od czego zacząć.
- Witaj? – przywitałam się, nieco niepewna. Odchrząknęłam i zbliżyłam się do gada, uważnie go obserwując. Nie chciałabym aby mnie przypadkiem zaatakowała.- Wiem, że najpewniej za mną nie przepadasz, ale wszystko wskazuje na to, że przez najbliższy czas będziesz musiała ze mną przebywać – wyjaśniłam i podrapałam się po karku.- A to oznacza, że będziemy musiały się zaprzyjaźnić. Nie chcę sprawiać ci żadnej krzywdy. To nie w moim stylu – dodałam po chwili i wyciągnęłam dłoń w kierunku Pokemona. Chciałam jej pokazać, że nie ma czego się bać.
- Możemy do wszystkiego dojść małymi krokami, powoli.

----------
Luzik, nie ma sprawy. :-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group