Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 114
Pokemon Crystal Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Księga #2: Ponad Czasem
JC

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 1678

PostForum: MG JC   Wysłany: 2018-09-21, 13:07   Temat: Księga #2: Ponad Czasem
Nie trzeba było długo czekać, jak poranek przebudził Twoje naturalne instynkty. Po chwili znalazłeś całkiem spory sad, w którym roiło się od przeróżnych owoców. Gdzieś pomiędzy tymi drzewkami hasały sobie Buneary o puszystych ogonkach. Tymczasem w całej okazałości udało Ci się ujrzeć ogromne jabłko, wielkości powiedzmy 1,5m. Wydawało się być jakieś specjalne, gdyż stało na podeście z drewna i było otoczone krzewem kolczastym. Cała okolica wydawała się być jakaś niebagatelna. Wokół panował lekki chłodek, ale przyjemny. Wiatr nie dokazywał tak jak wczorajszego wieczora. Oddalając się od północy zauważyłeś jak odgłosy, które od wczoraj nie dają Ci spokoju cichną. Wtem Twojemu bystremu wzrokowi ukazała się przecudna kaskada, która swój dzielny bój z lądem kończyła w maleńkim jeziorku o tak krystalicznej wodzie, że mogłeś spokojnie dojrzeć dna. Wszędzie było pełno małych drzewek, a gdzieniegdzie odnaleźć dało się krzewy różane. Uwagę Twoją zwróciło także ogromne dzieło florystyki, jakim był wielki klomb kwiatowy, w którym zastosowano techniki Ikebany*. Cały klomb był tak skonfigurowany, że układał się w obraz jakiegoś stworzenia, jednak nie byłeś w stanie z daleka określić jego gatunku. Cóż wybrać? Tyle elementów krajobrazu, a czasu tak mało...


*Ikebana - japońska metoda układania roślin (przede wszystkim kwiatów), polegająca na odpowiednim zasadzeniu obok siebie najlepiej wspólnie wyglądających gatunków oraz odpowiednim rozmieszczeniu i ustawieniu danych gatunków w celach wizualno-artystycznych bądź dekoracyjnych.
  Temat: Księga #2: Ponad Czasem
JC

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 1678

PostForum: MG JC   Wysłany: 2018-09-19, 22:02   Temat: Księga #2: Ponad Czasem
Wieczorna aura zdawała się nie odpuszczać. Na spokojnie uszykowałeś sobie legowisko, by móc zmrużyć oko. Wszystkie preparacje przebiegły pomyślnie, a mróz panujący dookoła przestał Ci chwilowo przeszkadzać. Nie trzeba było długo czekać, aż noc mknęła dzięki czeluści głębokich snów, które jej towarzyszyły. Mogłeś w nich ujrzeć siebie i Vande nareszcie razem szczęśliwych i pełnych życia. Lataliście ponad krajem i niszczyliście wszystko, co było złe na tym świecie. Jednak nie trzeba było długo czekać, aż ten sielankowy nastrój zniszczy nagły głośny huk. Zbudziłeś się w środku mrocznego lasu. Ognisko ugasło, a pułapka była nieruszona. Widziałeś tylko jakiś niewyraźny cień stworzenia, któremu towarzyszyła okropna mgła i chłód. Po chwili udało Ci się dostrzec, jak zabiera coś ze zniszczonych straganów i odskakuje w stronę północy. Zniknął tak szybko, że nie zdołałeś się mu bliżej przyjrzeć. Zmęczenie ogarnęło Twoje powieki w nadnaturalny sposób i już po chwili ponownie drzemałeś. Tuż przed zaśnięciem usłyszałeś tylko ciche -Dobra robota, Hypno. Czyżby ktoś Cię uśpił, byś nie widział zbyt wiele? Aż do poranka nie mogłeś niestety nad tym pogdybać. Słoneczne promienie zbudziły Cię niemalże od razu. Pozostały Ci tylko szczątkowe wspomnienia ostatniej nocy i okropny chłód, gdyż ognisko było ugaszone przez cały ten czas.
  Temat: Księga #1: Zagadki życia
JC

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 1762

PostForum: MG JC   Wysłany: 2018-09-19, 16:40   Temat: Księga #1: Zagadki życia
Mienfoo skinął głową w waszą stronę i udał, że nic się nie stało. Josh niechętnie przyznał rację i uśmiechnął się. Mienfoo z kolei był tak napalony na trening, że w pewnym momencie wykonał coś niesamowitego... malec użył przed chwilą Drain Punch! Pokemon najwidoczniej tylko na to czekał, gdyż triumfalnie zaczął skakać w miejscu z radości. Następnie w przypływie energii stanął naprzeciwko Ciebie i spojrzał pewnym wzrokiem, kłaniając się po raz kolejny.-MIEEEEN-wydał z siebie okrzyk bojowy.-Chyba ten malec chce z Tobą walczyć!- powiedział Josh uśmiechając się do Ciebie podjudzająco. Nawet Popplio wyskoczyła z balla i zaczęła skakać na ogonku na znak radości. Chyba wszyscy dzisiaj byli zapaleni do bitwy, a dzień dopiero się rozpoczął. Słoneczko przygrzewało i delikatny wiatr łagodził gorąc, który panował wokół. Mimo wszystko kwestia bitwy była zależna od Ciebie, w końcu to Twoja historia, nie?

[Uwaga: Już za 5 postów pojawi się WAŻNY WYBÓR dla fabuły, od którego będzie zależało bardzo dużo.]
  Temat: Księga #1: Zagadki życia
JC

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 1762

PostForum: MG JC   Wysłany: 2018-09-19, 12:03   Temat: Księga #1: Zagadki życia
Josh spojrzał na kamień wzrokiem analityka-Mogę się mylić, ale...wydaje mi się, że to jest kamień-powiedział z poważną miną. Po czym nie wytrzymał i wybuchł śmiechem.-A tak kompletnie serio, nie mam bladego pojęcia co to za kamień, ale na pewno ma jakieś znaczenie, skoro Frillish Ci go dała.- dodał chłopak i pomógł Ci wstać. Skoro wasza przygoda tutaj się skończyła Josh postanowił odprowadzić Cię do domu.-Szkoda, że nie zrobiłaś tego zdjęcia... jesteś pewna, że dasz radę? Nie chcę żeby nasza podróż była utrapieniem, a raczej fajną przygodą!-powiedział chłopak i szedł z Tobą jeszcze kawałek. Idąc tak nagle Twoim oczom ukazał się nietypowy widok. Dosłownie kilka kroków przed wami maleńkie stworzenie hopsało sobie i tańczyło. Był to mały, słodziutki Pokemon, który z przyczyn bliżej nieokreślonych nosił na plecach sombrero.

Stworek wyglądał jakby trenował. Uderzał rękoma w powietrze, wykonywał różne akrobacje dzięki rękom i skakał z jednego miejsca na drugie. Gdy tylko Cie ujrzał, uprzejmie ukłonił się w japońskim stylu, na znak szacunku i wrócił do treningu z powietrzem. Ten malec był uroczy i bardzo taktowny, jak na dzikiego Pokemona. Joshowi opadła kopara i przez chwilę zaniemówił. Gdy ogarnął się wydusił z siebie-Lea... Czy ten Pokemon właśnie nam się ukłonił?-spytał z niedowierzaniem w głosie.
  Temat: Księga #2: Ponad Czasem
JC

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 1678

PostForum: MG JC   Wysłany: 2018-09-19, 11:36   Temat: Księga #2: Ponad Czasem
Uniknąłeś dłuższych pertraktacji z Derrhakiem i wyruszyłeś w stronę leśnych gąszczy z dala od obozu i miasta. Pozostało Ci więc ruszyć w jedyny sensowny kierunek- na północ. Czułeś jak z biegiem kolejnych metrów przebytych, robi się coraz zimniej i zimniej. W oddali dostrzec mogłeś już nietypowo wyglądającą górę. Z lasu nadal dobiegały niepokojące odgłosy. Miałeś wrażenie, że im bardziej się poruszałeś wgłąb tego świata, tym głośniejsze się one stają. Echo nadawało tym dźwiękom jeszcze donośniejszy charakter. Tymczasem po dłuższej tułaczce wieczór przywitał Cię chłodnym wiatrem. Znalazłeś w środku gaju pewien nietypowy ustrój drzew. Stały one w kręgu i przypominały zniszczony, opuszczony obóz. Zawalony szałas, ogromne drzewo z wielką jamą przy korzeniach, kilka mniejszych drzew, przy których znajdowały się stare, poniszczone stragany. Wydawało się, że jest to idealne miejsce na nocleg i ewentualne rozmyślania nad dalszą tułaczką. Najgorszy był mróz, który coraz bardziej Ci doskwierał. Wydawało się nawet, że choć nie poruszałeś się dalej, chłód nabierał rozmachu. Szczególnie, że wiatr rozpoczął swoją cowieczorną podróż przez całą krainę. Byłeś na pewno sam, nikogo nie było widać, a słychać jedynie głośne dźwięki z głębi kontynentu. Zasnąć w tych warunkach? Horror! Jednak już po kilku godzinach dało się usłyszeć... a raczej nie usłyszeć już niczego. Odgłosy ucichły.
  Temat: Księga #1: Zagadki życia
JC

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 1762

PostForum: MG JC   Wysłany: 2018-09-19, 11:26   Temat: Księga #1: Zagadki życia
W jednej chwili Pokemony zaczęły tańczyć dookoła Bryku, natomiast Frillish nie zniknęła. Tylko z rozpaczliwą miną dotknęła Cię swoimi mackami. Użyła na Tobie Rest i natychmiast poczułaś się senna. Upadłaś na trawę obok zatoczki. Frillish pojawiła się w Twoim śnie i ukazała Ci obraz...

Widziałaś jak przed Twoimi oczami rozpływają się fale, a w oddali widać Bryk. Młodzi zakochani ludzie pływali obok Bryku. Dziewczyna zaciągnęła chłopaka na kamień i romantycznie się pocałowali. Cały ten sielankowy nastrój przerwał głośny ryk, któremu towarzyszył ogromny impuls świetlny, który już po chwili przemienił się w strumień energii. Widziałaś jak ogromny promień przeszywa las i sprawia, że staje on w płomieniach, wypalając drzewa wokół Bryku tak, jak byłaś to w stanie ujrzeć dzisiaj. Dziewczyna widząc, jak wszystko pochłania dym wepchnęła chłopaka przez ostatni niepalący się fragment lasu, by przeżył. Kłęby dymu osłoniły cały Bryk, smog pochłonął dziewczynę, która próbowała schronić się w wodzie, jednak stężenie powietrza było zbyt małe i straciła przytomność. Utonęła w zatoczce na Bryku. Okazało się, że wszystko spowodował nieszczęśliwy wypadek, w którym nieodpowiedzialni trenerzy walczyli w lesie, a jeden z nich nakazał Arcanine'owi użyć Flamethrower...

Po chwili ujrzałaś kolejny obraz, jak Frillish pojawia się w Bryku, by spotkać się z chłopakiem, który przeżył pożar. Spotykali się w tym miejscu co miesiąc... jednak któregoś dnia nie zjawił się. Zrozpaczona Frillish czekała i czekała... lecz na próżno. Chłopak nie przyszedł już nigdy więcej...

Ostatni obraz, który pojawił Ci się przed oczami to Ty i Josh. Siedzicie w Bryku i rozmawiacie. Nagle pojawia się między wami Frillish i używając Ominous Wind otuliła was wiatrem na wzór małej trąby powietrznej...

Wtem obudziłaś się nagle, mając przed oczami wizje, którymi uraczyła Cię Frillish. Josh i wizjonerka stali nad Tobą.-Lea!!!!! Wszystko w porządku! Bogu dzięki!-powiedział Twój ukochany i przytulił Cię...

Ten sen był naprawdę niecodzienny. Pierwsze dwa wydawały się być historią tego biednego Pokemona, natomiast ostatni? Był czymś niespodziewanym i raczej niecodziennym. Frillish lewitowała nad jeziorkiem ze smutnym wzrokiem i przyniosła Ci coś z jego dna. Skinęła głową jak gdyby mówiła "Dziękuję".

Ten mały kamyczek emanuował energią, która wydała Ci się bardzo ciekawa. W tym samym momencie Frillish opatuliła was swoimi mackami w sposób podobny do przytulenia i zanurzyła się w jeziorze, znikając w nim.
  Temat: Los, który skrzyżował ich drogi
JC

Odpowiedzi: 146
Wyświetleń: 12448

PostForum: MG Rieul   Wysłany: 2018-09-19, 10:39   Temat: Los, który skrzyżował ich drogi
No to się chłop doigrał. Miał farta, że Maya zamknęła drzwi, bo dostałby z kopa. Natomiast kolacja dojechała!!! JEEEEEEEEEE!-Smacznego Mayu!-powiedziałem uśmiechając się równie szeroko, co moja towarzyszka. Zasiadłem przy stole i zacząłem szamać. Podziękowałem również za wodę, którą przyniosła mi Maya. Gdy już troszeczkę zjadłem zacząłem się zastanawiać. A propos tego, co powiedziała mi Maya miałem mieszane uczucia. Z jednej strony to niesamowite marzenie, a z drugiej oznaczało to długą rozłąkę... zmieszany nieco dokończyłem...-Mayu... a może... wybierzesz się z nami?-spytałem bardzo zawstydzony.-W-wiessz, tak na p-początek, w końcu T-Twoja podróż o-obejmuje cały świat i w ogóle to niesamowity plan i...-zawiesiłem się w słowotoku, gdyż strasznie się zdenerwowałem, odczułem kłucie w serduszku i obawy, iż mogłem naruszyć pewną granicę. Tymczasem moje oczy spoglądały w kierunku pięknej brunetki. Oczekiwałem jej odpowiedzi jak kolejnego poranka...
  Temat: Księga #1: Zagadki życia
JC

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 1762

PostForum: MG JC   Wysłany: 2018-09-19, 10:34   Temat: Księga #1: Zagadki życia
Josh uśmiechnął się-Lea, nie rozumiesz. Ten Frillish to Twoja przepustka do wolności!-odrzekł chłopak i podał Ci aparat-Ten Frillish to miejscowa legenda, którą próbowałem znaleźć od tygodni... Za jej fotografię można dostać wysoką nagrodę! Taką, która pozwoli Ci wyrwać się z tego miasta i wyruszyć w podróż! Razem ze mną!-powiedział cicho podekscytowany. Rzeczywiście obiło Ci się o uszy, iż jakiś konkurs fotograficzny zawitał do miasta. Jednak nie miałaś pojęcia, że Joshowi aż tak zależy na Tym, by z Tobą podróżować. Frillish latała bezwiednie wokół kamienia i posyłała wodne kręgi w niebo. Głośno płakała i wydawała z siebie odgłosy rozpaczy w kierunku niebios. Widać było jak dookoła kamienia zbierają się przeróżne ryby - Basculiny, Chinchou oraz Magikarpie. Słuchały uważnie tego, co mówi Frillish. Nagle Pokemon zaczął romantycznie śpiewać. Jednocześnie wokół niej zebrał się niepokojący wiatr. Odczułaś ogromny niepokój, gdy fioletowa aura zaczęła nadawać wiatrowi kolor. Całe miejsce stało się w jednej chwili tak magiczne, a zarazem strasznie mroczne.-Spójrz Lea! Ten Ominous Wind oplótł cały Bryk!-powiedział i spojrzał na Ciebie.-To idealny moment na zdjęcie! Wyceluj dobrze i ujmij jak najwięcej, ale tak, by w centrum kadru był Frillish-powiedział chłopak i uśmiechnął się promieniście.
  Temat: Księga #2: Ponad Czasem
JC

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 1678

PostForum: MG JC   Wysłany: 2018-09-18, 23:31   Temat: Księga #2: Ponad Czasem
Derrhak oburzył się-Nie dbam o to, czy jesteś stąd czy nie. I dla Twojej wiadomości, znajdujesz się w jednym z obozów, w których chronimy bezbronne stworzenia przed drapieżnikami, takimi jak Ty! Nie obchodzi mnie, czy jesteś wolnym strzelcem, czy chcesz wrócić do domu. Jeśli jesteś jednym z Dzikich, to nie zbliżaj się do obozu. Albo moja gwardia cię unieruchomi i uwięzi-odrzekł i wskazał na gromadę około 20 różnych Pokemonów latających, unoszących się nad lasem.-Daję Ci ostatnią szansę na uspokojenie się. Nikt nie musi ginąć!-dorzucił Derrhak i oczekiwał na Twoją reakcję. Tymczasem leśne stworzenia zaczęły w panice uciekać z pola bitwy. Różnorakiej maści robaki i Pokemony trawiaste wiały, gdzie pieprz rośnie. Tymczasem w oddali słychać było głośniejszy już odgłos... chrapania? Słońce zachodziło coraz szybciej, a mrok spowił już niemal cały las. Pozostało Ci tylko zdecydować, odpuścić i być może zasięgnąć języka i rady u mieszkańców obozu, oddalić się i szukać szczęścia gdzie indziej lub spróbować walczyć z całą gwardią Pokemonów. Wybór niby oczywisty, jednak los bywa nieprzewidywalny. Wzrok 21 silnych wojowników skupił się na Tobie. Jaką decyzję podejmiesz?

  Temat: Los, który skrzyżował ich drogi
JC

Odpowiedzi: 146
Wyświetleń: 12448

PostForum: MG Rieul   Wysłany: 2018-09-18, 21:48   Temat: Los, który skrzyżował ich drogi
Trochę zamyślony odpowiedziałem-Już idę-po czym z uśmiechem podszedłem do Mayi i przytuliłem ją serdecznie-Spokojnie-powiedziałem i starałem się jej dodać otuchy. Zszedłem z nią na dół i miałem zamiar porozmawiać.-Mayu... A może...-zawahałem się na moment. Spojrzałem jej w oczy z myślą "Pójdź ze mną, na koniec świata i jeszcze dalej.." ale nie byłem w stanie się wysłowić, licząc na łut szczęścia i telepatię, miałem nadzieję, że Maya zrozumie... Nigdy nie czułem się tak jak przez ostatnią dobę... i chciałem, by to trwało dłużej... tymczasem myśl o spaghetti wydała mi się zbawieniem. Uwielbiam makarony i w szczególności to danie. Poza tym romantyczna kolacja na koniec dnia zawsze poprawia humor... a wiem, że Maya ma dużo zmartwień.. Myślami zahaczyłem też o walkę z Lenorą oraz odnalezienie Zeraory... traciłem powoli nadzieję, że uda mi się dogonić Callię i pomścić nasze miasto... region Citro niby spokojny, a organizacja nadal gdzieś czyha na świecie... nie mogłem pozwolić, by ktoś jeszcze podzielił los mojej rodziny. Tymczasem wróciwszy do świata żywych nadal byłem wpatrzony w głębokie niczym wszechświat oczy Mayi. W pewnym momencie miałem wrażenie... jakbym nie mógł się od nich oderwać...
  Temat: Los, który skrzyżował ich drogi
JC

Odpowiedzi: 146
Wyświetleń: 12448

PostForum: MG Rieul   Wysłany: 2018-09-18, 20:34   Temat: Los, który skrzyżował ich drogi
Zrobiło mi się megagłupio-T-tak!!! Już Mayu!-powiedziałem i szybko wyszedłem, zarumieniwszy się równie bardzo co ona. Nie byłem perwertem i nie zamierzałem wykorzystywać Scarlet Ensemble, by podglądać ją. Jednak widok jej w tym stanie sprawił, że serce zabiło mi ogromnym tempem. Czułem jak robi mi się gorąco. Starając uniknąć dramy postanowiłem szybko się ogarnąć, umyć i przebrać tak, by móc jak gdyby nigdy nic wrócić do pokoju. Nie chciałem, aby Maya czuła się jeszcze gorzej niż ja... poznałem taką dziewczynę i... teraz miałbym ją opuścić... tak trzeba, w końcu ma swoje życie i wybory... a nie mogę zawieść Lou i Alice dla swoich zachcianek... Postanowiłem więc przejrzeć na holofonie ostatnią wiadomość od Callii, którą zostawiła mi przed wyjazdem. Było to pożegnanie, którego nie miałem odwagi odtworzyć wcześniej, gdyż moja siostra zawsze była osobą bardzo dumną i uwielbiała mnie rozpieszczać, ale i dawać kopa, gdy trzeba było. Tęskniłem za nią strasznie, jednak wiedziałem, że nic jej nie powstrzyma przed podróżami i byciem tą fajniejszą bliźniaczką...
  Temat: Księga #2: Ponad Czasem
JC

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 1678

PostForum: MG JC   Wysłany: 2018-09-18, 20:23   Temat: Księga #2: Ponad Czasem
Prolog

... I gdy próbowałeś zabić Charizarda, niesłychanie potężny cios wbił się w Twoją klatkę piersiową.-Nie rób głupot szczeniaku! Myślisz, że możesz sobie ot tak wejść na cudzy teren i urządzać sieczkę?!-powiedział ogromny stwór, który swoimi ogromnymi dłońmi przeniósł rannego Charizarda na bok.

-Nazywam sie Derrhak. I nie radziłbym Ci krzywdzić choćby jednego z moich towarzyszy. Nikt nie zadziera z Ryushugen! A w szczególności jakieś nieokrzesane monstra.-powiedział poważnym tonem i przyjął postawę obronną, w razie gdybyś go zaatakował. W Twojej głowie kręciła się myśl "Co to jest Ryushugen? I kim jest ten Derrhak?" Przylutował Ci równo i nie miał przy tym najmniejszego wysiłku. Spotykałeś dużo silnych Pokemonów, co oznaczało, iż coś ważnego musiało się znajdować niedaleko, jednak cóż to mogło być? Może Twój upragniony cel? A może kolejny fałszywy trop? W oddali słychać było niepokojący dźwięk, który na Twoje szczęście nie podnosił się nawet o decybel. Wokół było coraz ciemniej, Twoje harce trwały wystarczająco długo, by powoli słońce zaczęło zanikać za linię horyzontu. Powoli las i jego gęsta struktura wydawały Ci się być coraz bardziej zbliżone do jednego organizmu, a Derrhak sprawiał wrażenie zanikającego w pogłębiającej się czerni, która sekunda za sekundą wypełniała Twoje pole widzenia.
  Temat: Los, który skrzyżował ich drogi
JC

Odpowiedzi: 146
Wyświetleń: 12448

PostForum: MG Rieul   Wysłany: 2018-09-18, 19:52   Temat: Los, który skrzyżował ich drogi
Wszedłszy do tego domu oniemiałem. Był cudowny. Szkoda, że musiał zostać sprzedany. Tymczasem w pokoju u góry nie trzeba było czekać, aż kochana Maya okaże gościnność. Podziękowałem serdecznie za ubranko i ręczniki i starałem się nie komentować jej brata, by nie myślała o negatywnych emocjach.-Mayu, a może zamówimy sobie... spaghetti?-spytałem, uśmiechając się nieśmiało. Pokój, który został mi przydzielony był świetny. Ale łóżko było ogromne, powiedziałbym nawet, iż za duże dla mnie. Tymczasem postanowiłem szybko się odświeżyć, zaraz po tym, jak Maya odpowiedziała na moje pytanie. Wziąłem więc rzeczy na przeodzianie, ręczniczki i ruszyłem w stronę łazienki, w końcu nie chcę zabierać Mayi czasu, ona zasługuje na odpoczynek. Cały czas myślałem o niej, jednak musiałem to w sobie tłumić. Czekałem na jakiekolwiek bodźce od świata zewnętrznego, nawet na najcichszy dźwięk Pidove'a , by móc odwrócić uwagę od myśli od tego, jak łatwo zauroczyłem się i dałem się ponieść emocjom. Callia pewnie by mnie zabiła, gdyby o tym usłyszała...
  Temat: #73 Wrzesień - Najlepsza Grafika
JC

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 1771

PostForum: Trylogia Konkursowa   Wysłany: 2018-09-18, 14:06   Temat: #73 Wrzesień - Najlepsza Grafika
Zawsze doceniam inwencję twórczą, ale przy zachowaniu norm. To może zacznę od tego, że głosuję na pracę Numer 1. Uzasadniam swój wybór następująco:
Praca numer 3 jest naprawdę świetna, jednak moim skromnym zdaniem nie jest reprezentacją avatara, a bardziej jakiegoś logo. Stąd straciła trochę na wartości w aspekcie tematu.
Praca numer 2 jest bardzo dobra i trochę się wahałem między nią a 1, jednak nie oddaje ona tak klimatu jesieni jak praca numer 1. Jest naprawdę starannie wykonana, jednak nie podkreśla piękna deszczy jesiennych. Równie dobrze mógłby to być nocny deszcz w środku lata.
Drogą eliminacji wybrałem Pracę Numer 1, która nie zraziła mnie jakoś szczególnie a zarazem podoba mi się ogół wykonania i ten jesienny klimat, który został bardzo fajnie podkreślony.

Do wszystkich autorów przesyłam ogromne wyrazy uznania i szacunku!
  Temat: Los, który skrzyżował ich drogi
JC

Odpowiedzi: 146
Wyświetleń: 12448

PostForum: MG Rieul   Wysłany: 2018-09-18, 13:04   Temat: Los, który skrzyżował ich drogi
Sytuacja była o tyle krępująca, że moje serce naprawdę pękło, gdy zdało sobie sprawę, że to może być koniec naszej znajomości. Miałem chociaż jej numer, więc zawsze można było rozmawiać. Tymczasem podczas tego romantycznego wieczoru postanowiłem być przyjacielem, którego warto zapamiętać. I kto wie? Może kiedyś jeszcze spotkam Mayę.
-To ja dziękuję.-powiedziałem i przytuliłem Mayę. Wkrótce jednak dane nam było się zbierać i przerwać ten nieoczekiwany wieczór. Jako, że wróciła mi część sił postanowiłem spróbować iść samodzielnie, jednak poprosiłem Mayę o asekurację. Tymczasem mrugnąłem do niej i z uśmiechem rzuciłem -Na pewno jeszcze się spotkamy!- i ruszyłem razem z nią w stronę, którą wskazała mi Maya.
 
Strona 1 z 8
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.