Autor |
Wiadomość |
Temat: Śledztwo Richarda Norringtona. |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 2215
|
Forum: Mini-gry Digimon Wysłany: 2018-04-26, 18:20 Temat: Śledztwo Richarda Norringtona. |
Jag spojrzał na Ciebie i westchnął.
- No niestety. W obecnym stanie wygrana może okazać się wręcz niemożliwa. Nawet gdybyśmy ewoluowali w nasze wyższe formy to wciąż przeciwnik mógłby nam ostro dać popalić. - Powiedział rozglądając się dookoła.
- No iiii. Nie możemy wciąż zapomnieć o zwykłych Tyrannomonach!- Powiedział szybko Armadimon.
- Tia. Mogą być utrapieniem, ale myślę, że.. - Gazimonowi przerwał kolejny ryk. Głośniejszy od poprzedniego. Najpewniej bestia była bliżej. - To nie brzmi dobrze...
- Wiem którędy najszybciej można by się stąd wydostać! Mogę wam pokazać... - Na te słowa pancernika Twój towarzysz westchnął zrezygnowany i spojrzał na Ciebie. Było widać, że nie chciał zaufać temu stworkowi. Tylko czy jest jakiś inny wybór? Póki w ogóle jakiś jest poza ewentualną walką jeśli Master Tyranomon by tu przybył. |
Temat: Voodoo Buneary |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 9421
|
Forum: Eventy Wysłany: 2018-04-09, 21:40 Temat: Voodoo Buneary |
- Hm. Scatterbug mógłby ukryć się w mojej wełnie, ale oczywiście powinjiśmy zminimalizować możliwość wystąpienia jakichkolwiek strat do zupełnego minmum. Myślę że pomysł z Onixem nie jest zły. Pod warunkiem, że nie zaatakują żadnego z nas, a tylko go będą próbowali. Mogę również w razie czego dać trochę swojej wełny dla amortyzacji i by ewentualnie zrobić z niej taką trochę ochronę w razie ataku by była większa szansa, że nawet jeśli przedrze ktoś się przez kokon to trafi w wełnę, a nie w nas.
|
Temat: Voodoo Buneary |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 9421
|
Forum: Eventy Wysłany: 2018-04-08, 22:05 Temat: Voodoo Buneary |
Mareep zerka na Stuffula.
- O, to mogłoby się udać. Co o tym sądzisz Mimikyu? Też w razie czego trzeba by uważać coby w tym czasie z zaskoczenia ktoś nas nie wziął z zupełnie innej strony, ale myślę, że jakbyśmy się schowali w pobliżu i nasłuchiwali kiedy można wyjść to mogłoby wypalić. |
Temat: Voodoo Buneary |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 9421
|
Forum: Eventy Wysłany: 2018-04-07, 21:46 Temat: Voodoo Buneary |
(Pomyślałam o krzyku przez wkrzyknienia, wybacz)
- Przepraszam... - Powiedziała owieczka do robaka. - Tez mi się to średnio podoba. Raczej naszym priorytetem jest przejść bezpiecznie. Mogłybyśmy pewnie spróbować jakoś wystraszyć ich, ale nie mamy pewności, że mimo wszystko się po prostu na nas nie rzucą. Temu ja bym była za cichszym i spokojniejszym rozwiązaniem, które może być dla nas bezpieczniejsze. |
Temat: Voodoo Buneary |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 9421
|
Forum: Eventy Wysłany: 2018-04-07, 14:47 Temat: Voodoo Buneary |
Mareep w milczeniu patrzył na to jak większość zaczyna coraz bardziej krzyczeć i zerka z lekkim przerażeniem na pająki.
- Uspokójcie się, proszę... W taki sposób ciężej będzie nam coś wybrać, no i... Co jeśli obudzimy Ariadosy? Zarówno plan z przeleceniem jak i kopaniem wydaje mi się dobry. No i tak sobie pomyślałam... Czemu musimy wybrać tylko jeden plan? A co jakby połączyć parę? Część z nas może przelecieć z pomocą zmiany naszego kolegi Ditto górą, a część pójść z kolegą Onixem pod ziemią przecież. No i Wailord wydaje się być ciekawym pomysłem, ale... choćby my musimy bardzo uważać by nic się nikomu nie stało i zgadzam się też z Shinxem, że to mogłoby przysporzyć nam tylko więcej kłopotów. Lepiej byłoby to zrobić po cichu. |
Temat: Voodoo Buneary |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 9421
|
Forum: Eventy Wysłany: 2018-04-04, 15:42 Temat: Voodoo Buneary |
Jak cała reszta do tej pory jak najbardziej jestem za tym króliczkiem! |
Temat: Voodoo Buneary |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 9421
|
Forum: Eventy Wysłany: 2018-04-01, 17:46 Temat: Voodoo Buneary |
A ja poproszę Mareep. |
Temat: Loteria Kwietnia~ |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 4066
|
Forum: Loteria Wysłany: 2018-04-01, 16:49 Temat: Loteria Kwietnia~ |
Persona i Pokemony... Pokesona?
Losuję~ |
Temat: Śledztwo Richarda Norringtona. |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 2215
|
Forum: Mini-gry Digimon Wysłany: 2018-03-30, 21:19 Temat: Śledztwo Richarda Norringtona. |
Gazimon kiwnął głową na Twoje słowa i wyruszyliście dalej. Niby wydawało się spokojnie, ale żadne z was ani przez moment nie traciło czujności. W końcu nie wiadomo kiedy ktoś może wyskoczyć. Nagle czułeś, że coś z ziemią tuż pod Twoimi stopami jest nie tak. Coś z niej szybko wychodziło i nim zdążyłeś zareagować leżałeś na plecach. Jag zaraz stanął obok Ciebie gotów do ewentualnej walki. Nieznajomy, przez którego leżałeś zaczął wypluwać z siebie istny słowotok, którego za nic nie można było zrozumieć.
- Uspokój się! Coś za jeden i czemu wyskakujesz nam tuż przy nogach... - Słysząc to od Gazimona zaczął otrzepywać się z ziemi i zbliżył się do Ciebie tak, że mogłeś go zobaczyć.
- Omatkoomatkoomatkoomatko... Aaaaa!Ggazimon!Musicieuważać... - Stworek nieco odskoczył od was. Wyglądał na niesamowicie przejętego. Jag jedynie spojrzał na niego nieufnie.
- Mhm. Wiem. Na Ciebie. - Powiedział dając Ci Vitiuma. Spojrzał na Ciebie zdając sobie najwyraźniej sprawę czemu możesz nie rozumieć jego nieufności dodał. - To Armadimon. One mogą ewoluować w Chamelemony...
- Co? Nie! Skąd pewność, że akurat ja... - Jag nie dał skończyć pancernikowatemu Digimonowi.
- Nie można odrzucić ani pewności, że to Ty ani że nie... Brak w tej chwili na to dowodów, a Twoje słowo mi nie starczy. Muszę zachować ostrożność, powinieneś zrozumieć. - Ani na sekundę nie spuszczał z oczu Armadimona, wyraźnie cały czas gotów do walki. - A tak w ogóle... To niby co nam grozi? I uspokój się do jasnej cholery!
- Tttto! - Armadimon pokazał na Vitiuma i wziął głęboki oddech, wyraźnie był nieco wystraszony reakcjami Jaga. - Mój partner mówił mi, że te istoty powstały w momencie przeciążenia i zbyt wielkiego kontaktu naszego świata z ludźmi. Miały pierwotnie naprawiać, niwelować problemy, aale coś poszło nie tak i jakiś człowiek zaczął wykorzystywać je wbrew ich roli. Pogarszając wszystko, aaaa ponad to... JEST W STANIE DOPROWADZAĆ DIGIMONY Z POMOCĄ VITIUMÓW DO ISTNEGO SZAŁU! W TAKIM STANIE NIE PANUJĄ ONE NAD SOBĄ I NISZCZĄ WSZYSTKO CO IM WEJDZIE POD ŁAPĘ! - Pancernik był tym wszystkim bardzo przejęty, mówił bardzo emocjonalnie, a do tego machał swoimi łapkami. - Master Tyrannomon walczył z zarażonym Digimonem... On teraz... Też jest pod wpływem tego szału na pewno!
- Hmmm... Jak udowodnisz, że to nie kłamstwo? Że nawet jeśli jest jak mówisz... To na przykład, że Twój partner nie ma w tym udziału! Strasznie dużo wie... - Jag wskazał na przerażonego pancernika.
- Cco? Nieeeee... On. JEFF NIE MÓGŁBY TEGO ZROBIĆ! - Digimon zaczął szlochać w przypływie tych wszystkich emocji.
- Tak jak myślałem... Nie masz. Słuchaj. Chciałbym Ci wierzyć, ale w takiej sytuacji nie mogę. - Mruknął i w tym momencie można było usłyszeć potężny ryk z pewnością należący do Master Tyrannomona i tym razem to było warknięcie pełne gniewu. |
Temat: Śledztwo Richarda Norringtona. |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 2215
|
Forum: Mini-gry Digimon Wysłany: 2018-03-11, 22:50 Temat: Śledztwo Richarda Norringtona. |
Szliście sobie w dość napiętej atmosferze. Jag cały czas czuwał i zerkał czy czasem w pobliżu nie ma jakiegoś Digimona, a Ty ze sprawną bronią w pogotowiu. Słychać było głośne warknięcie, wyglądało na to, że w pobliżu ktoś walczył. Zaraz potem rozległ się potworny jęk i w ostatniej chwili Jag zdążył odskoczyć unikając stratowania przez jakiegoś wielkiego jaszczura biegnącego na dwóch łapach. Przebiegł on tuż obok i wyraźnie śpieszył się w tym całym bólu. Nie było widać by ktoś gonił tego Digimona.
- Oh... To był Master Tyrannomon... Silny Digimon, który jest uznawany za władcę tych terenów... Nie jest on stworzeniem, którego należałoby się obawiać o ile nie ma się niczego na sumieniu, ale kurczę... Musimy być bardzo czujni. - Z jednej strony Gazimon wydawał się bardzo zaintrygowany tą sytuacją, ale przy tym też nieco zaniepokojony. W końcu skoro to taki silny Digimon to byle co nie mogło spowodować, że od tak zaczął uciekać. Po chwili mogłeś zobaczyć, że Jag pokazuje Ci, że masz być cicho i słuchać. Zaczynasz słyszeć jakiś głos w oddali.
- Zostaw go... Póki nie wchodzi w drogę jest mi zupełnie obojętny... Eh... Nie znalazłeś go jeszcze? Potrzebuję jeszcze tylko jednego. Powinien być gdzieś w pobliżu, wciąż czuje jego obecność. Idź już... I nie wracaj dopóki nie znajdziesz celu. - Jak na sytuację i wypowiedziane słowa to trzeba przyznać, że mówiący to był bardzo opanowany, wręcz jakby znudzony. Ktokolwiek jednak to nie jest właśnie wysłał kogoś by was znalazł także trzeba będzie uważać. |
Temat: Loteria Marca~ |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 4477
|
Forum: Loteria Wysłany: 2018-03-11, 20:20 Temat: Loteria Marca~ |
Losuję~ |
Temat: Śledztwo Richarda Norringtona. |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 2215
|
Forum: Mini-gry Digimon Wysłany: 2018-03-09, 14:43 Temat: Śledztwo Richarda Norringtona. |
Jag podrapał się po głowie i spojrzał na Ciebie.
- No cóż. Myślę o poszukaniu jakiegoś bezpiecznego miejsca najpierw gdzie można by pomyśleć nad tym co dalej, bo jak na ucieczkę tu jest okej, ale mieszkają dzikie Digimony i mogą być różnie nastawione na naszą obecność. A co do Chamelemona. Wiem tylko, że jego partner chciał pochwycić Vitiuma. Zaatakował go, gdy ten bezbronnie szukał pożywienia. Mam w swoim zwyczaju pomagać słabszym, więc stanąłem w jego obronie i próbowałem dowiedzieć się czegoś. Chwilę później pojawiłeś się Ty. Jeśli ten człowiek szuka jakiegokolwiek Vitiuma to w tej sytuacji lepiej dla nas. Z drugiej strony łatwiej będzie mu osiągnąć swój cel. Zastanawia mnie bardzo ta osoba jak i jej cele. To nie dzieciak, jest starszy, nie wiem czy tak jak Ty czy może trochę młodszy, ale widziałem go chwilę przed wpadnięciem na Chamelemona. I muszę powiedzieć, że wyglądał dość... dziwnie. Nie jest to chyba najlepsze określenie w każdym razie. Najbardziej rzucało się w oczy to, że jego oczy były nienaturalnie żółte, a usta cały czas pokazywały niepokojący grymas... - Gazimon zaczął prowadzić się po dziwnych korytarzach tu na dole. Co jakiś czas zerkał w niebo jakby czegoś szukał. Zatrzymał się na niewielkim skrzyżowaniu korytarzy i zaczął nasłuchiwać. Wyraźnie coś go bardzo pochłonęło. |
Temat: Niech nam żyją Crystalowiczki! |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 1951
|
Forum: Inne Wysłany: 2018-03-09, 11:27 Temat: Niech nam żyją Crystalowiczki! |
To może Wallace? Wyobrażam sobie w sumie, że byłaby to podobna postać. Bardziej kobieca na pewno, potrafiąca postawić na swoim.
Poproszę TMki |
Temat: Śledztwo Richarda Norringtona. |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 2215
|
Forum: Mini-gry Digimon Wysłany: 2018-02-27, 23:02 Temat: Śledztwo Richarda Norringtona. |
Stworek uśmiechnął się nieco i uścisnął Twoją dłoń, następnie kiwnął głową i wziął węża w swoje łapy.
- No to jesteśmy umówieni... Hm. Ten świat nie jest aż tak inny od Twojego na pierwszy rzut oka. Co prawda my Digimony jesteśmy danymi i najczęściej kiedy jesteśmy bardzo ranni i można powiedzieć, że umieramy to zaraz odradzamy się najczęściej w postaci jajka. Chociaż też jest kilka wyjątków od tej reguły. Dla ludzi jednak śmierć jest równie permanentna co zawsze... Warto poruszyć też to, że potrafimy cofnąć się jeszcze niżej w formie kiedy jesteśmy bardzo zmęczeni, często też to się pojawia po pierwszym przemienieniu w wyższą formę. Zależy to też czasem i od stanu emocjonalnego zarówno Digimona jak i partnera jeśli ma. Propo walki dzielimy się na trzy rodzaje, które działają na siebie jak papier, kamień i nożyce. Wirusy, szczepionki i daty. Wirusy są efektywne na szczepionki, obrywają od dat, szczepionki są mocne przeciw datom, ale beznadziejne na wirusy i analogicznie daty biją wirusy i mocniej obrywają od szczepionek. Ja sam jestem wirusem. Mamy też specjalne ataki poza zwykłymi możliwościami, ale to może jak już stąd wyjdziemy. Co do świata... Mówiłem o Yggdrasilu, rycerzach. Warto też póki co wspomnieć o grupie im przeciwnej - Wielcy Władcy Demonów. Jest ich siedmiu i od czasu zachwiania równowagi wychodzą poza terenami, którymi władają. Sądzę iż lepiej będzie uniknąć konfrontacji z nimi jeśli to nie będzie konieczne. Przy czym myślę, że prędzej czy później w jakiś sposób się na nich natkniemy. Bądź jakąś inną grupę... Muszę powiedzieć, że tego czasu przestępczość bardzo wzrosła jakby to powiedziało się w Twoim świecie... Do tego pojawienie się Vitiumów, te istoty są pełne tajemnic, a do tego żywią się dziwną odmianą danych. Mam nadzieję, że to starczy. Jeśli masz jakieś pytania to śmiało. - Po powiedzeniu tego zaczął szukać drogi, a przynajmniej tak mogłeś wywnioskować po jego akcjach. |
Temat: 18.02.2018 - 24.02.2018 |
Kazyleusz
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 2152
|
Forum: Archiwum Wysłany: 2018-02-20, 10:58 Temat: 18.02.2018 - 24.02.2018 |
Wzdycham ciężko widząc, że kamienny stworek nie jest zbyt "rozmowny" i postanawiam iść dalej. |
|