Pokemon Crystal

Gdy wszedłem do środka zobaczyłem przepiękne pomieszczenie. W sam raz na moje wymarzone mieszkanie. Mógłbym zostać tu na zawsze. Nagle zauważyłem Swablu. Musiał być głodny.
-Hej mały, chcesz przekąskę? - Zapytałem pokemona. Zorientowałem się że nie mam żadnych przekąsek. -Wybacz mały, ale nie mam nic do jedzenia. Wiesz może gdzie ja jestem? - Zapytałem Swablu. Wiedziałem że mi nie odpowie, ale miałem nadzieję że pokaże mi coś ciekawego.

8 sierpień :D Popplio ♀

Imię: Ariela.
Poziom: 7
Ewolucja: Popplio -> (17) Brionne -> (34) Primarina.
Ataki: Pound, Water Gun, Growl.
TM: Scald. (urodzinowy TM)
Charakter i Historia: Prezent na urodziny. O charakterze zadecyduje MG.
Umiejętność: Torrent - Gdy poziom HP spadnie poniżej 1/3, maksymalna moc ruchów typu Wodnego jest zwiększona o 50%.
Trzyma:

-Ach, świetnie. Zostawiasz mnie na pastwę losu i znikasz. - Mruknąłem zły. Chwilę stałem przed budynkiem. Postanowiłem odpocząć bo biegu. Po chwili odpoczynku wszedłem do środka cały się trzęsąc. Bałem się takich miejsc, co było dziwne, w końcu nie jestem już dzieckiem. Nie wiem czy chcę tu być, ale nie wiem gdzie mam iść i co tu robić, więc po prostu stałem przy wyjściu z nadzieją że nic mnie nie zaatakuję. A może by tak wejść głębiej, i tak już chyba nie żyje, więc co mi szkodzi. - Ruszyłem w głąb budynku.

Losuję.

Proszę o Wykreślankę z 22 pokami z nazwami.

8 sierpień to mój dzień.

Ja i puzzle to porażka

-Ech, już coś się dzieje. - Mruknąłem. Bez chwili oddechu ruszyłem pędem za ptakiem, omijając przy tym skały i drzewa. Wskoczyłem na drzewo i skakałem z jednego na drugie. -A może to wszystko mi się śni? - Zapytałem siebie w myślach. -Mniejsza o to. I tak nie chcę tam wrócić. - Odpowiedziałem sam sobie na głos. Miałem nadzieje że Shinx biegnie za mną. -Hej, ptaku! Poczekaj chwilę! Ja nie mam skrzydeł. Nie polecę tak jak ty! - Krzyknąłem zły. Zatrzymałem się na jednym z drzew ciężko sapiąc.

Zgłaszam nieobecność na mniej więcej dwa tygodnie. Możliwe że przedłuży się do trzech tygodni.

Słysząc pytanie ptaka dotarło do mnie, że nie pamiętam niektórych rzeczy.
-Powiem ci szczerze. Zapomniałem. Nie wiem jak wyglądałem i gdzie mieszkałem. Pamiętam jedynie kłótnie z moimi rodzicami. To przez nich tutaj jestem. - Wytłumaczyłem ptakowi. Nagle poczułem jak coś drapie moją nogę. - Shinx! Zapomniałem że tu jesteś. - Kucnąłem przy pokemonie. -To jest mój Shinx. Są w tym świecie jakieś pokemony? - Zapytałem. - Bo chce by Shinx miał przyjaciela, a tak w ogóle są tu jakieś miasta czy inne rzeczy tego typu? - Zapytałem. -Zadaje za dużo pytań. Co on o mnie pomyśli? - Zadałem sobie pytanie w myślach.

Dopiero co opuściłem ziemię, a tu już coś się dzieje.
- Wow! Nie wiem gdzie jestem, ale tu jest super! - Zawołałem wesoło. Widząc ptaka mówiącego ludzkim głosem stanąłem zdziwiony i zacząłem wpatrywać się w niego. Był naprawdę ładny. Zdawało mi się, że widziałem go kiedyś w śnie. Nagle zrozumiałem że ptak się mnie o coś zapytał.
Umm, tak. Gdzie wiedzieć gdzie ja jestem. - Odparłem na odpowiedź ptaka. - Dopiero tu trafiłem. Nie wiem dlaczego, ale po popełnieniu samobójstwa trafiłem tutaj. - Powiedziałem opuszczając głowę w dół. -Ale to długa historia. Tak w ogóle jestem Rakan, Rakan Akabane. - Dodałem z uśmiechem. - Mam nadzieje że rozpocznę tu drugie ży... - Nagle zauważyłem że wyglądam inaczej. Zauważyłem że jestem czymś innym. Nie wiem czym byłem. Miałem ręce, nogi i.... szpony?!
- Czym ja jestem?! - Krzyknąłem na cały głos. - Co się stało z moim dawnym ciałem?! - Zadawałem sobie to pytanie w myślach.

~Klikaj~
Imię i nazwisko: Rakan Akabane
Płeć: Chłopak
Starter: Shinx
Opis towarzysza: Brak
Jakiś przeciwnik?: Wszyscy ludzie, którzy krzywdzą innych.
Czas rozpoczęcia: 8 Sierpnia, Lato, rok 2015.
Miasto, region: Dream Land. (To taka kraina gdzie dobre sny i Koszmary ożywają. Masz wolną rękę do tego co tam będzie)
Cel: Wydostanie się z Drem Land i rozpoczęcie nowego życia.
Twoja wymarzona drużyna: Altaria, Dewott, Dedenne, Luxray, Leafeon,
Ulubiony typ: Fairy
Zgoda na zmianę w rodzinie: Zgadzam się
Dodatkowe prośby: Na razie nic
Zgoda na zmiany w postaci? (Rany,zdobycie mocy,utrata czegoś...): Zgoda
Altaria
Skrzydła xD

𝒇𝓸𝓻𝓶𝓾𝓵𝓪𝓻𝔃
𝒾𝓃𝒻𝑜𝓇𝓂𝒶𝒸𝒿𝑒
Link do KP: Klik!
Region, miasto startu: Alola. (Taka sama tylko że w Krainie Snów. Więcej znajdziesz w Historii Mojej Postaci)
Pora roku: Tam gdzie jestem panuje wieczne Lato.
Cel gry: Powrót do świata żywych. (W sensie że popełnił Samobójstwo i myślał że rodzice się tym nie przejmą, a oni będą w Rozpaczy i będą żałować tego co robili, (Więcej w Karcie Postaci) a jemu zacznie brakować przyjaciół, których miał. )
Wymarzona drużyna (max 6 stworków): Dewott, Furfrou, Shinx, Dedenne, Primarina.
Chciał(a)bym schwytać (max 15 stworków): Spinda, Bunnelby, Rowlet, Togedemaru.
Ulubione typy: Fairy
Nielubiane typy: Dark
~~~~~~~~~~~~~~
𝓉𝒶𝓀 𝓁𝓊𝒷 𝓃𝒾𝑒
Wątki +18: Zgadzam się.
Towarzysze: Brak
Przekleństwa: Jak chcesz to tak.
Przemoc: Tak, tak i jeszcze raz Tak!
~~~~~~~~~~~~~~
𝒶 𝓁𝓊𝒷 𝒷
Częste, krótkie odpisy/Rzadsze, treściwe odpisy: Pomiędzy. Jak wolisz i czy masz czas i wenę.Łapanie poprzez walkę/Łapanie poprzez przyjaźń: Poprzez Przyjaźń
Krótkie, proste zadania/Długie, skomplikowane problemy: Długie i Skomplikowane.
Towarzysze na chwilę/Towarzysze na stałe: Na stałe
Przechowywanie pokemonów w PC/Noszenie przy sobie wszystkiego: Przy sobie
Trzymanie się zdobywania odznak/Odznaki to tylko dodatek: Dodatek
Realistyczne potrzeby fizjologiczne/Sen raz na tydzień to nie problem: Sen raz na tydzień.
Jak nazwałbyś Dedenne?: Nigdy nie lubiłem nazywać pokemonów. Wole normalne nazwy.

Imię/imiona: Rakan
Nazwisko: Akabane

Data urodzenia (wiek): 1.07.1998. (17)
Profesja: Trener
Profesja poboczna: Hodowca
Team: Nie należy
Towarzysz/towarzyszka: Brak

~~~~~~

Opis wyglądu: Rakan ma biało czerwone włosy ma zaczesane do tyłu. Ma na sobie pelerynę, która zakończona jest piórami. Nie ma bluzki. Ma krótkie morskie spodnie. Wokół pasa ma gruby czerwony sznur, na którym wiszą dwa szkielety czaszki ptaka. Zamiast stóp ma pazury jak orzeł.
Opis charakteru: Rakan jest rozgadany. Potrafi gadać cały czas. Jest prawdziwym romantykiem. Niczego się nie boi, poza pająkami. Ma wielką, a raczej ogromną arachnofobię. Boi się też wysokości. Pierw działa później myśli. Przez to nieraz popadł w Kłopoty.
Historia: Kolejny dzień, kolejne marzenia o ucieczce z tego świata. Jak zwykle poszedłem do szkoły. Zaczynaliśmy matematyką. Nie byłem do niej przygotowany. Wczoraj wyszedł nowy dodatek do gry. Spędziłem pół dnia na stanie w kolejce, a później go testowałem. Co za tym szło nie przygotowałem się. Modliłem się tylko o to aby pani mnie nie zapytała. Zaczęła się lekcja. Pani otworzyła dziennik. Zapisała tam temat i później się zaczęło.
-Numer 13 do odpowiedzi. - Powiedziała nauczycielka z złowieszczym uśmiechem na ustach.
-Cholera, to ja! - Krzyknąłem w myślach. Powoli wstałem z miejsca i poszedłem do tablicy. Pani zapisała przykład i zaczęło się. Oczywiście źle odpowiedziałem. Wtedy nauczycielka otworzyła dziennik i zobaczyła moje oceny.
-Piątka z Wychowania Fizycznego, Piątka z Polskiego, dwója z Matmy, Z Angielskiego 5, z Przyrody Szóstka, Niemiecki 5. Widocznie Matematyka to twoja Pięta achillesowa. - Powiedziała nauczycielka. -Siadaj, kolejna jedynka. - Dodała. To prawda. Jestem słaby z Matematyki. Wszystko inne wychodzi mi bardzo dobrze. Nie przejąłem się tą jedynką. Bardziej martwiłem się co będzie jak rodzice się dowiedzą. Gdy lekcje się skończyły poszedłem do domu. Rodzice już wiedzieli o jedynce.
-Co ty sobie wyobrażasz?! - Od razu krzyknął do mnie ojciec. -Przecież przyszły nauczyciel matematyki nie może mieć z niej samych jedynek! - Ciągnął dalej ojciec. Mama go popierała.
-A od kiedy wy decydujecie za mnie! - Krzyknąłem. - Ja nie chcę być nauczycielem matematyki, ja chcę być aktorem! - Ojciec nic nie odpowiedział po prostu zamachnął ręką i przywalił mi z pięści w twarz. Żadna nowość. Tata zawsze mnie bił gdy dostanę jedynkę z matematyki. W ciszy poszedłem do pokoju. Przed tym poszedłem do łazienki i wziąłem opakowanie pigułek uspokajających. Wziąłem wszystkie naraz. Popiłem wodą i zasnąłem. Rodziców by to nie obchodziło. Niestety próba samobójcza się nie powiodła. Trafiłem do innego świata. Cieszyłem się. Nie musiałem się obawiać że znowu zostanę pobity. Nie byłem do końca pewny gdzie jestem, ale wiem jedno. Próba samobójcza jednak się powiodła. Nie byłem już na ziemi. Wyglądałem całkowicie inaczej. Miałem nadzieje że tu odnajdę prawdziwe szczęście. Wtedy poczułem że mam coś w kieszeni. Był to PokeBall. Był w nim mój bliski przyjaciel. Był to Shinx.
-Jak ja się ciesze że cię mam. - Powiedziałem do pokemona wypuszczając go z Pokeballa. Przytuliłem go. Shinx był zdziwiony tak jak ja. Nie wiedzieliśmy co nas czeka. Razem ruszyliśmy przed siebie.
Rodzina: Mike - Ojciec. Znęcał się nad synem fizycznie.
Zoey - Matka. Znęcała się nad synem emocjonalnie.

~~~~~
Shinx

Pokemony: Poziom: 5
Płeć:

Typ:

Ewolucja: Shinx -> 15 lvl -> Luxio -> 30 lvl -> Luxray.
Ataki: Leer, Tackle
Charakter i historia: Shinx jest przyjacielskim pokemonem. Bardzo kocha swojego trenera. Często ratował go przed ojcem. Rakan dostał go od Wujka, na szóste urodziny. Shinx był wtedy bardzo malutki. Można powiedzieć że Shinx jest z Rakanem od Urodzenia.

Umiejętność: Intimidate - Kiedy Pokemon wchodzi do walki, siła ataków przeciwnika spada o jeden poziom. Dodatkowo, jeśli Pokemon jest na pierwszym miejscu w drużynie, szansa na napotkanie słabszych Pokemonów maleje o 50%.

Popplio ♀

Imię: Ariela.
Poziom: 7
Ewolucja: Popplio -> (17) Brionne -> (34) Primarina.
Ataki: Pound, Water Gun, Growl.
TM: Scald. (urodzinowy TM)
Charakter i Historia: Prezent na urodziny. O charakterze zadecyduje MG.
Umiejętność: Torrent - Gdy poziom HP spadnie poniżej 1/3, maksymalna moc ruchów typu Wodnego jest zwiększona o 50%.
Trzyma:
~~~~~

Box | Konto bankowe | Trofea

~~~~~

Ekwipunek:
- pieniądze

- pokedex

- 5x pokeball

Odznaki:
Wstążki: