Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2017-01-01, 19:25
Permanentna inwigilacja, czyli o chłopcu walczącym z prawem~
Autor Wiadomość
Aveloxamenius 


Wiek: 32
Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 25
Skąd: Opole/Warszawa
Wysłany: 2016-10-27, 09:12   

//Black, nie Dark, taki szczególik ;)
Dodałem do KP post z opisem dodatkowych postaci, jako pomoc dla nas obojga. Jakbyś chciała, by coś tam dodać to jestem otwarty na sugestie bądź gotowe kawałki tekstu - wszak to ty kreujesz postacie hmmm..... NPC?


Wstyd przyznać, ale to był pierwszy raz, kiedy odwiedziłem centrum pokemon. Delfi, do czasu swojej starości, nie był chorował; wtedy zaś konieczne wizyty odbywał był z moim ojcem, nie ze mną. Pamiętam, że pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że nie wymagano od nas żadnej formy wylegitymowania się, czy jakiegokolwiek podawania kim jesteśmy. Jakby nie patrzeć, z tego co wiem, centra finansowane są z grabieży podatkowej, a wszelkie urzędy lubują się namiętnie w formularzach, aneksach i załącznikach-do. A nam nie zostawianie po sobie śladu, łączącego nas w bazie danych z Shinxem, było w tamtym dniu bardzo na rękę.
Kiedy Lukas z Haylay siedzieli sobie razem na ławie, ja z nieskrywaną niecierpliwością chodziłem wzdłuż lady, przy której siostra Joy przyjęła Shinxa. Proces leczenia był z mojego ówczesnego punktu widzenia zaskakująco szybki; jako "trener", bo poniekąd taką rolę z konieczności na siebie przyjąłem, miałem wiele do nadrobienia. Zaskoczyło mnie również, że zaraz po leczeniu Shinx od razu był zdolny wyrwać się z pokeballa.
- Cześć Shinx. Jestem Aveloxamenius von Oppe. Byłeś mocno schorowany, dlatego zabrałem Cię tutaj - schyliłem ku niemu głowę i kontynuowałem szeptem - Wszystko pewnie lepiej wytłumaczy Ci Black, bo tutaj wolałbym nie mówić zbyt wiele otwarcie. Mam nadzieję, że wybaczysz mi zamknięcie w pokeballu. Jeśli będziesz chciał, zawsze możesz odejść, choć sugeruję wstrzymać się z decyzją do czasu, aż znajdziemy się w bezpieczniejszym miejscu. Choć sądzę, że będzie Ci ze mną dobrze - Na głos dodałem - Co powiesz na imię Sanus? To znaczy zdrowy, a tego Ci teraz odmówić nie sposób.

Z uśmiechem patrzyliśmy na brykającego Shinxa. Widać było, że jest zadowolony z sytuacji w której się znalazł. Black za to zaskoczył mnie swoim zachowaniem i spowodował, że znów stałem się poważny.
- Jesteś pewny, że tego chcesz? Nie jest to konieczne, choć sporo ułatwi. Zwłaszcza przez następny dzień czy dwa, kiedy będziemy w moim pokoiku, przygotowując się do drogi. Tym bardziej, że policja zapewne będzie zwracać baczną uwagę na Houndoury i Shinxy chodzące po ulicach. Pamiętaj, że zawsze masz wolną drogę, jeśli będziesz wolał odejśc - mówiąc to wyciągnąłem z kieszeni poszarpanej przez Blacka nogawki kolejnego pokeballa. Postawiłem go otwartego przed Houndor'em. - To jak?

Gdy Black podjął swoją decyzję, zawołałem Shinxa i zwróciłem się do przyjaciół.
- Myślę, że nie ma co dłużej tutaj siedzieć. Chyba, że potrzebujesz coś dokończyć - powiedziałem kiwając głową w kierunku ekranu laptopa.
- Prześpijmy się, a jutro spotkajmy się w pubie de Laksenbiga, pod czerwonym Dratini. Dogadamy co dalej, powiecie mi, czy chcecie nadal być w to zamieszani, może coś uzgodnimy. A teraz, chodźmy.
  
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-10-29, 23:24   

/Aj, podobne te imiona xD
A co do tej listy, najwyżej przy następnych ważnych NPC podam jakiś opisik, abyś sobie tam wsadził~


Shinx... (Do licha, jaki dźwięk wydają Shinxy? xD) mruknął wesoło na dźwięk swojego nowego imienia. Wyglądało na to, że nie miał nic przeciwko dołączeniu do twojej drużyny. Podobnie z Blackiem, który sam wpakował się do czerwonej kulki. Teraz wszystko było już gotowe i ustawione.
Skierowałeś swe następne słowa do reszty towarzyszy.
-Hm..?- Lukas wyglądał na lekko wytrąconego z tematu, jednakże zaraz dodał.-Nie, możemy się już zbierać. Dokończę u siebie.- Wstał, zamykając swoje urządzenie.
Wszyscy spokojnie wysłuchali twojego planu. Hayley pokiwała głową, w końcu nie było tam do czego się przyczepić, Lukas skomentował krótkim "Może być", po czym spokojnie rozeszliście się do siebie. Podczas nocy nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego... cóż, przynajmniej tak ci się wydawało.
Następnego dnia spotkaliście się w umówionym miejscu. Był to mały pub, do którego docierało się skręcając w ciasną uliczkę. Nie był on zbytnio zaludnionym miejscem. Spokojnie zajęliście miejsca. Mogłeś zauważyć, że Lukas wyraźnie się czymś przejmował. Wyglądał, jakby ciągle myślał o czymś odległym, myślami odbiegając od teraźniejszej sytuacji.
-To... co dalej?- Hayley spojrzała na ciebie, jak na szefa całej akcji (Bo w sumie, trochę w tym prawdy). Niby usłyszała już zarys, ale potrzebowała konkretów do działań.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Aveloxamenius 


Wiek: 32
Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 25
Skąd: Opole/Warszawa
Wysłany: 2016-11-02, 08:34   

Dziwne to doprawdy doświadczenie, emocje, gdy pierwszy raz w życiu, nawet w blasku dnia, rozglądasz się dookoła, obawiając się, że ktoś cię śledzi. a rozglądasz się ukradkiem, by nie wydawać się podejrzanym czy dziwnym. Taka właśnie nietypowa była droga do typowego dla naszej "paczki" pubu. Niepokój z resztą udzielał się nie tylko mnie, Lukas również wydawał się zmartwiony; jedynie Haylay zachowywała się, jakby wydarzenia poprzedniego dnia nie były niczym szczególnym, ot kolejny wybryk czy udana zabawa.
- Dobre pytanie. Właściwie nie mam żadnych nowych pomysłów, jedyna zmiana względem planu, o którym wczoraj wam mówiłem, jest taka, że do rodzinnego miasta udam się nie komunikacją, a pieszo. Wiem, że brzmi to absurdalnie, ale sądzę, że będzie to lepsze rozwiązanie niż trening z pokemonami w jakimś schronisku; poznam ich zdolności w bardziej naturalnej - z ich punktu widzenia - sytuacji. - Przerwałem na chwilę, przesuwając wzrok z jednego na drugie. - Właściwie nie mówiliście, co wy zdecydowaliście się roić teraz, po zakończeniu studiów. Szukacie pracy, zostajecie na doktorat? Chcecie zrobić sobie ostatnie wakacje i iść ze mną? - Zwracając się do Lukasa, dodałem - Coś cię trapi przyjacielu. Możesz nam powiedzieć, w czym rzecz, możemy Ci jakoś pomóc?
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-11-07, 15:13   

Hayley wysłuchała cię spokojnie, po czym pokiwała głową ze zrozumieniem, uśmiechając się lekko rozbawiona.
-Studia, teraz? Jak szykuje się jakaś fajna akcja? Ha, dobre sobie.- Odezwała się twoja znajoma, oznajmiając tym samym iż planuje wyruszyć razem z tobą. Cóż, w kompanii zawsze raźniej, nieprawdaż? Najwyraźniej dziewczyna lubiła poczuć jakiś dreszczyk emocji w swoim życiu.
Lukas otrząsnął się z zamyślenia dopiero wtedy, gdy zadałeś mu pytanie. Spojrzał na ciebie i westchnął cicho.
-A, nic mi nie jest...Nic się nie dzieje. - Odrzekł prędko, uśmiechając się trochę na siłę. Wdać, że próbował coś zataić, jednakże... na razie dalsze naciskanie chyba średnio miało sens.-Znaczy, na razie jeszcze muszę się do czegoś upewnić, jednakże jest spora szansa, że to jednak nic poważnego.- Pokiwał głową, jakby na potwierdzenie własnych słów.-Haha, nie martw się przyjacielu. Na pewno ruszam w drogę, wraz z tobą. - Cóż, na swojego wiernego przyjaciela zawsze mogłeś liczyć.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Aveloxamenius 


Wiek: 32
Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 25
Skąd: Opole/Warszawa
Wysłany: 2016-11-14, 08:57   

// Pozwalam sobie popchnąć trochę wątek do przodu, jeśli za bardzo ponarratorzyłem to zedytuję posta.

Niepokój wynikający z tajemniczego zachowania Lukasa ustąpił tylko nieznacznie, ale nie zamierzałem przesadnie wtrącać się w jego sprawy. Jeżeli coś wolał zostawić dla siebie, najpewniej miał ku temu powody.
- Cieszę się, że idziecie ze mną. Myślę, że nie ma powodu zwlekać, spakujcie się i spotkajmy się jutro przy południowym wyjściu z miasta, przed szkołą trenerów. Powiedzmy o dziewiątej. Swoją drogą - dodałem, ściszywszy głos - nie wydaje się wam dziwne, że nigdzie w wiadomościach, gazetach czy w internecie nie ma żadnych informacji o naszej wczorajszej "zabawie"? Zastanawia mnie ta cisza.
Jako, że wszystko zostało ustalone, dopiliśmy piwo, dojedliśmy przekąski i rozeszliśmy do domów. Po drodze byłem nieustannie czujny, ale nic podejrzanego się nie wydarzyło. Po kilkunastu minutach od dotarcia do mieszkania telefon zawibrował dwa razy - Lukas i Haylay również dotarli do siebie bez przygód.
Wypuściłem Shinxa i Houndora z pokebali.
- Jutro wyruszamy w drogę. Mam nadzieję, że będzie to dla nas wszystkich trening oraz okazja do zżycia się, stworzenia zgranego zespołu. Nie wiem, czy będzie to bezpieczna wyprawa, dlatego proszę was, byście w jej trakcie byli czujni - w tym o wiele przewyższacie nas, ludzi.
Wyjaśniwszy im jak się sprawy mają, rozpocząłem pakowanie. Kanapki, poke-karma zakupiona w drodze powrotnej, znalazłem nawet wygrany kiedyś w loterii rare-candy - pokemonowy przysmak. Ubrania, ręczniki, lornetka, latarka, wszystko szło do plecaka. Na koniec przytroczyłem też namiot, śpiwór i złożoną wędkę.
Będąc gotów do drogi, zjadłem kolację i położyłem się spać.
  
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-11-18, 15:15   

/Trochę za bardzo, ale nie żeby miało się tam jeszcze wydarzyć coś innego, wiec zostaw xd

Cóż, brak rozgłosu w mediach była faktycznie....dziwny. Dokładnie, jakby ktoś całe to info jakimś sposobem zatuszował. Na twoją uwagę odezwał się nagle Lukas.
-Czasem rząd nie chce rozpowiadać o takich rzeczach, jednakże... cóż, mogą być powody, których nie jesteśmy świadomi.- Stwierdził, spoglądając na ciebie już z pogodniejszym wyrazem twarzy.
Po tych słowach dokończyliście swój posiłek bez słowa i powróciliście do swoich mieszkań. Znajdując się u siebie wypuściłeś z PokeBall'i dwójkę przyjaciół. Shinx natychmiast począł biegać po całym pomieszczeniu, jakby chciał w sekundę zbadać wszystko, co tylko mógł. Black za to usiadł spokojnie, jakby nie chciało mu się nigdzie ruszać. Po chwili przywołałeś elektrycznego stworka do siebie i rozpocząłeś swój monolog. Oba stworki odpowiedziały ci pokrzepiającym warknięciem, jakby na zgodę.
Pakowanie przebiegło ci sprawnie, zaraz po tym położyłeś się spać. Śniła ci się totalna ciemność... a może po prostu nie pamiętałeś nic, gdy się obudziłeś. W każdym razie, było około ósmej. Nagle zadzwonił twój telefon. Spojrzałeś na wyświetlacz i od razu zorientowałeś się, że to Lukas.
-Halo?- Usłyszałeś trochę podenerwowany głos w słuchawce.-To ja... słuchaj, moglibyśmy zmienić miejsce spotkania? Albo jeszcze lepiej, podejdę pod twoje mieszkanie, razem z Hayley.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Aveloxamenius 


Wiek: 32
Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 25
Skąd: Opole/Warszawa
Wysłany: 2016-11-23, 12:53   

Przecierając oczy i próbując się skoncentrować na słowach Lukasa, wysłuchałem jego pytania i propozycji.
- Cześć.... Tak, pewnie, możecie do mnie przyjść, kiedy mam się was spodziewać? - wysłuchawszy odpowiedzi, dodałem. - Dobrze, będę czekał. Coś się stało, skąd ta zmiana?
Odłożyłem telefon z powrotem na półkę. Podniosłem się z łóżka, odsłoniłem rolety. Było już jasno. W trakcie zakładania ubrań natknąłem się na wyniesione z POHiTPP fiolkę oraz dokumenty. Cholera, że też niosłem to wczoraj ze sobą do pubu, doprawdy szczęście, że nikt na razie ich nie szukał - dowody w kieszeni. Nie chcąc marnować czasu postanowiłem, że oczekiwanie na przybycie przyjaciół poświęcę na czytanie rządowych papierów - i ewentualne ich spalenie, gdyby informacje w nich zawarte były dla nas niebezpieczne. Fiolka będzie musiała poczekać na zbadanie w dalszym terminie.
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-11-28, 20:31   

Chłopak odpowiedział bardzo cicho. Trudno było również teraz stwierdzić jego emocje.
-Bo tak będzie bezpieczniej. Czekaj więc, już tam idziemy.- Po tych słowach twój przyjaciel rozłączył się. Coś musiało się poprzedniego wieczoru stać, że tak nagle zmienił te plany...
Tymczasem ty spojrzałeś na zapiski, które zwinąłeś podczas swej małej "wyprawy" do laboratorium. Większość wyglądała jak receptury jakichś przeróżnych specyfików. Cóż, w tego typu pracowni opracowywanie takich bzdetów nie byłoby niczym dziwnym. Na wielu zauważyłeś również podpisy typu "eksperyment zakończony niepowodzeniem". Były również kartki całkowicie zapełnione niechlujnymi zapiskami, dotyczącymi obserwacji podczas przeprowadzanych eksperymentów. Pismo było bardzo niewyraźne, jednakże dało się wyłapać sens ogólny. Witać, iż jakieś badania zawiodły na całej linii. Zakończyły się śmiertelną porażką... mógłbyś oczywiście analizować papier dłużej, aby odczytać jakieś detale, próbując pojąć dokładny przebieg badań, jednakże usłyszałeś nagle pukanie do drzwi. W progu przywitali cię już Lukas I Hayley. Dziewczyna wyglądała również na lekko zdziwioną tą nagłą zmianą planów.
-Dobrze... tutaj powinniśmy być bezpieczni.- Lukas spojrzał na ciebie, próbując uśmiechnąć się pokrzepiająco, jednakże widać było to zdenerwowanie na jego twarzy.-Słuchaj... wyniosłeś może laboratorium coś oprócz tamtych dwóch Pokemonów?
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Aveloxamenius 


Wiek: 32
Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 25
Skąd: Opole/Warszawa
Wysłany: 2016-12-06, 12:39   

Podniosłem lekko w górę trzymaną ciągle w dłoni dokumentację.
- Tak, zabrałem to. Nie miałem wcześniej czasu się temu przyjrzeć, wydaje się, że to opisy eksperymentów, które tam przeprowadzają, ale nie zdążyłem jeszcze zagłębić się w szczegóły. Zabrałem też jedną fiolkę z jakimś płynem, ale nie wiem co to jest. Mam ją w plecaku, spakowaną z resztą rzeczy. Coś się stało Lukas? Coś nam grozi? Wyruszamy, czy zmieniamy nasze plany?
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2016-12-10, 20:49   

Lucas westchnął cicho.
-Wyruszamy, wyruszamy. Ale posiadanie takich danych, które wyniosłeś, niestety pogorszy trochę naszą sytuację. Wiesz....- Zapauzował na chwilę, jakby głęboko się nad czymś zastanawiał.-Sprawa jest trochę skomplikowana. Jest jeszcze jedna osoba, która wie o naszych poczynaniach i o akcji w laboratorium. Szczerze powiedziawszy, nie mogę stwierdzić jakie postać ta ma zamiary. Ni tego nigdzie nie zgłosił, ale nie wraża również chęci żadnej pomocy.... od jakiegoś czasu wysyła mi dziwne wiadomości. Mam wrażenie, iż również może być hakerem, ma świetne zabezpieczenia...
-I ty dopiero teraz nam o tym mówisz?- Zapytała oburzona Hayley, nie mogąc uwierzyć w to co słyszy.
-Na początku myślałem, iż to jakiś tępy żart, ale mam coraz gorsze przeczucia. Mam wrażenie jakby ten ktoś bawił się całą sytuacją.-Odetchnął, jakby właśnie powiedział wszystko, co leżało mu na sercu.-Później pokaże wam co napisał, jeśli będziecie chcieli, ale teraz powinniśmy wyruszać, najlepiej jak najszybciej.
Hayley z niechęcią pokiwała głową, a Lukas spojrzał na ciebie, jak na przewodnika wyprawy.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.