Pokemon Crystal

[Kaiwe]

Mężczyzna potwierdził, że to on jest profesor Kukui oraz, że słyszał jak Yuzui ekscytowała się na całą szkołę jakimś Greninją którego spotkała więc wyszedł aby was odnaleźć. Kiedy zacząłeś mówić o dziwnej przemianie, Kukui gestem ręki nakazał ci przestać mówić gdzieś po słowie "transformacji" i powiedział
- Może nie tutaj, chodźmy do mojego domu jest całkiem niedaleko a własnie skończyłem lekcje
W sumie dobrze mówi, lepiej porozmawiać o tym na osobności. Greninja zgodził się z tym chętnie, kiwając porozumiewaczo głową. Tylko w drodze pokemon wskazał na swój Pokeball dając ci znać, że chętnie by do niego wrócił. No więc co, chyba mu nie zakażesz co nie? Spokojnym krokiem dotarłeś w końcu na miejsce, faktycznie nie było to jakoś bardzo daleko. Po drodze Kukui zapytał jak ci się podoba Alola, jak tutaj przybyłeś i czy zamierzasz zostać tutaj dłużej. Zeszliście niżej z drogi, po czym za niedużym klifem ukazał się dom profesora tuż przy plaży

Wyglądał on bardzo ładnie i skromnie jak na te klimaty, nie był jakiś ogromny ale posiadał za to bardzo ładny ogródek. Już na wejściu na posesję, zauważyłeś zupełnie dwa obce ci pokemony

Ten mały zielony zajmował się czule wszelaką roślinnością a łuskowaty, który na pewno był smokiem, przyglądał mu się uważnie z wyraźnym zainteresowaniem. Profesor Kukui widząc twoje zainteresowanie wyjaśnił ci, że to Fomantis i Jangmo-o pokemon trawiaasty i pokemon smoczy. Poszliście na patio i tam powiedziałeś wszystko Kukuiemu, który cholernie zainteresował się tą dziwną transformacją. Zapisał sobie wszystko w dużym, książkopodobnym notesie oczywiście za twoją zgodąpo czym powiedział
- Zastanawiam się tak najbardziej, dlaczego akurat do mnie się z tym zwróciłeś? Niemniej postaram ci się pomóc, nie mamy na wyspie aż tylu informacji ale jest możliwość, że na wyspie Ula'ula coś się znajdzie
Zastanowił się ponownie kiedy to zapytałeś się o laboratorium, widać że już mniej chętnie podchodzi do tego tametu a mimo tego i tak odpowiedział, również na wzmiankę o legendarnym trio Sinnoh
- Póki co nie wpuszcza się do laboratorium osób z zewnątrz, więc nie mógłbym cię tam zaprowadzić. Oczywiście słyszałem coś o tych legendach. Dialga, Palkia i...Giratina tak? Legendy władające przestrzenią i czasem a Giratina jest strażnikiem Reverse World ale oczywiście mało wiadomo o każdej legendzie


28 czerwiec 2017 rok, godzina 15:42
temp. około 27°C, niewielkie zachmurzenie ale co jakiś czas mocne podmuchy chłodnego wiatru

[Orange]

- Nie wiem, szczerze mówiąc, dlaczego akurat do pana. Wydaje mi się, że po prostu raczej Pan będzie coś na ten temat wiedział, jeśli ktoś na terenie Aloli. A odpowiadając na poprzednie pytania, raczej zostanę tutaj jakiś czas, w Aloli jak dotąd jest całkiem przyjemnie, a na pytanie skąd przybywam mam dwie odpowiedzi:
Pierwszą jest to, że przybywam ogółem z regionu Kanto. Z kolei druga tyczy się zadanego przeze mnie pytania odnośnie legend z Sinnoh. Albowiem w Aloli wylądowałem po powrocie z krainy Giratiny - no i tutaj opowiadam swoją historię od momentu przybycia do opuszczenia świata Giratiny.

[Kaiwe]

//Usuń te znaczniki "hide" w boxie bo nie widze tych pokemonów .-.
I weź mi się bardziej określaj co twoje postać robi. Jak mi napiszesz, że opowiadasz historię to jak dokładniej? Szczegołowo? O czym wspomniałeś? Coś pominąłeś? A może powiedziałeś wszystko jak leci, nie zachowując niczego w sekrecie? Czy twoja postać się jakoś denerwuje? Jak się czuje? Jaką przybrała postawię ciała, siedzi spokojnie czy może jest pogrążona jednocześnie w myślach? Orange pls postaraj się, ja umieram tutaj z tymi postam u ciebie .-.
Jak ja mam ci zrobić duży event na złapanie Keldeo, skoro chodzi twoja postać jak robot? Napiszę ci, że Greninjy coś się stało a ty mi na to "podbiegłem do Greninjy aby sprawdzić, czy nic mu nie jst. Potem rozejrzałem się..."
Przy okazji pytanie; nie za bardzo rozumiem charakter Leafeona, czy mogłabym ci zrobić własny? Nie musisz się obawiać, to byłby taki typowy pokemon lubiący naukę


Kukui nieustannie zapisywał sobie coś w swoim notatniku, widziałeś też jak bazgrze jakieś obrazki pokemonów. To chyba była próba szybkiego nabazgrania trio Sinnoh, jednak profesorek chyba nie potrafił spamiętać jak dokładnie wygląda Giratina, Dialga i Palkia
- Kanto? To bardzo daleko stąd...ough..
Powiedział ze zdziwieniem, przy okazji dławiąc się własną śliną kiedy wspomniałeś o świecie Giratiny. Teraz to już nawet nie notował podczas słuchania twojej przygody, wyglądał na rozdartego. Chyba miał problem by uwierzyć ci na słowo, chociaż na jego prośbę opisałeś mu świat Giratiny bo czmu nie, co chyba nieco bardziej go przekonało. Kukui zamyślił się nieco kiedy skończyłeś mówić, tę ciszę przerwał jednak ktoś inny. Do twoich uszu dobiegło ciche tuptanie oraz odgłos odbijających się o podłogę pazurków. Do pokoju przyszedł jakiś pokemon, wyglądał znajomo ale...Czy aby na pewno? Wyglądał jak Leafeon tylko chyba przylgnęło do niego jakieś czekoladowo-cosiowate-coś oraz liście Klonu

Pokemon spojrzał na ciebie, co ciekawe miał na swoich plecach coś co wyglądało jak mały plecak a z jego środka wystawała jakaś niezbyt duża ani gruba książka. Kukui zaśmiał sie cicho wyraźnie czymś rozbawiony, a widząc twoje zaskoczenie i niezrozumienie na twarzy powiedział
- Tego pokemona mało który człowiek obchodzi, ciągle tylko siedzi w swoim kącie. To dziwne, że zatrzymał na tobie wzrok...Pozwalam mu tutaj mieszkać póki co

28 czerwiec 2017 rok, godzina 16:00
temp. około 26°C, niewielkie zachmurzenie ale co jakiś czas mocne podmuchy chłodnego wiatru

[Orange]

// 1)Usunąłem już te znaczniki. Chyba. XD Jakby co, to te Pokemony mają wszystko nieuzupełnione, bo nie wiem, czy i jak zamierzasz mi je wprowadzić, wolisz bym sam robił skan, czy ty, byś zarobiła, czy też wolisz tylko uzupełnić charakter według uznania itp.2)Postaram się. 3) Nie ma problemu, sam tego charakteru do końca nie rozumiem, mimo, że sam go pisałem :P

Co prawda słyszałem, że istnieją Alolańskie formy Pokemonów, ale ten tu kompletnie nie pasował mi do tego miejsca... Przecież to kompletnie nie pasowało do tego miejsca. W jaki sposób to miałoby być przystosowanie na drodze ewolucji, skoro tu nie rosną praktycznie żadne Klony?! Czy wszystkie moje notatki są błędne? Czy ewolucja jest po prostu kompletnie losową zmianą genomu? Nie, to nie mogło być to... Co oznaczało, że Pokemon albo nie pochodzi stąd, albo to nie tyle ewolucja, co prędzej mutacja, o ile to w ogóle był proces naturalny... Zdałem sobie sprawę, że nawet nie przedstawiłem się Pokemonowi. Następnie z czystej ciekawości spytałem czy mógłbym zobaczyć książkę, którą niesie na plecach. Nie byłem pewien, czy Pokemon ją czyta samemu, a jako że nie chciałem wyjść na głupca, unikałem tego wyrażenia.
Jednak jego wygląd nadal nie dawał mi spokoju. W końcu spytałem Profesora, czy wie może, skąd ten Pokemon pochodzi i czy jest więcej przedstawicieli tego gatunku(?) od razu wyciągając własny notatnik, by zapisać wszystko czego się dowiem.

//Lepiej? Pytam bez sarkazmu, zwyczajnie nie jestem pewien, czy o to chodziło. No i następnym razem postaram się też podać coś, co mówiłem, wprost (od myślnika), tutaj tylko to mi jakoś nie pasowało. (Żeby nie było, że uznałem, że o to chodzi)

[Kaiwe]

Profesor podumał coś pod nosem, widząc jak między tobą a tym pokemonem zaistniało wzajemne zainteresowanie. Pokemon widząc jak do niego podchodzisz ruszył do przodu kilka kroków, po czym odwrócił się pyszczkiem w twoją stronę. Profesor natomiast odpowiedział na twoje pytanie
- Cóż, nie wiem o nim za wiele. Tylko tyle, że ciągle czegoś szuka i jest to pokemon trawiasty...Przypomina trochę Leafeona więc większość osób tak też go nazywa
Czyli niezbyt dużo się dowiedziałeś a pokemon był iście interesującym "odmieńcem", chociaż lepiej tak go wprost nie nazywać. Wtedy też profesor Kukui powiedział, że musi wyjść na patio nakarmić Yangmo-o i w razie czego tam masz go szukać. Zostałeś więc z pokemonem który to odmówił ci zobaczenia jego książki, jednakże gestem głowy kazał za sobą podążać. Zrozumiałeś ten przekaz a poza tym zauważyłeś, pomimo swoich naukowych zainteresowań, że jako trener zaczynasz coraz lepiej komunikować się z pokemonami. To...dobrze czyż nie? Tak więc ruszyłeś za Leafeonem, który to zaprowadził cię do osobnego pokoju. Była to mała biblioteczka.
Lewą i prawą ścianę w pełni zajmowały duże regały z książkami, na przeciw drzwi (czyli wprost przed tobą) pod oknem stała jedna, wygodna pufa obok stolika na którym leżała zimna kawa. Pod lewym regałem była nieduża "wnęka", gdzie też udał się Leafeon. Tam już nie mogłeś wejśc jednak zauważyłeś, że jest to przejście do małego schowka gdzie też pokemon miał małę legowisko. Po chwili pokemon podał ci książkę swoją łapą, nie wychodząc ze swojej kryjówki.
Tytuł na niej głosił
“17 równań, które zmieniły świat” Ian Stewart
Pokemon wyszedł po chwili i ponownie przybliżył do ciebie książkę, jakby prosząc byś ją otworzył i poczytał. Pokemony z założenia nie potrafiły czytać, co więc jeśli ten tutaj nie potrafi a chciałby? Parę pytań i zapewne rozwiejesz swe wątpliwości.

//Jest git :]

28 czerwiec 2017 rok, godzina 16:06
temp. około 25°C, niewielkie zachmurzenie; mocne podmuchy chłodnego wiatru

[Orange]

No nie powiem... Ten Pokemon chyba czytał mądrzejsze książki ode mnie. Nie byłem pewien, czy martwić się raczej o niego, czy siebie. Rozbawiony spojrzałem na Pokemona.
- No dobrze, już zaraz zacznę Ci czytać, ale czy pozwolisz, by mój przyjaciel dołączył do nas? - spytałem mając na myśli Greninję. Jeśli się zgodził, to wyciągnąłem Pokeball z moim towarzyszem. A jeśli nie... Wyglądał na dość nie śmiałego Pokemona, więc pewnie fakt, że ze mną zgodził się porozmawiać powinienem uznać za sukces. Następnie spytałem jeszcze malca:
- Zacząć czytać od początku, czy może pamiętasz mniej więcej, gdzie skończyłeś? Na przykład, które równania już przerobiłeś?
Następnie zacząłem czytać mu od wyznaczonego momentu.

[Kaiwe]

Pokemon nie wyraził zbyt wielkiej chęci do jakiegoś innego towarzystwa, przez co tym sposobem "nie pozwolił" na to by Greninja pojawił się w tym pokoju. Pokemon pokazał ci łapką stronę na której żekomo skończył, po czym usiadł przed tobą trzymając dystans. W ogóle to musiałeś siedzieć na ziemi, bo pokemon nie chciał bardziej się zbliżyć a jednocześnie musiał widzieć wszystkie rysunki w książce. Mogłeś więc zacząć czytać a owa książka była naprawdę ciekawa, aż po przeczytaniu kilku stron pokemon zbliżył się do ciebie ostrożnie. Powąchał cię i po chwili usiadł opierając się o twoją nogę, swoim długim ogonem przeżucając z prawej na lewą. Jego spojrzenie powędrowało na chwilę w stronę twoich Pokeballi, jakby właśnie zajarzył, że jesteś trenerem pokemonów. Po tej zadumi pokemon wywrócił oczami, spojrzał wymownie w bok, po czym wstał i pacnął jeden z pustych Pokeballi jaki miałeś przypięty do paska (gdziekolwiek je tam trzymasz ale uznajmy, że jesteś takim typowym Ashem i masz Pokeballe na pasku spodni xD) Nah, czyżby pokemon chciał się do ciebie przyłączyć?

28 czerwiec 2017 rok, godzina 16:18
temp. około 25°C
niewielkie zachmurzenie; chłodny wiatr

[Orange]

Uśmiechnąłem się do Pokemona, i bez słowa postawiłem przed nim jeden z pustych Pokeballi. Cieszyłem się, że maluch chce do mnie dołączyć, choć martwiłem się, czy jego, powiedzmy, nieśmiałość lub nieufność, nie będzie problemem. Zwłaszcza jak będę go miał poznać z moimi pozostałymi Pokemonami. Kiedy maluch już był w Pokeballu, wypuściłem go i zaproponowałem, byśmy poszukali Profesora, by go poinformować, ażeby się nie martwił zniknięciem Leafona. Przy okazji zacząłem się zastanawiać nad imieniem dla niego i spytałem go też, czy ma jakieś preferencje, co do tego, jak się chce nazywać.

[Kaiwe]

Pokemon praktycznie skoczył na Pokeball, czerwona energia go tam wciągnęła a po chwili wydobył się charakterystyczny "pyk" oznaczający złapanie pokemona. Gratulacje, masz nowego kompana w dróżynie!

Cytat:

Klon Leafeon [20 lvl] Ewolucja: Eevee (Moss Rock w pobliżu klonu) -> Leafeon Ataki: Synchronoise (Egg Move), Forest's Curse, Tail Whip, Tackle, Helping Hand, Sand Attack, Razor Leaf, Quick Attack, Grass Whistle, TM Protect, TM Energy Ball, TM Solar Beam, TM Rain Dance Charakter i historia: (Nagroda w evencie kucykowym) Leafeon kiedyś mieszkał u profesora Kukui, nie wiadomo jak się tam znalazł ani też nie wiadomo nic o jego przeszłości. Sam pokemon jest zapalonym naukowcem, jednocześnie też molem książkowym oraz wielkim myślicielem. Lisek jest nieśmiały w stosunku do innych obcych pokemonów, natomiast w ogóle nie lubi przebywać w towarzystwie ludzi i zupełnie ich ignoruje. Chyba że owy człowiek jakoś go zainteresuje, co jednak jest prawie niewykonalne. Uważa się za najmądrzejszego pokemona na świecie a żeby było jeszcze ciakawiej - dostaje nerwicy jak widzi jakieś stworzenia przypominające sowy albo kruki. Walki? Podchodzi do nich sceptyczne, ogółem to walczy ale lubi posługiwać się jakimiś skomplikowanymi wzorami i układami aby utrudnić życie przeciwnikowi. Poza ogólnymi przedmiotami ścisłymi, Leafeon bardzo lubi wylegiwać się w słońcu a jak jeszcze dookoła będzie miał książki - żyć nie umierać. Będzie w raju. Umiejętność: Chlorophyll - Kiedy podczas walki świeci słońce, szybkość Pokemona podwaja się. Wraca do normy, gdy pogoda się zmienia.

Kod:

[b][color=orange]Klon Leafeon[/b][/color] [img]http://gpxplus.net/files/images/badge/male.gif[/img] [20 lvl] [img]http://www.serebii.net/pokedex-bw/type/grass.gif[/img] [img]http://i.imgur.com/1fyY7rq.png[/img] [b]Ewolucja:[/b] Eevee (Moss Rock w pobliżu klonu) -> Leafeon [B]Ataki:[/b] Synchronoise (Egg Move), Forest's Curse, Tail Whip, Tackle, Helping Hand, Sand Attack, Razor Leaf, Quick Attack, Grass Whistle, TM Protect, TM Energy Ball, TM Solar Beam, TM Rain Dance [b]Charakter i historia:[/b] (Nagroda w evencie kucykowym) Leafeon kiedyś mieszkał u profesora Kukui, nie wiadomo jak się tam znalazł ani też nie wiadomo nic o jego przeszłości. Sam pokemon jest zapalonym naukowcem, jednocześnie też molem książkowym oraz wielkim myślicielem. Lisek jest nieśmiały w stosunku do innych obcych pokemonów, natomiast w ogóle nie lubi przebywać w towarzystwie ludzi i zupełnie ich ignoruje. Chyba że owy człowiek jakoś go zainteresuje, co jednak jest prawie niewykonalne. Uważa się za najmądrzejszego pokemona na świecie a żeby było jeszcze ciakawiej - dostaje nerwicy jak widzi jakieś stworzenia przypominające sowy albo kruki. Walki? Podchodzi do nich sceptyczne, ogółem to walczy ale lubi posługiwać się jakimiś skomplikowanymi wzorami i układami aby utrudnić życie przeciwnikowi. Czasami jednak sam sobie utrudnia tym życie, a jak mu powiesz że ma to zrobić "prosto" to wtedy całkowicie zgłupieje. Uważa on, że nie da się czegoś zrobić od tak, chociaż da się go nakłonić aby chociaż spróbował zrobić to prościej. Poza ogólnymi przedmiotami ścisłymi, Leafeon bardzo lubi wylegiwać się w słońcu a jak jeszcze dookoła będzie miał książki - żyć nie umierać. Będzie w raju. [b]Umiejętność:[/b] Chlorophyll - Kiedy podczas walki świeci słońce, szybkość Pokemona podwaja się. Wraca do normy, gdy pogoda się zmienia.

Kiedy ponownie wypuściłeś Leafeona, ten pierwsze co zrobił to zamachał elegencko swym gługim ogonem i skinął głową na twoją propozycję. Oczywiście wpakował swoją książkę z powrotem do plecaczka (książka rozmiarowo była dopasowana do pokemona tak, by nie ciążyła mu za bardzo) i ruszył za tobą. Co do imienia pokemon zatrzymał się, przechylił głowię na prawo po czym powiedział
"Leafe!! Leafeooon!"
Cooo...chyba oznaczało tyle, że mu to objętne sądząc po jego tonie głosu. Profesora znalazłeś na tyłach, siedział on na leżaku a na kolanach miał tego smoka. Jak mu tam było? Yangmo-o? Chyba tak, no ale trzeba przyznać, że Kukui nieco się zdziwił na twoją wiadomość. Wstał i posmyrał pokemona za uchem, ten przyjął pieszczotę a potem mężczyzna powiedział
- Ten pokemon jest pełen niespodzianek. Życzę ci owocnej współpracy z nim. A właśnie Orange, chciałbyś może wziąć udział w Wyzwaniu Wysp? To coś takiego jak w innych regionach, czyli pokonywanie naszych liderów ale zamiast odznak dostajesz pieczęcie...I jeszcze jedno - czy zostawiłbyś mi jednego ze swych podopiecznych? Trochę będzie tutaj smutno bez Leafeona, a Yangmo-o i Fomantis potrzebują towarzystwa


28 czerwiec 2017 rok, godzina 16:25
temp. około 25°C
niewielkie zachmurzenie; chłodny wiatr

[Orange]

- Dziękuję. - Powiedziałem, a następnie, gdy usłyszałem o tym nieznanym mi wydarzeniu, choć musiałem przyznać, że o Aloli ogółem mało wiedziałem, jakim było Wyzwanie Wysp. - Chętnie wezmę udział,, aczkolwiek gdzie mógłbym poznać szczegóły?
Na koniec jeszcze pytanie o Pokemona... Greninjy na pewno nie oddam, Riolu raczej przeczuwałem, że nie powinienem, zatem zostawała Bayleef i wydawało mi się, że idealnie by pasowała tutaj. Wypuściłem ją z Pokeballa i przedstawiłem wszystkich, oraz wyjaśniłem sytuacje, czekając jeszcze na koniec na zgodę, bym przekazał ją na czas nieokreślony do Profesora.

[Kaiwe]

//Tam w poprzednim poście troszku mi się pokićkało z tymi liderami i Grand Trial więc musisz mi wybaczyć x.x

Kukui zaśmiał się, a taki śmieszek z niego a co, po czym na szybko objaśnił ci o co chodzi. Otóż Grand Trial - czyli Wyzwanie Wysp- można by nazwać jako "nadprogramowych liderów", jednak ci posiadają specjalne Z-Move które tak naprawdę są główną różnicą między zwykłymi walkami z liderami - którzy też istnieją na Aloli. Swoją drogą napomniał, że za kilka mięsięcy odbędzie się pierwsza liga Aloli a on już nie może się tego doczekać. Aby zaliczyć Grand Trial należy pokonać Kahunę wyspy - a więc cztrech przeicwników. Pierwszy Kahuna znajduje się Melemele Island czyli na tej której właśnie jesteś, jeżeli uda ci się pokonać każdego Kahunę możesz stanąć do pojedynku z legendranym pokemonem - profesor jednak nie mógł ci powiedzieć dokładnie z którym. Jednak dowiedziałeś się o Opiekuńczych Bóstwach do którego należały legendy takie jak - Tapu Koko, Tapu Lele, Tapu Bulu i Tapu Fini. Profesor bardzo chciałby zobaczyć transformację twoją i Greninjy. Brzmiało ciekawie.
Kiedy zostawiłeś Bayleef u Kukuiego, ta nie miała problemów by zaprzyjaźnić się ze smokiem i trawiastym stworkiem. Pożegnała się szybko z tobą i pognała bawić się z nowymi przyjaciółmi. W tymczasie Kukui powiedział, żebyście poszli do jego "gabinetu" (który okazał się bardzo duży i znajdował się pod ziemią) gdzie zaktualizował ci Pokedex abyś mógł poznawać nowe pokemony z Aloli. Potem powiedział ci, gdzie masz się kierować aby dotrzeć do Kahuny wyspy Melemele. Nie mógł teraz iść z tobą, ponieważ został nagle wezwany do szkoły
- Ale w razie czego możesz do mnie przysyłać złapane pokemony, miejsca mam dużo a poza tym niedaleko mam też farmę
Powiedział wychodząc z domu, zamykając go na klucz i odprowadzając cię trochę...gdziekolwiek psotanowiłeś się udać. Potem ruszył w kierunku szkoły.

28 czerwiec 2017 rok, godzina 16:30
temp. około 25°C
niewielkie zachmurzenie; chłodny wiatr