Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
fate/dragonborne - silence before storm
Autor Wiadomość
Kimiko 


Wiek: 30
Dołączył: 25 Kwi 2016
Posty: 133
Wysłany: 2017-04-11, 00:26   

Średnio twardy materac ukoił Cię delikatnie do snu, lekko odkształcając się pod twoim ciężarem. Z zamkniętymi powiekami czekałeś na sen, który dłuższą chwilę nie nadchodził. Do twojej głowy nadeszły wspomnienia dzisiejszego dnia, które pobieżnie przeanalizowałeś, a potem, niespodziewanie, nadszedł upragniony sen. Noc przebiegła dla Ciebie bez niedogodności.
Obudziłeś się po kilku godzinach, czując rześkość i dobre samopoczucie. W pokoju jest chłodno, a nawet można powiedzieć, że jest przeraźliwie zimno.
_________________

k s i ę c i o w e- m u l t i
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 26
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2017-04-11, 00:31   

- Brr... Jak zimno. - było to pierwsze, co pomyślałem po przebudzeniu się z tak jakże upragnionego przeze mnie snu.
Zacząłem rozglądać się po pokoju, szukając źródła tego przeraźliwego zimna. Pierwszy, co mi przyszlo to głowy, było to, że nie zamknąłem poprzedniego dnia okna, dlatego też to sprawdzam jako pierwsze. Drugim, o czym pomyślałem, była ucieczka Piruluk z PokeBalla, w końcu wczorajszego wieczora u Hiyori w domu ona roztaczała taką nieco bardzo chłodną aurę. Tak czy tak, muszę wyeliminować źródło.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Kimiko 


Wiek: 30
Dołączył: 25 Kwi 2016
Posty: 133
Wysłany: 2017-04-11, 01:14   

Rozglądając się po pokoju dostrzegłeś białą lisicę siedzącą przy drzwiach. Dywan, jak i większość rzeczy które luźno stały w pokoju, zostały oprószone delikatnymi kryształkami szronu. Postawa Piruluk była taka jak poprzednim razem, czyli zupełne zobojętnienie. Była nieruchoma, tak, jakby była figurą lodową, a jednak była czujna, ponieważ na zmianę twojej pozycji w łóżku zastrzygła uszami. Jej wzrok cały czas spoczywa na Tobie i nie jest to normalne spojrzenie. Vulpix patrzy na Ciebie uważnie, jest skupiona i niczym się nie rozprasza.
_________________

k s i ę c i o w e- m u l t i
 
     
Black Lotus 
Ostatni dziedzic rodu Magów~



Wiek: 26
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 1751
Wysłany: 2017-04-11, 20:16   

Gdy odkryłem przyczynę zimnej atmosfery w moim pokoju, niejako odetchnąłem z ulgą. Tak jak wczoraj sądziłem, odpowiednie wyszkolenie Vulpix nie będzie należało do najłatwiejszych, ale skoro dostałem ją od mamy, musi ona wierzyć w to, że może mi się to udać.
- Piruluk, czy nie mówiłem ci, że masz nie wychodzić z kuli? - odparłem do lisiczki, po czym na chwilę zastygnąłem. - W sumie to nie mówiłem... To mówię teraz. Jeśli byś mogła, wolałbym, żebyś jej nie opuszczała. Zwłaszcza, że sama widzisz, jakie to ma skutki. - dodałem, po czym zacząłem rozglądać się za jej kulą, aby zamknąć w niej lisiczkę.
Szron po rozpuszczeniu się raczej na pewno nie wyparuje samoistnie, ale tym zajmę się później. Wezmę po prostu jakąś ścierkę i powycieram wszędobylską wodę. Teraz najchętniej zjadłbym jakieś porządne śniadanie, dlatego też ubieram się w dzienne ciuchy i schodzę na dół do kuchni.
_________________
~ Rin Tohsaka ~

"Fighting for others, but not yourself, is nothing but hypocrisy."

"Even if my life is full of hypocrisy, I'll keep on striving to be a hero of justice!"

?© kotlet barani




 
 
     
Kimiko 


Wiek: 30
Dołączył: 25 Kwi 2016
Posty: 133
Wysłany: 2017-04-11, 20:40   

Rozprawiwszy się z niesfornym stworkiem i ubrawszy na siebie jakieś odzienie, wyszedłeś z pokoju i swoje kroki skierowałeś ku kuchni. Poranne światło, które bezpardonowo wpadało przez okna do wnętrza twojego domu rozświetlało wszystko, co skrywała ciemność. W tle leciała spokojna muzyka z lokalnego radia, która wypełniała wnętrze parteru szczyptą nostalgii.
Będąc w kuchni rzuca Ci się w oczy godzina 11:12, która miga na cyferblacie elektronicznego zegarka na lodówce. Na blacie jest zostawiona przykryta miska z jakąś pastą, a na kuchence na patelni pod przykrywką jest kiełbaska.
- Dobrze, że już wstałeś. - Usłyszałeś zza swoich pleców. - Plan się nieco skomplikował. - Odwróciwszy się, pierwsze co zauważyłeś to intensywnie różowe włosy, które należały do nikogo innego jak do Hany, która siedziała z twoimi rodzicami w pokoju przy stole, popijając parującą herbatę.
_________________

k s i ę c i o w e- m u l t i
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 26
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2017-04-11, 20:53   

Uporanie się z niesfornym pokemonem na szczęście nie było trudnym zadaniem. Zszedłszy na dół, zobaczyłem godzinę, która nie należała do porannych. Zarzuciłem sobie, zresztą nie pierwszy raz, że nie powinienem aż tak długo wylegiwać się w łóżku. Uśmiechnąłem się, zobaczywszy przygotowane już dla mnie, najpewniej przez mamę, śniadanie.
- Hmm? - było to pierwsze, co wyrwało mi się z ust, jeszcze zanim się obróciłem.
Zobaczyłem Hanę, co do tego nie miałem wątpliwości, głównie ze względu na osobliwy kolor jej włosów. Kiedy powiedziała, że plan się skomplikował, zamarłem. Zacząłem się zastanawiać, czy aby przypadkowo nie wymsknęło mi się nikomu, że chcę zabrać ze sobą Hiyori. Jednak po chwili sobie uświadomiłem, że nie tylko nikomu innemu oprócz niej nie powiedziałem o tym planie, jak i że tak naprawdę nie jest to jakaś ogromna komplikacja. Ojciec wydawał się nieco spięty, mama jakby zaniepokojona, co tak naprawdę nie mówiło mi nic konkretnie, zważywszy na nowopoznane przeze mnie fakty na temat różowowłosej. Hana zaś... tak naprawdę wygląda, jakby w ogóle cała ta sytuacja jej nie przejęła.
- Co się stało? - spytałem jej. - Czyżby coś z... z Ireneusem? - początkowo chciałem ukryć to imię, ale zrezygnowałem, zwłaszcza, że mówiłem już o powodzie mojego wyjazdu do Aloli rodzicom. - Czy stało się coś innego?
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Kimiko 


Wiek: 30
Dołączył: 25 Kwi 2016
Posty: 133
Wysłany: 2017-04-18, 19:37   

Kobieta była odziana w lekką, niebieską tunikę oversize, która swobodnie układała się na jej ciele oraz dżinsowe spodnie typu skinny. Mogła sobie pozwolić na noszenie obcisłych rzeczy ze względu na fakt, że należała do osób szczupłych. Różowe włosy znów był związane w długiego, wysokiego kuca.
Mała na twarzy delikatny mejkap podkreślający jej kości policzkowe oraz efekt przydymionych oczu, co dodawało im dodatkową głębie. Usta były pokryte cielistą szminką ochronną. Na całe szczęście nie świeciła się i nie było widać efektu kilograma mejkapu, którego można zgarniać szufelką.
- Żartowałam. - Odpowiedziała po chwili trzymania Cię w niepewności, zakładając nogę na nogę, siedząc cały czas w tym samym miejscu. Twarze twoich rodziców również zmiękły, chociaż twój tata nadal pozostał spięty.
- Przyjechałam po Ciebie, idziemy poćwiczyć. Obiecałam twoim.. rodzicom, że włos Ci z głowy nie spadnie, a żeby tak się stało, musisz nabrać trochę kondycji, dlatego zjedz śniadanie i ubierz się w coś ciepłego i jednocześnie nie ograniczającego ruchów. - Dodała, wykrzywiając usta w ponurym uśmiechu, żeby następnie przykryć go filiżanką herbaty, którą zaczęła ponownie sączyć.
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 26
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2017-04-18, 21:25   

Kiedy Hana odpowiedziała: "Żartowałam", odetchnąłem z ulgą i krzywo się uśmiechnąłem. W naszej sytuacji nie powinna tak żartować, zwłaszcza że sam wziąłem jej słowa bardzo na serio.
- Dobra, niech będzie. - odpowiedziałem, po czym odwróciłem się, żeby wziąć sobie przygotowane już śniadanie. - Daj mi kilkanaście minut. - krzyknąłem do niej, znajdując się już w kuchni.
Ponownie zacząłem rozmyślać o tym, o czym wczoraj mówiła mi matka. O ile część dotycząca walki jej i Hany o względy mojego ojca wydawała się prawdziwa, o tyle końcówka rozmowy była kiepskim żartem. W sumie Hana nie musi mieć w stosunku do mnie żadnych złych intencji, bo i czemu miałaby mścić się na mnie za przeszłość moich rodziców?
Po zjedzeniu śniadania, któremu godzinowo bliżej do obiadu, udaję się na górę, do swojego pokoju, żeby wziąć jakieś wygodne ciuchy do trenowania z Haną. Na wszelki wypadek biorę ze sobą też Ionę, w końcu nigdy nic nie wiadomo...
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Kimiko 


Wiek: 30
Dołączył: 25 Kwi 2016
Posty: 133
Wysłany: 2017-04-26, 15:36   

Po tym jak w ekspresowym tempie przywdziałeś coś sportowego na tę porę roku i zszedłeś ponownie na parter swojego domu, zastałeś dorosłych podczas żywej rozmowy. Usłyszałeś tylko "to były dobre czasy", które padły z ust twojej mamy, która przeniosła swój wzrok z Hany na Ciebie, dostrzegając się na schodach.
Gdy wychodziliście z domu, było rześko. Chłód nie był przeszywający i brał się głównie z wilgoci, która została wspomnieniem po całonocnym deszczu. Twoja okolica jest niebywale cicha i mało zaludniona. Oprócz Ciebie i Hiyori, mieszkają tutaj jeszcze trzy rodziny, które stosunkowo niedługo tutaj mieszkają, więc nie masz zbytniego zdania o ich właścicielach. Zresztą, tylko w jednym domu z tych trzech mieszka twój rówieśnik, z którym rzadko zdarza Ci się pogadać, jednak zawsze machacie sobie na przywitanie. Typowa podmiejska kurtuazja.
- Lubisz ćwiczyć? - Zapytała Cię Hana, poprawiając swoją niebieską bluzę zapinaną na zamek, zakładając swój kaptur na głowę. - Przebiegniemy się jakiś odcinek, jak będziesz miał dość albo będziesz potrzebować odpoczynku, śmiało. Nie gryzę. - Dodała, wyciągając z kieszeni starszego iPoda, którego podpięte słuchawki włożyła sobie do uszu. - Nie będę słuchać muzyki głośno, jak masz jakieś pytania, pytaj. - Dodała, ruszając przed siebie lekkim truchtem, zostawiając Cię, jak zawsze, w tyle.
_________________

k s i ę c i o w e- m u l t i
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 26
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2017-04-26, 21:20   

- W sumie to w szkole biegałem w biegach długodystansowych, ale jakoś potem straciłem zapał. - odpowiedziałem Hanie na jej pytanie dotyczące ćwiczeń. - Może nie wyglądam na takiego, ale jestem całkiem wytrzymały, jeśli chodzi o wysiłek fizyczny.
Mój wygląd sprawiał, że umiałbym doskonale skryć się w jakimś przytulnym kącie pomieszczenia i raczej nikt by mnie tam nie zauważył. Nie jestem jakimś byczkiem mieszkającym na siłowni, jednak do anorektyków również nie można mnie zaliczyć. Znajduję się gdzieś na cienkiej granicy niedowagi i poprawnej wagi, jednak oczywiście przez geny ze strony mamy wyglądam jakbym ważył jeszcze mniej. W sumie to nigdy mi nie przeszkadzało, bo i czemu miałoby mi to zawadzać?
- Właśnie Hana, bo miałbym do ciebie pytanie. - zwracam się do dziewczyny, kiedy już się z nią zrównam. - Znacie się z rodzicami? Jak schodziłem, rozmawialiście jak starzy dobrzy znajomi.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Kimiko 


Wiek: 30
Dołączył: 25 Kwi 2016
Posty: 133
Wysłany: 2017-05-07, 00:24   

Pogoda była niemal wymarzona na wszelkie aktywności poza domem o tej porze roku. Bezchmurne niebo i nieśmiało grzejące słońce były zaskoczeniem w listopadzie, szczególnie po paskudnym dniu z mroźnymi opadami. Wygląda na to, że echo lata jeszcze nie ucichło i można z atmosfery wykrzesać odrobinę ciepła.
Usłyszawszy twoje pytanie Hana uśmiechnęła się w lekkim zdziwieniu.
- Gdybym nie znała twoich rodziców, nie kazałabym Ci ich pozdrowić, prawda? - Odpowiedziała jedynie, na nowo skupiając się na miarowym oddychaniu.
Biegliście równo, truchtem, nie śpiesząc się, po prostu kierując się przed siebie. Asfaltowa droga po chwili zmieniła się w wydeptaną "ścieżkę", a domy, budynki i mieszkania ustąpiły wolnej, podmiejskiej przestrzeni Sootopolis - typowego powulkanicznego prawie martwego terenu na którego krajobraz składają się zielone połacie traw i kamieni. Co prawda nie można w środku wygasłego wulkanu liczyć na polany i lasy, ale specyficzny, sztucznie wykreowany tropikalny klimat zapewnia poczucie komfortu.
Wasz bieg, przynajmniej w tę stronę, zakończył się na pionowej ścianie, służącej do treningu wspinaczki tutejszej ludności. Obecnie jesteście sami, nie widać żadnych lin podtrzymujących ani sprzętu wspinaczkowego.
- Przerwa. - Oznajmiła kobieta, wyciągając ze swojego podręcznego plecaczka dwie butelki wody, z czego jedną Ci podała.
_________________

k s i ę c i o w e- m u l t i
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 26
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2017-05-07, 00:34   

Trening, zaproponowany przez Haną, umożliwił mi na nowo ujrzenie swojego miasta. Mieszkałem tutaj od dziecka i tak właściwie, to nawet nie wyobrażałem sobie, aby stąd wyjeżdżać. Jednak nie czułem przywiązania do tego miejsca, po prostu odpowiadał mi panujący w mieście spokój. Wolałem nawet, że nie koniecznie dużo tutaj się dzieje, aniżeli mieszkać w centrum jakiegoś większego miasta, jak chociażby znajdujące się niedaleko Lilycove.
- Dzięki, że o mnie pomyślałam. - podziękowałem Hanie, wziąwszy od niej butelkę.
Otworzyłem wodę i wziąłem jej duży łyk. Zacząłem zastanawiać się nad tym, jak powiedzieć Hanie, że chcę zabrać Hiyori. Uznałem jednak, że nie ma co przeciągać tego w nieskończoność, dlatego też postanowiłem załatwić to teraz:
- Hana, miałbym do ciebie pytanie. Jak bardzo byłoby problematyczne, gdybym chciał wziąć ze sobą jedną osobę?
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Kimiko 


Wiek: 30
Dołączył: 25 Kwi 2016
Posty: 133
Wysłany: 2017-05-10, 22:11   

- To nie są wczasy. - Odpowiedziała kobieta, krzywiąc się nieznacznie na twoje pytanie. Niemalże niezauważalnie przewróciła oczyma, przypominając Ci obraz kobiety, z którą wczoraj rozmawiałeś na Secret Isle. - Rozciągamy się. - Powiedziała z lekką dozą stanowczości, urywając temat. Różowowłosa postawiła swoją butelkę na ziemi, po czym rozstawiając nogi zaczęła wykonywać skłony rozciągające grzbiet.
Widok z miejsca w którym obecnie się znajdujecie można uznać za panoramę miasta. Małe, biiałe domy z niebieskimi, okrągłymi dachami w centrum Sootpolis przypominają pocztówki nadsyłane z greckich metropolii takich jak Ilios.
_________________

k s i ę c i o w e- m u l t i
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 26
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2017-05-10, 22:21   

Cóż, wiedziałem, że temat ten skończy się szybciej, aniżeli się zacznie. No trudno, chyba nie będę miał innego wyjścia, jak przekazać Hiyori, że niestety nie może się z nami udać. W gruncie rzeczy wiedziałem, że Hana na to się nie zgodzi, w końcu uczestniczyliśmy w tajnej misji i udział osób trzecich był jak najbardziej niewskazany.
Zgodnie z poleceniem dziewczyny, zacząłem się rozciągać, schylając się do lewej jak i prawej nogi, w międzyczasie wykonując odchyły do tyłu. Patrzyłem na panoramę Sootopolis, miasta którego przez najbliższy czas nie będę widział na oczy.
- Tak właściwie, to czemu Zakonowi zależy na Ireneusie? - postanawiam w pewnym momencie zapytać Hanę. Niby mama opowiadała mi dzień wcześniej o Wyglądających Świtu, jednak ciekawiło mnie, co do przekazania ma mi Hana.
_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Kimiko 


Wiek: 30
Dołączył: 25 Kwi 2016
Posty: 133
Wysłany: 2017-05-17, 00:54   

- Ireneus Wyglądający Świtu to mężczyzna, który pomoże nam znaleźć odpowiedź na pytanie kto stoi za atakiem na świątynie Rayquazy i kto chce wykraść jej moc. Tak jak powiedziałam Ci wczoraj, posiada on podobno informacje dotyczące organizacji, która chce wprowadzić chaos w Hoenn, wybudzając Kyogra i Groudona by wywołać apokalipsę.
To, czy jego informacje są coś warte, dowiemy się na miejscu. Mam nadzieje, że nie bez przyczyny zostałam odciągnięta od swoich projektów na rzecz tego zadania.
- Odpowiedziawszy na twoje pytanie, wyprostowała się i zaczęła rozciągać nogi.
- Opowiedz mi coś... ciekawego. Kim jest Hiyori? To twoja dziewczyna?
_________________

k s i ę c i o w e- m u l t i
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.