Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kyuubi
2018-08-11, 15:10
~Przygoda Viviann Malesci
Autor Wiadomość
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-03-27, 22:35   

Popatrzyłam na Kiryuu ponaglającym wzrokiem, nie wiem co on tam przygotowuje ale niech się spieszy. Bo inaczej po porstu go znokautujemy i trzeba to będzie zakopać albo jakkolwiek unieruchomić.

Dobrze ci idzie Kirlia, postaraj się utrzymać tępo a uda ci się go znokautować. Bądź jednak czujny, on może znać jakieś sztuczki. Może wzmocnij się za pomocą Calm Mind i zaraz po tym uderz w niego kolejnym Dazzling Gleam. Postaraj się mu dołożyć Confuse Ray, jeżeli uda ci się go oszołomić zyskasz przewagę. Jeżeli nie, pamiętaj o unikaniu jego ciosów, jesteś mniejszy więc to masz na plusie w tej potyczce. Właściwie to włóż w ostatni Dazzling Gleam dużo mocy, żeby go właściwie wykończyć ale...Może spróbuj może zostawić mu chociaż odrobinę sił.

Dlaczego? Bo wpadłam na szalony i genialny za razem pomysł, mianowicie złapanie go. Jeżeli da się zamknąć w kulce, to nie będzie potem z nim problemu. A jak jakimś cudem na upartego mi zacznie wyłazić, to też sobie poradzę. Razem w moją ekipą nawet takiego cwaniaczka się uspokoi. Sięgnęłam do torby ale...zatrzymałam dłoń nad pustym Pokeballem. Może jednak warto wziąć coś mocniejszego, miałam to raczej zachowane na czas kiedy będę zmieniać drużynę żeby mieć jakieś silne pokemony ale...Chrzanić to. Wzięłam Greatball, po czym zerknęłam na Kiryuu i powiedziałam
- Nie wiem co robisz ale ja nie mam czasu...
Po czym zaczekałam aż Kirlia skończy okładać Garchompa, po czym sprawnie rzuciłam w niego kulką. Uda się czy nie, czasu było mało a te balle miały nieco większą szansę na złapanie pokemona.
_________________

------------
  
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-06, 00:24   

Kiryuu wyraźnie przeglądał swoją... książkę. Wziął ją z biblioteki chyba. Tak... Mniejsza z tym, zaraz twój Pokemon wykonał Calm Mind i, unikając kolejnego Slash, powalił rekina na kolana za pomocą Dazzling Gem.
-Ch-chesz go złapać w tą swoją kuleczkę? Zaczekaj! - Zaczął zaskoczony młodzieniec, widząc że wyciągasz Grat Ball'a, natychmiast chwytając cię za nadgarstek, zatrzymując twój rzut. Drugą ręką ledwo utrzymał swoją książkę, z której zaraz zdołał wyczytać jakieś dziwne słowa. -Resorum exponentia! - I w tym momencie Rekin zastygł jak sparaliżowany. Kiryu odetchnął cicho, puszczając cię. -Cóż, chciałem go troszeczkę uspokoić, nim go uwięzisz....choć nie tego zaklęcia do końca szukałem... - czy to była... magia?
-CO TY ZROBIŁEŚ? - Zdenerwowany rekin przemówił z trudem.
-Unieruchomiłem większość twojego ciała. - Odrzekł chłopak, zamykając swoją książeczkę. Przybliżył się do stworka i przykucnął. -Teraz nie masz innego wyjścia, jak nas posłuchać. - Tak, bo to na pewno go uspokoi.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-04-13, 11:40   

Odruchowo chciałam się wyszarpać kiedy chłopak mnie złapał, jednak szybko się powstrzymałam. Ale nie schowałam kulki, jeszcze się zastanawiam. Patrzyłam w ciszy analizując co zrobił Kiryuu, trochę się podjarałam - no kurde magia. Jak w książce!
Zaraz jednak "klepnęłam" go w tył głowy, czując oburzenie jego słowami. Byłam trochę nabuzowana i zdenerwowana, starałam się uspokoić ale nie za bardzo mi to szło
- O tak, to na pewno go uspoki. Śmiało, powiedz mu wszystko - jak leci!
Powiedziałam trochę złośliwie i z ironią w głosie, po czym rzuciłam z całych sił w ciało smoka. Nie chciałam go zabierać ze sobą a tylko uwięzić na czas misji a potem go uwolnić.
_________________

------------
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-15, 12:06   

-Ale nie atakuje, prawda? Zresztą, raz na milion lat spotkasz tutaj agresywnego, nieukaranego stworka. - Mruknął Kiryuu z wyrzutem, klepnięty w tył głowy. Widać uspokojenie było dla niego troszkę innym wyrażeniem. Stwór wciąż warczał gdzieś w tle, gdy młodzieniec zwrócił się w jego stronę. -Słuchaj uważnie. Potrzebujemy dostać się gdzieś przez tą jaskinie i jeśli nie chcesz, abyśmy wypróbowali na tobie co się stanie, gdy przebijesz kogoś na wylot, to radziłbym nas przepuścić. Nikt w końcu jeszcze nie sprawdził jak daleko można się posunąć w kwestii śmierci. - Kiryuu - najlepszy negocjator ever. Rekin aż wzdrygnął się lekko. No... może jednak go to troszkę uspokoiło, nie ma co... albo przynajmniej sprawiło, że przestał się tak wydzierać. Teraz wygląda, jakby był w stanie racjonalnie czegoś posłuchać. Może też spróbujesz do niego dotrzeć?
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-04-15, 23:40   

Znowu na chwilę zatrzymałam rękę, warknęłam coś po nosem po czym zostawiłam w spokoju tę kulkę.
Faktycznie, w końcu tutaj każdy pokemon był miły a ten to jakiś agresor. No cóż, to nie za bardzo zmieniało faktu, że nie chciałam za wiele mówić. Jakoś gadanie z pokemonem było...dziwne. Nie żeby było coś w tym złego, jednak przyzwyczajona byłam raczej do odczytywania tego co chcą przekazać mi pokemony po sposobie ich zachowania, ruchach, tonie głosu, swojego przeczucia i tak dalej. Wzruszyłam ramionami, patrząc na to po czym w końcu coś zrobiłam. Podeszłam do smoka powoli, kucając bardziej przy jego tylnej części ciała i dotykając łusek palcami. Pogładziłam jego ogon, patrząc trochę zamyślona na tę część ciała niż na jego głowę. Jezu, Kirlia! Spojrzałam na niego szybko, zupełnie jakby na chwilę zapominając o nim. Masakra jakaś....
- Przepuść nas, wybacz za tamto. Jeżeli nas przepuścisz to obiecuję, że nie zobaczysz mnie już więcej. To tylko jednorazowe przejście
Powiedziałam do rekina, podeszłam do Kirlii i odwołałam go do Pokeballa, niech odpocznie sobie chociaż jakoś mega trodna walka to dla niego nie byłam. Ale czułam też dumę, że tak dobrze poradził sobie z dużym smokiem. Widziałam jego siłę i to mnie tak troszku podjarało. Spojrzałam na Kiryuu i powiedziałam
- No sory ale nigdy nie gadałam z pokemonem który mówi w ludzkim języku. To dla mnie trochę dziwne
_________________

------------
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-16, 22:10   

Kirlia na szczęście trzymał się dzielnie, i uśmiechnął się dumnie, nim odwołałaś go do PokeBall'a. Ty za to wróciłaś do, teraz już troszkę roztrzęsionego, rekina. Spojrzał na ciebie niepewnie, w końcu słuchając wypowiadanych słów. Wyglądał, jakby mocno zastanawiał się nad odpowiedzią. W końcu westchnął cicho i odezwał się.
-Z-zgoda....wpuszczę was... tylko mnie wypuście.... - Powiedział z trudem. Kiryuu nie wyglądał na zbyt zadowolonego, słysząc te słowa.
-Wywinąłeś się... - ... czy on naprawdę chciał go przebić na wylot? Nie, prawda? Prawda? Słysząc twoje słowa, odwrócił wzrok od rekina, jakby zupełnie przestał go obchodzić. -Racja, wszyscy twoi niewolnicy są niemi. - Można się założyć, że właśnie użył jakiegoś określenia, które niegdyś przeczytał w książce i wydało mu się, że je rozumiał. -To co? Idziemy? - Wskazał na wejście do jaskini, gdy to stworek obok wciąż był spętany paraliżującym zaklęciem.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-04-16, 22:55   

Niewolnicy. W tym momencie Kiryuu mógł zobaczyć, że zaraz wybuchnę i to ja przebiję go na wylot. Nie wytrzymałam i wściekła powiedziałam, łapiąc go za bluzę czy co tam miał na sobie
- Jeszcze raz tak nazwiesz moją rodzinę a to ja ciebie przebiję
Naprawdę, nie imtereoswało mnie czy coś tam poczytał...Co zrobił to zrobił, jednak ja byłam cholernie uczulona na takie spostrzeganie chwytania pokemonów do Pokeballa. Oczywiście irytowali mnie ludzie którzy wymuszali na pokemonach włażenie tam. Nie wiem, po prostu to był taki impuls. Odsunęłam się kilka kroków od niego i powiedziałam
- No, wypuść go i ruszajmy...Nie chcę marnować czasu a Garchomp pozwolił nam przejść. I żadnego przebijania smoków, bardzo lubię ten typ więc spróbuj tylko coś mu zrobić
_________________

------------
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-18, 00:37   

Kiryuu patrzył ci się prosto w oczy zdziwiony, jakby próbował pojąć twoje nielogiczne zachowanie. W żadnym stopniu nie spodziewał się, że tak zareagujesz.
-Rodzina? - Powtórzył pusto. Racja, przecież tutaj nie było chyba czegoś takiego. -Czy rodzina to nie są ludzie połączeni z tobą więzami krwi? Jakim cudem Pokemony są twoją rodziną? Czyżby moje informacje nie były aktualne...? - Nie brzmiał, jakby chciał teraz cię obrazić, a bardziej pragnął dowiedzieć się czegoś ciekawego. -Cóż, mniejsza z tym.
Bez problemu uwolnił się od twego chwytu, nawet nie zdawałaś sobie sprawy, że był tak silny. Już chciał wchodzić do jaskini, gdy przypomniałaś mu o rekinie. Spojrzał na Pokemona.
-Faktycznie, prawie zapomniałem. - Westchnął cicho, po czym przymknął oczy i wypowiedział ze skupieniem. -Revertum exponentia. - Po tych słowach rekin oparł się zmęczony łapkami o ziemię, mogąc się w końcu ruszyć. -Spokojnie, spokojnie, nie mamy na razie czasu na takie zabawy. - Usłyszałaś w odpowiedzi na swoją prośbę o nieprzebijanie smoczków. Po tych słowach Kiryuu wszedł w końcu pierwszy do jaskini.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-04-19, 14:30   

Ten brak słownictwa jest już trochę wkurzający
- Niekoniecznie ale nie mam czasu teraz tego tłumaczyć
Odpowiedziałam na jego słowa, machając tylko ręką aby nie drążył tematu.
Kiryuu jako pierwszy wszedł do jaskini ale ja stałam przy Garchompie, przypatrując mu się przez chwilę. Wyciągnęłam z ekwipunku kilka jagód - cztery enigmy oraz jedną persim - i położyłam je przed smokiem. Poprawiłam torbę na ramieniu - zaczynała mi się wżynać już od dawien dawna - po czym ruszyłam za chłopakiem. Było tu jakieś źródło światła? A może Kiryuu znowu rzuci jakimś zaklęciem? A jak nie to zawsze mogę poprosić Fletchinder aby użyczyła nam swoich płomieni.
_________________

------------
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-26, 00:30   

-Zgoda... - mruknął nieusatysfakcjonowany chłopak, jednakże nie ciągnął tego tematu już dalej. Faktycznie nie było teraz na to czasu.
Zanim jednak ty weszłaś do jaskini, podeszłaś jeszcze do rekina i dałaś mu jagódki. Patrzył się na nie trochę zdziwiony, i pozostał w tym transie aż nie poszłaś za swoim towarzyszem. Ten chyba nie miał w torbie żadnej latarki, ale najwyraźniej pamiętał jakieś ogniste zaklęcia, bo na jego dłoni zaraz pojawił się mały płomyczek. Jaskinia ciągnęła się w nieskończoność i wglądała jak wielki labirynt, zbór skomplikowanych korytarzy. Kiryuu zgrabnie jednak prowadził małą gromadkę przez zagłębie tej jamy. W końcu dotarliście do jakiegoś pomieszczenia. Było spore i zupełnie zniszczone, wyglądało jak stare laboratorium. Wokół leżało mnóstwo rozwalonych przedmiotów i maszyn, z czego większości i nie rozpoznawałaś w ogóle.
-Witaj w tutejszej bazie. - Mruknął młodzian.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-05-06, 02:15   

Ten świat serio był dziwny. Dziwny przez swoje niedoskonałości, trochę zaczynało mi to wyglądać jak zmieszanie wszystkiego co Arceus stworzył. Tylko zostawił to chciane a niechciane "odsiał", zamykając to w postaci książek w jedynej "na świecie" bibliotece do której nikt nie zagląda. Brzmi to jak streszczenie świetnej książki. Może nawet bym takową napisała zakładając, że cudem przeżyję? Nah, mniejsza z tym. Po prostu muszę jakoś starać się kontrolować swój strach, bo dociera do mnie połowicznie wizja śmierci. Jakby to właśnie była książka albo gra. Cholera.
Rozejrzałam się po "bazie", oglądając to wszystko ze średnim zainteresowaniem. Położyłam na ziemi plecak, oczywiście na chwilę bo jednak jakoś mi ciążył, po czym zapytałam
- Tutaj będziemy przychodzić po...każdej "wizycie"?
_________________

------------
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-05-06, 23:16   

Odłożyłaś więc plecak na ziemię i nagle w powietrze wzniosły się tumany kurzu. Dawno nikt tu w końcu nie sprzątał. Kiryuu zamyślił się chwilkę na twoje pytanie, aby w końcu mruknąć.
-Niekoniecznie. Nie jestem pewien, czy bezpieczniej nie byłoby ukryć się gdzieś w posiadłości, niźli wracać tutaj za każdym razem. Zwiększa to możliwość odkrycia tej bazy, a to oznaczałoby dla nas dużo większe kłopoty, bo odcięłoby wszelkie możliwości ucieczki. Jak uważasz? - Zwrócił się w końcu do ciebie, najwyraźniej mając nadzieję na uzyskanie opinii.
Nagle usłyszeliście jakieś szuranie w korytarzu i do bazy wpadła jeszcze jedna postać... a właściwie Pokemon. Rekin, którego przed sekundą zostawiłaś, chyba zdołał się swoje namyślić i podążył za wami.
-Czekajcie. Chcę... chcę wam pomóc. - Warknął stworek zdeterminowany. Wciąż jednak ciężko dychał po poprzedniej walce. -Chcecie osiągnąć coś niemożliwego, prawda?
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-05-13, 12:16   

Zakaszlałam, rozwiewając ręką kurz który chciał się po chamsku wcisnąć w moje płuca. Na słowa Kiryuu mało co nie zrobiłam facepalm'a, jeżu co jest z moim mózgiem. Jestem taką ciemnotą, że ręce opadają. Jednak wiedziałam, że chłopak czeka na jakąś reakcję z mojej strony więc powiedziałam
- Słusznie. Jestem ciekawa czy służba ma tam jakieś konkretne stroje...bo jak tak to trzeba będzie jakoś je zdobyć
Kiedy usłyszałam szuranie, gwałtownie się odwróciłam a prawą rękę położyłam na pokeballu Volcarony. Jak zobaczyłam, że to Grchomp i usłyszałam czego chce to się uspokoiłam. Trochę.
- Przyda się każda pomoc...zwłaszcza gadajacego pokemona...
Odpowiedziałam na jego pytanie
_________________

------------
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-05-13, 18:26   

-Masz rację... - Kiryuu wyglądał, jakby wcześniej faktycznie tego nie przemyślał, ponieważ zobaczyłaś lekkie zmieszani na jego twarzy. -Cóż, To, że nikt nie umiera, nie oznacza, że nie można istoty ogłuszyć. Możemy też wypróbować parę z zaklęć... też powinnaś się jakichś nauczyć. Przyda ci się. - Zaproponował, jakby to wcale nie była skomplikowana rzecz. -Mogłabyś pomóc swoim... Pokemonom w walce. - Tym razem zaniechał wszelkich, obraźliwych określeń. Chyba się uczy, niewiarygodne.
Później wbiegł rekin, który wyglądał na ucieszonego twoim pozwoleniem, w przeciwieństwie do Kiryuu.
-Im więcej ludzi, tym trudniejsze będzie ukrycie się....Hmm... Cóż, myślę jednak, że może jakoś damy radę.... - Zrezygnował szybko ze swojego uporu. -Więc? - Zwrócił się ponownie do ciebie, kontynuując wcześniej przerwany temat. -Jakiego typu magii chciałabyś się nauczyć? - Jakbyś mogła wiedzieć...
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Kaiwe 
Creator of the Universe


Wiek: 24
Dołączyła: 24 Kwi 2016
Posty: 3073
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-05-13, 22:40   

Właściwie co do tych strojów to ja chyba się pytałam wcześniej, jak byliśmy u tamtego co dał nam mapę. Jak mu było? A jakoś tak mi się zapomniało, za krótko go widziałama by zapamiętać jego imię i twarz. Kiryuu został zgromiony przez mój wzrok kiedy powiedział, że im więcej ludzi - a to był pokemon - tym gorzej. Na szczęście zamilkł nim powiedziałam cokolwiek na ten temat. Tylko trochę się uśmiechnęłam, poniekąd rozbawiona tym momentem
- Wziąłeś tamte jagody?
Zwróciłam się do Garchompa, gdyż nie wiedziałam czy się nimi uraczył. Byłoby nierozsądnie gdyby je tam zostawił, ktoś mógłby je zobaczyć i przy okazji mieć szansę nas namierzyć. W końcu od kiedy od tak przed jaskinią stoją sobie jagódki?
Pytanie a raczej propozycja na temat magii totalnie mnie zdziwiła, jednak z drugiej strony poczułam małą ekscytację. Zawsze czułam się słaba widząc chociażby takiego...Alexa. Szuja jakich mało ale był wyszkolony w walce, ja mogłam jedynie popisać się jakimś wyższym poziomem wygimnastykowania ale to tyle. Moje pokemony mnie broniły a ja...ja chciałam je bronić ale możliwości w tym temacie wiele nie miałam. Musiałam więc chociaż tutaj, bo nie wiadomo czy magia zadziałałaby w moim świecie, spróbować bo w sumie co nie brać jak dają za darmo? Musiałam też wytłumaczyć jedną, ważną rzecz Kiryuu
- Świetnie, chętnie spróbuję czegoś takiego...Ale wiedz, że magia nie istnieje w moim świecie. Znaczy się nie ma realnego bytu, istnieje tylko w książkach typu fantastyki. W książkach gdzie na przykład postać potrafi miotać kulami ognia, stawiać mury z kamieni i tak dalej i tak dalej. Chociaż zawsze wierzyłam, że magia w moim świecie istnieje i tylko skrywa się głęboko...ludzie przyjmują, a przynajmniej większość społeczeństwa, że magia nie istnieje. Moja wiedza o magii opiera się na książkach przygodowo-fantastycznych. Znam postacie władające żywiołami ale nie tylko, mogły coś przywoływać, tworzyć broń, posługiwać się iluzją, psychiką, zmieniać swoje ciało w jakieś zwierzę - smoka, konia i tak dalej. No więc w sumie to albo zdam się na ciebie albo dasz mi księgę i spróbuję sobie szybko coś wybrać
_________________

------------
  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.