Adelaide
(Katherine Blake)
17 lat
Box x Bank x Trofea
***
Nie można opisać jej aparycji bez zauważenia bijącego od niej chłodu i elegancji mieszanej z gracją. Wysoka, smukła, długonoga kobieta o długich, srebrzystobiałych włosach okalających jej sylwetkę. Zwykle są związane tak, by nie przeszkadzały w pracy. Ponoć z jej szaro-błękitnych oczu nie da się wyczytać żadnych emocji, przez co ludzie unikają kontaktu wzrokowego z nią. Jest kobietą o bardzo bladej, jasnej cerze. Twarz ma trochę jak porcelanowa lalka, jednak wygląda na dużo starszą niż w istocie jest. Ważnym elementem tej postaci jest ubiór. Niezależnie od sytuacji, Adelaide zawsze ubrana jest elegancko, w chłodnych odcieniach bieli, szarości i błękitów. Często do swych kreacji dobiera długie, wysokie buty. Przywiązuje ogromną wagę do swojego stroju i aparycji, toteż nigdy nie wygląda źle.
***
Adelaide wyniosła z domu zasadę siły; zasadę, wedle której fizyczna moc twoja i twoich pokemonów znaczy o tobie wszystko. Dlatego też jest surowa dla siebie i swoich podopiecznych. Nigdy nie odpuszcza, zawsze walczy i wierzy w zwycięstwo do końca. Jest nadzwyczaj honorowa, a wszelkie zasady są dla niej na pierwszym miejscu. Odważna, śmiała i pewna siebie, czasem nawet aż zanadto. Ktoś mógłby stwierdzić, iż jest osobą arogancką; wiele by się nie pomylił. Jej wielkim marzeniem jest świat bez złodziei i innych szumowin. Pomimo surowości, ma szacunek do swoich podopiecznych, jednak wybiera jedynie te okazy, które w jej mniemaniu są warte treningu. Pragnie jednak ich szczęścia, więc gdy którykolwiek z nich nie jest w stanie podołać jej wyzwaniom, a treningi za bardzo go męczą, szuka dla niego nowego, kochającego trenera. Adelaide nie jest najlepsza w kontaktach towarzyskich. Zwykle niewiele mówi, jest raczej outsiderem. Jednak nawet ona czasem czuje się samotna, wówczas wysyła listy do nieznajomych; choć zwykle nie odpisują, w ten sposób zdobyła swoją jedyną przyjaciółkę.
***
Honor. Zasady. Dyscyplina. Na tych trzech filarach się wychowywałam. Prawie nie pamiętam twarzy mego ojca. Był na warcie, zawsze. Zostawił mnie z Dave'em, moim prywatnym trenerem. Od małego ćwiczyłam wykopy, przerzuty i uderzenia. Zresztą, trening nie tyczył się tylko ciała. Również mój umysł musial być idealnie przygotowany na wszystko. Przynajmniej godzina dziennie łamigłówek, zagadek umysłowych. Całe części dzieciństwa wycięte z życia i przeznaczone na coś, czym 10-letnie dziewczynki nie powinny się zajmować. Codziennością były jakieś dziwne wyzwania na siłę woli, mające mnie tylko sprawdzić. Jedynymi szczęśliwymi momentami były chwile spędzane ze Snoverem, moim przyjacielem. To on naprawdę wspierał mnie w treningach, to z nim z dnia na dzień pogłębiałam swoją relację. Do tego stopnia, że teraz potrafimy porozumiewać się tylko spojrzeniami. Jesteśmy jednym. Mój jedyny, prawdziwy partner. Nie potrafię mieć żalu do ojca. Wiem, że uczynił mnie silniejszą niż kiedykolwiek mogłabym być. Wiem, że dosięgnę jego sławy i dokonam czynów większych niż on. James Blake, zwany Lodowym Wichrem ze swoim Mamoswinem u boku. Mamoswinem o przepięknej, zielonej sierści. Mój ojciec wzbudzał podziw u dobrych i trwogę u złych. Każdy drżał na jego widok. A ja stanę się kimś równie wielkim, co on. Czasem jestem samotna. Wtedy piszę do niej, Lianny. Nigdy się nie spotkałyśmy i... Zapewne nie spotkamy. Jest koordynatorką. Mieszkamy na dwóch krańcach świata. Poznałyśmy się przez listy dostarczane przez pokemony. Jest moim przeciwieństwem i dobrą duszą. Kocham ją, jak siostrę, której nigdy nie miałam. Tak samo jak matki. Zmarła przy moich narodzinach. Cóż, widocznie była za słaba. Czy jest mi smutno? Nie. Smutek jest dla słabych, marnych ludzi. Z szacunku wybieram się na jej grób raz do roku. Ale nie idą z tym żadne wyższe uczucia. Poza tym, jestem zbyt zajęta. Tak, jestem Rangerem. Pilnuję zasad na tym świecie. Ci, którzy łamią zasady, nie zasługują na wybaczenie. W dodatku są zepsutymi ogniwami, a te należy eliminować bądź trzymać z dala od społeczeństwa. Teraz wyruszam do Jubilife City. Tam spotkam się z ojcem. Obiecał mi zadanie, które raz na zawsze zadecyduje, czy jestem godna, by publicznie nazywać się córką Lodowego Wichra. Jego córką. Nie zawiodę... Przepraszam, nie zawiedziemy.
W końcu jesteśmy jednym, ja i mój Snover.
James Blake - lat 38 - ojciec
Człowiek wzbudzający respekt, czasem nawet strach. Gdziekolwiek się nie pojawi, wyprzedza go jego sława. Nigdy nie okazuje czułości wobec swej córki, zaś uśmiech na jego twarzy nie był widziany od naprawdę dawna. Jeden z najpopularniejszych rangerów w całym świecie pokemon.
Lianna Davis - lat 19 - przyjaciółka
Korespondencyjna bratnia dusza Adelaide. Choć nigdy się nie widziały, dziewczyna kocha ją całym swym sercem. Potrafi czytać człowieka i jego uczucia jak otwartą księgę. Jest trochę jak dobry anioł.
Dave Wurst - lat 25 - trenet
Człowiek zwykle uśmiechnięty, spokojny, choć nieskory do żartów. Trenował dziewczynę od małego, dzięki czemu stała się tym, kim jest. Od dawna żywi do niej nieco głębsze uczucia, jednakże wie, że taki związek jest zabroniony, toteż trzyma się na uboczu.
***
Snover
||
Poziom: 5
Ewolucja: Snover --(lvl 40)--> Abomasnow
Ataki: Powder Snow, Leer, Razor Leaf
Charakter: Twardy, nieugięty pokemon raczej nieskory do zabaw czy rozrywek.
Zawsze walczy na 100%. Otrzymany od ojca, gdy była jeszcze dzieckiem. Trenowany przez nią od małego, szybko stał się jej chlubą i oczkiem w głowie. Darzą się wzajemnie ogromnym szacunkiem i sympatią.
Umiejętność: Snow Warning - Kiedy Pokemon wchodzi do walki, zaczyna padać grad. Efekt ten zanika dopiero po pięciu turach.
***
- pieniądze
- pokedex
- 5x pokeball