Pokemon Crystal

[Villain]

Imię/imiona:
Nazwisko: Vincent Villain



Data urodzenia (wiek): 12. 02. 199? - Ma około 16 lat
Profesja: Koordynator
Profesja poboczna: Ewolucjonista
Towarzysz/towarzyszka: -

~~~~~~

Opis wyglądu:
Szczupły i wysoki chłopak o kruczo czarnych, krótkich włosach. Ciężko powiedzieć by wyróżniał się jakoś szczególnie z pośród innych. Jego wzrost też mimo wszystko nie czyni go jakimś gigantem, ani nie ma nadzwyczajnej aparycji. Jego oczy są ciemno niebieskie, choć mają lekko szarawy ocień. Zazwyczaj chodzi ubrany w czarną koszulę, ciemno szarą marynarkę, z luźno zawiązanym krawatem...bo lubi...
Oprócz tego charakterystyczną cechą jest fakt, że nosi okulary, ma prawdopodobnie genetycznie słaby wzrok. W prawym uchu ma także dwa kolczyki. Na lewym nadgarstku ma także lekkie blizny, po tym jak kiedyś sam się okaleczał, przez to raczej unika chodzenia na krótki rękaw. Na drugim ręku nosi srebrny zegarek.
Opis charakteru:
No i zaczynamy zabawę...
Jego zachowanie wobec obcych, nie jest do końca jednoznaczne. Sprawia wrażenie inteligentnego, poważnego i dosyć oschłego młodzieńca. Zazwyczaj podchodzi do ludzi z pewnym dystansem, nie oznacza to jednak, że nie chce ich towarzystwa. Sprawia wrażenie spokojnego typa, którego raczej mało co potrafi zdenerwować lub zaskoczyć. Stara się analizować problemy i znaleźć dobre rozwiązanie. Jednak tak jest tylko po części. W głębi jest raczej upartym, zakompleksionym bachorem, posiadającym odrobinę zdolności do panowania nad swoją reakcją. To prawdopodobnie jedna z jego niewielu zalet. Większość ludzi go irytuje swoim zachowaniem, a czasem mogą być to naprawdę drobnostki. Przez to ciężko mu naprawdę przebywać w tłumie, bo hałas jest dla niego jedną z najgorszych rzeczy. Można powiedzieć że jest idiotą, który nie lubi przyznawać się do błędów i prędzej stwierdzi że taki miał zamiar, niż że rzeczywiście się pomylił...niezależnie czy miałoby to sens. Jest zakompleksionym, nieco samolubnym, szukającym uwagi innych mentalnym dzieckiem. Sytuacja wygląda w tym przypadku nieco lepiej, gdy chodzi o podejście do pokemonów. Wykazuje się nieco większą empatią i przyjaznym nastawieniem, w stosunku do nich. Może nie jest ekspertem i nie zawsze udaje mu się dogadać z stworzeniem, jednak o wiele łatwiej nawiązuje bliskie kontakty, niż z większością ludzi.
Trzeba dodać że gustuje za równo w kobietach, jak i mężczyznach...
Historia:
Zacznijmy od tego, że urodził się w dość bogatej rodzinie. Mieszkali w dość odległych rejonach, od regionu Kalos. Ciężko stwierdzić gdzie, jednak nie był to zbyt znany region.
Jeżeli chodzi o jego wczesne lata dzieciństwa...to nie ma tutaj za wiele do powiedzenia. Miał w sumie wszystko co tylko zapragnął. Rodzice kupowali mu, co tylko chciał. Zabawki, gry, nawet miał kilka pupilków. W domu było kilka pokemonów, które były w głównej mierze miały dotrzymywać mu towarzystwa. Skitty...Pichu...Vulpix...dwa Eevee...wszystkie były jego. Niby nic mu nie brakowało, oprócz faktycznego zainteresowania ze strony rodziców. Ci widocznie uznali że lepszym wyborem będzie załatwiać wszystko za pomocą kasy, a samemu skupili się na karierze. Więc z biegiem czasu jego relacje z pokemonami były bliższe, niż jego rodzicami. Kim właściwie byli? Nigdy się tego nie dowiedział, jednak byli wysoko sytuowanymi członkami Team Rocket. Byli jednymi z najbardziej efektywnych, w swoich misjach, więc nic dziwnego, że zarabiali dużo. Jednak nie chcieli mieszać syna w ich interesy, mieli dobre intencje, nie powiedzieli mu nawet, gdzie i w jaki sposób zarabiają na życie. Żył cały czas w błogiej nieświadomości.
Kiedy był nieco starszy, był edukowany w domu. Chcieli zrobić z niego prymusa, więc był dość duży nacisk na naukę. Tu się zaczęły konflikt. Vincent bardziej zainteresowany był pokemonami, raczej nie potrafił się skoncentrować na nauce na tyle, jak oni tego by chcieli. Z biegiem czasu zaczął się buntować i coraz bardziej pragnął zostać trenerem, na co z nieznanych mu powodów, rodzice nie chcieli się zgodzić. Szukał możliwi informacji, na temat pokemonów, walk oraz ich możliwości.
Gdy był już nastolatkiem, jego życie dość drastycznie się zmieniło. Relacje między różnymi grupami zaczęły być coraz bardziej napięte, gdy konkurencja stawała się coraz większa. Będąc pewnego razu w pobliskim mieście, powiedział obcej osobie pewne informacje...wtedy jeszcze nie wiedział jak bardzo mogą być ważne. Pewnego wieczoru dom został zaatakowany, przez grupę ognistych pokemonów. Nikt wtedy się tego nie spodziewał. Nie wiele pamięta z tego incydentu. Ich dom stał się pułapką, wysłane pokemony natychmiast odcięły ich od wyjść, a także pokemonów służących do walki. Pokeballe z tymi pokemonami zostały w pierwszej kolejności skradzione. Duszący dym, szalejące płomienie i powoli walący się dom. W pewnym momencie został odcięty od rodziców, w swoim pokoju, razem z Vulpixem. Ostatnią rzeczą którą pamiętał, to Vulpix z rozpędem wyskakujący przez okno, jednocześnie niszczący szybę. Wtedy prawdopodobnie zemdlał, jednak nie pamięta co stało się potem. Obudził się w pobliskim lesie, całkiem sam, jednak wydawało mu się, że dostrzegł przemykający cień nieznanego mu pokemona...
Szybko dowiedział się że cały dom spłonął, wraz z jego rodzicami, majątkiem i częścią jego małych przyjaciół. Chociaż trzech dwóch pokemonów nigdy nie odnaleziono. W tym także Vulpixa, który wyskoczył przez okno...
Vincent Włóczył się długi czas sam, nie przyjmując możliwości pozostania w miejscu i czekania na cud. Uciekł do innego regionu. Bez pieniędzy, czy pokemonów. Życie nie było łatwe, zwłaszcza dla kogoś przyzwyczajonego do luksusu. Nauczył się żebrać...oszukiwać...kraść...
Jednak nie był zadowolony z tak marnego życia. Popadł przez pewien czas w głęboką depresję, nie widząc możliwości na przyszłość. Popadł w nałóg ranienia się, obwiniając się pośrednio za to wszystko. Raz był nawet gotowy, do popełnienia samobójstwa. Uciekł w mało uczęszczane rejony, usiadł blisko strumienia i wyciągnął ukradzioną kiedyś żyletkę. Pewnie to byłby koniec, gdyby nie fakt, że właśnie w tej chwili, wprost na jego twarz wpadł pewien pokemon. Gdy się otrząsnął, przed nim leżał Feebas. Zirytowany wrzucił rybę z powrotem do wody, po czym wstał i chciał sobie pójść. Jak zauważył, pokemon podążał za nim, wpatrując się swoimi oczkami. Skończyło się na tym, że zostali skazani na swoje towarzystwo, bo ryba wcale nie miała zamiaru się odczepić, z jakiegoś powodu zaintrygowana młodzieńcem...i tak jest już chyba rok...
Rodzina:


~~~~~

Pokemony:

Milotic
Imię: ---

Poziom: 9,5
Typ:
Ewolucja: Feebas (Prism Scale) -> Milotic
Ataki: Splash - niezwykle przydatny w walce , Scald (TM), Water Gun, Wrap, Water Pulse, Refresh, Water Sport
Charakter:
Można by pomyśleć czasem, że ta ryba wcale nie myśli. Zazwyczaj biernie pływa...czy raczej dryfuje sobie w wodzie lub niby bez większego powodu wyskakuje na ląd i skacze, odbijając się od podłoża. Raczej jej zachowanie nie wskazuje na jakieś większe...czy też jakiekolwiek...pokłady inteligencji. I tu się można mocno pomylić. Ten Feebas jest inteligentnym i w pełni rozumnym stworzeniem. Po prostu nie ma jak wykonywać poleceń mistrza...bo nic nie potrafi...taki los Feebas'ów...
Jest niezwykle empatyczny i czuje bezinteresowną i silną wieź ze swoim trenerem, niezależnie od tego, jak ten go traktuje. Choć jedynie można jak na razie poznać to po tym, że tylko jemu daje się dotknąć. Przed innymi odskakuje.
Po ewolucji poczuł, że może więcej i tak jest. Stał się nieco bardziej odważny. Stara się pomagać swojemu trenerowi jak tylko może. Względnie jest spokojnym pokemonem, jednak drzemie w nim duży potencjał, który wystarczy odkryć.
Historia:
Tego za wiele nie będzie. Urodził się na wolności, biernie obserwując świat i inne pokemony i rozmyślając nad tym, czym chciałby się stać. Wiele dzikich Feebasów kończy swoje życie w tej samej formie, w jakiej się urodziły. Pływał w wodach, rozmyślając nad sensem swojego istnienia, szukając możliwie odpowiedzi na pytania i snując wizje i plany na przyszłość. Był to ambitny, młody Feebas. Pewnego dnia dostrzegł człowieka na brzegu, który wydawał się wtedy równie samotny, co i on. Miał nadzieję na znalezienie trenera, który zabierze go w podróż, by mógł zobaczyć więcej, niż ten strumyczek. Chciał odkrywać i poznać odpowiedzi na pytania. Miał nadzieję na coś wielkiego. Tak więc wyskoczył wprost na chłopaka, jednak ten wrzucił go z powrotem do wody. Wodny Pokemon nie ustąpił i płynął za nim tak długo, aż ten zabrał go ze sobą. Wtedy jeszcze chłopak nie wiedział, jak cennego pokemona trzyma...
Od tamtej chwili ciągle podróżują razem, próbując się odnaleźć w tym wszystkim. Nawet jeżeli Feebas jest w praktyce bezużyteczny na tą chwilę.
Umiejętność: Cute Charm - Przy fizycznym kontakcie istnieje 30% szans na zauroczenie przeciwnika przeciwnej płci. Dodatkowo, jeśli Pokemon jest na pierwszym miejscu w drużynie, prawdopodobieństwo spotkania Pokemona przeciwnej płci wynosi 66,6%.
Trzyma: ---

Charmander
Imię: ---

Poziom: 1
Typ:
Ewolucja: Charmander (16 lvl/ewolucjonista 14 lvl) -> Charmeleon (36 lvl/ewo 34 lvl) -> Charizard (mega stone) -> Mega Charizard X/Y
Ataki: Scratch, Growl
Charakter i historia: Wykluty został w inkubatorze u siostry Joy. Pokemon o płomiennym temperamencie. Łatwo wyprowadzić go z równowagi, chociaż stara się być spokojny. Uwielbia walki, czuje się wtedy najlepiej. Swojego trenera słucha, do czasu aż nie stwierdzi, że jego komendy są bez sensu. Wtedy sam wkracza do akcji. Uwielbia wygrzewać się na słońcu jak najprawdziwsza jaszczurka. Kiedy ma dość czegoś, zabiera swojego balla trenerowi i sam się w nim zamyka, nie chcąc z niego wyjść za żadne skarby. Jego ognisty charakter pokazuje się, dopiero kiedy ktoś go zdenerwuje, co jest bardzo łatwe, wystarczy jeden nieostrożny ruch, czy słowo, a już się wścieka. Bije wtedy wszystko i wszystkich, atakuje bez opamiętania, aż się nie zmęczy i nie zniknie w swoim ballu. Mogą z nim być problemy po ewolucji, kiedy stanie się jeszcze silniejszy i groźniejszy.
Umiejętność: Blaze - Kiedy HP spada poniżej 1/3, ataki ogniste zadają do 1,5 raza większe obrażenia.
Trzyma: ---

~~~~~

Box | Konto bankowe | Trofea

~~~~~

Ekwipunek:
- pieniądze
- pokedex
- 5x pokeball
- TM9 Venoshock

[Panda]

[Villain]

Dodaję:

- Prism Scale
- 2 RC
- TM9 Venoshock

Z Eventu od MG

Od razu wykorzystuję te 2 RC

-----
- Odejmuję Prism Scale