Pokemon Crystal

[Matuidi]

Imię i nazwisko: Christian Franken

Wiek: 21
Profesja: Trener
Profesja poboczna: Ewolucjonista
Team: --
Towarzysz/towarzyszka: --

~~~~~

Wygląd: Jako przykładny ektomorfik, Christian nie czyta poradników o odchudzaniu. Trudny do okiełznania metabolizm sprawia, że bardzo ciężko mu przytyć, choć przy odpowiednim nakładzie pracy, ma predyspozycje do bycia dobrze zbudowanym mężczyzną. Młody Franken ma, swoim zdaniem, dobry gust jeśli chodzi o ubrania, aczkolwiek najlepiej się czuje w t-shirtach w stonowanym kolorze, obuwiu sportowym i bojówkach. Tym niemniej, lubi też się pokazać w koszuli i eleganckim półbucie, choć nie oczekuj tego od niego zbyt często.

Na lewym przedramieniu znajduje się dość charakterystyczna blizna przebiegająca równlegle do żyły, pamiątka po mało odpowiedzialnym połączeniu alkoholu z białymi proszkami i niefortunnym kontakcie z wybrukowanym chodnikiem. Ostatnio nieco skrócił włosy, aby nie odczuwać takiej irytacji upałami. Mierzy 1,77m, ale w pełni akceptuje swój wzrost. Dość wątła budowa leży jeszcze w sferze "do zaakceptowania", ale przynajmniej cieszy się dobrym zdrowiem.


Charakter: Miło że pytasz. Jak prawie każdy, Christian uwielbia opowiadać o sobie. Nie zdarza się to, jednak wyjątkowo często, taki urok bycia naturalnym introwertykiem (choć teraz jest już zdecydowanie mniej nieśmiały, niż jeszcze kilka dobrych lat temu, w czasach PokeGimnasium). Nie jest on, więc typem rock'n'rollowca, choć ma w sobie tę samą chaotyczną, rozproszoną, nieco też destrukcyjną energię. Emocje są tematem przewodnim w życiu młodego reprezentanta rodziny Frankenów, gdyż zmieniają mu się jak w kalejdoskopie. Jest to z jednej strony wielki dar (gdy osiąga sukces), a z drugiej przekleństwo, kiedy życie brutalnie pokazuje swoją gorszą stronę. Pewnie właśnie ta labilność emocjonalna sprawiła, że temat używek i wszelakiego rodzaju eksperymenty są dla niego sprawą dość mocno otwartą. Krótko: "Życie polega na doświadczaniu".


Tak rozległe spektrum emocji i doświadczeń, sprawia również, że jest on osobą bardzo wrażliwą, w odpowiednich warunkach niezwykle ciepłą. Generalnie uważa się za dobrego człowieka, choć życie ukształtowało go tak, że ciężko mu czasem nie być kutasem. Christian jest osobą inteligentną, z przenikliwym intelektem. Cechuje się wysoką samoświadomością - jego głównym celem życiowym jest odkrywać i poznawać siebie, znaleźć swoją misję życiową. Do tego jest artystą-marzycielem z bardzo plastyczną wyobraźnią: lubi pisać, entuzjasta muzyki elektronicznej.


Generalnie dość nieśmiały, boi się opinii innych osób i bardzo często nie jest sobą w większej grupie. Rozkwita gdy pozna się z kimś lepiej, ale cały czas pracuje nad swoją ekstrawertyczną stroną i staje się w tym wszystkim coraz bardziej naturalny. Nie ma zbyt wielu kontaktów z płcią przeciwną, ale gdy już trafi na duszę, z którą ma dobry vibe, dogaduje się z nią bardzo dobrze.


Ze wszystkimi wadami (do których można dodać też słabe zorganizowanie, często lenistwo i zbyt wielki cynizm) i zaletami, Franken jest osobą niezwykle nastawioną na rozwój. Mocno zainspirowany kulturą wschodu. Czyta wiele książek, jest mocno zdeterminowany i chyba właśnie wyruszenie w podróż będzie tym katalizatorem, którego potrzebuje.


Historia: Jak każdy, tak i Christian Franken ma swoją własną historię, swoje brzemię - pełne wzlotów i upadków. Po okresie spokojnego dzieciństwa, pierwsze istotne tarcia w jego użyciu zaczęły się w trakcie gimnazjum. Wrodzona wrażliwość i nieśmiałość nie były najlepszymi cechami do wiedzenia udanego życia socjalnego w tamtym okresie. „Dziwaczność” społeczna, problemy ze znalezieniem przyjaciół. Ale to właśnie one i rozległe dni spędzone w samotności, sprawiły że odnalazł pokarm dla swojej duszy – książki. Piękne książki, które zapaliły w nim iskrę.

Będąc w szkole średniej i stopniowo nasycając się wiedzą, wiedział już. Wiedział, że może się zmienić. Że jego przeznaczeniem nie musi być łatka społecznego dziwaka i spędzenie reszty swojego życia na samotnych wieczorach, przeplatanych godzinami mentalnej masturbacji, jakie życie mogłoby być piękne, gdyby urodził się w innym domu, w innych czasach, pod inną gwiazdą. Niełatwo przyszło mu, jednak zrozumienie, że droga, którą podejmuje, wymaga bardzo długiej pracy i wielu emocjonalnych wysiłków i wyrzeczeń. Prawdopodobnie gdyby wiedział ile nerwów będzie go to kosztowało, nie wyruszyłby w tą trasę nigdy. Ale zrobił to i czasy licealne były, z tej perspektywy, niesamowitym czasem przełamywania się. Pierwsze misje socjalne, nieśmiałe zaproszenie uroczej Cassandry na wyjście na lody (zakończony uroczym friendzonem). Kroczek po kroczku Christian zaczął odrywać się od przylepionej mu łatki „socially awkward”. Ale to nie zdanie innych było takie ważne (choć przejmuje się nim ponadprzeciętnie. Niestety...) . Najważniejszy był ten moment, kiedy krążąc po rodzinnym Mauville City, zorientował się, jak bardzo się czuje… normalny. Wiedział, że dzieli go jeszcze długa droga od bycia taką osobą, jaką zawsze pragnął być, ale osiągnął to, co kiedyś uważał za odległy cel. Nadal, jednak nie wiedział czego chce od życia. Nie wiedział kim jest. Pulsująca w brzuchu intuicja zaczęła cichutko szeptać, że nadciągają wielkie zmiany.
================================
11 LIPCA 2017 r.

Dzień zacząłem swoim ulubionym rytuałem, który finisz miał na zagraconym strychu, gdzie zasiadłem do medytacji. Czułem się bardzo przyjemnie, dawno nie byłem tak skupiony na przepływie swoich myśli. Wdech, wydech. Wdech, wydech. Utrzymując wysoki poziom koncentracji, czułem jakby wibracja całego pomieszczenia zaczęła się stopniowo podnosić. W moich uszach zaczął dzwonić bardzo subtelny dźwięk, który nagle, bardzo gwałtownie, zamienił się w przeszywające całe moje ciało olśnienie. Jedno z takich, które gdy opowiadasz trzeciej osobie, traci swój blask. Jednakże dla Ciebie jest momentem przełomowym, w którym pojawia ci się nad głową duża żarówka, a w umyśle otwierają się pewne zamknięte dotychczas szuflady.

- Stary – powiedziałem do siebie głosem wewnętrznym. – Twój ojciec chrzestny. Tyle się nie widziałeś ze swoim ulubionym wujkiem Dwaynem. Może… (zacząłem dość nieśmiało) Może by tak spróbować go odwiedzić?

Chyba potrzebowałem jakiegoś dobrego powodu, aby zawinąć wrotki z tego miejsca, które znam jak własną kieszeń. Właściwie zaliczyłem wszystkie egzaminy, nic mnie tu nie trzyma. Czemu tkwię w tych utartych nawykach i schematach?

Przepełniony inspiracją nie byłem już w stanie kontynuować medytacji i zszedłem na dół na śniadanie. Oczywiście o tej porze krzątała się tam kochana mama. Gdy nasze oczy się spotkały, uśmiechnęła i się i powiedziała: - Hej kochanie. Nie zgadniesz kto do mnie dzwonił. Twój ojciec chrzestny się odezwał. Mówił, że wrócił z Kanto i przeprowadza się z powrotem do Petalburga.

Co za zbieg okoliczności. Życie bywa naprawdę zabawne.
================================
Mamy ciepły, letni wieczór w Mauville City. Paczka znajomych ulokowała się wśród znajdujących się gdzieś na uboczu ławeczek. Tych z gatunku „słonecznik”, „piwko” i śmichy chichy. Towarzystwo idealnie wpasowywało się w stereotyp, tylko Franken był w swój specyficzny sposób nieobecny, fruwający gdzieś daleko w obłokach. Lekkie, rześkie powietrze (w południe spadł orzeźwiający deszcz) ekipka umiliła gęstym, zielonym dymem. Gdy joint wędrował z rąk do rąk i poziom zabawy rósł sukcesywnie w górę, gdzieś w tle padło zdanie: „Fajnie by było wyjechać”. Choć mogłoby się wydawać, że słowa te szybko pochłonął, bez większej refleksji, strumień rzeczywistości, milczący Christian wręcz czuł, jak rozszerzają mu się źrenice. Wszyscy wokół bardzo głośno dawali wyraz swojemu pozytywnemu, wakacyjnemu humorowi. Ale on milczał. I bardzo intensywnie myślał. W głowie słyszał, że właśnie zapadła decyzja.

Rodzina:


MAMA – Lisa Franken

Wspaniała kobieta, która od zawsze, w miarę możliwości, wspierała emocjonalnie swojego syna. To właśnie ona ochoczo podrzucała synowi książki, które ten zaczął jako nastolatek sukcesywnie połykać. Osiadła z mężem Illynem w Mauville przeszło 22 lata temu. Prowadzi małą firmę z branży e-commerce sprzedającą kreatywne przedmioty.

TATA – Illyn Franken

Illyn dopiero w ostatnich latach zaczął w miarę regularnie przebywać w Mauville, po ustabilizowaniu swoich interesów w Johto, gdzie był menedżerem wyższego szczebla dla tamtejszej korporacji, z którą jest związany od 25 lat. Zajmuje się wsparciem technologicznym dla laboratoriów Pokemon. Niestety, życie w ciągłych rozjazdach sprawiło, że jego kontakt z dziećmi nie jest tak dobry jak mógłby być. Obydwie strony nad tym ubolewają, ale wszyscy doceniają Illyna za jego zaangażowanie i umożliwienie im życia na dobrym poziomie.

SIOSTRA – Eva Franken

15-letnia siostra jest dokładnym przeciwieństwem starszego brata. Typ szkolnej gwiazdy, która idealnie nadaje się na aktorkę, piosenkarkę, czy przebojowego wodzireja. Obecnie przeżywa powszechny w tym wieku okres buntu, przez co jej kontakt z Christianem nieco osłabł. Zaczęła chodzić własnymi ścieżkami, naturalna kolej rzeczy. Pomijając standardowe „trzaski” na linii brat-siostra, darzą się prawdziwym uczuciem.

OJCIEC CHRZESTNY – Dwayne Madden

Przed 15 laty postanowił spełnić swoje marzenie. Rzucił pracę w Pokkle, gdzie pracował na podobnym stanowisku co jego szwagier, Illyn i ruszył w podróż po trzech kontynentach: Kanto, Johto, Hoenn, stając się w międzyczasie bardzo cenionym i rozpoznawalnym trenerem Pokemon. Starszy brat Lisy, autorytet Christiana. Niestety, nie widzieli się od dłuższego czasu, pieprzona proza życia.

~~~~~

Pokemony:

Croagunk

Poziom: 5
Ewolucja: Croagunk -> Toxicroak (37 lvl.)
Ataki: Astonish, Mud-slap, Gunk Shot (bonus - Lipiec 2017)
Charakter i historia: Młoda ropucha, stosunkowo niedawno wykluta z jaja, prezent dla rodziny Frankenów od Dwayne'a Maddena, ojca chrzestnego Christiana. Swoją nieporadność i czasami zaborczy charakter, nadrabia zaangażowaniem i walecznością. Nie lubi przegrywać i walczy do upadłego, choć skłonność do dużego ryzyka, sugeruje że niejednokrotnie będzie musiał przyjąć na klatę gorycz porażki.
Umiejętność: Poison Touch - Kiedy użytkownik zaatakuje przeciwnika atakiem fizycznym, istnieje 20% szans na zatrucie go.

~~~~~

Box | Konto bankowe | Trofea

~~~~~

Ekwipunek:
- pieniądze
- pokedex
- 5x pokeball

[Panda]