Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Mareanie - Toksyczna Samara
Autor Wiadomość
Kys 
Nocne Zwierzątko


Dołączyła: 21 Sie 2017
Posty: 149
Skąd: multikonto Kesty
Wysłany: 2017-09-07, 02:00   Mareanie - Toksyczna Samara




Imię:
Zależne od osoby, z którą przebywa. Zazwyczaj wołali do niej po prostu Mareanie, choć niektórzy nazywali ją bezosobowo jako to coś, ta rzecz, to dziwactwo. Nosiła też kiedyś imię Samara i Samantha, więc na nie też będzie reagować.

Płeć: Samica ♀

Gatunek: Mareanie

Wiek: Szesnaście lat

Wygląd:
Mareanie jest pokemonem podobnym do rozgwiazdy. Posiada fioletowe ciało oraz osiem jasnoniebieskich macek, które wyglądają jak włosy. Jej oczy wyglądają jak wiecznie zmęczone - temu odczuciu pomagają tylko żółte białka, niebieska tęczówka oraz worki pod oczami (które normalnie są niewielkie, ale powiększają się, kiedy Mareanie jest zmęczona). Podczas ataku, macki pokemona potrafią się wydłużyć, a znajdujące się na nich kolce, wbić w swoją ofiarę. Samara jednak różni się od pozostałych Mareanie tym, że na jej mackach znajdują się dawne blizny, a jeden z jej kolców jest ułamany.

- - - charakter - - -
Czy to pokemon, który przyciąga do siebie wszystkie możliwe nieszczęścia?
Czy może istota, która zsyła nieszczęścia na tych, którzy ją spotkają?

Istotka masochistyczna, by nie mówić, że mocno skrzywiona. Prawdopodobnie już na samym początku swojego istnienia zaprzyjaźniła się z syndromem sztokholmskim. W swojej historii nie miała szczęścia ani do trenera, ani do miłości. Trafiała do katów, z którymi dzielnie trwała, nie tylko znosząc wszelkie tortury, ale również wykazując się zadziwiającą lojalnością oraz szczęściem, kiedy tylko zobaczyła znajomą twarz, co zechciała ją odwiedzić. Może to naiwność, że w przyszłości wszystko zmieni się na lepsze, może po prostu Mareanie posiada inne postrzeganie od reszty.

Ale nawet jeśli wpatrywanie się w inną osobę z miłością w oczach jest uważane za miły gest, jej miłość potrafi być zabójcza. Pokemon wydaje się nie dopuszczać do siebie myśli, że jej trucizna niesie za sobą osłabienie, a nawet śmierć. Trudno powiedzieć, czy ona zna samo pojęcie śmierci. Gdyby miała przed sobą ciało kogoś znajomego, pewnie by trwała przy nim... może parę godzin, parę dni, a później stwierdziła, że jej się znudziło czekanie, aż ten się obudzi i by sobie poszła (albo, jeśli rzeź miałaby miejsce, wesoło poskakała sobie po zwłokach i dopiero wtedy zniknęła).

Dość kapryśna, potrafi łatwo popadać ze skrajności w skrajność. Jej zainteresowanie może się trzymać przez wieki, albo zniknąć równie szybko, jak się pojawiło - trudno przewidzieć, kiedy na które trafi.
Czasami egoistyczna, uparta. Potrafi z niej wyjść niezła zazdrośnica, choć zazwyczaj pozostaje bierna i masochistyczna... no, nie licząc momentów, kiedy coś jej się przestawi w główce. Nieprzewidywalne zwierzątko; nierozumiane przez ludzi (w szczególności przez nich) oraz otoczenie. Połączenie radosnego, ignoranckiego, ale czasami i autodestrukcyjnego, lekkoducha z pokręconym umysłem oraz przykrą historią, ale również... dziwnie niewinnego i czasami wręcz optymistycznego punktu widzenia.

Opowieści o wielkim żółwiu, na którym leży świat bądź apokalipsie, która nastąpi za tydzień (chyba, że większość ludzkości ubierze wtedy żółtą bieliznę, wtedy przetrwają), słucha z zaciekawieniem i łyka bez drugiego namysłu, jeśli tylko ją historia zaciekawi. Niewiele wie o świecie, nikt nie spieszył się z jej nauką, a zabrana z oceanu jeszcze za młodu i zamknięta w ciemnych, czterech ścianach, nie miała za wiele okazji do samodzielnego doświadczenia życia. Nic więc dziwnego, że jeszcze do niedawna myślała o białej furgonetce jako dużym zwierzęciu, które zjada inne istoty oraz przetrzymuje w swoim żołądku.


- - - historia - - -
Pokemon jednocześnie z ubogą jak i bogatą w doświadczenia historią. Ubogą, bo wyjątkowo ograniczoną. Niedługo po wykluciu się z jaja, Mareanie została wyłowiona, nie poznawszy swojej licznej rodziny, oraz zabrana - a właściwie uwięziona, choć postrzeganie Samary może się różnić od obiektywnego spojrzenia na sytuację, w której się znajdowała. Bogatą dlatego, ponieważ w tak krótkim czasie wytrzymała tyle, gdzie inni by już możliwie pękli.

Żyła w ciasnym schowku, bez okien oraz źródła światła (nie licząc rzadkich sytuacji, gdzie mężczyzna zapomniał wyłączyć światła, kiedy odchodził). Naiwnie cieszyła się za każdym razem, kiedy widziała swojego trenera, podskakując z ekscytacji jeszcze na dźwięk butów za drzwiami oraz witała z miłością za każdym razem - nawet jeśli kończyło się to zazwyczaj boleśnie, zaczynając od ostrego komentarza w jej kierunku, przez kopnięcie bądź wyładowanie się na niej przez kij bejsbolowy czy pogrzebacz (co bliżej ręki). Traktowana bardziej jako obiekt, na którym można się wyżyć, niż partner. Siniaki nie były dla niej niczym obcym, w tamtym okresie jej życia stare nie zdążyły zniknąć, jak pojawiły się nowe. Blizny zostały do dzisiaj, widać ślady na jej mackach (choć wciąż zregenerowały się one zaskakująco dobrze), a jeden z kolców ma ułamany.

Trener umarł. Nie z przyczyn naturalnych. Jego ciało powoli wykrwawiało się na ziemi.

Mareanie, zaniepokojona zamieszaniem usłyszanym na zewnątrz, wydostała się na zewnątrz oraz pobiegła w stronę, gdzie ostatnio słyszała dźwięk-- i podeszła do umierającego, przytulając się z uśmiechem oraz szczęśliwym piskiem, nie zdając sobie sprawy z tego, że to ostatni raz, kiedy widzi mężczyznę żywego.

Jej mimika wróciła do neutralnej, kiedy usłyszała pospieszne kroki za sobą i odwróciła się w stronę ich źródła.
- Co z tym robimy? - rzucił pierwszy z mężczyzn, patrząc na towarzysza. Nie spodziewali się pokemona; niby był niegroźny oraz nie wydawał się stawać im na drodze, więc mogli bez problemów zarówno go zostawić, jak i schwytać.
- Bierz go, może się przydać.

Mareanie została zabrana.

Wydawało się na początku, że czeka ją nowe życie, lepsze życie. W nowym miejscu poznała Gastly'ego o imieniu Cheshire. Pokemon wyjątkowo złośliwy, czerpał przyjemność ze strachu i przerażenia innych, trochę sadystyczny, ale kto jest lepszy dla masochistycznej duszy, jak nie sadysta? Zsyłał na nią koszmary, powodując bezsenne noce, jeszcze utrudniając zaaklimatyzowanie się w nowym otoczeniu. Później ich częstotliwość zmalała, a nawet narodziło się ziarno specyficznej znajomości, które pewnie żadne z nich nie potrafiłoby wytłumaczyć w normalny sposób. Gastly dostał swoją ofiarę oraz satysfakcję płynącą z patrzenia na zwiniętą, cierpiącą kulkę, a Mareanie towarzystwo oraz - w nielicznych dniach dobroci - nawet berry.

Nowy trener dał jej większą swobodę. Mogła chodzić po domu, poznawać nie tylko świat ludzi, ale także ten pokemonów. Szczególnie zafascynował ją temat mega przemiany, o czym opowiedział jej Cheshire. Sama nie wiedziała, czy ma dalsze ewolucje, czy to już jej ostatnia, ale w tym momencie zapragnęła osiągnąć w przyszłości swoją mega formę.

Życie się toczyło, a wraz z życiem, widywała coraz to nowe twarze. Szczególnie pamięta jedną - przyszedł tu kiedyś blondyn, ot taki elegancik. Był ze swoim Sylveonem - rodzaj pieska salonowego, za dużo nie wiedziała o świecie, a jej rolą było ładnie wygladać oraz odpowiednio się prezentować. Dwójka czekała w salonie, chcąc nawiązać kontakt z trenerem Mareanie, kiedy Samara z ciekawości postanowiła stanąć przy framudze i wychylić się.

Jak wiadomo, pierwsze zauroczenie może uderzyć szybko oraz wywołać wielkie emocje. Tak właśnie było w tym przypadku. Niewielkie serduszko pokemona zabiło mocniej, lecz zamiast podziwiać obiekt swoich westchnień z daleka, ta wyskoczyła radośnie oraz pobiegła w stronę... nie Sylveona, ale samego blondyna. Wyskoczyła wysoko w powietrze, rozłożyła swoje "włosy" i złapała nimi głowę nieszczęśnika, przypadkowo również wpuszczając przez kolce truciznę do jego organizmu. Nawet stłumiony krzyk bólu nie sprawił, by puściła prędko. Zrobiła to dopiero po czasie, ale tylko po co, by przyczepić się do jego ręki, policzkiem o nią się ocierając. Sylveon, nie wiedząc, jak zareagować na dziejącą się tragedię, a także nie wiedząc, jak walczyć, czy przegonić intruza, jedynie biegał wokół, a jego wycie i szczekanie, wkrótce zwróciło uwagę domowników.

Jej pierwsza miłość trafiła do szpitala.

Od tego momentu, jej teraźniejszość znów zaczęła przypominać przeszłość. Po tym incydencie, została dotkliwie pobita. Jej dieta się zmieniła - dostawała nie tylko mniej, ale jedzenie było gorszej jakości, choć na to nie narzekała. Jeszcze w poprzednim domu zdarzało jej się zjadać rzeczy zepsute albo doświadczać przymusowe głodówki. Była wszystkożerna, czasami przez to dostawała od ludzi obrzydzone spojrzenia, ale nie przejmowała się. Miała mocny żołądek, więc pewnie uniknęła paru chorób, ale nie uniknęła wszystkich nieprzyjemności.

Zostawała również częściej zamykana z pokeballu. Na początku grzecznie tam siedziała, jedynie czekając, aż trener ją wypuści na zewnątrz, aż po czasie nauczyła się sama z niego wychodzić. Co więcej, zaczęła sprawiać kłopoty w inny sposób - lubiła się wymykać z domu oraz kraść berry z sąsiednich ogródków, czasami też wdając się w bójki (jeśli był tam pokemon stróżujący), które zazwyczaj przegrywała. Na tamten moment i tak była przyzwyczajona do katowań, więc nie miała nic do stracenia, a tylko do zyskania.

Wtedy w jej życiu zdarzyło się coś dziwnego, co nie do końca rozumiała. Pokefilia nie była dla niej terminem znanym, skąd mogłaby wiedzieć, bardziej była zaintrygowana nagłym zainteresowaniem jej poke-osobą niż czymkolwiek innym. Jej trener na to pozwolił, jedynie wydał rozkaz, by słuchała się poleceń jego kolegi oraz wyszedł z pokoju. Pewnie nie pozwoliłby na coś podobnego z żadnym innym pokemonem z jego drużyny, ale Samara nie obchodziła go w najmniejszym stopniu, więc pozwolił spełnić dziwną prośbę ze strony znajomego.

I jakkolwiek pierwsza taka wizyta zakończyła się sukcesem, tak druga miała już inny przebieg. Tu nie chodziło nawet o zemstę - Mareanie nie tylko nie posiadała żadnego wyuczonego systemu moralnego, ani nie zdawała sobie do końca sprawy, co właściwie robi. Po raz kolejny był to wypadek przy pracy, choć teraz ze strony człowieka, który postanowił zbliżyć wrażliwe części ciała do trującego pokemona. Ten przypadek skończył się jednak śmiertelnie.

Samara została wywieziona z daleka od domu, pobita i wyrzucona na śmieci.
Cheshire potajemnie zostawił jej parę berry, zanim wrócił za swoim trenerem.

Rodzina:
Nie zdążyła jej poznać.

Ciekawostki:
- Ma słabość do blondynów. Nie wie, skąd się ona wzięła, ale kiedy tylko zobaczy jednego, zaraz w jej oczach pojawiają się dwa ogromne serca, a jej pikawa idzie pełną parą doki-doki.
- Jest wszystkożerna, a czasami wkłada do swoich paszczoszczęk rzeczy, które nie powinny być przeznaczone do jedzenia, nie patrząc na konsekwencje. Oczywiście jednak, mając do wyboru normalne jedzenie, a jakieś zepsute resztki, wybierze pierwszą opcję.
- Dzięki wykradaniu się do ogródków innych, potrafi się skradać niczym Solid Snake oraz znaleźć nawet tę najmniejszą szczelinę, przez którą mogłaby się przecisnąć.
- Nie przepada za Scrafty'm. Raz natknęla się na takiego: zielone shiny, paskudne z charakterku. Zaczęło to-to z nią walkę bez powodu, a później okradło jeszcze z jagód. Nabyła przez to niechęci do tego gatunku.
- Nie ma pojęcia, dlaczego inni tak źle reagują na lick Gastly'ego. Sama lubi ten ruch, choć może to przez masochistyczną naturę oraz znajomość z Cheshire.
- Lubi pokemony typu ghost.


_________________
  
 
     
Kys 
Nocne Zwierzątko


Dołączyła: 21 Sie 2017
Posty: 149
Skąd: multikonto Kesty
Wysłany: 2017-09-07, 02:08   


- - - cele, marzenia, plany - - -
- - - lista do zrobienia, inne takie pierdoły - - -
[może być później edytowane, zależnie od przygody]


x Mareanie nie osiągnęła nawet swojej końcowej formy, ani nie ma formy mega. To jednak nie przeszkadza jej marzyć - chce kiedyś dostać w swoje macki mega stone. I nikt jej nie wmówi, że nie ma mega przemiany w jej przypadku. Ona wierzy, że jest inaczej, to wszyscy inni się mylą, udowodni to!

x W jednym ze sklepów widziała kolorowe płytki (TM), któtr jej się spodobały. Chce się kiedyś tam wkraść i zobaczyć, co to jest, może wziąć parę, jak nawet nie spróbować zjeść paru z nich, jeśli okażą się smaczne.

x Chce się zemścić na Scrafy'm, którego kiedyś spotkała - właściwie chce się zemścić na jakimkolwiek Scrafy'm, co go spotka w przyszłości oraz odebrać mu jagody (albo inne dobra), jak kiedyś to jej zrobiono.

x Rozstanie z jej pierwszym znajomym - nawet zaryzykujmy stwierdzenie specyficznym przyjacielem - stało się dość nagle. Chce go znów odwiedzić i zobaczyć (choć pewnie wtedy już zmieni formę na Hauntera, jak nie Gengara).

x Przechodząc koło jednego z olbrzymich billboardów, zobaczyła wideo z Pokevision, które przedstawiało dugtrio (w formie alola) oraz ich trenera - także blondyna. Od tamtego czasu pragnie dostać autograf (najlepiej od całej czwórki), a najlepiej zostać jego osobistą stalkerką (o ile wcześniej nie zostanie osobistą zabójczynią).

x Pragnie zdobyć wstążkę - zdobyć ładnie brzmi, ale ukraść pewnie jest bliższe rzeczywistości. W jakikolwiek sposób to będzie wyglądać (czy przez pokaz, czy kradzież, czy mordobicie i rzeź), chce wstążkę i poczuć się przez chwilę jak prawdziwa księżniczka.


.
_________________
  
 
     
Kys 
Nocne Zwierzątko


Dołączyła: 21 Sie 2017
Posty: 149
Skąd: multikonto Kesty
Wysłany: 2017-09-07, 02:08   

.
- - - mareanie ♀ - - -






poz.: 5 lvl

Mareanie -- 38 lvl --> Toxapex

ataki:
(1)Poison Sting, (5)Peck, (EM)Stockpile, (EM)Spit Up, (EM)Swallow

umiejętność:
Merciless - Wszystkie ataki pokemona zawsze trafiają krytycznie, gdy przeciwnik jest otruty. Nie dotyczy sytuacji, gdy rywal posiada Battle Armor, Shell Armor lub jest pod wpływem Lucky Chant.

trzyma:
--


.
_________________
  
 
     
Kys 
Nocne Zwierzątko


Dołączyła: 21 Sie 2017
Posty: 149
Skąd: multikonto Kesty
Wysłany: 2017-09-07, 02:08   

.

- - - ekwipunek - - -

    2x Lum Berry

    15x Tamato Berry

    2l wody mineralnej

    .
_________________
  
 
     
Kys 
Nocne Zwierzątko


Dołączyła: 21 Sie 2017
Posty: 149
Skąd: multikonto Kesty
Wysłany: 2017-09-07, 02:09   


- - - bonusy i rzeczy - - -

    - listopad 2017 - (EM)Swallow
    - październik 2017 - (EM)Spit Up
    - wrzesień 2017 - (EM)Stockpile

_________________
  
 
     
Daisy7 


Wiek: 25
Dołączyła: 25 Mar 2016
Posty: 6144
Skąd: niedaleko Lublina ;'3
Wysłany: 2017-09-07, 16:49   


_________________
< 3
[ Charlie | box | bank | przygoda ]
< 3

"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"

~ Tove Jansson, "Dolina Muminków w listopadzie"
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.