Duck King
Dołączył: 09 Sty 2018 Posty: 6
|
Wysłany: 2018-01-09, 22:25 Karta Duck Kinga
|
|
|
Imię/imiona: Alabah
Nazwisko: Ahsamuel
Obrazek wyglądu postaci:
Data urodzenia (wiek): 01 XI 1989 (28 lat)
Profesja: Trener
Profesja poboczna: Ewolucjonista
~~~~~
Opis wyglądu: Jasnośniady arab o krótkich, brązowych, zadbanych włosach. Oprócz hipnotyzujących, topazowych oczu i okalającego usta niczym łańcuch Order Złotego Runa zarostu uwagę na jego twarzy przyciąga pielęgnowana z uczuciem monobrew. Zwyczajowo nosi chustę oplecioną agalem, jednakże z braku takowej po ciężkich przeżyciach nosi obrus. Śnieżnobiała galabija okrywa całość ciała, a pod nią nic nie ma. Sandały ukradzione słynnemu podróżnikowi z Polski, który przez niego chodzi aktualnie boso.
Opis charakteru: Nepotyczny, książę z dalekiej krainy, który cynizmem i niebotyczną ilością kłamliwych komplementów wkupuje się w łaski ludzi. Gardzi wszystkimi ludźmi, którzy nie potrafią przejrzeć jego wysokiej klasy, ironicznych wypowiedzi. Lubi kaczki, małe krokodyle i żółwie. Oportunista, szowinista, megaloman. Idealny materiał na męża. Hazardzista od urodzenia, z wychowania i wyboru.
Historia:
Zadowolony mężczyzna stał przed bramą wejściową do kolejnego miasta, trzymając w dłoni swoją sakiewkę. Właśnie w tym mieście wielu straciło resztki swego majątku, a on miał zamiar do nich dołączyć.
Alabah była fanem hazardu, ale nigdy nie wiązała przyszłości z tym nałogiem. Miłości do przegrywania pieniędzy nauczył go dziadek, który był znanym i zbankrutowanym hazardzistą. Grywali często i praktycznie przy każdym spotkaniu, lecz pewnego dnia to wszystko się skończyło. Otóż dziadek zginął w tragicznym wypadku. Od tamtego wydarzenia minęło parę lat, jego śmierć mocno wpłynęła na, wtedy jeszcze, chłopaka, ale ani nie zachęciła, ani nie zraziła jej do gry.
W końcu nadszedł czas na wybranie drogi w życiu, to była dla niego ważna chwila, taka która mogła zdecydować o całym jego przyszłym życiu. Przeglądał informację o przeróżnych zawodach, gdy nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Był to listonosz i miał list skierowany właśnie do niego.
Mężczyzna zdziwiła się, nie samą kopertą, ale tym, co zawierała w środku. Dostał imienne zaproszenie do najbardziej ekskluzywnego kasyna w kraju, mimo, że nigdy nawet nim się nie zainteresowała. Chciał zbyć ten list, ale wtedy w kopercie zauważył, coś jeszcze, były to żetony. Były stare, zużyta i nosiły wiele śladów zadrapania. Alabah zadrżała, była w stanie rozpoznać skąd pochodzi każda rysa i niedoskonałość, nie było wątpliwości, znał te żetony, należały niegdyś do jego dziadka.
Dziadek został pochowany wraz z resztkami swego dobytku, gdyż nigdy się z nim nie rozstawał, zawsze był gotów do gry. Nie było możliwości, aby ktoś miał jego ostatnie żetony, to zdawało się nie realne.
Mężczyzna wpatrywał się w żetony, nie wiedząc, co o tym myśleć, a co ważniejsze, nie wiedząc, co z tym zrobić. Ogień w sercu jednak żarzył się zbyt mocno, aby to zignorować. Miał niewiele pytań, ale doskonale wiedziała gdzie uzyska na nie odpowiedzi.
Rodzina: Ojciec Muhamed (50 lat), ekstremistyczny i ortodoksyjny pasterz;
Matka Rosamunda (44 lata), łagodna i posłuszna żona pasterza.
~~~~~
Pokemony:
Totodile
Imię: DIO
Poziom: 5
Typ:
Ewolucja: Totodile (18lvl) -> Croconaw (30lvl) -> Feraligatr
Ataki: Scratch, Leer
Charakter i historia: Mały nepota, pragnący zostać władcą pokemonów. Przyłączył się do Alabah podczas jednej z jego wizyt w klubie nocnym, gdy poznali, że ich charaktery idealnie do siebie pasują.
Umiejętność: Torrent - Kiedy HP spada poniżej 1/3, ataki wodne zadają do 1,5 raza większe obrażenia.
Trzyma: ---
~~~~~
Kod:
Box |
Konto bankowe |
Trofea
~~~~~
Ekwipunek:
- 5000$
- pokedex
- 5x pokeball
|
|
|