Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Karta postaci Nathaniel Goldbaum
Autor Wiadomość
Adolphus 

Wiek: 24
Dołączył: 22 Sty 2018
Posty: 16
Wysłany: 2018-01-24, 22:29   Karta postaci Nathaniel Goldbaum

Imię/imiona: Nathaniel "Nat"/"Goldie"
Nazwisko: Goldbaum



Data urodzenia (wiek): 26 lat
Profesja: Trener
Profesja poboczna: Hodowca
Profesja fabularna: Historyk/Archeolog
Team: --
Towarzysz/towarzyszka: James Caldwell (postać Hiro)

~~~~~~

Opis wyglądu: Nathaniel jest wysokim i dość szczupłym mężczyzną. Pomimo tego, jest dobrze zbudowany, co jest niezbędne w przypadku prowadzenia wykopalisk i różnych wypraw w głąb ruin i jaskiń. Ma on niebieskie oczy i krótkie, ciemnobrązowe włosy, najczęściej układane po przebudzeniu. To co wyróżnia go z tłumu to ubiór. Na co dzień, kiedy nie jest w "dziczy", lubi elegancki ubiór. W podróży jest to najczęściej trzyczęściowy, tweedowy garnitur, który poza świetnym wyglądem jest dość ciepły, więc w chłodniejsze dni stanowi dobrą ochronę przed zimnym wiatrem. Do tego oczywiście nieodłączny kapelusz - najczęściej brązowa fedora (oczywiście nie wąskie trilby, te zbytnio Natowi przypominają nakrycia głowy mafiosów, które w jego mniemaniu wyglądają dość zabawnie). Oczywiście, w lato skłania się on raczej ku garniturom jaśniejszym, w pastelowych barwach, z lżejszych materiałów, niż gruba wełna. Wtedy analogicznie, na jego głowie można zobaczyć słomkową panamę. Obuwie oczywiście nosi pasujące do ubioru, dopasowane do pogody, acz dalej eleganckie. Przysłowiową kropką nad "i" są dodatki - krawaty, wiązane w jego ulubiony, asymetryczny węzeł Alberta, bądź four in hand i poszetka, oczywiście korespondujące z resztą ubioru. W jego mniemaniu najlepszą pamiątką z różnych miejsc jest zakup dodatków do ubrań z akcentami charakterystycznymi dla danego miejsca (oczywiście, rzeczy związane z jego zawodem też chętnie kupuje).
Opis charakteru: Nat jest spokojnym, opanowanym człowiekiem. W przypadku jego profesji potrzebne jest wiele cierpliwości i zacięcia, których mu nie brakuje. Przyzwyczajony jest do spędzania wielu godzin nad stosami książek, w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące go pytanie. Jest ambitny, lubi stawiać sobie wyzwania i konsekwentnie dążyć do ich realizacji. Pomimo tego wszystkiego, daleko mu do bycia ciągle poważnym ponurakiem, wręcz przeciwnie. To co stanowi jego charakter to elastyczność. W odpowiednich chwilach bywa poważny, aby chwilę później pożartować sobie z resztą osób na wykopaliskach. Jego ulubione powiedzenie, którym raczy wszystkich "świeżych" archeologów brzmi "Wiesz, co jest najważniejsze w zawodzie archeologa? - zdrowa wątroba i mocny łeb", bądź ewentualnie nauka dla studentów - "U nas obowiązuje zasada. Jeden obiekt - jeden litr". Nie wiedzieć czemu, nie ma problemów z nawiązywaniem nowych znajomości... Posiada dość specyficzny stosunek względem pokemonów. Zważywszy na to, że większość swojego życia dystansował się od nich, pomimo ich wszechobecności w całym świecie. Nie chciał żadnego posiadać, dostrzegając jak wiele osób się nimi wyręcza, zamiast samemu wykonywać proste czynności podczas wykopalisk. Samemu czerpał największą przyjemność właśnie z dokonywania tych drobnych rzeczy. Oczywiście, doceniał pracę silnych pokemonów przy pracach fizycznych, co nie zmieniało faktu, że takowego nie chciał posiadać. Sytuacja zmieniła się, od czasu jego pamiętnej przygody z Giblem, od czasu której podróżuje on wraz z Goldiem. Faktem jednak jest, że nie odnajduje się on jeszcze w budowaniu relacji trener - pokemon i przychodzi mu to z pewnymi problemami.
Historia: Ścieżka Nathaniela od najmłodszych lat była wyznaczona przez nauki historyczne. Jego rodzina od pokoleń zajmowała się nią, niczym dziwnym nie był więc fakt, że młody Goldbaum również pójdzie w rodzinne ślady. Młodość spędził na przesiadywaniu w książkach i zagłębianiu się w historię kontynentu, w którym mieszkał, czyli Kanto (choć oczywiście dzieje innych kontynentów również poznawał). Nie był jednak molem książkowym, chętnie poznawał nowych ludzi, z którymi spędzał czas. Solą w oku jego rodziców były liczne "przygody" młodego Goldiego, który nad wyraz lubił korzystać z życia. W końcu przyszedł czas, kiedy rozpoczął studia i przeprowadził się do małej kawalerki, utrzymywanej przez rodziców. Musiał ich do tego przekonywać, zważywszy na fakt, że znali swojego syna i wiedzieli co może oznaczać zamieszkanie przez niego samodzielnie. Na ich szczęście, wykładali oni na uczelni w Sapphron, na której studiować miał Nathaniel, dlatego wiedzieli, że jeśli zacznie on mieć problemy z edukacją, będą mieli w to wgląd i można będzie go utemperować. Niestety, nawet częste interwencje rodziców nie pomogały i młody Goldbaum prowadził intensywne życie. Zakrapiane wieczory, z nowopoznanymi studentami były dla niego dość częstym sposobem spędzania czasu. Szczególnie zaprzyjaźnił się z Jamesem Caldwellem, studentem prawa, który również lubił dobrze się bawić. Tak też mijały lata studenckie Nathaniela. Pomimo jego stylu życia, nie wpłynął on na jego edukację i w końcu studia ukończył z bardzo dobrymi ocenami, bądź co bądź, historia dalej pozostawała jego pasją, którą żył. Nadszedł czas ważnej dla niego decyzji, która początkowo była powodem jego kłótni z rodzicami. Większość jego przodków była teoretykami, zajmującymi się edukacją następnych pokoleń na uczelni, aniżeli praktykami, wyjeżdżającymi w świat. Nat nie zważał na to i postanowił wyruszyć w świat i odkrywać własnoręcznie cudy dawnego świata, a nie opowiadać tylko o nich. Jak powiedział, tak zrobił. Przez 2 lata podróżował po Kanto, biorąc udział w różnych wykopaliskach, m.in w okolicach Pewter City, znanego ze skamielin Pokemonów. W czasie jednej z samotnych wypraw, nastąpił przełom w jego dotychczasowym życiu. Pewnego dnia, podróżując po jaskiniach Mt. Moon, zapuścił się w nieuczęszczane przez jego kolegów po fachu ścieżki. Nim się spostrzegł, nadszedł wieczór, zaś on sam nie wiedział, gdzie dokładnie jest. Zdruzgotany błądził kamiennymi korytarzami, nie wiedząc co zrobić, kiedy dostrzegł z daleka delikatne światło. Pomknął szybko w jego kierunku, mając nadzieję na odnalezienie innego człowieka. Ku jego zaskoczeniu, im bardziej zbliżał się do źródła tego tajemniczego blasku, tym bardziej upewniał się w przekonaniu, że nie znajdzie tam żadnego człowieka. Jedyne co stamtąd słyszał to dziwny dźwięk - cichy śpiew, jednakże nie był to śpiew człowieka. Gdy przybył do celu, ujrzał świetlistą, niewielką postać, po czasie uznał, że musiał to być jakiś dziwny pokemon. Na widok człowieka, ten słaby blask, okalający tajemniczą postać, stał się tak silny, że Goldie musiał zasłonić oczy. W momencie, kiedy je otworzył, nie było już nikogo oprócz niego samego. Młody archeolog zauważył zaś dziwny kształt, wyryty w ścianie. Szybko przerysował sobie go do notatnika, zauważając, że jest to kształt kontynentu Hoenn, co wydawało się dziwne, zważywszy na fakt, że znajdował się bądź co bądź w Kanto. Przemyślenia na ten temat odłożył na bok, dalej nie wiedząc jak się wydostać z kamiennego labiryntu. Wtem, usłyszał zza załomu cichy dźwięk - *gib, gib*. Kiedy zaciekawiony zajrzał tam, zobaczył, że dźwięk wydawał pokemon - mały Gible, gryzący kawałek skały.
- Pfff, a już miałem nadzieję na cud - mruknął pod nosem Nat
Po tej wypowiedzi przycupnął na jednej ze skał, zastanawiając się co ze sobą począć, kiedy stworek podszedł do niego. Najpierw spojrzał się z zaciekawieniem na archeologa, po czym ni stąd ni zowąd podbiegł do niego i zaczął podgryzać mu lekko nogę.
- Co ty odstawiasz, gorzej ci? - powiedział podniesionym głosem Nathaniel, coraz bardziej sfrustrowany całą sytuacją
Ostatnie słowa zostały zagłuszone przez głośne burczenie dochodzące z brzucha pokemona. Niech sobie coś przekąsi, skoro razem w tym siedzimy - pomyślał wyjmując batonik, który pozostał mu w plecaku i podając go Giblowi. Łakoć zniknął tak szybko, jak został wyjęty. Po posiłku maluch wrócił do podgryzania nóg swojego nowego towarzysza. Nagle stworek zaczął pędzić przed siebie, w kierunku korytarza. Goldie ujrzał w tym szansę - skoro nie wiedział, gdzie jest, lepiej było gonić malucha. Jak się okazało, miał w tym dużo racji, po pół godziny podążania śladem swojego nowego przewodnika, poczuł chłodne, wieczorowe powietrze i wyszedł na powierzchnię. Radość przepełniła Nathaniela, który pogłaskał Gibla, podziękował mu i ruszył dziarsko w kierunku miasta. Nie minęło 5 minut, kiedy usłyszał za swoim plecami *gib, gib*. Pokemon chyba szybko się zaprzyjaźniał, albo po prostu polubił słodycze (ewentualnie nogi) tego dziwnego człowieka. Kto w końcu nie potrafi się odnaleźć w jaskiniach? Tak też Gible został pierwszym pokemonem Goldbauma, który wbrew swoim dawnym przyzwyczajeniom przygarnął go, pochłaniając regularnie najlepsze smakołyki, które posiadał i powiększając wydatki na krawców, którzy musieli naprawiać jego ubrania. Po wydarzeniach w Mount Moon wiedział, że czas na zmiany. Ciekawość nie dawała mu spokoju i kolejne podróże w poszukiwaniu tego dziwnego, świetlistego pokemona oraz wyrytego w ścianie Hoenn nie udawały się, pomimo pomocy Gibla. Trzeba było zatem wyruszyć do samego Hoenn i tam przeprowadzić badania. Wiedział, że nawet jeśli nie znajdzie tego, czego szuka, będzie miał możliwość poznania nowego lądu i mieć szanse na nowe, ciekawe odkrycia archeologiczne. Przed wyruszeniem w drogę, należy się pożegnać, zatem powrócił przed nią do Sapphron City, gdzie wyjaśnił rodzicom, co zamierza zrobić. Ci, przyzwyczajeni już do tego, że ich syn nie zostanie statecznym panem Goldbaumem nie oponowali, życząc mu szczęścia. Oczywiście, pamiętał również o przyjaciołach, dla których urządził przyjęcie. W trakcie niego, zagadnął go James. Prawo jednak nie było tak ciekawe, dlatego jego przyjaciel porzucił studia, nie wiedząc co ze sobą zrobić. W grupie na pewno raźniej, dlatego też Nathaniel postanowił go zabrać ze sobą (zachęcił go też możliwościami zarobku, chociaż nie wspominał, że nie będzie to łatwa i duża kasa). Tak też wkrótce wraz ze starym i nowym, choć nieco mniejszym i bardziej żarłocznym przyjacielem wyruszył na statek, który miał zabrać ich do nowego, obcego świata, który zamierzali porządnie zbadać.
Rodzina: Josh i Marika Goldbaumowie - rodzice
Trochę nadopiekuńczy, choć na pewno kochający syna. Zawsze gotowi dać dobrą radę i wesprzeć jak tylko się da swojego potomka. Sami są zdecydowanie spokojniejsi niż syn, który lubuje się w imprezowaniu z przyjaciółmi, jak i nowopoznanymi ludźmi. Żyją w nadziei, że w końcu się ustatkuje, choć wiedzą, że lata jeszcze do tego. Zajmują się nauczaniem historii w Saphron, wychowując przyszłe pokolenia pełnych pasji i chęci odkrywania reliktów dawnego świata ludzi.

~~~~~

Pokemony:

Gible
Imię: Gryzak

Poziom: 5
Typ:
Ewolucja: Gible (24 lvl) -> Gabite (48 lvl) -> Garchomp
*Zadowolenie:
Ataki: Tackle, Sand attack
Charakter i historia: Znaleziony przez Nathaniela w Mount Moon, pomógł mu wydostać się z kamiennego labiryntu. Oczywiście, nic za darmo. Zrobił to dopiero poczęstowany batonikiem. To jest właśnie to, co charakteryzuje tego pokemona i jest bolączką jego trenera. Gryzak potrafi pochłonąć ogromne ilości jedzenia. Lubi też gryźć, skądś imię się wzięło, prawda? Jego ulubionym obiektem do podgryzania są kostki Goldiego, który trzyma pod ręką kijek, bądź kamień, który może rzucić swojemu irytującemu pupilowi. Pokemon ten jest nieśmiały, zanim przekona się do nowopoznanej osoby mija trochę czasu, co stanowi całkowite przeciwieństwo jego trenera.
Umiejętność: Sand Veil - Unikliwość Pokemona wzrasta o jeden poziom podczas burzy piaskowej. Dodatkowo, kiedy Pokemon jest na pierwszym miejscu w drużynie, szansa na napotkanie dzikiego Pokemona w miejscach gdzie ona szaleje spada o 50%.
Trzyma: --


~~~~~

Box | Konto bankowe | Trofea

~~~~~

Ekwipunek:
- pieniądze
- pokedex
- 5x pokeball

- podręczny zestaw archeologa
- notatnik z dołączonym długopisem i ołówkiem
- gryzak dla Gryzaka
- torba ubrań

--
Linki oczywiście zostaną dodane po akcepcie KP, kiedy założę Boxa, konto i trofea
  
 
     
Panda 


Wiek: 27
Dołączyła: 23 Kwi 2016
Posty: 2359
Wysłany: 2018-01-24, 22:35   


_________________

KP Yuzuki / Box / Bank
KP Yuki / Box / Bank
KP Venus / Gijinka

Flowers enshrine my heart

between their petals

[mru]
Ostatnio zmieniony przez Panda 2018-01-24, 22:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.