Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Foks Trot
Autor Wiadomość
Fokse


Dołączył: 26 Kwi 2016
Posty: 211
Wysłany: 2018-03-25, 22:52   Foks Trot

Imię/imiona: Foks
Nazwisko: Trot



Data urodzenia (wiek): 12 lat
Profesja: Trener
Profesja poboczna: Florysta

~~~~~~

Opis wyglądu: Nawet jak na dzieciaka, chyba jest trochę zbyt niski. I do tego się garbi. Uważnemu obserwatorowi nie trudno byłoby powiązać ten fakt z tym, że zawsze pod ręką ma jakąś książkę, już nie wspominając o tym śmiesznym, malutkim dzienniczku w skórzanej oprawie, w którym nieustannie coś zapisuje i do którego nikomu nie daje dostępu. To dopiero podejrzane, prawda? Mniejsza o dziennik jednak, gdyż jest to zwyczajny pamiętnik, w którym chłopiec zapisuje wszystkie swoje przemyślenia. Nietypowe hobby jak na dwunastolatka? Mi tego nie mówcie, kiedy poznacie go nieco bliżej, to dopiero się zdziwicie! Jest niski, a jego wyblakłe, zamyślone spojrzenie tych szaroniebieskich oczu wcale nie przysparza mu przyjaciół wśród jemu podobnych. Zdaje się być cały czas uwięziony w innym świecie. No bo często mówi do siebie, notuje, i ogółem sprawia wrażenie niezainteresowanego światem wokół niego. Ale generalnie to uroczy dzieciak. Ubiera się w różne koszulki dla takich nerdów jak on, do tego granatowe hoodie i jakieś płócienne, czarne spodnie, które dopadł kiedyś na przecenie. No i ma też czapeczkę: zwykła czapeczka z daszkiem, z niewielkim wzorem ducha na niej. Chyba tylko dzięki niej udaje mu się przytrzymać w ryzach brązowe włosy, które rozbiegają się we wszystkie strony jak po porażeniu prądem.
Opis charakteru:
Cicha myszka, można by rzec. Nos wiecznie zatopiony w książkach: dosłownie. To uroki jego całkiem sporej wady wzroku i niechęci do noszenia okularów. Powiedzenie “węszyć pismo nosem” nabiera przy tym chłopcu nowego znaczenia. Jak już wcześniej wspomniałem, zdaje się on nie zwracać uwagi na wszystko co znajduje się poza nim. Żyje w swoim własnym świecie, jednakże w chwili, kiedy ktoś do niego coś powie: odpowiada, zwykle z lekką niechęcią, jednakże stanowczo. Nie jest samotnikiem, nie ma nic przeciwko towarzyszom ludzi, jednakże zwykle zdaje się sprawiać wrażenie nieco nimi podirytowany. No i nie mówi zbyt dużo: za wyjątkiem, kiedy ktoś akurat zapyta się o coś, co on uważa za swój konik. Wtedy włącza mu się tryb szybkomówiący, zaczyna nawijać w takim tempie, że właściwie ciężko jest go wtedy zrozumieć. W takich nielicznych chwilach przypomina dziecko bardziej niż kiedykolwiek, gdyż po sposobie w jaki mówi można wywnioskować, że jest zaskakująco dojrzały jak na swój wiek. Jest typem chłodnego obserwatora-milczka, który zawsze podejmuje rozważne decyzje, ale nie jest pozbawiony delikatnego poczucia humoru. No i zawsze, ale to zawsze rumieni się w towarzystwie swoich koleżanek. A raczej kobiet w ogóle, co sugeruje, że gdzieś pod tą skorupą człowieka, który stara się o to, aby nikt nie zbliżał się do niego zbyt blisko jest faktyczny dwunastolatek: dziecko ze wszystkimi jego głupotkami i tak dalej. Nawet jeśli zaskakująco rozwinięte dziecko, to jednak dziecko.
Historia:
Foks. Co to za głupie imię? Ktoś, komu się w ten sposób przedstawiał, nigdy nie rozumiał kontekstu, który się za tym bierze. Nikt nie wiedział, gdzie poszła jego matka zaraz po porodzie: po prostu zniknęła, nie pozostał po niej jakikolwiek ślad, oprócz ludzi, którzy pamiętali ją z jego rodzinnego domu: zawsze była nieco dziwna, ale nikt nie przypuszczał, że do tego stopnia, aby porzucić swoje nowonarodzone dziecko. Dzieci właściwie. Był jednym z dwóch bliźniaków, z których jeden zmarł niedługo po porodzie: urodził się zbyt słaby, aby móc przetrwać na tym świecie, ale Foks miał tylko niejakie przebłyski z tamtych zdarzeń, ciężko stwierdzić, czy wywarło to na nim jakiekolwiek wrażenie, chociaż czasem, jak wspominał, odczuwał pewną niewyjaśniona pustkę w sercu i nie do końca wiedział, skąd się ona bierze. Jego ojciec po tym paśmie porażek zupełnie zanurzył się w sobie, chłopak nie przypominał sobie czegokolwiek, co można by było nazwać faktyczną rozmową między nim, a tatą. Z tego powodu opiekę nad nim przejął jeden z ich starych przyjaciół i to on, nie ojciec, jako pierwszy nadał mu imię. Christopher. Teraz już właściwie go nie używa, aczkolwiek dalej wspomina je z pewną tęsknotą. Pierwsze tygodnie swojego życia wspominał jako niemal mroczne, przerażające, mimo że niewiele z tego pamięta. Potem było nieco lepiej, aczkolwiek przyjaciel taty chyba nigdy nie przyjął go do siebie jako prawowitego członka rodziny. Było miło, w przyjaznej atmosferze uczył się i wychowywał tak samo jak drugie dziecko tego człowieka, jednakże diabeł jak zawsze tkwił w szczegółach. Chris nie był w stanie poczuć się tam jak w domu, nigdy. Całe dziesięć lat jego życia przebiegało we właściwie absolutnej samotności, ludzie niby do niego mówili, on odpowiadał i w ten sposób jakoś udawało mu się kontynuować tą szopkę, wedle której był on normalnym, szczęśliwym chłopakiem. Zresztą, chyba nie było aż tak źle. Jadł z tymi ludźmi, śmiał się, czasami wychodził się pobawić, jednakże chyba zawsze czuł, że to nie było prawdziwe. Że był odosobniony od reszty i chyba nigdy nie doznał uczucia, wedle którego miał kogoś uważać za “przyjaciela” lub “członka rodziny”. Ot, po prostu był. Wtedy wyrobił sobie nawyk chodzenia z nosem wtopionym w książkę lub zapisywania notatek. To trochę pomagało mu przezwyciężyć tą nijakość, którą czuł praktycznie cały czas.
Wydarzenia, które sprawiły, że stał się tym kim jest miały miejsce niedługo przed czasem obecnym, czyli przed jego dwunastymi urodzinami i nie miały absolutnie żadnego związku z tym, co pisałem wcześniej. Właściwie to wszystko było tak dziwne, niezrozumiałe i zaskakujące, że ciężko było nadać temu jakikolwiek sens. Zaczęło się od torsji. Christopher, podczas jedzenia obiadu, zwymiotował na talerz. Naszła go okropna gorączka i wizje. Kiedy leżał rozpalony w swoim łóżku, a rodzina obserwowała go z zaniepokojeniem: jego stan był raczej fatalny. Zobaczył dziewczynę, starszą od niego o jakieś 10 lat, siedzącą na ramie okiennej. Nie mówiła nic, tylko się uśmiechała, a on wytrzeszczał na nią oczy.
W końcu się odezwała.
Mały buntownik, wychowany bez matki. Jego ojciec się na niego wypiął, a brat, dzielący z nim cząstkę duszy zmarł, zanim zdążył zauważyć. Chyba nadasz się idealnie, prawda? Chciałabym... żebyś to właśnie Ty zasiał trochę zamętu na świecie. Ostatnio było tu zbyt spokojnie. Co, nie chciałbyś? Mógłbyś uczynić się władcą… ba! Półbogiem. Cóż, właściwie, to nie zależy od Ciebie. Po prostu, zrobisz to dla mnie. Dlaczego? Bo mogę cię do tego zmusić. - Pstryknęła palcem. - Gratuluje, mój drogi. Stałeś się bramą. Teraz to ty, łączysz wszystkie siedem światów. I w ten sposób będziesz mógł posiąść siłę, o której nikomu tutaj się nie śniło-- oprócz mnie. Zakładając, że przeżyjesz, ups.
Zemdlał i spał przez następny tydzień, nieświadomie walcząc o życie. Obudził się w szpitalu. W towarzystwie… księdza, który stał nad nim, polewał go wodą święconą i inkantował jakąś modlitwę.
-Powinno mnie to zaboleć? - Wybąkał ironicznie chłopak. I po chwili faktycznie poczuł ból, ale raczej nie mający nic wspólnego z wodą święconą. Niedługo mu wytłumaczono, że w czasie, kiedy był nieprzytomny, robił naprawdę mnóstwo… dziwnych rzeczy. Czasami znikał, jakby nigdzie go nie było, potem wracał, przeszyty przeszywającym bólem i z krwią cieknącą z najróżniejszych punktów w ciele… a czasami sprawiał takie wrażenie, jakby był przytomny, jednakże osoba, która przemawiała, w niczym nie przypominała Chrisa.
Wylądował w sanatorium, w którym pieczę nad nim sprawowali wykwalifikowani egzorcyści, jednakże chłopak nie przejawiał już zupełnie żadnych skłonności do robienia czegokolwiek… nadnaturalnego. Jednakże był przerażony, czuł, jakby cały czas coś w nim tkwiło. Nie mógł dłużej w tym miejscu przebywać. Ani w żadnym innym, tak właściwie. I uciekł.


~~~~~

Pokemony:
Mimikyu
Imię: Laura

Poziom: 5
Typ:
Ewolucja: Mimikyu
Ataki: Wood Hammer, Splash, Scratch, Astonish, Copycat, Double Team
Charakter i historia: Strasznie kapryśna pannica! Nie lubi byle czego, cały czas trzeba ją rozpieszczać, no i, mówiąc pokrótce, nie ma łatwego charakteru. Ale Foks nigdy nie miał zbyt wiele przyjaciół, no więc, w związku z tym nie wybrzydza. Kiedy dostała się w jego ręce, automatycznie stała się jego najlepszą przyjaciółką. Mimo faktu, że go wykorzystuje, i ogółem czasem można mieć wątpliwość, kto tu jest szefem. Foks zdaje sobie z tego sprawę, ale wygląda, jakby wcale mu ta sytuacja nie przeszkadzała i chyba podoba mu się rozpieszczanie tego kapryśnego, niesfornego stworka.
Umiejętność:
Disguise - Pokemon może obronić się przed pierwszym ruchem przeciwnika, który zadaje obrażenia. Nie dotyczy to obrażeń wywołanych konfuzją czy efektem pogodowym.
Trzyma:
~~~~~

Box | Konto bankowe | Trofea

~~~~~

Ekwipunek:
- pieniądze
- pokedex
- 5x pokeball
  
 
     
Mhrok 
Knight of Londinium~


Wiek: 25
Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 2206
Skąd: Biedastok
Wysłany: 2018-03-25, 22:57   


_________________


I'll say this not as a King, but as
a loyal knight. Anything to disturb
the King's peace will be crushed!
Clarent Blood Arthur!
MYukine Hakui:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Harumi Hasashi:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Leticia Forvedge:
Karta Postaci | Box | Bank | Trofea

Kazuto Kirigaya (Eevee):
Karta Postaci
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.