Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kyuubi
2018-07-21, 00:18
Kto powiedział, że podczas urlopu się odpoczywa~?
Autor Wiadomość
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-15, 20:17   

Swojego konika morskiego przywołałeś ponownie do PokeBall'a i zwróciłeś swoją uwagę na rannego nietoperza. Gdy do niego podszedłeś spojrzał w twoje oczy przestraszony i wzdrygnął się lekko. Faktycznie, nie przypominał siebie sprzed sekundy ani odrobinę. Czy to faktycznie było opętanie?
Widząc, że nie masz złych zamiarów, Gligar uspokoił się troszkę. Spojrzał na wszelkie zniszczenia, które spowodował z niepewnością w oczach. Nie wydawało mu się jednak, że kłamiesz. Po jakimś czasie pokiwał słabo swoim łebkiem. Ty za to wziąłeś się do oględzin jego ran. Na szczęście skrzydła były nienaruszone, ale szczypiec (Tak to się odmienia? XD) wydawał się lekko pęknięty, jak i stworek miał parę zadrapań na brzuchu. Nie wydawało się to aż tak poważne... porządny odpoczynek, jak i wizyta w Pokemon Center powinny zdać egzamin.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Katrahh 


Wiek: 23
Dołączył: 04 Kwi 2018
Posty: 108
Wysłany: 2018-04-15, 20:28   

/ To tak jakbyś odmieniała drzwi, lewe/prawe drzwi/szczypce.
Uśmiechnąłem się lekko i podreptałem po killa niezbędnych rzeczy; ścierkę, rękawice, taśmę klejacą i nożyczki. Musiałem ogarnąć pokój, inaczej może dojść nawet do skażenia środowiska.
- Nie wiem co się stało... wpadłeś tutaj tak trochę w szale, nie do końca przytomny. Może ktoś Cię wystraszył? A tak przy okazji... myślałem, że mieszkacie w górach. - Zagadałem do pokemona i zabrałem się za sprzątanie. Jedyne co zrobiłem to zakleilem pęknięcie taśmą, dywan będę musiał wyrzucić, nie ma sensu teraz się z tym męczyć. Zapaliłem światło i spojrzałem na zegar, musiało być już późno. Miałem cichą nadzieję na włączenie Gligara do moich pokemonow. Lepiej myśleć o pokemonach niż zastanawiać się nad sensem mojego snu.. i tutaj wpadła mi do głowy myśl. Lustro! Spojrzałem szybko na mój wygląd. Jeśli mam buty albo koka, to na 1000% nie był to sen!
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-15, 20:49   

/Oho, rację masz~

Na wspomnienie o swoim miejscu zamieszkania stworek spochmurniał troszkę. Czyżby był to jakiś temat, którego mały nie chciał na razie poruszać? Cóż, nie żeby mógł ci odpowiedzieć.
Zapaliłeś światło. Potrzebowałeś chwili, aby przyzwyczaić się do sporej jasności, w końcu jednak dałeś radę spojrzeć na zegar, wiszący na ścianie. Była druga w nocy. Dość późno, ale jeszcze sporo czasu do rana. Już miałeś się zastanawiać nad strategiami, które zaowocowałyby przejściem nietoperka na twoją stronę, gdy nagle wpadł ci do głowy pomysł zupełnie odbiegający od tematu. Postanowiłeś rozwiać wszelkie wątpliwości odnoście swojego snu, zwyczajnie przeglądając się w lustrze. Jedno wisiało w przedpokoju, więc poszedłeś tam i.... no cóż....dojrzałeś kok zawiązany na twojej głowie. A do butów nawet nie potrzeba ci było lustra. W tym całym ferworze wydarzeń nawet nie zorientowałeś się, że nielogicznym było noszenie ich w tym momencie. Może lunatykujesz...?
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Katrahh 


Wiek: 23
Dołączył: 04 Kwi 2018
Posty: 108
Wysłany: 2018-04-15, 21:03   

Jak gdyby nigdy nic wróciłem do Gligara. Pogoda na zewnątrz była całkiem przyjemna, otworzyłem więc okno i wpuściłem trochę świeżego powietrza.
- Nie przejmuj się, jeżeli masz pustkę w głowie albo jakiś mętlik. Też nie rozumiem kilku rzeczy. - Powiedziałem bardzo cicho i usiadłem tuż obok, wciąż mając na uwadze plamy toksyn. Jeżeli nie zwariowalem, to gość o ładnych oczach pozwolił jakiemuś pieskowi się tutaj przedostać i mamy lekki problem. Byłem trochę senny, ale musiałem sprawdzić w internecie ,,rytuały wierzeń kontakt z drugą stroną" czy coś takiego. Muszę się z nimi skontaktować w racjonalny sposób.
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-15, 21:30   

Stworek wydawał się troszkę uspokoić na twoje słowa i teraz po prostu wodził za tobą wzrokiem, gdy ty podszedłeś do komputera i wystukałeś parę słów na klawiaturze. Wyniki były... z początku niezbyt zadowalające. Miałeś wrażenie, że zawaliła cię masa artykułów o nieuporządkowanych treściach, które wypisywane były przez osoby myślące, że mogą sobie wymyślić jakiś, dziwny rytuał. Trochę to potrwało, nim dokopałeś się do wzmianek o faktycznych tradycjach w ludowych wierzeniach. Podobno w wiosce zawsze znajdowała się osoba, która zwana była miejscowym szamanem. To właśnie ta postać kontaktowała się z duchami... cóż, takiego szamana raczej nigdzie dzisiaj nie znajdziesz.... chyba....
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Katrahh 


Wiek: 23
Dołączył: 04 Kwi 2018
Posty: 108
Wysłany: 2018-04-15, 22:14   

Moja ludzka potrzeba snu i brak konkretów bardzo szybko odciągało mnie od sprzętu elektronicznego. W mojej bazie danych nie zjawiło się nic nowego, wiedziałem przecież o szamanach. Mogę się z kimś skontaktować, ale to z pewnością nie na dzisiaj.
- Chodź, Gligar. Zabiorę cię w wygodne miejsce do spania. - Zapewniłem i ostrożnie podniosłem skrzydlatą poczwarkę, dając jej w spokoju oprzeć się plecami o moją rękę. Szybko wylądowaliśmy w łóżku, raczej nie grozi mi nic ze strony tego pokemona... - Jutro zabiorę cię gdzieś, gdzie dadzą radę cię wyleczyć. Nie wymigasz mi się do naprawy akwarium, nie mam teraz gdzie trzymać mojego konika morskiego. - Poklepałem go przyjacielsko po łepku. Preferuję spać na plecach, tym razem z pokemonem na brzuchu. Taka pozycja powinna wzbudzić w nim zaufanie, przyda mi się ktoś taki jak on. Każdy szanujący się trener powinien mieć pokemona do przebycia przestworzy albo przepłynięcia wód. Jeśli złapię Gligara i go ewoluuje, to problem latania będzie raczej z głowy. Gorzej z pływaniem, Skrelp zbyt lubi zanurzać się bardzo głęboko by z nią pływać... Z takim radosnym akcentem postanowiłem przymusić się do spania, świat nie powinien się skończyć jeśli wezmę sobie przerwę.
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-15, 22:27   

Odszedłeś więc od komputera i ostrożnie podniosłeś Gligara, który wtulił się lekko w twoją rękę. Widać również był zmęczony... jak i ranny. Miałeś wrażenie, że twojego ostatniego zdania już praktycznie nie słuchał, bo wpadł w objęcia morfeusza, zanim zdążyłeś donieść go do łóżka. Ostrożnie więc położyłeś się na materacu, a Pokemona usadowiłeś na swoim brzuchu. Uroczy maluch oddychał teraz spokojnie z zamkniętymi oczkami.
Ty za to zacząłeś zatapiać się w swoich marzeniach o wspaniałych ewolucjach twoich Pokemonów i ich niezrównanych możliwościach. Takie zastanawianie w końcu i ciebie uśpiło, a przyśniło ci się tym razem coś dużo bardziej normalnego. W śnie widziałeś wyewoluowanego nietoperka, który lata w przestworzach, pięknie wymijając chmury różnymi, akrobatycznymi sposobami.
Obudziły cię dopiero poranne promienie słońca... choć nie do końca taki poranne, ponieważ zerkając na zegarek na ścianie mogłeś ustalić, że już jedenasta. Gligar wciąż smacznie spał na twoim brzuchu. Miałeś wrażenie, że nie ruszył się ani odrobinkę. Otworzył oczka dopiero, gdy wykonałeś jakikolwiek ruch.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Katrahh 


Wiek: 23
Dołączył: 04 Kwi 2018
Posty: 108
Wysłany: 2018-04-15, 22:46   

- No cześć. - Pacnąłem ziemno-latającą bestię i delikatnie zdjąłem na lewy bok łóżka by w spokoju wstać i zająć się sobą. - Powinienem coś znaleźć do jedzenia. - Byłem prawie pewny, że gdzieś w czeluściach kuchni znajdę jeszcze trochę karmy. Najpierw przywołałem w kuchni Skrelp i odpowiednio podałem posiłek, dopiero potem zaniosłem coś do mojej sypialni. Pokemony mogłyby jeść razem, ale po wczorajszym wolę nie pokazywać nowego lokatora Skale. Teraz czekało mnie pokonanie prawdziwego piekła, czyli... telefon do babci. To będzie trudne zadanie, muszę wydobyć informację tak szybko jak to możliwe. Nawet nie będę się zbytnio szykować na wyjście z domu, po prostu zmienię strój i użyje jakichś perfum.
- Cześć, nie śpisz jeszcze? To super. Kto u was jest szamanem i gdzie mieszka? -Krótka salwa pytań zaraz po uslyszeniu odebrania połączenia. Nie ważne kto odebrał, ważna była treść wypowiedzi. Nie mam zbyt daleko do babci, statki kursują co godzinę, rejs nie trwa 20 minut. Gdyby ktoś kiedyś powiedział, że będę gorączkowo chciał skontaktować się ze światem duchów... zabawne. Wypadałoby najpierw odwiedzić Centrum Pokemonów, ale że mam takie a nie inne priorytety.. Eh,nakręcam się jak dzieciak.
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-15, 23:03   

Bestyjka obudziła się całkowicie, patrząc na ciebie zaskoczonym wzrokiem, jakby stworek potrzebował chwili, aby przypomnieć sobie co się wczoraj działo. Ty za to zdjąłeś go z siebie i delikatnie odłożyłeś na bok, ruszając do kuchni. Po chwili szperania znalazłeś jakieś resztki Poke karmy. Wypuściłeś konika morskiego, który zerknął na ciebie z wyrzutem, po czym dość niezgrabnie doczołgał się do miski i zaczął jeść. Wciąż miał jakieś obrażenia ze wczoraj. Nic dziwnego, że się gniewał.
Potem wziąłeś ze sobą troszkę karmy i zaniosłeś Gligarowi, który pochłonął wszystko ze smakiem. Czół się dużo lepiej niż poprzedniego dnia. Został ci więc ostatni etap porannego planu.... wziąłeś do ręki swój telefon i wykręciłeś odpowiedni numer. W słuchawce nawet nie zdążył się odezwać głos, gdy to już zasypałeś rozmówcę masą pytań.
-Oh, witajże synku. - Dotarł do ciebie w końcu znajomy głos starszej pani. -Jak się czujesz? - zapytała, zanim w ogóle zaczęła odpowiadać na twoje pytania. Zresztą, była już trochę przygłuchawa i musiała poprosić o powtórzenie wszystkiego. -Pytasz o niespodziewaną rzecz. U nas już od dawna nie było żadnego szamana. - mówiła powoli i spokojnie. Jej ton był życzliwy. -Ale... jeśli faktycznie szukasz kogoś takiego... to w tych okolicach istnieje pomniejsza wioska, która wciąż odprawia te praktyki. Chciałbyś spotkać szamana?
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Katrahh 


Wiek: 23
Dołączył: 04 Kwi 2018
Posty: 108
Wysłany: 2018-04-17, 19:30   

- Tak, mam bardzo ważną sprawę. - Odparłem, po czym uderzyłem się z otwartej dłoni w twarz. Teraz będzie trzeba kłamać. Szkoda, nie lubię tego robić ludziom których darzę szacunkiem. - Mam luki w notatkach... a tylko ktoś taki może pomóc mi to uzupełnić. - Nie skłamałem, moje notatki nie mówiły nic a nic o przejściach psopodobnych duchów do naszego świata. Eh, strasznie mi się to udziela. Wsadziłem ziemnego pokemona do koszyka, całkiem uroczo wyglądał w tym plecionym z wikliny, dziurawym czymś. Podrzuciłem mu poduszkę, żeby nie było zbyt niewygodnie. Po szybkiej zmianie ubrań byłem już gotowy łapać okazję w porcie. Mogłem też zabrać coś z domu do jedzenia, ale jakoś o tym nie pomyślałem. Cel; dostać się jak najszybciej do babci, ona już mnie dalej poprowadzi.
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-18, 01:52   

/Dam ci już skan Gligara, bo praktycznie jest twój, to tylko kwestia rzucenia w niego PokeBall'em.

"Dobrze kochanieńki, przyjeżdżaj kiedy zechcesz." - usłyszałeś jeszcze zanim się rozłączyłeś. Teoretycznie nie kłamałeś, nie mówienie całej prawdy to jednak jeszcze większa sztuka.
Po jakiś czasie zacząłęś się przygotowywać do drogi. Zmieniłeś ubrania, schowałeś swojego wodnego Pokemona z powrotem do Ball'a, a nietoperka wsadziłeś do koszyczka wraz z poduszeczką, na której się wygodnie i uroczo ułożył. Co za perfekcyjny pakunek. Otworzyłeś więc drzwi, a tuż przed swoim domem zobaczyłeś... Parę nieprzytomnych Pokemonów. Nie miały na sobie żadnych, widocznych ran. Wszystkie zidentyfikowałeś jako Jangmo-o... co się stało?
-Yo. - Usłyszałeś nagle rozbawiony głos. Głos, który wcale nie napawał cię szczęściem, mimo iż był znajomy. Spojrzałeś w bok. Tuż przy drzwiach, opierając się o ścianę, stał czerwoonoki młodzieniec. Co on tu robił? Jak? -Wybierasz się gdzieś? Perfekcyjne~

Gligar
Imię: --

Poziom: 13
Typ:
Ewolucja: Gligar (Razor Fang/noc/lvl) -> Gliscor
Ataki: Poison Sting, Sand-attack, Harden, Knock Off, Quick Attack, Toxic(TM)
Charakter i historia:
Po opętaniu przez cień zaatakował dom Vi, na szczęście w porę został wyrwany z tego transu i od tamtej pory trzyma się blisko trenera.
Jest to Pokemon nieśmiały, który bardzo rzadko otwiera się na innych ludzi. Najczęściej wybiera sobie jedną osobę, której może zaufać całym serduszkiem, a od reszty trzyma się na dystans. Nie jest zbytnio towarzyskim Pokemonem i nie za bardzo idzie mu rozwijanie relacji międzystworkowych. Jest to również istotka bardzo lojalna, jak już raz się przyczepi, to nigdy się go nie pozbędziesz. Dodatkowo lubi spać i odpoczywać w wygodnych miejscach. Jest to jednak bardzo wyjątkowy przypadek, który nie będzie miał złego humorku, gdy obudzisz go za wcześnie. Może po prostu nie potrafi być na kogoś zdenerwowany?
Walczy tylko z czyjegoś rozkazu, nigdy z własnej woli nie powoduje konfliktów. Słucha się wszystkich poleceń.
Umiejętność: Hyper Cutter - Uniemożliwia obniżenie ataku Pokemona.
Trzyma:


Kod:
[color=violet][b]Gligar[/b][/color] [img]http://gpxplus.net/files/images/badge/male.gif[/img]
[b]Imię: [/b] --
[img]https://www.serebii.net/blackwhite/pokemon/207.png[/img]
[b]Poziom: [/b] 13
[b]Typ: [/b] [img]http://www.virtuadopt.com/images/content/poke_types/Ground.png[/img] [img]http://www.virtuadopt.com/images/content/poke_types/Flying.png[/img]
[b]Ewolucja: [/b][u]Gligar[/u] (Razor Fang/noc/lvl) -> Gliscor 
[b]Ataki: [/b] Poison Sting, Sand-attack, Harden, Knock Off, Quick Attack, Toxic(TM)
[b]Charakter i historia: [/b]
Po opętaniu przez cień zaatakował dom Vi, na szczęście w porę został wyrwany z tego transu i od tamtej pory trzyma się blisko trenera.
Jest to Pokemon nieśmiały, który bardzo rzadko otwiera się na innych ludzi. Najczęściej wybiera sobie jedną osobę, której może zaufać całym serduszkiem, a od reszty trzyma się na dystans. Nie jest zbytnio towarzyskim Pokemonem i nie za bardzo idzie mu rozwijanie relacji międzystworkowych. Jest to również istotka bardzo lojalna, jak już raz się przyczepi, to nigdy się go nie pozbędziesz. Dodatkowo lubi spać i odpoczywać w wygodnych miejscach. Jest to jednak bardzo wyjątkowy przypadek, który nie będzie miał złego humorku, gdy obudzisz go za wcześnie. Może po prostu nie potrafi być na kogoś zdenerwowany?
Walczy tylko z czyjegoś rozkazu, nigdy z własnej woli nie powoduje konfliktów. Słucha się wszystkich poleceń.
[b]Umiejętność: [/b] [u]Hyper Cutter[/u] - Uniemożliwia obniżenie ataku Pokemona.
[b]Trzyma: [/b]
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Katrahh 


Wiek: 23
Dołączył: 04 Kwi 2018
Posty: 108
Wysłany: 2018-04-18, 07:26   

Z racji pojemnych kieszeni nie nosiłem toreb ani plecaków, dlatego trochę zajęło mi wygrzebanie kluczyka i zamknięcie za sobą drzwi. Widok na spowodował cofnięcie się kilka centymetrów.... Nieprzytomne, smocze pokemony. Nie wyglądały na martwe, ich idealny stan można wykorzystać w moim nowym planie.
- Nie pomogę im wszystkim, pewnie same dojdą do siebie... - Mały umoralniający monolog podczas szukania pokeballa jedną ręką głęboko w kieszeni. To chyba tyle z zostania trenerem rybich pokemonów. Przykucnąłem przy jednym z tych stworów z przygotowanym pokeballem... Mimowolnie podniosłem głowę i świadomie potraktowałem gościa tak zimnym spojrzeniem, że nawet kosmyk z grzywki trzepoczący mi po czole nie wyglądał uroczo. Najchętniej to w niego rzuciłbym kulką. Przytknąłem pokeball do ciała jednego ze smoków.
- Oj. Nie zauważyłem Cię. - Sklamałem. Tak na prawdę przemknąłem pod jego ramieniem, węsząc ciekawy łup w postaci smoków.
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-18, 16:22   

Stworki nawet nie drgnęły, gdy do nich podszedłeś.... to tylko potwierdza ich stan. Jednakże bez większych ran nie powinny umrzeć po przebudzeniu. Wyciągnąłeś PokeBall'a, jednakże zanim podjąłeś próbę złapania stworka, to rzuciłeś mrożącym spojrzeniem w stronę znajomej postaci.
-Haha, co za chłodne powitanie. Tak się dziękuje komuś, kto powalił bestyjki, czyhające na twoje życie? - Rzekł, jednakże jego ton nie oddawał wcale intencji zawartych w tym zdaniu. Ten to brzmiał jakby wiecznie się dobrze bawił. Teraz zauważyłeś, że nosił wciąż na sobie dziwne, staromodne kimono, a w pasie miał przewiązany pas z kataną bezpiecznie osadzoną w czarnej pochwie. -Cóż, mniejsza z tym. Póki jesteś na zewnątrz, to posłużysz mi jak żywa przynęta. Perfekcyjna praca, prawda? Nawet nic nie musisz robić~
Odwróciłeś jednak wzrok, bo miałeś dużo ważniejsze rzeczy do roboty, niż przejmowanie się tym jegomościem. Ale cóż się okazuje, przecież nie masz jak złapać w Ball'a zupełnie nieprzytomnego Pokemona, przykro mi. Kulka nie działała. Jeśli ci zależy, to musisz czekać aż się obudzi.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Katrahh 


Wiek: 23
Dołączył: 04 Kwi 2018
Posty: 108
Wysłany: 2018-04-19, 14:55   

Utrzymalem pozycję w bezruchu. Nie wolno mi cokolwiek zrobić temu dziecku, innej nazwy na niego nie mam. Po dwóch głębokich wdechach byłem stosunkowo spokojny i lekko zrezygnowany przez nieowocne łapanie pokemono... po prostu rzuciłem jak najmocniej w czerwonookiego, celując prosto w jego krocze. Oby zabolało.
- Mam rozumieć, że to był twój plan od początku? Będziesz bawić się w łapanie czegoś, co sam wypuściłeś? - Wyprostowałem się i wciąż skanowałem wzrokiem nietuzinkowego młodzieńca. - Najpierw mnie porwałeś, ubiłeś smoki. Wyszliśmy na zero... w takim razie będziesz musiał mi coś załatwić wzamiam za stanie tutaj i wabienie pokemonów opętanych przez jakieś cienie. - Nawet miło się uśmiechnąłem. Wiedziałem, że nie odpuści nękania mnie, czemu więc sobie tego nie zrekompensować?
_________________
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-26, 00:40   

Młodzieniec zdołał bez trudu zatrzymać kamyczek swoją ręką, łapiąc go z ogromną prędkością.
-Za wolno. - Mruknął, odrzucając kawałek skały.
Spokojnie wysłuchał twojej teorii, opierając się ponownie plecami o ścianę budynku.
-Haha, powiedzmy, że masz rację, ale nie do końca. Zabawa to tylko bonus, który otrzymałem dzięki moim działaniom. - Wzruszył ramionami. Raczej nie wyglądało na to, aby jego intencje były jakimś, większym sekretem. -Jesteś pewien, że jesteś w pozycji zdatnej do negocjacji? Mogę cię śledzić nawet jak mi nie pozwolisz i nic nie byłbyś z tym w stanie zrobić. No cóż, troszkę mi się nie chce jednak utrudniać sytuacji, lub szukać kolejnego szamana, więc zobaczmy czego oczekujesz. - Powiedział po chwili namysłu.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.