Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kyuubi
2018-08-11, 23:16
Pokonać samą śmierć~
Autor Wiadomość
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-26, 21:16   Pokonać samą śmierć~



Była przyjemna, wiosenna noc. Latarnie oświetlały ulice, które o tej porze były praktycznie całkowicie puste. Miła odmiana od zgiełku, który panował tutaj w ciągu dnia, zwłaszcza ostatnimi czasy. Albowiem coraz głośniej było o najróżniejszych kradzieżach w mieście, ludzie mówią, że złodziej ten jest niezwyklej pewny swoich umiejętności, bo przed każdym napadem wysyłał zawiadomienie o nadejściu swojej kradzieży, tak aby wszyscy zdołali się przygotować na jego przybycie. Policja i tak nie daje rady go uchwycić. Miał na celu jednak tylko cenne błyskotki.
Tak szedłeś w lekkim zamyśleniu, że prawie dostałeś zawału, gdy ktoś z biegu praktycznie w ciebie uderzył. Na szczęście zdołał zatrzymać się ostatniej chwili. Nawet nie zauważyłeś, kiedy zdołał się pojawić...
-P-przepraszam! - Usłyszana młodzieńczy głos. Nieznajomy nosił policyjny mundur, jednakże nie widziałeś jego twarzy, albowiem światło padające od góry, wzrok skierowany w dół o opadająca prawie na oczy czapka policyjna uniemożliwiły ci ten zabieg. -Oh, perfekcyjne. Popilnuj tego dla mnie. - Praktycznie wcisnął ci coś do ręki, po czym zniknął tak szybko, jak tylko się pojawił.
Nagle usłyszałeś dźwięk wielu kroków i praktycznie oślepiło cię światło z latarki.
-Stać w imieniu prawa! - Krzyknął jakiś mężczyzna.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

  
 
 
     
Zumi 
The end of time is near


Wiek: 28
Dołączył: 10 Gru 2017
Posty: 222
Wysłany: 2018-04-27, 08:04   

Szedłem pogrążony we własnych myślach. Rozmyślałem o ostatnich wydarzeniach. Pokiereszowanie przez Scythera, wizyta w szpitalu i pomoc mamy. Westchnąłem.
Pomyślałem sobie, że pewnie nie jest zbyt dumna z moich osiągnięć. Już pierwszego dnia trafić do szpitala. Trochę wstyd, no ale zapomniałem się troszku i tak to potem jest. Przyzwyczajenie do nietykalności robi swoje. No i ten mój cios w jednego z bandziorów, to pewnie również interwencja pani kostuchy. Jak tak dalej pójdzie, to nie pożyję za długo.
Pokręciłem szybko głową, odganiając złe myśli. Nie ma co się przejmować, w końcu jestem Wrzaskier prawda? Żaden świat mi nie straszny. Grunt to iść dalej i sie nie przejmować. Pocieszyłem się i ruszyłem nieco raźniejszym krokiem. Oko bolało po drodze, jednak nie przeszkodziło mi to w wesołym nuceniu po drodze. Idąc nasłuchałem się plotek o miejscowym złodziejaszku. Cała sprawa mało mnie obchodziła, chociaż sam lubię błyskotki. Ciekawe, czy mama mi zostawiła jakieś w plecaku? Powinienem w końcu do niego zajrzeć.
Nim jednak zdążyłem doń zerknąć, ktoś przerwał mój błogi stan obojętności i nucenie skocznej melodyjki. Nieznany mi ktoś, niemal wbiegł we mnie. Na całe szczęście, zdążył wyhamować i przynajmniej przeprosił. Miał na sobie mundur policyjny, jednak niefortunnie nie zauważyłem twarzy gagatka. Już miałem mu wygarnąć, że to nie ładnie tak wbiegać w spokojnych bardów, kiedy ten tylko wymamrotał coś pod nosem i wepchnął mi do rąk jakąś paczkę. Nim zdarzyłem powiedzieć, że kurier to na poczcie siedzi, ten zniknął gdzieś i zostawił mnie z przesyłką. Zastanowiłem się chwilkę... Może jednak zostać tym listonoszem?
Tak czy siak, nim podjąłem decyzję o zostaniu zawodowym dostawcą paczek, zostałem oślepiony natretnym światłem latarki. Zmrużyłem oczy i przysłoniłem twarz ręką. Na krzyk funkcjonariusza podniosłem się i zawołałem.
- Ej! To nie ładnie tak świecić po oczach! Jak potem taki wrażliwy artysta ma dostrzegać piekno otaczającego go świata, hę?
_________________

 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-29, 20:13   

/Kiedy to nie była paczka. Ale blisko x'3

W rączce trzymałeś jakiś przedmiot zawinięty w kawałek materiału. Nie byłeś pewny co to, trzeba by było odpieczętować... a na to nie było na razie czasu.
Policja wyglądała na troszkę zbitą z tropu twoimi słowami. "Artysta..?" - wymamrotał jeden z nich cicho. W końcu światło zostało lekko opuszczone, dzięki czemu mogłeś ujrzeć sylwetki trzech ludzi. Odróżniał ich wzrost i prawdopodobnie wiek. Wszyscy ubrani w mundury policyjne. Najmłodszy z nich rzucił nerwowo.
-Ej, to nie ten. - Spojrzał porozumiewawczo na swoich towarzyszy. -Nawet on nie dałby rady stać się wyższy w pięć sekund.
Pozostała dwójka zerknęła po sobie, po czym drugi mężczyzna odezwał się w twoją stronę.
-Mijał cię ktoś? Gdzie pobiegł? - Brzmiał na dużo ostrzejszego niż poprzedni policjant.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Zumi 
The end of time is near


Wiek: 28
Dołączył: 10 Gru 2017
Posty: 222
Wysłany: 2018-04-29, 21:04   

Policjanci w końcu doszli, że nie jestem żadnym złodziejaszkiem. Nie jestem w stanie pojąć, jakim cudem mnie podejrzewali? Cóż za ignorancja. Mistrz Wrzaskier nie zniża się do poziomu miejscowego złodziejaszka. Przetarłem oczy, żeby przyzwyczaić wzrok, po oślepieniu latarką. Policjanci nie wyglądali na zbyt bystrych. Tylko ten najmłodszy zabłysnął inteligencją i nie pomylił mnie z jakimś kradziejem.
- Nie rozpoznajecie artystę Wrzaskra? Najsławniejszego poetę we wszechświecie? Cóż za brak szacunku do sztuki. - Odkaszlnąłem. Może lepiej ich nie denerwować. Dobrze pamiętam jak kończą się konfrontacje trzech na jednego.
- Mijał mnie jakiś policjant. Dosyć młody, sądząc po głosie. Spieszył się, jakby zostawił żelazko włączone. Nie wiem, gdzie gagatek pobiegł. Wleciał na mnie, omal mnie nie przewracając i wepchnął to coś do rąk. - Wystawiłem rękę z pakunkiem. - Nie za bardzo wiem co to jest, ale moglibyście powiedzieć koledze, że nie robi się takich rzeczy zwykłym obywatelom. Ma szczęście, że nie lubię składać zażaleń na miejscowe władze. - Wyszczerzyłem się do policjantów. - Jakoś mam słabość do poczciwych stróży prawa.
Miałem tylko nadzieję, że się nie wkurzą.
- To jak myślicie panowie? Co to to jest co mam w ręce?
_________________

 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-29, 21:44   

-Słuchaj, to czy jesteś błaznem czy nie średnio nas teraz obchodzi. My tylko chcemy skończyć swoją robotę. - Rzucił średni policjant, którego chyba najłatwiej było zdenerwować. Na twoje zwierzenia wszyscy zareagowali jednak szczerym zdziwieniem.
-Policjant? Drań, więc tak sobie tym razem pogrywa. - Mruknął ten najmłodszy i najinteligentniejszy z całej trójki. To on podszedł, aby obejrzeć otrzymany od nieznajomego pakunek. - To nie był jeden z naszych. - Mówiąc to, odwinął powoli przedmiot i twoim oczkom ukazał się mały i błyszczący, czerwony jak krew kryształ, mieszczący się w ludzkiej dłoni. -T-to... skradzione oko smoka. Znowu to samo. Po co cokolwiek kradnie, skoro i tak większości się pozbywa? - Mężczyzna wyglądał na zrezygnowanego. Czyli to najwyraźniej nie był pierwszy raz, kiedy tak się stało. -Idziemy szukać dalej! - Zakrzyknął do pozostałych dwóch, którzy aż wzdrygnęli się na tak nagły rozkaz. Zanim jednak ruszyli, młody policjant zwrócił się jeszcze do ciebie. -Konfiskuję to. - Wskazał na klejnot.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Zumi 
The end of time is near


Wiek: 28
Dołączył: 10 Gru 2017
Posty: 222
Wysłany: 2018-04-29, 22:07   

Popatrzyłem po policjantach, przetwarzając wszystkie informacje i strzępki faktów. Poukładałem sobie to wszystko do przysłowiowej kupy, co wywołało natychmiastową reakcję:
- Oooooooooo... Więc o to chodzi... Ten ziomek to złodziej z którym nie możecie sobie poradzić już od dłuższego czasu. Hehe... Kurcze, w sumie szkoda, że się nie zorientowałem. A nóż dostałbym jakąś nagrodę od burmistrza czy cuś...
Wyjaśnili po chwili, co tak właściwie trzymam. Oko smoka hę? To ci dopiero gratka. Żałowałem, że gościu tak łatwo się rozmył. Ale trudno, nie mój problem. Policjanci nic do mnie nie mają, niech radzą sobie sami.
Najmniejszy z funkcjonariuszy skonfiskował zgubę i pobiegł za pozostałymi w pogoni za złodziejaszkiem. Pomachałem im i krzyknąłem:
- Dacie rade chłopaki, trzymam za was kciuki! Nie zapominajcie wspomnieć znajomym o mnie!
Ach, uwielbiam takich głupkawych policjantów, jak tych dwóch starszych. Wyglądali na niezbyt rozgarniętych, więc tak ich sobie będę postrzegał. Ach, żałuję tylko, że nie mogłem nazwać ich smerfami.
Po chwili refleksji poszedłem swoją drogą. Tylko gdzie tak właściwie zmierzam? Może do Centrum Pokemon? Mają tam chyba jakieś noclegi... To brzmi jak rozsądny plan.
_________________

 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-30, 00:51   

Policjanci nie byli zbytnio zadowoleni twoim komentarzem, ale nie chcieli tracić już więcej czasu w tym miejscu, tak więc prędko wyruszyli na dalsze poszukiwania. Tylko ten najmłodszy rzucił jeszcze na pożegnanie.
-Dziękujemy za twoją współpracę. - Skinął głową i dołączył do reszty.
Ty za to ruszyłeś sobie spokojnie w stronę Pokemon Center. Zawsze znajdzie się tam jakiś, wolny pokój, jak na razie był to najlepszy plan, który miałeś. Już myślałeś, że nic nie zdoła ci zakłócić tego spokojnego spaceru, gdy tu nagle...
-Nuuuda. - Usłyszałeś nagle za sobą znajomy głos. Młodzieńczy głos, z którym miałeś już do czynienia dzisiejszego wieczoru. -Tak łatwo oddałeś to w ręce policji.... cóż, trudno się mówi.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Zumi 
The end of time is near


Wiek: 28
Dołączył: 10 Gru 2017
Posty: 222
Wysłany: 2018-04-30, 01:16   

Już pożegnawszy się z policjantami ruszyłem dalej. Ten młody w sumie całkiem spoczko gościu był. Zdecydowanie najlepszy z całej trójki.
Szedłem sobie spokojnie, mając nadzieję, że już nic niespodziewanego się nie wydarzy, a tu proszę.
Usłyszałem za sobą znajomy głos. Gagatek chciał najwyraźniej odzyskać zawiniątko, które mi pożyczył. Widocznie przykro mu było, że oddałem zgubę w ręce policji.
Miałem ogromną ochotę pstryknąć palcami jak za dawnych czasów i powiesić gościa głową w dół za pomocą magii. A potem wyczarować kolejkę jak w wesołym miasteczku, przykleić go i puścić na najszybszą i najbardziej pokreconą przejażdżkę w jego życiu. Nie zapominając oczywiście o parasolce, na wszelakie zwroty naszego klienta.
Jako, że te czasy dawno minęły, postanowiłem rozegrać to jak ludzie.
- Och, to znowu ty. Wybacz, ale nie mam w zwyczaju służyć za przechowalnię rzeczy ukradzionych. - Wzruszyłem ramionami. - Takie błyskotki mnie nie interesują, wiec nie miałem w interesie jakoś szczególnie się o nie bić. Nie jestem ani złodziejem, ani policjantem. Nie interesują mnie wasze porachunki. Ale co fakt to fakt. O mało nie wpędziłeś mnie w kłopoty. Aż tak chciałeś, żeby biedny bard trafił za kratki? - Zrobiłem dramatyczną pozę, przykładając wierzchnią stronę dłoni do czoła, niczym mdlejąca panna. - "Miej serce i patrzaj w serce."
_________________

 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-30, 01:31   

W końcu podszedł do ciebie tak, że mogłeś w końcu zobaczyć jego twarz. Nie wyglądało na to, aby martwił się o takie rzeczy. Dziwny złodziej. I faktycznie był młody, przynajmniej na takiego wyglądał. Do tego jego włosy były wręcz nielogicznego, fioletowego koloru. Czyżby farbowane?
-Nie martw się, nie martw się, nie zależało mi na tym jakoś specjalnie. Niepotrzebne mi błyskotki. - uśmiechnął się wesoło, jakby na poważnie wziął twoje przeprosiny. Skoro jednak niepotrzebne mu to wszystko, to po co kradnie? - Byłem po prostu troszkę ciekaw co z tym zrobisz, więc obserwowałem sytuację, ale wybrałeś najnudniejszą z opcji. - Zrobił troszkę naburmuszoną minę. Zachowywał się troszkę jak mały dzieciak. -Nie aresztowaliby cię, nie są aż tak tępi. W końcu tym razem byli całkiem blisko mojego pochwycenia. - Zmrużył w zamyśleniu oczy, słysząc twe słowa i widząc niezwykle wymyślną pozę. Wyglądał, jakby nie za bardzo pojmował o co ci chodzi. W końcu zaśmiał się cicho. -Zabawny jesteś. Jak się nazywasz?

_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Zumi 
The end of time is near


Wiek: 28
Dołączył: 10 Gru 2017
Posty: 222
Wysłany: 2018-04-30, 01:55   

W końcu chłopak podszedł bliżej, więc moglem go zobaczyć. Najbardziej rzucały się w oczy. Całkiem ciekawe, jak na kogoś kto ma się nie rzucać w oczy ten kolor był dosyć dziwny. Może najciemniej jest pod latarnią? Kto wie? Tak czy siak, nawiązaliśmy jakiś dialog.
- Wiesz... Czemu miałbym jakoś specjalnie kombinować dla rzeczy, na której mi nie zależy? Nie było sensu nic szalonego robić. Owszem, miałem ochotę wejść im na głowę, ale ostatnio jak zrobiłem to uzbrojonemu trio, to nie skończyło się to dla mnie za dobrze.
Dotknąłem szwów na prawym oku. Cały czas bolało i przypominało, żeby nie przesadzać z żartami.
- A imię moje Aleksander. - Ukłoniłem się fikuśnie. - Ale mówią do mnie Wrzaskier, mistrz Wrzaskier. Do usług. A jak pan się zowie? Wypadałoby się przynajmniej przedstawić, komuś komu podkłada się cenne przedmioty i pakuje w kryminalne akcyje. Ach, no i po co była cała ta szopka?
Powiedziałem i czekając na odpowiedź, przeciągnąłem się, aż kości zachrupotały. Całkiem niezłe to moje ciałko, ale trzeba chyba czasem odpoczywać czy jakoś tak. Może warto zdjąć plecak? Sam nie wiem. Na razie postoję sobie tak, a jak gadka się rozkręci, to se go zdejmę, o.
_________________

  
 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-30, 21:44   

-No niby masz rację, ale... - nie dokończył jednak zdania, jedynie zamilkł zamyślony. Najwyraźniej próbował już oddawać swój skradziony skarb nieraz i nieczęsto był oddawany. Ludzie rzadko wybierają najprostszą drogę.
Szybko jednak odegnałeś jego myśli od tamtego zdarzenia, przedstawiając się w wyraźnie dla niego zabawny sposób.
-Wrzaskier? Co za beznadziejna ksywka. Sam sobie nadałeś? - Zaczął się śmiać, póki nie przerwałeś mu pytaniem o jego własne imię. -Hm? Ja? Możesz mi mówić Oliver. - Podniósł w symbolicznym geście czapkę z głowy. -Po co, pytasz... kto wie? Może dla zabawy? - dodał rozbawiony. Trudno było stwierdzić, czy mówi prawdę, czy nie, jeśli jego odpowiedź w ogóle można było nazwać przedstawieniem faktu. -Gdzie się wybierasz?
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Zumi 
The end of time is near


Wiek: 28
Dołączył: 10 Gru 2017
Posty: 222
Wysłany: 2018-04-30, 23:02   

Głupie imię?! Jak on śmiał? Toż to bezczelny bachor jakiś. Wrzaskier to najwspanialsze imię na świecie.
...
No dobra, może ma troche racji... Tym razem mu odpuszczę. Ale tylko dla tego, że miał dosyć kultury osobistej i uniósł czapeczkę.
Potem Oliver (tak bowiem gagatek się zwał) wspomniał coś o tym, że ta cała akcyja to dla zabawy. Kurczaki... Przypominał mnie, za czasów grzebania w ludzkich przeznaczeniach... Nie obchodził mnie wtedy sens, co raczej zabawa. W tym byłem w stanie go zrozumieć.
- Dokąd zmierzam? - Zacząłem odpowiadać na zadane pytanie. - Kto wie? Niezbadane są wyroki losu. Nikt nie wie, dokąd zmierzamy, ani jaki jest nasz powód istnienia. Równie dobrze nasze życie może być dla wszechświata zaledwie pierdnięciem. Cel naszej podróży pozostanie tajemnicą na wieki i każdy, nawet największy umysł będzie się nad tym głowić... - Chwila ciszy. - Aaaaa... Że dokąd sobie tuptam? Amm.. Najprawdopodobniej do Centrum Pokemon, przespać się czy coś. A ty nie powinieneś spieprzać przed policją?
_________________

 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-30, 23:16   

Młodzian podrapał się zdezorientowany po głowie, słysząc twoją wypowiedź.
-Artyści zawsze wymyślą jakiś pokręcony sposób, aby rozwinąć zwykłe stwierdzenie. W sumie, to wasza rola... Ale... nieznajomość naszego losu czyni życie ciekawszym, nie zgodziłbyś się ze mną? - Uśmiechnął się przekornie. W końcu otrzymał jednak bardziej konkretniejszą odpowiedź na jego pytanie. Gwizdnął krótko. -To świetnie się składa, mieszkam blisko~ Jesteś trenerem, panie Wrzaskir? Masz jakieś Pokemony? - Oczka mu zabłysły, gdy zadawał to pytanie... czy on celowo, czy nie celowo przekręcił twoje imię? -Policja? To skończeni kretyni, pewnie w tym momencie są po drugiej stronie miasta i już tutaj nie wrócą. Widziałeś, gdzie pobiegli, hm? Mogli by się raz nieco bardziej postarać... - Mruknął, lekko naburmuszony.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Zumi 
The end of time is near


Wiek: 28
Dołączył: 10 Gru 2017
Posty: 222
Wysłany: 2018-04-30, 23:28   

Wysłuchałem młodzika przytakując głową. Najwyraźniej jak to złodziej, miał chrapkę na jakieś moje rzeczy.
- Chyba masz rację, taka rola artysty, ald nawet mnie męczy czasami takie klapanie dziobem... Więc mieszkasz blisko powiadasz? To świetnie, odprowadzisz mnie kawałek. Jesteś ciekawą osobistością. Ale proszę, nie przekręcaj już mojego imienia. - Powiedziałem spokojnie. Wolałem zachowywać się przy nim jak przy nieznanym zwierzęciu. Czyli powoli i ostrożnie. Bądź co bądź był na swoim terenie, a ja nie chciałem zostać oskubanym do reszty.
- Co do Pokemona... Hmm, sam nie wiem, tak szczerze to nie zaglądałem jeszcze do plecaka. Ciężko mi stwierdzić co tam tak w ogóle mam. Tak to już ze mną jest. Zapominam o najprostrzych rzeczach.
Wzruszyłem ramionami. Postanowiłem przynajmniej udawać, że nie boję sie kradzieży z jego strony. A nóż uda mi sie od niego wyciągnąć jakieś informacje, bądź pomoc. Kto wie? No i bardzo mnie zastanawiało, czemu tak właściwie mnie sprawdzał z tą policją. Jakoś nie dawało mi to spokoju.
_________________

 
     
Conan 
Shotacon


Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 2335
Wysłany: 2018-04-30, 23:43   

Młodzian zaśmiał się cicho.
-Z największą przyjemnością, panie Aleksandrze. - Skłonił się lekko, jakby imitował twoje wcześniejsze zachowanie. Ciekawe na ile różnych sposobów zdoła cię jeszcze nazwać? -I dziękuję za komplement.
Śledził teraz zaciekawionym wzrokiem każdy twój ruch. Trudno było stwierdzić co planuje, jednakże okradzenie kogoś, kto zna twarz sprawcy, wydawało się niezwykle tępym pomysłem. Nawet dziecko nie jest chyba aż tak głupie... prawda?
-Oho, czyżbyś nie wiedział co masz we własnym plecaku? Ukradłeś czyjś ekwipunek? - Rozbawiony był własnym... żartem...? -Cóż, skoro nie znasz jego zawartości, to czemu by tak nie otworzyć i nie zobaczyć, co? - skazał zachęcająco na twój plecak, jakby sam był bardziej ciekaw od ciebie.
_________________
#7B68EE || #5B7187

Karta Postaci l Box l Bank | Trofea | CD

You can't spell sHOTa without 'hot'!

 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.