Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Alvin Carlon
Autor Wiadomość
Villain


Dołączył: 13 Cze 2017
Posty: 85
Wysłany: 2018-05-15, 14:39   Alvin Carlon

Imię/imiona: Alvin
Nazwisko: Carlon



Data urodzenia (wiek): 01.07.2009 (Prawie 10 lat)
Profesja: Trener
Profesja poboczna: Ewolucjonista:
Team: -
Towarzysz/towarzyszka: -

~~~~~~

Opis wyglądu: Zasadniczo, to nic niezwykłego. Młody chłopaczek na granicy swojego dzieciństwa, wkraczający powolutku w wiek dojrzewania. Zasadniczo średniej postury, o jasnej skórze. Jego włosy są białe,tak samo jak u jego ojca, zaś niebieskawe oczy zostały odziedziczone po matce. Nie można powiedzieć by miał jakiś konkretny ubiór. Kto w końcu nosi każdego dnia jedno i to samo ubranie? Jednak w jego możliwościach mogą znaleźć się dresowy sweter z kapturem, Płaszcz, nie zbyt gruba kurtka lub grubszy sweter z szalikiem niebieskim na chłodne dni. Automatycznie do tego trzeba dodać jeansowe lub dresowe spodnie.

Opis charakteru: Ciężko powiedzieć cokolwiek specyficznego, bo zachowuje się jak większość dzieciaków w jego wieku. Szukający przygody, a zarazem swojej przyszłości, nawet jeżeli nie jest tego do końca świadomy. Ma dobre serce, jednak nie znaczy to że nie popełnia błędów. Potrafi być być zbyć spontaniczny w podejmowaniu decyzji. Choć w niektórych sytuacjach błyskawiczne reagowanie może być przydatne. Jednak najpoważniejszym z problemów jest jego brak odpowiedzialności. Nie myśli zbyt wiele, jakie konsekwencje będą miały jego decyzje. Jednocześnie, jest tchórzem, kimś kto raczej będzie uciekał od konsekwencji, niż stawiał im czoła. Jednak poza tymi faktami jest przyjemnym w obyciu dzieciakiem

Historia: Lata temu wybuch nuklearny w laboratorium, zapoczątkował historię. W sumie poniekąd, bo nie była to do końca jego historia. Jednak także poniekąd go dotyczyła. Prace nad legendarnym, nuklearnym pokemonem ściągnęły tragedię na całe miasto, pogrzebując pod ruinami jedną z najbardziej doświadczonych naukowców. Jednak to był tylko początek historii. Wybuch zainfekował wiele pokemonów żyjących w pobliżu laboratorium, powodując że stały się niezwykle niebezpieczne i agresywne.
Małżeństwo, Lilith i Sam Carlon uratowali się z tego wybuchu, razem z resztą pracowników. Kobieta była już w drugiej ciąży w tym czasie, jednak pomimo wszystko dziecko urodziło się zdrowe. Mały chłopiec został nazwany Alvin. Małżeństwo miało już jednego syna, który w tym momencie miał 6 lat. Po wszystkim rodzina wyniosła się z zniszczonego miejsca, by zamieszkać w niewielkim domku, nieopodal Nowtoch City. Lata mijały, bez wielkich zmian. Alvin dorastał normalnie, spędzając czas na zabawie i nauce podstawowych umiejętności, potrzebnych w życiu. Jak wiele dzieci, w przyszłości chciał wybrać się w podróż, by zostać mistrzem pokemon. Był aż zbyt podekscytowany myślą o zostaniu trenerem. Tak samo jak jego brat, który wyruszył kilka lat wcześniej. Państwo Carlon byli dobrymi przyjaciółmi tutejszego profesora, który zajmował się hodowlą i dystrybucją tzw. starterów, dla młodych trenerów. Na przyjacielskiej wizycie z rodziną, nikt nie zauważył że młodszemu z braci udało się zakraść do pozostawionych pokeball'i, czekających na przyszłych trenerów. Był to akurat dość chaotyczny dzień, dla pracowników, z powodu pracowania nad jakimś nowym projektem. Więc nikt nie zauważył nawet co się stało, nim jeden z pokemonów zniknął. Alvin miał wystarczająco szczęścia by zgarnąć to co chciał, akurat gdy mieli wychodzić. Zasadniczo według jego planu, miał im powiedzieć kiedyś, gdy przyjdzie czas i nie przyjąć kolejnego pokemona. Tego dnia schował kulkę głęboko pod łóżkiem, mając nadzieję że nikt nie odkryje co zrobił. Następnego dnia wyszedł na podwórko, gdy jego rodzice byli zajęci. Wypuścił pokemona chowając się w krzakach. Nie miał wtedy czasu by wybierać, po prostu wziął pierwszego, którego udało mu się chwycić. Gdy zwolnił blokadę pokeball'a, okazało się że udało mu się chwycić coś niespodziewanego. Nie był to starter regionu, a zupełnie inny pokemon, pochodzący z regionu Alola. Nie wiedział jak znalazł się w jednym miejscu wraz z starterami, jedna nie przeszkadzało mu to na tą chwilę. Miał Rockruff'a. Musiał się wtedy powstrzymywać, by nie pisnąć z podekscytowania, co mogłoby wzbudzić uwagę ludzi. Sam pokemon wydawał się być zdezorientowany, jednak raczej nie był świadomy tego, że z tą sytuacją coś było nie tak. Po prostu automatycznie uznał dziecko stojące przy nim, za tego który go dostał. Tak jak to bywa z każdym ze starterów. Od tego dnia ich więź zaczęła się między nimi zawiązywać, mimo początkowej oschłości pokemona. Zarazem wiadomość o tym że w regionie znajduje się złodziej pokemonów, rozniosła się. Jednak i to szybko przestało być głównym tematem w mieście. Zaledwie kilkanaście dni później wszystkie miasta okrążyła informacja o śmiertelnych ofiarach ataku nuklearnych pokemonów. Małżeństwo naukowców zostało zaatakowane przez zainfekowanego pokemona, badając teren na którym było postawione dawne laboratorium. W tym Alvin był w domu, pod opieką starszego brata, który akurat odwiedził swoją rodzinę. Miał zostać tylko na kilka dni, dając akurat swoim rodzicom okazję do dokładnego przebadania tego miejsca, pierwszy raz od wielu lat. Jednak nie opuścił rodziny z uśmiechem, ruszając swobodnie w dalszą drogę. Po wszystkim został w domu, nie mogąc opuścić brata, który nie był nawet gotowy by wyruszyć na własną podróż. Od tego momentu mieli tylko siebie, co pogłębiło ich relacje. I mimo wszystko...życie toczyło się dalej. Dzień w którym miał osiągnąć dziesiąty rok życia się zbliżał, bardzo szybko. Dla niego za szybko. Poza tym ukrywanie pokeball'a stawało się bardzo stresujące i trudne. Nie miał jednak odwagi przyznać się do tego co zrobił. Zamiast tego poszedł ukradkiem do pobliskiego lasu, chcąc go go wypuścić. Nie wiedział co zrobi wtedy? Zostawi go tak? Wróci gdy już wybierze innego startera? Nie wiedział czy kotowaty w ogóle będzie chciał go wiedzieć po czymś takim. Wszedł głębiej w las, wyjmując kulkę...jednak nie mógł nic zrobić dalej. Był roztrzęsiony, nie chcąc porzucić go tutaj. Wtedy zobaczył że coś przemieszcza się w koronach drzew. Coś się zbliżało. Zamarł, bojąc się że to jakiś drapieżny, latający pokemon. Albo coś? Jednak spośród liści wyłoniło się małe stworzenie, unoszące się w powietrzu. Pokemon koloru zielonego, o dużych oczach i małej posturze ciała. Nieznany mu pokemon patrzył na niego jakiś czas, bardzo tajemniczym spojrzeniem, nim w końcu zawrócił i oddalił się. Natychmiastowo popędził za nim, nie wiedząc co innego mógłby zrobić. Prawdopodobnie to także nie była rozsądna decyzja, gdyż z łatwością mógłby zgubić się w lesie. Lub co gorsza zostać zaatakowanym przez pokemona. Zainfekowane osobniki występowały coraz rzadziej, ale nadal można było spotkać pojedyncze w lasach i zaułkach miast. Z trudem udało mu się podążyć, nim zauważył że pokemon wyprowadził go z lasu, na skraj miasta. Jednak zauważył że coś było nie tak. Wiatr przestał wiać. Życie jakby ustało w okolicy na moment. Nie było w pobliżu żadnej żywej duszy poza nimi. Jednak podążał dalej. Gdy dotarł do ulic, pokemon wreszcie się zatrzymał, obracając się i patrząc na niego, w dość niezręcznej ciszy. Jednak nagle zniknął, teleportując się...prawdopodobnie. Znalazł się w Nowtoch City, które leżało nieopodal ich domu. wtedy wiatr strącił z pobliskiego znaku ulotkę, prosto pod jego stopy. Gdy ją podniósł, zauważył że była to ulotka reklamująca tanie podróże statkiem, do innych regionów. Może to była okazja której szukał? Poza tym chciał wiedzieć co spotkał przed chwilą i o co chodzi w tej sytuacji. Wrócił do domu, znaną mu już drogą. Jego brat spał na kanapie, prawdopodobnie zmęczony całym dniem trenowania jego pokemonów. Gdy znalazł się w domu, wyciągnął całe kieszonkowe, które oszczędzał od dawna. To była akurat jedna z niewielu rzeczy, której się trzymał, powstrzymując się od kupowania głupot. Podróż była ważniejsza dla niego niż cokolwiek. Wygrzebując plecak, spakował rzeczy które wydawały mu się najważniejsze. Był dziwnie cichy przez resztę wieczoru, co zwróciło uwagę starszego chłopaka. Jednak ten chyba był zbyt zmęczony, by naciskać na wydobycie czegokolwiek z niego. Nocą wyruszył, biorąc ze sobą pieniądze, pokemona i najpotrzebniejsze do przeżycia rzeczy. Dni mijały, nim udało mu się dotrzeć choćby do portu. Jednak oczywiste było że nie ma nawet mowy, by ze swoich kieszonkowych udało mu się wykupić bilet na podróż statkiem. Suma znacznie przekraczała jego możliwości. Jednak szczęście wydawało się mu zarazem sprzyjać. Stary rybak zgodził się wziąć go na łódź i zabrać do najbliższego regionu, którym była Unova. Fakt że kosztowało go to sporo część jego oszczędności. Podróż starą, bujającą łodzią z pewnością nie należała do przyjemnych. Jednak udało mu się. Wylądowali na lądzie. Alvin podziękował, odchodząc. I tak zaczęła się jego przygoda.

Rodzina:
Matka: Lilith; 38 lat; Naukowiec badający skażenie nuklearne w regionie Tandor; nie żyje.
Ojciec: Sam; 39 Lat; Naukowiec badający skażenie nuklearne w regionie Tandor; nie żyje.
Brat: Jacob; 16 lat; Zaawansowany Trener pokemon

~~~~~

Pokemony:

Rockruff
Imię: -

Poziom: 6
Typ:
Ewolucja: Rockruff (25 poziom) -> Lycanroc
Ataki: tackle, leer, sand attack
Charakter i historia: Wyhodowany w regionie Alola i wysłany do regionu Tandor. Miał być obiektem pewnego eksperymentu, jednak został skradziony. Od tej pory podróżuje z nowym właścicielem, nie będąc świadomym że wcale nie powinien do niego trafić.
Może wydawać się nieco oschły, nie będąc wylewnym w okazywaniu uczuć. Nie zbyt lubi walczyć, jednak nie cofnie się przed niczym, kwestii ochrony siebie lub swojego trenera. Poruszając się z godnością i wdziękiem. Uwielbia być chwalony, jak i ogólnie być w centrum uwagi. Ma także coś z narcyza, nie radząc sobie zbyt dobrze z krytyką i strzelając fochy, jak komuś się coś nie spodoba.
Umiejętność: Keen Eye - Celność Pokemona nie może zostać obniżona. Dodatkowo, jeśli Pokemon jest na pierwszym miejscu w drużynie, szansa na napotkanie słabszych Pokemonów maleje o 50%.
Trzyma: -

Deerling
Imię:

Poziom: 7
Typ:
Ewolucja: Deerling (34) -> Sawsbuck
Ataki: Tackle, Camouflage, Growl, Sand Attack, Energy Ball, Synthesis
Charakter i historia: Deerling to z natury przyjaźnie nastawiony do świata jelonek. Ma łagodne usposobienie i nie jest skory do walk (a przynajmniej sam ich nie wszczyna). Zmuszony do obrony da z siebie wszystko. Jest lojalny wobec trenera, który o niego zadba, można na nim polegać. Został pokonany i złapany w pobliżu Undella Town.
Umiejętność: Sap Sipper - W przypadku trafienia ruchem typu Grass, Pokemon nie otrzymuje żadnych obrażeń, a jego atak zostaje podwyższony o jeden poziom.
Trzyma: -

~~~~~

Box | Konto bankowe | Trofea

~~~~~

Ekwipunek:
- pieniądze
- pokedex
- 5x pokeball
_________________
  
 
     
Panda 


Wiek: 27
Dołączyła: 23 Kwi 2016
Posty: 2359
Wysłany: 2018-05-15, 19:02   


_________________

KP Yuzuki / Box / Bank
KP Yuki / Box / Bank
KP Venus / Gijinka

Flowers enshrine my heart

between their petals

[mru]
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.