Pokemon Crystal

[Orange]

7 STRONA

// Nareszcie regulamin! Wiesz jak się starałem, byś mogła zarobić na mnie więcej? XD

Ciekawa sprawa z tymi stopniami. Od razu powiedziałem o nich Frogadierowi i spytałem:
- Co ty na to? Oczywiście, staramy się dojść jak najwyżej, racja?
Słysząc ten pisk(?), poszedłem, by zobaczyć co się dzieje. Wydawało mi się, że to Noibat, w końcu chyba tylko one są aż tak głośne. Sprawdziłem, cz w ścianie jest jakiś otwór, przez który Noibat mógł wlecieć, a co ważniejsze, przez który dałby radę wyjść. Jeśli tak, mówię do niego, by szedł skąd dochodzi mój głos i prowadzę go w ten sposób do wyjścia. W przeciwnym wypadku, szukam kogoś, kto by mi jakoś pomógł. Bez względu na to, w jaki sposób Noibat się wydostanie ze ściany, zabieram go do Centrum Pokemon, by go przebadali. Gdyby był jeszcze czas i nie kazaliby mi jeszcze wrócić do lecznicy, idę do Hugo, by rozpocząć obiecaną bitwę. W przeciwnym przypadku (tj. upłynęły dwie godziny/ kazali mi wrócić po Noibata) robię to, czego wymaga sytuacja.

[Kaiwe]

//haha

Frogadier spojrzał tylko na ciebie ze wzrokiem typu "chyba za dwa lata człowieku" a potem ruszył za tobą. Niestety w ścianie nie było żadnego otworu za to udało ci się znaleźć miejsce gdzie ściana była wyraźnie pusta po opukaniu paru miejsc. Ktoś wszedł właśnie do budynku i mogłeś poprosić go o pomoc, był to jakiś opiekun bo miał na swojej bluzce wyszyte "Opiekun" oraz "+S"
Wywołał swojego pokemona którym była Kirlia i kazał jej użyć teleportu i po chwili pokemon znikł a zaraz pojawił się z Noibatem w rękach. Został odwołany a ty zauważyłeś od razu że ten tutaj Noibar ma inne kolory, był turkusowo-czarny ale niestety nie był przytomny. Opiekun zaraz pobiegł razem z tobą do Centrum Pokemonów które znajdowało się bardzo blisko ośrodka. Tam musiałeś poczekać a z racji że miałeś jeszcze czas opiekun jakiejś grupy zagadał do ciebie
- Dobrze że usłyszałeś tego Noibata. Zgłoszę to Ninie bo jesteś ze Smoków zgadza się? Jak ci na imię? Obeznałeś się już z terenem?

[Orange]

// Rozumiem, że to ten sam opiekun mnie pyta, który pomógł mi z Noibatem?

- Jestem Orange, właśnie ze Smoków. Co do zapoznania się z terenem, to ciężko mi określić. Przynajmniej fragment poznałem, ale nie wiem jak duża to jest część. - Nie wiedziałem, czy, i co jeszcze powiedzieć. Myślałem też, czy do osób starszych rangą mam się zwracać pan/pani, na ty, czy może, czy po imieniu z przydomkiem(?) "San"?
Zastanawiałem się również nad tym, co Noibat robił w tej ścianie?
Właśnie! Powinienem opisać chwilowe obserwacje na temat jego nietypowych kolorów! Pamiętam, że niegdyś o nich słyszałem... Jak się one nazywały? Chyba były to Błyszczące/Shiny Pokemony? Wydaje mi się, że tak. Wyciągnąłem notatnik i zacząłem pisać:

"Spotkałem dziś niezwykłego Noibata należaćego do grupy tak zwanych "Shiny Pokemonów". Wygląda na to, że są to Pokemony, które na wskutek mutacji genetycznych mają zmienione ubarwienie. Oprócz tego chwilowo nie widać innych zmian."

[Kaiwe]

//tak...

Opiekun spojrzał ci przez ramię co tam notujesz, kiedy skończyłeś dugnął cię w ramię i powiedział
- Powinieneś bardziej zwracać uwagę na swoich podopiecznych, nie widzisz że Frogadier jest zmęczony? A ty go jeszcze targasz gdzie popadnie
W jego tonie było słychać lekką surowość ale takiego rodzica który daje radę na przyszłość niedoświadczonemu dzieciakowi, opiekun wskazał głową na twojego startera który... spał pod ścianą. Chyba faktycznie popełniłeś błąd i to spory, teraz to najlepiej będzie go cofnąć do PokeBalla. Mężczyzna czekał na jakąś twoją reakcję a jak nie to powiedział ci abyś go cofnął do balla. Tak czy inaczej pojawiła się po jakimś czasie siostra Joy i powiedziała, że jak chcesz to możesz odwiedzić Noibata który jest teraz pod obserwacją bo właśnie się obudził. Pewnie nie wiedziała że ten pokemon nie jest twój ale może lepiej iść i sprawdzić co z maluchem? Powiedziała ci również że jest w sali nr 3 a opiekun który przedstawił się w końcu jako Toru, opiekun drużyny Yellow, zaproponował że poczeka na ciebie jak coś.

[Orange]

Gdy zauważyłem, że Frogadier zasnął, od razu użyłem Pokeballa. Podziękowałem siostrze Joy za wiadomość. Słysząc, że mogę odwiedzić Noibata, ucieszyłem się, bo to oznaczało, że z maluchem raczej wszystko dobrze. Poszedłem do niego i spróbowałem z nim jakoś porozmawiać, dowiedzieć się na przykład, co porabiał w tej ścianie. Pomyślałem, że pewnie nasz czas wolny już minął. Posiedziałem jeszcze trochę z nietoperzem, a po pożegnaniu poszedłem i, o ile czas faktycznie minął, spytałem Toru, co powinienem teraz zrobić, gdyż nawet nie wiedziałem, gdzie moja drużyna mogła być. Jeśli jednak miałem czas, choć raczej niewiele, to pożegnałem się szybko z opiekunem i wróciłem do drużyny.

[Kaiwe]

Nie rozumiałeś języka pokemonów więc nie miałeś jak się dowiedzieć czegokolwiek od Noibata, ten z kolei cały czas unosił się na swoich skrzydłach i patrzył przez okno. Nie zwracał tak w ogóle jakiejkolwiek uwagi na ciebie więc nie pozostało ci nic innego jak wyjść, pokemon nawet za tobą nie spojrzał wyraźnie zamyślony. Opiekun Toru niemalże biegiem odprowadził cię do budynku gdzie miałeś wspólne mieszkanie z resztą twojej drużyny. Zostawił cię sam przed budynkiem a sam poszedł w swoją stronę, kiedy wdrapałeś się na górę do pokoju nikogo nie było. Leżała jednak kartka na twoim łóżku podpisana przez Ninę a treść brzmiała tak:

Natychmiast staw się na placu za budynkiem
~Opiekunka Nina

Tak też zrobiłeś, zaraz za budynkiem ujrzałeś w szeregu zbiórka swoich towarzyszy. Niedaleko było też pole do bitew a Nina już tylko czekała na ciebie. Ustawiłeś się przed Hugonem a Nina powiedziała
- Odbędziecie między sobą po jednej walce dwa na dwa. W finale spotka się dwójka a zwycięzca zostanie tymczasowym liderem grupy. Nie jestem z tego zadowolona ale właśnie przed chwilą skończyłam zapoznawać się z ostatnimi poprawkami regulaminu. Tak więc pierwszy walczy Hugo i Lucy
Wywołane osoby wyszły do przodu i na pole bitwy, dziewczyna wystawiła Gastlyego oraz Scraggiego a chłopak Pikachu oraz Pidgeotto ale to Lucy wygrała! Następny byłeś ty a twoim przeciwnikiem była Hestia która wystawiła:

Czekała na ciebie a Nina powiedziała że ty zaczynasz walkę

//a teraz zamęczę cię walkami xD

[Orange]

// Nie mogłaś z Ninjaskiem zaczekać, aż Frogadier ewoluuje w Greninje? XD

Gdy dotarłem na plac przeprosiłem za spóźnienie i słuchałem uważnie. W ten sposób mamy wyłonić lidera? Śmiać mi się chciało. Przecież to kompletny bezsens! Wystarczy, że przyjmą jakiegoś idiotę z silnym Pokemonem, pokonującym jednym ruchem przeciwników, i co? Ktoś taki miałby przewodniczyć drużynie? Bo dobrze walczy? Takich to ja zapraszam do bitew w lidze Pokemon! Ale mówi się trudno, jak tak każą, to o ile taki wybór nie okaże się już absolutnie radykalny, to czemu nie? Tym bardziej, że miał być tymczasowy...
Co prawda, nie byliśmy przygotowani na bitwę, ale miałem nadzieję, że moje Pokemony dadzą radę... Najpierw sprawdziłem w Pokedexie, co to za Pokemon, z którym mieliśmy się zmierzyć, a potem wystawiłem mojego startera i objaśniłem mu, o co chodzi.
- Dobra Frogadier! Zacznij od użycia Dig, ale tylko by zejść pod ziemię i się w niej przemieszczać i zakopywać powstałe szczeliny, a stamtąd zacznij używać tej taktyki:
1. Gdy tylko zejdziesz pod ziemię, zrób w niej niewielką dziurę, przez którą następnie użyj Smokescreen i powtarzaj to za każdym razem, gdy zasłona opadnie!
2. Po każdym użytym ataku, przemieszczaj się w inne miejsce!
3. Przez taką samą dziurę w ziemi, używaj Toxic Spikes, tylko, że wyrzucaj je jak najwyżej, by poraniły i zatruły go, gdy będą opadać!
4. Staraj się też używać ataków opartych o dźwięk, tj. Round i Growl! - Miałem nadzieję, że Shedinja nie jest głuchy.
5. Oczywiście staraj się też unikać jego ataków, na wszelkie sposoby!
- Wiem, że jest to ryzykowna strategia, ale na nasze szczęście, tymi atakami nie musisz dokładnie celować w przeciwnika, bo albo je się tylko rozrzuca, albo rozchodzą się, jak dźwięk! Wierzę w Ciebie! Wygramy!
Przez chwilę pomyślałem, że warto by było wymyślić jakiś system z moimi Pokemonami, bo mówienie strategii wprost i na głos, oznaczało, że przeciwnik pozna naszą strategię. Potem jednak to zaproponuję i ewentualnie przetrenuję z moimi Pokemonami, teraz w pełni skupiałem się na walce.

[Kaiwe]

//Nie

Ninjask zaczał latać jak szalony kiedy tylko Froagadier zakopał się pod ziemię przez zapewne nie uda się trafić robaka, niemnniej była to zmyłka a przeciwnik czekał aż wodny pokemon wyskoczy. Jednak to nie nastąpiło i właśnie wtedy ni stąd ni z owąd pojawił się Smokescreen od Foragdiera który skutecznie obniżył pole widzenia Ninasjkowi. Nie wiedząc co rbić, nawet mając polecenie na użycie Aerial Ace od Hesti robaczek oberwał Toxic Spikes ale cudem nie został zatruty! a potem obniżył mu statystyki. Kiedy znowu schował się pod ziemią Ninjask się ogarnał i użył Dig aby dosłownie wykurzyć stamtąd Frogadiera i zbombardować go Shadow Ballami. Frogadeir zdołał zrobić dwa uniki ale i tak oberwał, mimo tego i tak Ninjask miał się gorzej

vs
Frogadier 80%
Ninjask 70% obnżona obrona i atak ofensywny o 1

[Orange]

// Ninjask może się nauczyć Dig, serio? Nawet nie sprawdzałem, bo uznałem, że to byłoby nielogiczne (nie mogłem znaleźć odpowiedniego słowa). XD

Byłem dumny, że Frogadierowi tak dobrze szło, nawet z tak niedopracowaną taktyką.
- Dobra robota Frogadier! Teraz wracamy na powietrze! Użyjemy tej taktyki:
1. Zacznij od rzucenia Smokescreen w kierunku przeciwnika!
2. Doskocz do Ninjaska przy pomocy Quick Attack!
3. Złap go używając Lick, a następnie przyciągnij do siebie!
3. Zlep mu skrzydła przy pomocy Frąbelków z twojej szyi!
4. Gdy spadnie na ziemię, zatruj go Toxic Spikes, a następnie atakuj go przy pomocy Water Pulse!
5. Tutaj pozostawiam Ci wybór! Jeśli Ninjask sam wcześniej się nie uwolni, to wolałbym, abyś mu w tym pomógł, a następnie dopiero, żebyśmy dalej walczyli, ale mówię, to Ty wybierasz! - Uważałem, że lepiej przegrać w prawdziwej walce, niż pokonać wroga, atakując go, gdy kompletnie nie mógł się ruszyć z miejsca.

[Kaiwe]

Ninjask pierwszy wyprowadził cios którym był Slash przez co obniżył celność Frogadierowi no i trohę go oślepił, przez co nici ze Smokescreen bo twój starter zasłonił nieudolnie swoje oczy. Przeciwnik miał okazję i zaatakował Leech Life co odebrało Frogadierwoi życie i dodało Ninjaskowi. Wodny pokemon ogarnął się w końcu i uderzył za pomocą Quick Attack po czym złapał Lick przeciwnika. Ten jednak tylko to wykorzystał i zaatakwoał ponownie Leech Life i Frogadier chcąc nie chcąc puścił go. Nie trafił swoimi frombelkami i uskoczył przed Shadow Ballem, uderzył Toxic Spikes ale Protect skutecznie ochroniło robaka. Widać nie chce być zatruty a sam zaatakował po tym Solar Beam który trochę zaskoczył Frogadiera i ten nie uskoczył. Twój pokemon zaatakował ostatecznie Water Pulse i zmoczył trochę skrzydła Ninjaska przez co ten na chwilę przysiadł na ziemi.

vs
Frogadier 60% obniżona celność o 1
Ninjask 60% obnżona obrona i atak ofensywny o 1

[Orange]

// Serio? Gdy Frogadier użył ataków, które naprawdę miały jakiś efekt, to nie działało, a on oślepił mnie Slash? XD I chcę dać Frogadierowi MT Bounce, ale nie można jeszcze edytować postów.

Cóż, widać, że ta taktyka była gorsza od poprzedniej. Ale przynajmniej Ninjask opadł na ziemię.
- Teraz tak:
1. Użyj Mind Rader, a następnie jeszcze raz spróbuj w niego rzucić Frąbelkami!
2. Ponownie użyj Mind Reader, a następnie Toxic Spikes! Możesz tez przylepić Toxic Spikes do Frąbelków i nimi uderzyć Ninjaska, jeśli będzie to skuteczniejsze! Miejmy nadzieję, że tym razem uda się go otruć!
3. Teraz lepiej będzie atakować z dystansu! Najpierw atakuj Growl, a następnie znowu używaj Water Pulse!
4. Jeśli Ninjask znów spróbuje zaatakować albo uciec, ponownie użyj Mind Reader, a potem rzuć w Ninjaska Frąbelkami
- Dasz radę Frogadier! Powodzenia!

// Szczerze? Skończyły mi się pomysły do walki z Ninjaskiem XD

[Kaiwe]

//w walce może zdażyć się wszystko :P Ja się wzoruję na anime xD A i uznajmy że zaraz się nauczyt ego Bounce ;)

Ninjask szybko wysuszył swoje skrzydła ale zaraz runął na ziemię kiedy Frogadier skutecznie użył swoich frombelków, dało mu to szansę na skuteczny atak bo jakby nie patrzeć Ninjask poruszał się bardzo nieporadnie na ziemi. Jednak ta gnida znowu wyminęła Toxic Spikes stosując Double Team, jednak następne Growl i Water Pulse trafiły skutecznie. Wtedy Ninjask użył Aerial Ace i korzystając z tego pędu użył aby zrzucić z siebie frombelki. Stał się jednak czujniejszy i tym razem nie dał sobie ponownie skleić skrzydeł i zaatakował ponownie lawiną Shadow Balli i rozbryzł frombelki dookoła. Zakończył to Solar Beam. Na szczeście Frogadier uniknął niektórych pocisków ale i tak Frogadier prowadzi

vs
Frogadier 50% obniżona celność o 1
Ninjask 30% obnżona obrona i atak ofensywny o 1

[Orange]

//. 1. Dzięki, bo znając życie, jeśli pokonam teraz Ninjaska, to obawiam się, że dasz mi Shedninje (ogólnie, jeden z moich ulubieńców), a wtedy Frogadierem nijak bym go pokonał. 2. Jak mogłem nie trafić po użyciu Mind Reader? Ten Ninjask nie myśli, czy co? XD Tego ruchu w anime nie było, ale jest wariacją ataku Lock-On, który w anime sprawiał, że po jego użyciu zawsze się trafiało. 3. Czemu tak uparcie powstrzymujesz mnie przed zatruciem Ninjaska?! XD 4. Czemu Growl nie obniżył ataku Ninjaska?

- Frogadier! Teraz zaatakujemy w następujący sposób:
1. Zacznij od Dig, a następnie użyj Mind Reader!
2. Gdy nadejdzie odpowiednia okazja, wyskocz z ziemi!
3. Użyj Water Pulse połączonego z Toxic Spikes!
4. Unikaj ataków Ninjaska przy pomocy Quick Attack!
5. Jeśli będzie to potrzebne, to powtórz tę strategię!
Miałem coraz większe problemy z wymyślaniem kolejnych strategii. Na szczęście, choć nie wiadomo, czy dla mnie, ta bitwa dochodziła już chyba do końca.

[Kaiwe]

//....możesz mi takie coś na PW pisać albo na gg? -.-

Na szczęście dla ciebie miałeś rację, runda zakończyła się na twoich oczach bo tym razem Frogadier poradził sobie bardzo dobrze! Na początku użył Dig co wykorzystał niestety Ninjask wpakowując do tynelu Solar Beam który mocno zranił twojego startera, ten jednak wykonał niespodziewany atak. Dlaczego? No bo był to nowy ruch a mianowicie Bounce! Wgniótł on w ziemię robaka a potem połączenie ataku Toxic Spikes i Water Pulse załatwiło sprawę. Ninjask już się nie podniósł a Nina ogłosiła
- Ninjask jest niezdolny do walki, rundę wygrywa Frogadier!
Hestia odwołała robaczka i chwilę się zastanowiła, przez jakieś 10 sekund najpewniej myślała którego pokemona teraz użyć. Koniec końców wyrzuciła w górę pokeball z którego wyskoczył

Zaraz też usłyszałeś głos dziewczyny
- Archeops zaatakuj go Acientic Power! Potem użyj Dig i zaczekaj aż wpadnie w twoją pułapkę, wiesz co wtedy masz robić! Po schwytaniu w sidła przeciwnika zacznij bombardować go Shadow Claw i Dragon Claw!

vs
[i]Frogadier 50% obniżona celność o 1
Ninjask 0% PRZEGRANA/i]

[Orange]

//Ok, przepraszam.

- Wspaniale Frogadier! Posłuchaj, co zrobimy teraz:
1. Sam zacznij od Dig, a gdy i on to zrobi, ty wybij się w powietrze Bounce i używaj go, by tam pozostawać jak najdłużej! A, i staraj się trzymać z dala od tej ich pułapki! - Pamiętałem, że jeden z owadów, chyba larwa Mrówkolwa, stwarzała taką pułapkę i zgadywałem, że pewnie Archeops zamierza zrobić to samo, albo coś podobnego.
2. Z powietrza użyj Mind Reader, a następnie rozrzuć Toxic Spikes!
3. Teraz ponownie używaj na zmianę Mind Reader i Water Pulse!
Wiedziałem, że Frogadier jest już zmęczony po walce z Ninjaskiem, więc starałem się by ta strategia była jak najbardziej defensywna, ale jednak tylko się broniąc na pewno nie wygram, więc dałem też atak Water Pulse, ale, przede wszystkim, miałem nadzieję, że Toxic Spikes tym razem lepiej zadziała.. Jestem jednak pewien, że dobrze sobie poradzi.