Pokemon Crystal

[Kaiwe]

Bolt nie był zadowolony z twojego zachowania, patrzył na to wszystko wilkiem no ale co on może nie licząc rozkładania wrogów na łopatki? Tak więc ekipa ruszyła a ty ich olałeś używając swoich mocy aby przebyć te trzy dni w krótszym czasie. Co ciekawe nieznany pokemon przemieszczał się bardzo szybko, ba nawet szybciej od ciebie. Ale w końcu go ujrzałeś- mknął po niebie jak Rayquaza ale znacznie szybciej. Kiedy Cię wyczuł zniżył lot i wylądował z hukiem na ziemi a Ty za nim. Kiedy się "przywitałeś" pokemon zasyczał wściekle i poirytowany wyraźnie twoją obecnością, uderzył ogonem w ziemię. Dante-on nie atakuje. Coś jest na rzeczy, jego oczy zrobiły się jasnobordowe a Ty usłyszałeś żeński głos w głowie, chłodny i jednocześnie aksamitny
~ Dlaczego wtargnąłeś do mojej energii, wiele pomieszałeś przez swoje decyzje i czuję że jeszcze niejedno zmienisz...uważaj na siły z jakimi sie spotykasz. Nie mówię tutaj o Agalpie... ~ Głos przypominał trochę...ten od Miry....

[Dante Aligieri]

- Cóż, moje życie i tak jest niczym zwłaszcza teraz. Jeśli jesteś tak dobrze doinformowany to powinieneś wiedzieć że mnie nie da się praktycznie zabić... A ty, jesteś zagrożeniem wiec mam dla ciebie wybór. Albo po dobroci pójdziesz tam skąd przybyłeś albo zmuszę cię do tego. - Odparłem wypuszczając Bolta - Sądząc po twoim kolorze masz coś w spólnego z wodą i mrokiem. Cóż, będzie ciekawie - Spojrzałem na niego, moje oczy stały się złote - A teraz wypraszam cię z mojej głowy - Odparłem, wiedząc że i Rei Kishu jak i ten drugi ja nie będą tolerować kogoś kto siedzi w mojej głowie poza nimi. Cóż, to może go lekko zaboleć - Wiec, jak bedzie

[Kaiwe]

Na pysku stwora pojawił się zadziorny uśmieszek i ponownie usłyszałeś głos
~ Chętnie się zmierzę z twoim Charizardem, przyogotuję was na coś trudnego z miłą chęcią. A teraz pokaz mi waszą więź!~
Zwinęla się w "S" i zaczekała aż wywołasz Mega Ewolucję a potem zaczęła atakować. Użyła Double Team aby trochę utrudnić trafienie się a następne jej ruchy były już skomplikowane, była niemal tak szybka jak Bolt a pewnie nie wyciągnęła maksymalnego speeda. Psybeam czy Dragon Breath....

[Dante Aligieri]

- Bolt, gotów? - Odparłem wyciągając spod ubrania amulet w kształcie Wilka ze świecącymi oczami - Bolt, jesteśmy razem od zawsze, to co przeszliśmy zmieniło nas obu... Gotów?! - Wrzasnąłem po czym zacząłem robić coś co nie jest raczej rekomendowane pod Mega Ewolucje, zacząłem kumulować swoją energie w Kamieniu Kluczu - TERAZ BOLT! ETERNAL MEGA EVOLUTION! - Wrzasnąłem aktywując jego przemianę wraz z moją mocą. Gdy dym zmiany opadł - Dobra, jesteś gotów? Outrage! To go nieco zatrzyma! Gdy będziesz gotów wsłuchaj się w wiatr, Nawet jeśli jest tak szybki zdołasz usłyszeć wiatr. Gdy go zlokalizujesz złap go łapą, albo postaraj się a drugą przywitaj go serdecznym Thunder Punch. Następnie odskocz w tył i zniszcz ziemie używając Earthquake - Odparłem szybko wyskakując nieco nad ziemie by stać w powietrzu - Dobra, gdy będzie chciał cie zaatakować potratuj go Dragon Pulsea następnie wzleć w powietrze i uderz go przy użyciu Fly!

[Kaiwe]

Charizard nareszcie wchłonął w siebie Charizionit Y i Mega Forma była już jego stałą. Cała moc obudziła się w nim a przeciwniczka widząc to, uśmiechnęła się zadowolona. Widać tą walka nawet ją bawiła, okazała się bardzo zwinna. Charizard trafił pierwszym atakiem sprawiając że pokemon stał się ciut wolniejszy. Jednak nie pozostała mu dłużna atakując Aurora Beam i trafiła, przemieszczała się szybko i Charizard z początku miał problemy aby się połapać gdzie też ten smok jest. Udało mu sie złapać samicę jednak ta starła się z nim, owinęla się wokół niego i unieruchomila na chwilę. Uniemożliwiła mu użycie Thunder Punch sama wypuszczając go zaatakowała Dragon Pulse. Następny atak od Bolta trafił ale ona też trafiła i to czymś mocnym- Attract i zauroczyla jaszczura co dało jej szanse na uderzenie Skill Swap. Obserwujac to musiales przyznać że ona jest naprawdę godnym dla was przeciwnikiem.
Charizard 70%
Royjibiv 80%

[Dante Aligieri]

- Bolt, ogarnij się i przywal jej walentynką w postaci Dragon Tail. To ją mocno zaboli, zważając ze wygląda na smoka. Gdy będzie chciała coś zrobić przytul ją ponownie używając Thunder Punch. Podmieniła kolor na twój, pewnie jest jak Castform czy jam u tam. Gdy będziesz gotów wzleć w powietrze i wzmocnij działanie poprzedniego ataku witając ją Dragon Pulse. Następnie wyląduj i wyczekuj jak zbliży się wystarczająco blisko przywitaj ją Solarbeam'em, następnie złap ją i wbij ziemie. A na zakończenie zabaw się i wbij ją głębiej używając Hiper Beam

[Kaiwe]

Nieznajoma pedzila w stronę Bolta atakując go Aurora Beam, udało mu się go trafić ale zaraz potem samica oberwała Dragon Tail co wbiło ją w ziemię az jęknęła. Również Thunder Punch trafiło ale po tym ruchu Bolt oberwał ponownie Aurora Beam. Widząc jak Charizard wylatuje w górę aby użyć potężnego Dragon Pulse, przygotowała się na to i ochronila się Protect. Kolejne dwa ataki zadziałały ale Bolt też oberwał dwoma atakami.


Charizard 60%
Royjibiv 40%

[Dante Aligieri]

- Bolt, Pora użyć pewnego ruchu, jesteś gotów? Fly! Gdy będziesz w powietrzy zacznij obracać się niczym korkociąg i zacznij otaczać się w ten sposób Dragon Pulse! Gdy cała energia ataku otoczy twoje ciało przestań się kręcić i rozłóż skrzydła i wbij się prosto w niego. Inaczej wykonaj "Dragon Fury! - Odparłem, patrząc jak mu to wychodzi. - Dobra Bolt! Teraz pora na małą zemstę Gdy będzie oszołomiona tym atakiem wyląduj przy niej i zastosuj Dragon Claw razem z Dragon Tail! - Cóż, to coś jest już zmęczone i raczej długo nie pociągnie, plus atak z zaskoczenia nowym atakiem łączonym na pewno zaskoczy ów stworzenie. Nie mówiąc o tym że Bolt zyska większa siłę.

[Kaiwe]

Bolt oczywiście skutecznie wykonał połączenie ataków tworząc zupełnie nowy ruch, przeciwniczka widząc ten atak zaczęła uciekać robiąc ostre zwroty ale i tak nie uciekła. Zdołała się jakoś wybronić owijając się wokół Charizarda gdy ten chciał uderzyć ją Dragon Claw/Tail po prostu oplatując się wokół ogona i łap Charizarda i brutalnie potraktowała go Aqua Tail i za pomocą Wrap wbiła go w ziemię. Połączyła Quick Attack i Dragon Rush i trafiła. W powietrzu dominowała ogromną warstwa kurzu i nagle Charizard śmignął ci obok głowy odrzucony Aqua Tail a za nim śmignęła jego przeciwniczka. Bolt złapał ją za łeb i cisnął od siebie, sam zaatakował Dragon Claw taranując samicę. Oby dwa pokemony już ledwo zipią. Jeszcze chwila i ktoś padnie

Charizard 20%
Royjibiv 30%

[Dante Aligieri]

- Heh, popełniłaś jeden błąd... Blaze... - Odparłem patrząc na powiększający się ogień Bolta, tak zwana furia - Nie wiem czy wiesz ale teraz Jego Ataki są... Groźniejsze BOTL! Wzbij się i zastosuj Inferno! Następnie gdy będzie zajęta zbliżaniem się do ciebie rób szybki unik i wyprowadź Heat Wave, to ciepło jej zaszkodzi. Jeśli będzie starać się zaatakować ciebie trzymaj ją na dystans Flamenthower'em. Gdy będzie osłabiona wbij jej Thunder Punch Prosto w pysk i zakończ soczystym Fire Blast w Pysk! - Odparłem, ataki bolta związane z ogniem sa teraz znacznie efektywniejsze, a i on jest w stanie czegoś na wzór szału.

[Kaiwe]

Inferno nie zrobiło wrażenia na smoczycy, teraz jednak nie zbliżała się do Bolta a czekała az to on się zbliży. On też czekał aż ona zacznie atakować i takie krążenie trwało 30 sekund a zdawało się ze całą wieczność. Nagle zauważyłeś jak źrenice Bolta się zważają a na pysku przeciwniczki podstępny uśmieszek. W tym momencie Bolt nie wytrzymał i ruszył linią prostą Heat Wave a ta już zrobiła unik i zaatakowała Auroa Beam w plecy Charizarda. Jednak to jeszcze bardziej zdenerwował Bolta i jakoś tak to poszło że udało się w końcu ją znokautować


+1 lvl za walkę

Smoczyca leżąc na ziemi bardzo powoli wstała, uniosła się nad ziemie i otoczyla N Zielona aura. Chyba się uleczyla, spojrzała tobie i Charizardowi w oczy i odezwała się ~Doskonale ale jeszcze wiele przed wami, nie myśl sobie ze jesteś niepokonany. Ci co chcą Cię przepędzić znajdą wasze słabe strony a kolejne starcia będą coraz trudniejsze
Przeleciała Ci nad głową i zniknęła w oddali a następnie dostrzegles jakiś błysk i cisza. Bolt był zajęty oglądaniem swojego ciała i coś tam mamrotał zadowolony.

[Dante Aligieri]

- Tak? Cóż nie mogę pozwolić ci odejść - Odparłem wyskakując w powietrze. Chwyciłem miecz który momentalnie został otoczony moją energią - Ban-Kai! Saigo No Rei Kishu! - W tej formie szybko wzleciałem nad pokemona - Wybacz mi - Wówczas pojawiła się Maska - Żegnaj pokemonie, ale nie mogę pozwolić by coś nie z tego świata będące pokemonem mogło zagrozić ludziom... Jigoku no Shurasshu - Po czym wykonałem atak mający na celu... Tak, dobrze myślicie... Gdy to się stało wziąłem ciało pokemona - Wybacz mi, niech twoja dusza znajdzie spokój w wiecznym domu bohaterów - Odparłem dokonując pochówku(jeśli oglądałaś Eragona to taki). Maska się rozpadła - Bolt, Flamenthower - Odparłem chcąc w ten sposób zmienić kupkę w coś ala powłokę ze szkła - To stworzenie dało mi coś do zrozumienia - Odparłem po czym wróciłem do poprzedniej formy - Wracamy Bolt, pora znaleźć Agalpa, zabić go i wówczas zobaczyć co dalej - Odparłem czekając aż smok mnie złapie. Po zniknięciu moje ciało odsłoniło napis "Nieznany Pokemon, niech spoczywa w pokoju"

[Kaiwe]

Smoczyca mocno zdziwiła się na twoje zamiary, Bolt chyba też nieco szoknął kiedy po prostu chciałeś ją zabić. Usłyszałeś jej głos - Nigdy nie zabiłam człowieka! To ty...- Kiedy ogromna fala twojej destrukcyjnej mocy buchnęła w jej stronę, ona zaczęła świecić. Otoczyła ją błękitna fala energii która starła się z twoją i nastąpił wielki wybuch. Jednak ty byłeś silniejszy, nim ją zabiłeś usłyszałeś jej słaby głos we łbie - Ty JĄ zabijesz...przez brak samokontroli... A ciało połączy się w jedno a potem oślepiające światło. Kiedy ustałeś zauważyłeś jak smoczyca lewituje w powietrzu, jednak jej ogon zaczął znikać. Potem zmieniła się w coś na kształt mgły i całkowicie rozpłynęła się w powietrzu. Charizard spojrzał na ciebie i przewrócił oczyma, wyczułeś że nad czymś się zastanawia. Złapał cię of kors, ale chyba nie chciał nigdzie lecieć. Pochłonęły go własne myśli a kiedy tak leciał nagle przed tobą pojawił się.....Mewtwo w swojej wersji Mega

Cisnął w Bolta Aura Saphire i ogólnie był tak cholernie szybki, że oko nie widziało gdzie jest. Rzucił wami o ziemię ale nie zbliżył się, ty za to usłyszałeś jego wściekły głos
- Zabiłeś kogoś mi bliskiego. Pożałujesz tego...
I zniknął, Bolt wystrzelił do góry ale kiedy chciał się zamachnąć Dragon Claw legendy już nie było. Może warto przemyśleć parę spraw?

[Dante Aligieri]

Gdy cisnął mną o ziemie było to chwile po zniszczeniu stwora - TAK?! CERO!!! - Wrzasnąłem od razu wyzwalając promień energii z łap skrzydeł. Sam wylądowałem - Tak chcesz się bawić?! BOLT! FLAMENTHOWER! - Odparłem każąc smokowi momentalnie przejść do ofensywy sam wzleciałem i zacząłem wyzwalać na tyle sporo energii by postarać się uniemożliwić mu ucieczkę - MewTwo Tak? Chcesz się bawić w ten sposób? Spoko pozwól że ci się przedstawię, Dante Aligieri. Dowódca oddziału Meta Ludzi, oraz najpotężniejszy człowiek w tym wymiarze! Jigoku no Shurasshu! - Odparłem doprawiając go jeszcze moim atakiem tak by Bolt miał pewność że coś mu zada, jednocześnie smok był już osłabiony i nie da walczyć - Bolt Powrót - Po czym spojrzałem na legendę - Chcesz walczyć? Proszę bardzo nie poddam się bez... Walki

[Mirajane]

Kula aury i twoje cero zderzyły się i spowodowały spory wybuch. Lekko was odrzuciło w tył. mewtwo tylko lekko się cofnął. Bolt i tyle polecieliście metr dalej. Dzieli was teraz trochę większa odległość. -Nie daruje ci tego Dante Aligieri. Chcce sie teleportować, ale trochę mu to nie wychodzi. Patrzy na Ciebie z nienawiścią i złością, że utrudniasz mu ucieczkę. -Skoro tak chcesz rozwiązać tą sprawę to proszę bardzo. Atakuję was Swift. Bolt jednak odpowiada miotaczem ognia. Mewtwo nie poddaje się i atakuje was Psychic.