Pokemon Crystal Strona Główna Pokemon Crystal
Forum PBF o tematyce Pokemon~

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kyuubi
2018-07-19, 20:31
W drodze do odpowiedzi
Autor Wiadomość
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-15, 20:47   W drodze do odpowiedzi


ıllıllı 20.06.2018 ıllıllı
ᴠɪᴏʟᴇᴛ ᴄɪᴛʏ, ᴊᴏʜᴛᴏ

Kiedy w końcu postanowiłaś się zatrzymać, bo już zabrakło Ci tchu, okazało się, że jesteś na drugim końcu miasta. Kilka osób, które spotkałaś po drodze patrzyło ze zdziwieniem na gnającego przed siebie chłopca, jednak nie kwestionowali zasadności Twoich poczynań, uznając widocznie, że to, co wyprawia jakiś dzieciak, jest zupełnie nie ich interesem. Tak czy inaczej - udało Ci się! Wymknęłaś się niepostrzeżenie z domu i dałaś nogę, zmieniając przy okazji imidż na tyle, że zapewne nikt Cię nie rozpozna - a przynajmniej nie tak od razu. Dopiero teraz dotarło do Ciebie, że to, co zrobiłaś, nie było do końca przemyślane. Okej - chcesz dostać się do Jerome'a, jednak jak zamierzasz to uczynić? Taksówki do Unovy nie zamówisz. Zresztą nawet, gdyby takie kursowały, i tak nie byłoby Cię na nią w tej chwili stać, jako, że posiadasz nędzne 5000$. Przy obecnych stawkach za kurs dojedziesz najwyżej do sąsiedniego miasta. Czyżbyś więc skazała się na pieszą wędrówkę przez kilka regionów?
Zorua, który do tej pory dotrzymywał Ci kroku, popatrzył na Ciebie z politowaniem. Zabiera się za ucieczkę, a wypluwa płuca po nieco ponad kilometrze biegu? Pathetic. (^¬_¬^)
Tak czy inaczej, przed Tobą rozciągała się dróżka prowadząca przez haszcze i łączki do Union Cave. Za sobą miałaś Violet City - miasteczko, w którym urzędował pierwszy lider ligi Johto, oraz w którym mogłaś zaopatrzyć się na dalszą podróż. Zawsze mogłaś także zawrócić w stronę Cherrygrove i New Bark, a stamtąd udać się do Kanto. Tylko czy to miałoby teraz sens? Zwłaszcza, że musiałabyś przedrzeć się przez Victory Road, gdzie na pewno znalazłyby się pokemony, które z chęcią skopałyby Ci zad. Zorua przyglądał Ci się niecierpliwie. Nie stój jak dupa, zdecyduj się na coś. (^ಠ_ಠ^)
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
totoro 
forest spirit


Wiek: 25
Dołączyła: 02 Maj 2018
Posty: 170
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-15, 21:26   

Udało mi się uciec z domu. Chciałabym rzec - najgorsze za mną. Jednak kiedy znalazłam się sama na drugim końcu miasta i rozejrzałam się po ludzkich twarzach, które nie wiedzieć czemu zwrócone były akurat na mnie (a może tylko mi się wydawało?), zdałam sobie sprawę, że nie wiem co robić.
Moim celem było dotarcie do Unovy. Nie musiałam patrzeć na mapę, by wiedzieć, że to cholernie daleko stąd. Najprościej byłoby udać się w podróż samolotem, lecz ograniczała mnie ilość pieniędzy zgromadzonych na karcie kredytowej - z tego co pamiętam, miałam przy sobie maksymalnie pięć tysięcy dolarów. W tym momencie jeszcze bardziej poczułam nienawiść do rodziców - sami zarabiali rocznie miliardy, a mi dawali z tego jedynie marne ochłapy. Cholernie żałowałam, że nie ukradłam pieniędzy z portfela brata. Nie dość, że zemściłabym się na nim za te wszystkie lata wysłuchiwania jego wkurwiających uwag, to w dodatku jeszcze dziś wsiadłabym w samolot do Unovy i spotkałabym się z Jeromem.
Przez myśl przeleciał mi cytat, który niegdyś wyczytałam w jakiejś książce - ...głupota jest jedną z dwóch rzeczy, które najlepiej widzimy z perspektywy czasu. Drugą są stracone okazje. W tym wypadku głupota i stracona okazja pokryły się w jedno. Ech.
Zorua zmierzył mnie niecierpliwym wzrokiem. Odkąd go zobaczyłam wiedziałam, że to nie będzie potulny stworek pokroju opiekunek, które mimo wyraźnej pogardy, którą je darzyłam i tak wchodziły mi w tyłek.
- Idziemy do Unovy - nagle przerwałam ciszę. - Nie wiem jeszcze jak się tam dostaniemy, ale coś się wymyśli.
W tym momencie wyjęłam z plecaka pokedex i poszukałam przycisku, który otworzyłby mapę - chciałam ruszyć w kierunku Hoenn, dalej do Sinnoh i W KOŃCU do Unovy. Nie zamierzałam iść wyłącznie pieszo. Kompletnie nie znałam geografii Johto, ale wiedziałam, że na pewno znajdę jakieś stacje kolejowe, którymi choć trochę zbliżę się do celu. Ostatecznie mogłam polować na okazję i przemieszczać się autostopem. W przeciwnym wypadku dotarłabym do Unovy za rok (a może i później!).
_________________


Leopold Butters Stotch | konto bankowe | box | trofea | gra
Who's the boy that can laugh at a storm cloud?
Turn a frown into a smile for free?
Who's the kid with a heart full of magic?
Everyone knows it's Butters!

  
 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-15, 22:07   

Idziemy? Ty masz pojęcie, gdzie to jest?! (^ಸ_ಸ^)
Pokedex zapiszczał cicho i wyświetlił Ci mapę świata.

Wyglądało na to, że to jednak mimo wszystko dość daleko, zbyt daleko na pieszą wędrówkę. Chociaż kto wie? Przecież mnóstwo trenerów przemierzyło cały świat prawie wyłącznie na własnych nogach i ewentualnie na rowerze. Odkryłaś za to, jak paskudny charakter pisma ma Twój pokedex. Jak jakiś podrzędny MG po butelce piwa z zaczątkami Parkinsona.
- Ty, patrz, ma Zoruę! - usłyszałaś zza pleców. Dwóch chłopaków, nieco tylko młodszych od Ciebie, zmierzało w stronę Union Cave. Podbiegli do Ciebie, zachwycając się liskiem.
- Chcesz się zmierzyć jeden na jednego? - zapytał niższy z chłopców. - Tata miał mi sprowadzić Zoruę z innego regionu, ale chciałbym najpierw zobaczyć go w akcji, zanim wybiorę między nim, a Furfrou. Co na to powiesz? Zgódź się, pliska! Dam Ci 1000$, jak wygrasz! Nie bądź taki!
Cóż, przynajmniej masz pewność, że Twój kamuflaż działa. Nie bądź TAKI. Wzięli Cię za chłopaka.
Będziemy się bić! (^◉‿◉^)
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
 
     
totoro 
forest spirit


Wiek: 25
Dołączyła: 02 Maj 2018
Posty: 170
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-15, 23:06   

Widok mapy nie napawał mnie optymizmem. Wszystko wskazywało na to, że się pomyliłam (nauczka za niesłuchanie na lekcjach geografii) i wcale nie musiałam iść przez Sinnoh. Tyle dobrego, że zorientowałam się zanim tam poszłam. Uznałam, że najlepiej będzie pójść na zachód przez Kanto i jeśli wszystko dobrze pójdzie (to jest - jeśli nie umrę z głodu, czy nie złamię nogi), pobalować tam jakiś czas. Owszem - chciałam spotkać się z Jeromem, ale nie zdążyłam jeszcze stęsknić się za nim na tyle, bym biegła do niego na złamanie karku. Zresztą uznałam, że mężczyzna ma swoje własne życie i nie chciałam, by czuł się przeze mnie niezręcznie. Jak by to wyglądało, gdybym stanęła u jego progu dzień po ucieczce z domu?
Cóż - może dobrze się złożyło, że nie ukradłam tych pieniędzy?
Zresztą zawsze chciałam wyruszyć w podróż i stworzyć niepokonaną drużynę pokemonów. Poza tym łatwiej ucieka się przed policją i o zgrozo - rodzicami, gdy ma się przy sobie wierną drużynę, która pomaga przegonić natrętnych strażników mej przyszłości.
- Hę? - mruknęłam, słysząc za plecami jakiegoś chłystka, który jawnie mówił o moim nowym pokemonie. Propozycja walki mnie zaskoczyła, ale nie dałam tego po sobie poznać. - A czemu by nie? - odparłam. Gdy tylko usłyszałam tekst o ojcu, który ma sprowadzić temu gnojkowi pokemona, pomyślałam o swoim głupim bracie, który również dostawał wszystko, co chciał. Ruszyłbyś tyłek i sam złapał sobie pokemona - pomyślałam. Co prawda nie wiedziałam kompletnie NIC o Zorui, ale to nie było znowu takie ważne - miałam chęć sprać tyłek bananowemu dziecku i tylko to się liczyło. Skierowałam pokedex na zoruę i uważnie przestudiowałam to, co wyświetliło się na ekranie pokedexu.
_________________


Leopold Butters Stotch | konto bankowe | box | trofea | gra
Who's the boy that can laugh at a storm cloud?
Turn a frown into a smile for free?
Who's the kid with a heart full of magic?
Everyone knows it's Butters!

 
     
Kyuubi
Your worst nightmare


Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 1634
Ostrzeżeń:
 1/5/7
Wysłany: 2018-07-16, 00:12   

- Doskonale - szczyl wyszczerzył się, prezentując niezbyt kompletne uzębienie, co sugerowało, że albo wdał się w bójkę i trochę sobie je przerzedził, albo miał problemy z higieną jamy ustnej. Wyglądał w zasadzie, jakby obie te przyczyny mogły się na siebie nałożyć, ale co poradzisz? Płaci za wygraną, więc nie masz zbytnio nad czym wybrzydzać.
- Idź, Tepig!- zawołał, podrzucając do góry Ultra Balla. Ze środka wyskoczyła niewielka świnka, roztaczając dookoła siebie błyszczącą aurę zajebistości. Tak, nie dość, że zapewne dostał pokemona od kogoś, to na dodatek ten pokemon był shiny. W czepku urodzony, czy co?

Zorua spojrzał na stworka pogardliwie, po czym jego wyraz pyszczka zmienił się o 180 stopni.
(^ôヮô^) Ty wiesz, jaki byłby z niego dobry kotlet? Zjadłbym takiego!
- Proszę bardzo, możesz zaczynać. Pokaż mi, na co Cię stać - chłopak złapał się pod boki i czekał na Twój ruch, jakby wyjątkowo pewny swojej wygranej.
Pokedex z kolei wyświetlił Ci wszystkie informacje na temat Twojego liska, wraz z jego charakterem.
Przeszłość tego stworka jest nieznana. Wykluł się z jaja, po czym został schwytany do pokeballa i nigdy później go nie opuszczał. To mały, cyniczny cwaniak, który uważa, że świat powinien podporządkować się jego widzimisię. W jego mniemaniu ludzie nie istnieją, są jedynie podludzie. Zyskuje przy bliższym poznaniu, łaskawie pozwalając człowiekowi mu usługiwać.
_________________
Czy moje życie jest jakąś reżyserowaną na kolanie w sklepie zoologicznym grą komputerową? - DC1

[Chiyuri | Box | Bank] | [Joyce | Box | Bank] | [Yuuji | Box | Bank]
  
 
     
totoro 
forest spirit


Wiek: 25
Dołączyła: 02 Maj 2018
Posty: 170
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-16, 00:46   

Szczerze mówiąc nie zwróciłam szczególnej uwagi na wyjątkowość tepiga - wyglądał jak wyblakła wersja standardowego gatunku. Miał się czym chwalić - pewnie nawet sam go nie złapał.
Komentarz zoruy wywołał szeroki uśmiech na mojej twarzy. Cóż - dla jednych pokemon warty tysiące dolarów, dla drugich materiał na smaczny obiad; co kto woli!
Gnojek zaproponował, bym to ja zaczęła rundę - w odpowiedzi wzruszyłam ramionami.
- Jak sobie życzysz - odparłam. Jego pewność siebie trochę mnie rozdrażniła i jednocześnie szczerze rozśmieszyła. - Zorua - daj z siebie wszystko i skończ to jak najszybciej, bo jestem głodny - mogę ci pokazać niezłą knajpę i wybierzesz sobie co będziesz chciał. - W rzeczywistości nie chciało mi się marnować czasu na bananowego dzieciaka - miałam lepsze rzeczy do roboty. - Zacznij od obniżenia obrony tepiga - użyj leer. Następnie przejdź do ataku - rozpocznij z dystansu; zanim ten ociężały świniak zdąży do ciebie podbiec, z pewnością uda ci się użyć dark pulse. Celuj pod nogi, aby go wywrócić, po czym szybko do niego podbiegnij i dołóż mu scratch. Najlepiej dwukrotnie.
_________________


Leopold Butters Stotch | konto bankowe | box | trofea | gra
Who's the boy that can laugh at a storm cloud?
Turn a frown into a smile for free?
Who's the kid with a heart full of magic?
Everyone knows it's Butters!

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -
Graficy
Sojusznicy:

Panda
35451075
Yukiyorin

Did
44021735

Daisy7
ania.daisy7

Księciu
raivvitch

WAW Pokemon

SNM
SnM

PokeSerwis

Kurs Manga

Re:Start

Anime Centrum
anime online

Lucid Dream

Stray Dogs

Rainbow RPG
Rainbow RPG

Cytadela

Proelium

Riverdale

Eclipse
Eclipse

Oversoul

Morsmordre

Ninshu

Dragon - Space Trip
Dragonst

Nemea

Orchard Stable

Genetrix

Hetaliowe Awokado

Rabbit Doubt

France

New York City

Czarodzieje

Vampire Diaries
Vampire Diaries

Disney World

Sekret Miasta

Epoka Nordlingów

Skraj

Dragon Domination

Horizon

Valor

Into Darkness

Life Sucks

YLO

Inno Świat

Over Undertale
over-undertale

Dysharmonia

Eridani

Camp of shadows

Dragon Ball New Generation Reborn
Dragon Ball New Generation Reborn

Tvedeane

Kundle

Zmiennokształtni
www.zmiennoksztaltni.wxv.pl

Magic Lullaby

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Maligna

FT Path Magician

Luciferum
Luciferum zaprasza!

Stado psów

Ninja Clan Wars

Mortis

Czarny Horyzont

Ardhi

Artemida - Warrior Cats

Drachen

The Avengers

Noctus

Kraina Snów

Dragon Ball - Another Universe

Wishtown

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

Virus

Mystery Town

Avengers Assemble

Bleach Other World
Bleach OtherWorld

Wizard's World

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Panda & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Copyright 2016 by Daisy7.

Zabrania się kopiowania tekstów i obrazków autorstwa naszych użytkowników bez ich zgody na użytek innych stron!
Grafika pochodzi ze źródeł internetowych. Nie przywłaszczamy sobie do niej żadnych praw. Jeśli jesteś autorem obrazka wykorzystanego na forum i nie życzysz sobie, by się tu znajdował, napisz do administracji Pokemon Crystal, a zostanie on usunięty.
Pokemon Crystal nie czerpie żadnych korzyści materialnych z prowadzenia tej strony poświęconej serii "Pokemon" - własności Nintendo.

Pokemon Crystal launched 2011-03-23.